Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 26 października 2018 r. (XXV C 711/17) stanowi jeden z najbardziej charakterystycznych elementów linii orzeczniczej, która już w latach 2017–2019 wyznaczała standard późniejszego, jednolitego podejścia sądów do kredytów denominowanych i indeksowanych do CHF. Był to czas poprzedzający największe przełomy TSUE, ale wiele sądów – a szczególnie XXV Wydział Cywilny SO w Warszawie kierowany przez sędziego Kamila Gołaszewskiego – już wówczas budowało w pełni spójny, oparty na dyrektywie 93/13 model ochrony konsumenta.
Wyrok ten idealnie pokazuje tę filozofię orzekania: dokładną, dogłębną analizę klauzul, bezkompromisowe podejście do przejrzystości mechanizmu waloryzacji, a także logiczną konsekwencję prowadzącą wprost do nieważności całej umowy.
1. Założenia konstrukcyjne umowy denominowanej – i dlaczego w tej sprawie nie mogła się utrzymać
Przedmiotem sporu była umowa kredytu denominowanego do CHF zawarta z poprzednikiem prawnym Raiffeisen Bank. Konstrukcja tego typu umów opiera się na prostym założeniu:
-
kwota kredytu jest wyrażona w CHF,
-
wypłata następuje w PLN,
-
spłata również następuje w PLN po przeliczeniu rat zgodnie z tabelą kursową banku.
Problem pojawia się tam, gdzie ustawodawca i orzecznictwo TSUE wymagają, aby zasady przeliczania były transparentne, jednoznaczne i oparte na obiektywnych kryteriach, które konsument może zweryfikować na etapie podpisywania umowy.
W sprawie XXV C 711/17 te warunki nie były spełnione nawet w minimalnym stopniu.
2. Abuzywność jako rdzeń rozstrzygnięcia
Sąd wskazał, że kluczowe postanowienia dotyczące ustalania kursu:
-
nie były indywidualnie uzgodnione,
-
dawały bankowi pełną, jednostronną swobodę,
-
nie odwoływały się do żadnych zobiektywizowanych źródeł,
-
nie pozwalały kredytobiorcy obliczyć ani prognozować kosztu kredytu.
Oznacza to klasyczną przesłankę abuzywności: asymetrię praw i obowiązków stron, która rażąco narusza interes konsumenta.
Co szczególnie charakterystyczne dla tego sędziego – analiza abuzywności była wykonana wyłącznie w perspektywie chwili zawarcia umowy, co jest zgodne z:
-
art. 385¹ § 1 k.c.,
-
Dyrektywą 93/13,
-
orzecznictwem TSUE: Ocena abuzywności ma charakter abstrakcyjny i ex ante.
Nie bada się, czy bank faktycznie nadużywał klauzul – bada się, czy mógł to zrobić.
Taki sposób rozumowania jest później wprost powielony w wyroku TSUE C-260/18 (Dziubak).
3. Transparentność jako warunek ważności umowy
Sąd bardzo mocno podkreślił, że:
Kredytobiorca musi być w stanie oszacować konsekwencje ekonomiczne umowy już w momencie jej zawarcia.
W tym przypadku było to niemożliwe, ponieważ:
-
nie wyjaśniono sposobu tworzenia tabeli,
-
nie opisano marży kursowej,
-
nie wskazano żadnych parametrów matematycznych,
-
konsument nie znał kwoty kredytu, którą miał otrzymać – znał tylko wartość CHF, która dopiero miała być przeliczona według kursu jednostronnie ustalonego przez bank.
To klasyczny problem kredytów denominowanych: brak pewności co do świadczenia banku, co prowadzi do jednej z najistotniejszych konstatacji wyroku:
Umowa narusza zasadę określoności świadczeń stron w stopniu uniemożliwiającym uznanie jej za ważną.
To element doskonale znany z licznych wyroków sędziego Gołaszewskiego, który wielokrotnie podkreślał, że jeśli bank zastrzega sobie prawo do dowolnego kształtowania kursu, to cała konstrukcja kredytu traci podstawę prawną.
4. Eliminacja klauzul abuzywnych powoduje upadek umowy
Sąd przeprowadził pełną analizę konsekwencji eliminacji klauzul kursowych. Zgodnie z art. 385¹ § 2 k.c. umowa ma obowiązywać dalej bez postanowień abuzywnych – o ile jest to możliwe.
Kluczowa konstatacja:
Umowa kredytu denominowanego nie jest możliwa do wykonania po usunięciu klauzul przeliczeniowych, ponieważ nie istnieje żaden mechanizm określający kwotę kredytu w PLN ani sposób spłaty.
To element niezwykle typowy dla orzecznictwa tego sędziego:
-
odrzucenie propozycji zastąpienia kursu banku kursem NBP,
-
odrzucenie teorii „naprawiania” umowy przez sąd,
-
pełna zgodność z TSUE: sąd nie może uzupełniać luk w umowie przepisami, które nie mają charakteru dyspozytywnego.
Dlatego konsekwencja jest jednoznaczna:
👉 Upadek całego mechanizmu indeksacji → upadek essentialia negotii → nieważność umowy w całości.
5. Ryzyko kursowe również ocenione jako nietransparentne
Sąd przeanalizował również aspekt ryzyka kursowego. Co istotne, w tym okresie wiele sądów nie decydowało się na tak rozbudowaną analizę – tu jednak mamy pełne, krytyczne podejście:
-
bank nie przedstawił symulacji możliwych zmian kursu,
-
użyto sformułowań ogólnikowych,
-
nie wyjaśniono „górnego limitu ryzyka” (którego oczywiście nie ma),
-
nie pokazano historycznej zmienności CHF,
-
konsument nie wiedział, że wartość zadłużenia może wzrosnąć o 100% lub więcej.
Sąd uznał, że obowiązek informacyjny nie został wykonany właściwie, co dodatkowo potwierdza abuzywność postanowień.
To również znak rozpoznawczy tej linii orzekania: ryzyko kursowe nie jest abuzywne samo w sobie, ale sposób jego przedstawienia – już tak.
6. Całkowita nieważność – jako jedyne możliwe rozwiązanie
W końcowym fragmencie uzasadnienia Sąd trafnie wskazuje, że:
-
nie można utrzymać umowy jako kredytu złotowego,
-
nie można stosować marży i oprocentowania przypisanego do CHF,
-
nie można „domniemywać” woli stron co do innego rodzaju umowy.
Takie rozumowanie prowadzi do wniosku:
Umowa od początku była nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c. jako sprzeczna z zasadą określoności świadczeń oraz art. 385¹ k.c. jako zawierająca niedozwolone postanowienia umowne.
Ta konkluzja jest nie tylko logiczna, ale także spójna z późniejszym kierunkiem TSUE – szczególnie z orzeczeniami z lat 2019–2022, które zakazały sądom „naprawiania” kredytów frankowych.
7. Znaczenie wyroku dla praktyki
Wyrok XXV C 711/17 jest klasycznym reprezentantem podejścia, które:
-
wyprzedziło rewolucję wywołaną przez TSUE,
-
ukształtowało jednolitą linię orzeczniczą po 2020 r.,
-
stanowi jeden z fundamentów argumentacji stosowanej obecnie w sprawach Raiffeisena.
Dla kredytobiorców najważniejsze są trzy wnioski:
1) Tabele kursowe Raiffeisena były skonstruowane w sposób nietransparentny.
Brak kryteriów → pełna swoboda banku → abuzywność.
2) Umowy denominowane Raiffeisena często nie dają się utrzymać po eliminacji klauzul kursowych.
Co prowadzi wprost do nieważności.
3) Orzecznictwo sędziego Gołaszewskiego w wielu sprawach zostanie później potwierdzone przez TSUE i SN.
To czyni te wyroki szczególnie silnym argumentem.
Podsumowanie
Wyrok XXV C 711/17 to przykład:
-
precyzyjnej kontroli abuzywności,
-
bezkompromisowej ochrony konsumenta,
-
konsekwentnego stosowania dyrektywy 93/13,
-
dogłębnej analizy transparentności mechanizmu indeksacji,
-
a wreszcie: logicznie nieuchronnego wniosku o nieważności.
To orzeczenie nie tylko rozstrzyga konkretny spór, ale także wpisuje się w szeroki, wyraźny trend, który zapewne doprowadzi do ugruntowania, stabilnej linii orzeczniczej w sprawach frankowych.
Kancelaria Themi od lat wykorzystuje w swojej praktyce orzecznictwo sędziego Kamila Gołaszewskiego oraz wyroki XXV Wydziału Cywilnego SO w Warszawie jako fundament strategii procesowych w sprawach frankowych.
Dzięki konsekwentnej analizie linii orzeczniczej oraz precyzyjnemu dobieraniu argumentów – zgodnych z dyrektywą 93/13 i najnowszym orzecznictwem TSUE – Kancelaria Themi skutecznie prowadzi sprawy o nieważność umów denominowanych i indeksowanych od 2014 r. uzyskując dla Klientów pełną ochronę ich praw i maksymalny zwrot nadpłat.