Gdy bank pozywa kredytobiorców, a sąd bada ważność umowy frankowej
Wyrokiem z dnia 23 grudnia 2020 r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo PKO Banku Polskiego S.A. skierowane przeciwko kredytobiorcom o zapłatę zadłużenia wynikającego – zdaniem banku – z wypowiedzianej umowy kredytu frankowego. Jednocześnie sąd częściowo uwzględnił roszczenie ewentualne banku, ograniczając je wyłącznie do kwoty nominalnie wypłaconego kapitału. Wyrok jest prawomocny od 10 stycznia 2022 r.
Sprawa ta stanowi modelowy przykład, że w sporach dotyczących kredytów frankowych sąd – niezależnie od tego, kto występuje w roli powoda – musi w pierwszej kolejności zbadać ważność umowy.
Stan faktyczny – kredyt denominowany CHF w PKO BP
Kredytobiorcy zawarli w 2008 r. z PKO BP umowę kredytu hipotecznego:
-
formalnie denominowanego do franka szwajcarskiego,
-
faktycznie wypłaconego w złotych polskich,
-
spłacanego w PLN, według kursów ustalanych przez bank.
Co szczególnie istotne, na skutek omyłki banku do umowy dołączono część ogólną przeznaczoną dla kredytów złotowych, która nie zawierała żadnego mechanizmu przeliczeń walutowych PLN/CHF. Mimo tego bank przez lata samodzielnie stosował własne tabele kursowe przy rozliczaniu kredytu.
Bank pozywa o zapłatę po wypowiedzeniu umowy
Po wypowiedzeniu umowy PKO BP wystąpił z pozwem o zapłatę:
-
163 240,88 CHF tytułem rzekomego zadłużenia,
-
powołując się na ważność umowy i skuteczność wypowiedzenia.
Alternatywnie bank zgłosił roszczenie ewentualne, domagając się zwrotu kwoty wypłaconego kapitału w złotych – na wypadek uznania umowy za nieważną.
Sąd: brak mechanizmu przeliczeń oznacza nieważność umowy
Sąd Okręgowy w Katowicach jednoznacznie wskazał, że:
-
umowa nie zawierała postanowień określających sposób przeliczenia świadczeń między PLN a CHF,
-
bank nie miał podstaw prawnych, by jednostronnie stosować własne tabele kursowe,
-
brak uzgodnienia głównych świadczeń stron narusza art. 69 Prawa bankowego.
W konsekwencji sąd uznał, że umowa kredytu:
-
nie określała w sposób prawidłowy kwoty kredytu ani zasad jego spłaty,
-
była sprzeczna z ustawą,
-
a tym samym nieważna na podstawie art. 58 k.c.
Oddalenie powództwa głównego banku
Skoro bank swoje żądanie główne opierał na ważnej i skutecznie wypowiedzianej umowie, a sąd stwierdził jej nieważność, powództwo o zapłatę zadłużenia:
-
nie mogło zostać uwzględnione,
-
zostało oddalone w całości.
Sąd podkreślił przy tym, że nie może orzekać ponad żądanie, ani „naprawiać” umowy wbrew jej treści i przepisom prawa.
Roszczenie ewentualne – tylko zwrot kapitału
Sąd dopuścił jedynie roszczenie ewentualne banku:
-
ograniczone wyłącznie do kwoty nominalnie wypłaconego kapitału,
-
bez jakiegokolwiek „wynagrodzenia za korzystanie z kapitału”,
-
bez odsetek za okres korzystania z pieniędzy.
Jednocześnie sąd:
-
oddalił roszczenie banku w pozostałym zakresie,
-
uwzględnił zarzut przedawnienia w części,
-
rozliczył strony zgodnie z zasadą dwóch kondykcji.
Znaczenie wyroku dla spraw frankowych PKO BP
Wyrok w sprawie II C 726/18 ma szczególne znaczenie dla:
-
kredytów denominowanych do CHF w PKO BP,
-
spraw, w których bank sam występuje z pozwem,
-
umów zawierających błędy konstrukcyjne lub sprzeczne wzorce.
Sąd wprost potwierdził, że:
jeżeli umowa kredytu frankowego jest nieważna, bank nie może dochodzić zapłaty tak, jakby była ważna.
Doświadczenie Kancelarii Themi
W Kancelarii Themi od 2014 r. prowadzimy sprawy dotyczące kredytów we frankach szwajcarskich, w tym liczne postępowania, w których to banki występują z pozwami przeciwko naszym Klientom. Od lat wskazujemy, że w takich sprawach sąd – zanim zajmie się wypowiedzeniem czy wysokością zadłużenia – musi zbadać ważność umowy kredytowej. Orzeczenie Sądu Okręgowego w Katowicach w pełni potwierdza tę linię argumentacji.