Kluczowy wyrok w sprawie kredytu denominowanego: rażąco abuzywne klauzule kursowe prowadzą do nieważności umowy i odwrócenia logiki sporu
Wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z 5 listopada 2019 r. (I C 662/18) to jedno z najbardziej doniosłych rozstrzygnięć dotyczących kredytów Nordea-Habitat, przejętych przez PKO BP. Sprawa ma szczególny charakter: to bank pozywał kredytobiorczynię, domagając się:
-
346 404,18 CHF – jako roszczenia głównego,
-
1 426 353,85 zł – jako roszczenia ewentualnego,
-
a w dalszej kolejności 870 000 zł, w przypadku uznania umowy za nieważną.
Finał sporu był dla banku wyjątkowo niekorzystny:
-
sąd oddalił oba roszczenia o zapłatę (CHF i PLN),
-
stwierdził nieważność umowy kredytu,
-
a jedyne, co bank mógł odzyskać, to 870 000 zł wypłaconego kapitału,
-
przy czym nasza Klientka nie utraciła prawa do dochodzenia zwrotu wszystkich spłat – ponieważ nie podniosła jeszcze zarzutu potrącenia ani własnych roszczeń.
To klasyczny przykład, jak agresywne powództwa banków w latach 2016–2019 kończyły się dla nich katastrofalnymi skutkami, gdy tylko sąd przeprowadził rzetelną kontrolę abuzywności klauzul.
1. Tło sprawy – kredyt denominowany w CHF z 2007 r. i wypowiedzenie z 2015 r.
W 2007 r. nasza Klientka zawarła z Nordea Bank Polska umowę kredytu „denominowanego” w CHF, o wartości:
-
421 060,05 CHF – kwota kredytu,
-
870 000 zł – faktyczna wypłata środków.
Zgodnie z konstrukcją umowy:
-
uruchomienie następowało według kursu kupna z tabeli banku,
-
spłata w PLN odbywała się według kursu sprzedaży z tabeli banku,
-
kursy ustalał bank bez jakiegokolwiek algorytmu i bez możliwości weryfikacji przez konsumenta.
Po latach restrukturyzacji i aneksów (2011–2014) nasza Klientka zaprzestała spłaty w 2016 r., a bank wypowiedział umowę, kierując sprawę do sądu.
2. Bank żądał zapłaty w CHF lub – alternatywnie – w PLN
PKO BP wytoczył powództwo o:
-
309 989,51 CHF kapitału + 36 414,67 CHF odsetek,
-
a następnie żądanie zmodyfikował, domagając się w wariancie alternatywnym:
-
1 426 353,85 zł, a ostatecznie
-
870 000 zł na wypadek uznania umowy za nieważną.
-
Pozwana (nasza Klientka) wniosła sprzeciw, żądając oddalenia powództwa i podnosząc szereg zarzutów:
-
brak skutecznego wypowiedzenia umowy (awizo nigdy nie zostało doręczone),
-
nieważność umowy z powodu naruszenia art. 69 pr. bankowego i art. 358 k.c.,
-
abuzywność klauzul denominacyjnych,
-
niewykazanie wysokości zadłużenia,
-
podnosząc jednocześnie przedawnienie roszczeń banku.
Sąd, analizując materiał dowodowy, w praktyce potwierdził wszystkie kluczowe zarzuty dotyczące abuzywności umowy.
3. Sąd: kredyt jest denominowany – ale klauzule kursowe są abuzywne
Sąd nie miał wątpliwości, że strony zawarły kredyt denominowany, nie indeksowany. Konstrukcja umowy formalnie nie naruszała art. 69 pr. bankowego — i w tym zakresie sąd podzielił linię orzeczniczą SN.
Jednak sedno sprawy tkwiło w czymś innym: w sposobie ustalania kursów waluty, który określał wszystkie świadczenia stron.
Sąd wyraźnie stwierdził:
„Brak było wskazania, na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs wymiany waluty… postanowienie umowne określające główne świadczenie stron nie było jednoznaczne.”
To przesądzało o otwarciu drogi do oceny abuzywności klauzul.
Dlaczego klauzule są abuzywne?
-
Brak algorytmu ustalania kursu → pełna dowolność banku.
-
Spread walutowy jako ukryte wynagrodzenie → nieuzasadnione obciążenie Klientki.
-
Brak możliwości przewidzenia wysokości przyszłych rat.
-
Ryzyko kursowe po stronie Klientki było nieograniczone, a bank mógł jednostronnie kształtować zobowiązanie.
Sąd podkreślił również:
„Zróżnicowanie kursu kupna i sprzedaży nie znajduje żadnego uzasadnienia… Strony nie umawiały się na prowadzenie przez bank działalności kantorowej.”
To jedna z najbardziej precyzyjnych diagnoz istoty abuzywności kredytów waloryzowanych.
4. TSUE Dziubak i konsekwencje: umowa po usunięciu klauzul nie może dalej obowiązywać
Wyrok zapadł kilkadziesiąt dni po przełomowym orzeczeniu TSUE C-260/18 (Dziubak) — i sąd powołał się na te zasady expressis verbis:
„Luki powstałej w umowie po usunięciu klauzul abuzywnych nie można uzupełnić przepisami ogólnymi…”
Sąd stwierdził, że:
-
klauzule denominacyjne mają charakter głównych świadczeń,
-
po ich usunięciu nie da się wykonać umowy,
-
nie można zastosować kursu średniego NBP ani innego zamiennika,
-
dlatego umowa jest nieważna w całości.
To kluczowe, bo w wielu sprawach Habitatów sądy wahały się między odfrankowieniem a nieważnością. Gliwice wybrały najdalej idące rozwiązanie.
5. Skutki nieważności – bank może żądać jedynie zwrotu kapitału
Sąd oddalił:
-
roszczenie główne (346 404 CHF),
-
roszczenie ewentualne (1 426 353,85 zł),
a uwzględnił tylko trzecie, najbardziej ostrożnościowe żądanie banku:
870 000 zł – zwrot kapitału wypłaconego Klientce
Dlaczego tylko tyle?
Ponieważ:
-
umowa jest nieważna → obowiązuje zasada dwóch kondykcji,
-
każda strona zwraca to, co świadczyła,
-
bank nie może pomniejszyć swojego żądania o spłaty Klientki z urzędu,
-
a Klientka nie złożyła oświadczenia o potrąceniu na rozprawie.
Co ważne, sąd wprost podkreślił, że:
brak potrącenia nie oznacza, że Klientka nie ma prawa dochodzić swoich roszczeń w odrębnym procesie.
To szczególnie istotne praktycznie: kredytobiorca zachowuje prawo do odzyskania wszystkich spłat, nawet jeśli bank jako pierwszy pozwał go o zwrot kapitału.
6. Zarzut przedawnienia oddalony – ważna lekcja dla spraw frankowych
Nasza Klientka wskazywała, że roszczenie banku o zwrot kapitału jest przedawnione. Sąd jednak to odrzucił, opierając się na linii SN:
przedawnienie roszczeń z nieważnej umowy nie biegnie, dopóki strony wykonują umowę w przekonaniu, że jest ważna (SN II CSK 625/08).
Dlatego roszczenie banku stało się wymagalne dopiero wtedy, gdy Klientka zakwestionowała ważność umowy.
To kolejny sygnał, że sprawy frankowe wymagają bardzo precyzyjnej analizy przedawnienia — nie da się mechanicznie stosować 3-letnich terminów z art. 118 k.c.
7. Znaczenie wyroku dla frankowiczów Habitatów i ogólnej linii orzeczniczej
Wyrok SO w Gliwicach ma ogromne znaczenie, ponieważ:
1. Potwierdza nieważność konstrukcji Nordea-Habitat
To jedna z najbardziej nieuczciwych umów na rynku kredytów waloryzowanych.
2. Pokazuje ryzyko banków, które pozywają kredytobiorców
Banki, próbując odzyskać wysokie kwoty w CHF, często osiągają odwrotny efekt:
→ sąd bada umowę merytorycznie i stwierdza jej nieważność.
3. Potwierdza, że klauzule waloryzacji są elementem świadczeń głównych
A więc nie mogą być zastąpione przez sąd żadnym innym mechanizmem.
4. Podkreśla rolę modelu dwóch kondykcji
Nawet jeśli bank odzyska kapitał, kredytobiorca nie traci prawa do żądania własnych zwrotów.
5. Wzmacnia linię zgodną z TSUE i aktualnym orzecznictwem SN
Gliwice stosują najpełniejszą ochronę konsumenta — zgodnie z europejskimi standardami.
8. Wnioski – jak Kancelaria Themi wspiera Klientów Habitats i innych kredytów CHF
Wyrok SO w Gliwicach to kolejny dowód, że:
-
klauzule kursowe w umowach Habitat są niewiarygodnie wadliwe,
-
banki nie są w stanie obronić ich w sądzie,
-
powództwa o zapłatę często kończą się stwierdzeniem nieważności,
-
a kredytobiorca może odzyskać nie tylko spokój, ale również wszystkie nienależnie pobrane świadczenia.
W Themi prowadzimy sprawy:
-
o unieważnienie umów Habitat (najczęściej z pełnym sukcesem),
-
o zwrot wszystkich świadczeń po nieważności,
-
o oddalenie powództw banków,
-
o pozbawienie wykonalności BTE przy starszych umowach,
-
oraz kompleksowe strategie procesowe dla kredytów denominowanych i indeksowanych.