Wyrokiem z dnia 4 września 2020 r. Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił w całości powództwo mBank S.A. (poprzednio BRE Bank S.A.) przeciwko naszej Klientce, uchylając wcześniej wydany nakaz zapłaty i zasądzając od banku na jej rzecz zwrot kosztów procesu. Sprawa dotyczyła kredytu frankowego indeksowanego do franka szwajcarskiego (CHF), zawartego jeszcze w 2006 r. w ramach tzw. mPlanów hipotecznych.
Wyrok ten ma istotne znaczenie praktyczne, ponieważ zapadł w sprawie, w której to bank wystąpił z pozwem, domagając się zapłaty kwoty przekraczającej 440.000 zł, wywodzonej z wypowiedzianej umowy kredytu. Sąd nie tylko nie podzielił argumentacji banku, lecz wprost wskazał, że umowa kredytu była dotknięta wadami prowadzącymi do jej nieważności.
Spór zainicjowany przez bank – klasyczny schemat pozwu o zapłatę
mBank dochodził roszczenia w oparciu o wyciąg z ksiąg rachunkowych banku, powołując się na wypowiedzenie umowy kredytu i rzekome zadłużenie wyrażone w CHF, przeliczone następnie na złote według kursów z tabel banku. Bank argumentował m.in., że:
-
kredytobiorczyni świadomie wybrała kredyt indeksowany do CHF,
-
została poinformowana o ryzyku kursowym,
-
postanowienia umowy nie miały charakteru abuzywnego,
-
bank miał prawo ustalać kursy walut w oparciu o własne tabele,
-
wejście w życie tzw. ustawy antyspreadowej usuwało ewentualną abuzywność.
Sąd Okręgowy w Krakowie nie podzielił żadnej z tych tez, przeprowadzając szczegółową kontrolę abuzywności klauzul indeksacyjnych.
Abuzywność mechanizmu indeksacji w umowie mBanku
Sąd jednoznacznie wskazał, że kluczowe postanowienia umowy kredytu, które przewidywały:
-
przeliczenie wypłaconej kwoty kredytu z PLN na CHF według kursu kupna z tabeli banku,
-
przeliczenie rat spłacanych w PLN według kursu sprzedaży z tabeli banku,
miały charakter niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu art. 385¹ k.c.
W ocenie Sądu mechanizm indeksacji oparty na tabelach kursowych banku:
-
nie był transparentny,
-
nie wskazywał żadnych obiektywnych, weryfikowalnych kryteriów ustalania kursów,
-
przyznawał bankowi nieograniczoną swobodę w kształtowaniu wysokości zobowiązania kredytobiorcy,
-
prowadził do rażącego naruszenia interesów konsumenta.
Sąd podkreślił, że samo podpisanie przez kredytobiorczynię ogólnych oświadczeń o świadomości ryzyka kursowego nie może zastępować rzetelnej informacji o mechanizmie indeksacji i jego skutkach ekonomicznych.
Wykształcenie prawnicze kredytobiorczyni bez znaczenia
Na szczególną uwagę zasługuje fragment uzasadnienia, w którym Sąd odniósł się do argumentu banku, jakoby wykształcenie prawnicze pozwanej wykluczało jej status konsumenta lub świadomość ryzyka.
Sąd jednoznacznie wskazał, że:
-
ogólne wykształcenie prawnicze nie oznacza specjalistycznej wiedzy z zakresu finansów i ryzyka walutowego,
-
nawet przeciętny pracownik banku nie posiadał wówczas pełnej wiedzy o długofalowych skutkach kredytów frankowych,
-
status konsumenta nie może być kwestionowany na tej podstawie.
Skutki abuzywności – nieważność całej umowy kredytu frankowego
Sąd szczegółowo przeanalizował możliwe skutki eliminacji klauzul abuzywnych i — odwołując się do orzecznictwa TSUE (w tym wyroku w sprawie C-260/18) oraz Sądu Najwyższego — doszedł do wniosku, że:
-
usunięcie mechanizmu indeksacji prowadziłoby do zaniku ryzyka kursowego,
-
jednocześnie pozostawienie oprocentowania opartego na stawce LIBOR całkowicie zmieniałoby charakter umowy,
-
taka ingerencja przekraczałaby granice dopuszczalnej kontroli abuzywności.
W konsekwencji Sąd uznał, że umowa kredytu frankowego mBanku nie może obowiązywać po usunięciu klauzul indeksacyjnych, co prowadzi do jej nieważności w całości.
Oddalenie powództwa banku i ochrona kredytobiorcy
Efektem powyższych ustaleń było:
-
oddalenie powództwa mBanku w całości,
-
uchylenie nakazu zapłaty,
-
zasądzenie od banku na rzecz naszej Klientki zwrotu kosztów procesu,
-
jednoznaczne odrzucenie koncepcji jakiegokolwiek „wynagrodzenia za korzystanie z kapitału”.
Wyrok ten potwierdza, że bank, który opiera swoje roszczenia na nieważnej umowie kredytu frankowego, nie może skutecznie dochodzić zapłaty, nawet jeżeli sam zainicjuje postępowanie sądowe.
Znaczenie wyroku dla kredytobiorców mBanku
Komentowany wyrok doskonale wpisuje się w ugruntowaną linię orzeczniczą dotyczącą kredytów frankowych indeksowanych oferowanych przez mBank (BRE Bank). Pokazuje on również, że:
-
obrona przed pozwem banku może być w pełni skuteczna,
-
sądy konsekwentnie badają abuzywność klauzul indeksacyjnych,
-
kredyt we frankach oparty na tabelach kursowych banku obarczony jest poważną wadą prawną.
To kolejny przykład, że kredyt frankowy nie jest „problemem historycznym”, lecz nadal realnym źródłem ryzyka prawnego dla banków, a dla kredytobiorców — podstawą do skutecznej ochrony swoich praw.