Sygn. akt I C 238/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 lipca 2023r.
Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu, Wydział I Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia Ewa Domańska
Protokolant: st. sekr. sąd. [OSOBA]
po rozpoznaniu w dniu 11 lipca 2023r. w Tarnobrzegu na rozprawie
sprawy z powództwa [OSOBA] i [OSOBA]
przeciwko Powszechnej Kasie Oszczędności Bank Polski S.A. w Warszawie
o zapłatę i ustalenie
- ustala nieistnienie pomiędzy stronami niniejszego procesu stosunku prawnego - umowy kredytu mieszkaniowego [OSOBA] hipoteczny nr 203-121272797/182/207 z dnia 27 kwietnia zawartej pomiędzy powodami i pozwanym,
- zasądza od pozwanego Powszechnej Kasy Oszczędności Bank Polski S.A. w Warszawie na rzecz powodów [OSOBA] i [OSOBA] łącznie kwotę 245,01 zł ( dwieście dziewięćdziesiąt jeden tysięcy dwieście czterdzieści pięć złotych jeden grosz ) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 lipca 2023r. ,
- oddala powództwo w pozostałym zakresie,
- zasądza od pozwanej PKO Bank Polski S.A. w Warszawie na rzecz powodów [OSOBA] i [OSOBA] łącznie kwotę 817 zł ( jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego , za czas od uprawomocnienia się orzeczenia , w którym je zasądzono , do dnia zapłaty.
[OSOBA]
Sygn. akt I C 238/23
Uzasadnienie wyroku
z 11 lipca 2023 r.
[OSOBA] i [OSOBA] w pozwie przeciwko Powszechnej Kasie Oszczędności Bank Polski S.A. z siedzibą w Warszawie domagali się ustalenia, że nie istnieje stosunek zobowiązaniowy wynikający z umowy Kredytu Mieszkaniowego Własny Kąt hipoteczny nr 203-121272797/182/2007 z dnia 27.04.2007 r. zawartej pomiędzy [OSOBA] i [OSOBA] a pozwanym PKO Bank Polski S.A. ich rzecz łącznie kwoty 291.245,01 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi co do kwot:
- 912,05 zł od dnia 9 października 2017 r. do dnia zapłaty,
- 332,96 zł od dnia 2 marca 2023 r. do dnia zapłaty.
Ponadto powodowie [OSOBA] od pozwanego na ich rzecz łącznie (do ich niepodzielnej ręki) zwrotu kosztów postępowania wraz z należnymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu wskazano, że powodowie [OSOBA] z art. 410 k.c., w świetle którego świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła, albo jeżeli czynność prawna zobowiązują do świadczenia była nieważna i nie niestała się ważna po spełnieniu świadczenia. Strona powodowa spłacając kredytu nie miała świadomości, że bank nigdy nie wykonał umowy, tj. nie wypłacił kwoty kredytu. W konsekwencji przyjąć należy, że wszelkie świadczenia strony powodowej związane z przedmiotową umową, w tym przede wszystkim uiszczane raty kredytu, stanowią w istocie świadczenie nienależne. Ewentualnie w przypadku gdyby uznać, że umowa jest ważna, to wskazać należy, że strona powodowa w zakresie uiszczanych rat kredytowych dokonywała w rzeczywistości nadpłat, nie mając świadomości, że umowa zawiera postanowienia niedozwolone, które nie wiążą stron. W konsekwencji wysokość należnych bankowi rat kredytowych była niższa, niż to wynikało z przedstawionych przez bank harmonogramów spłat.
[OSOBA], że twierdzenia o spełnieniu świadczeń nienależnych oparte są przede wszystkim na zarzucie nieważności umowy, która to nieważność jest konsekwencją stwierdzenia, że postanowienia odnoszące się uruchomienia kredytu (tzw. klauzule waloryzacyjne/ denominacyjne) oraz rozliczania spłat rat kredytowych, są abuzywne. Ich zdaniem postanowienia § 1 pkt 8 i 9, § 2, § 5 ust. 3 pkt 2, § 5 ust. 4 – 5, § 13 ust. 7 oraz § 18 ust. 1 umowy, są sprzeczne z art. 3851 § 1 k.c.
W odpowiedzi na pozew pozwany [OSOBA] o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie solidarnie od powodów [OSOBA] kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, a także opłat skarbowych od pełnomocnictw, o ile pozwany PKO Bank Polski S.A. o zasądzenie kosztów postępowania według spisu kosztów.
W uzasadnieniu powyższego stanowiska pozwany PKO Bank Polski S.A., aby łącząca strony umowa kredytu była nieważna w całości lub w części oraz by zawierała klauzule abuzywne. Ponadto pozwany PKO Bank Polski S.A. powodowej, o ile nie znajdują one bezpośredniego potwierdzenia w zaświadczeniach wystawionych przez bank oraz podniósł, że powód [OSOBA] prawnego w żądaniu ustalenia.
Na rozprawie w dniu 11 lipca 2023 r. pełnomocnik pozwanej PKO Bank Polski S.A. stanowisko w sprawie zgłaszając zarzut zatrzymania w zakresie kwoty 188.444,50 zł jako kwoty wypłaconej powodom w ramach kredytu i oświadczając, że pismo z 7 lipca 2023 r. zawierające ten zarzut z uzasadnieniem zostało przesłane na adres Sądu w tymże dniu. Ponadto pozwany PKO Bank Polski S.A. zakończenia sporu z powodami [OSOBA] oraz powołując się na możliwość negocjowania tej propozycji.
Wobec jednoznacznego oświadczenia powodów [OSOBA] nie doszło.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W 2007 r. powodowie [OSOBA] na dokończenie budowy domu jednorodzinnego. W tym celu udali się do PKO Bank Polski S.A., gdzie pracownicy banku poinformowali powodów o możliwości zawarcia umowy kredytu denominowanego kursem franka szwajcarskiego. [OSOBA] kredyt w powyższym banku na zakup mieszkania i ufali zapewnieniom pracowników banku, że jest to oferta bardzo korzystna. Doradca kredytowy opowiadając o ofercie kredytu we frankach szwajcarskich mówił im, że sam również zaciągnął taki kredyt, co miało potwierdzać wiarygodność jego twierdzeń.
Pracownik banku nie wyjaśnił powodom w jaki sposób zmiana kursu franka szwajcarskiego będzie wpływać na wysokość ich zobowiązania. [OSOBA], że skoro gospodarka Szwajcarii jest stabilna kurs franka szwajcarskiego również będzie bardzo stabilny.
dowody: przesłuchanie powoda [OSOBA] z rozprawy z dnia 11 lipca 2023 r. godz. 00:12:25, przesłuchanie powódki nagranie z rozprawy z dnia 11 lipca 2023 r. godz. 00:29:18.
W dniu 17 kwietnia 2007 r. powodowie [OSOBA], w którym wnosili o kredyt w kwocie 200.000 zł oraz o podwyższenie powyższej kwoty o 7.020 zł tytułem kosztów ubezpieczenia z tytułu utraty pracy.
Po otrzymaniu pozytywnej decyzji kredytowej w dniu 27 kwietnia 2007 r. powodowie [OSOBA] z pozwanym PKO Bank Polski S.A. hipoteczny nr 203-121272797/182/2007, na podstawie której pozwany [OSOBA] w kwocie 91.682,91 CHF z przeznaczeniem na budowę domu jednorodzinnego w Mielcu, obręb 5 Smoczka dz. nr 2778/1 oraz ubezpieczenie na wypadek utraty pracy i hospitalizacji w PZU S.A. z przeznaczeniem na potrzeby własne (§ 2 ust. 1 i 3 umowy).
[OSOBA] konsumenci w rozumieniu art. 221 kc.
Stosownie do treści § 5 pkt. 1, 2 umowy wypłata kredytu miała być dokonana w transzach, kredytobiorcy, w formie przelewu na wskazany rachunek – zgodnie z pisemną dyspozycją kredytobiorcy, z uwzględnieniem postanowień § 4. Całkowita wypłata kredytu miała nastąpić do dnia 25.12.2008 r. Z kolei w pkt 3 umowy strony zastrzegły, że kredyt może być wypłacany:
1) w walucie wymienialnej na finansowanie zobowiązań za granicą i w przypadku zaciągnięcia kredytu na spłatę kredytu walutowego oraz
2) w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań w kraju.
W tym drugim przypadku zastosowanie miał kurs kupna dla dewiz (aktualna tabela kursów) obowiązujący PKO BP S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego (pkt 4). W przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie wymienialnej stosowano kursy kupna/ sprzedaży dla dewiz (tabela kursu), obowiązujący w PKO BP S.A. w dniu zlecenia płatniczego (pkt 5).
W dniu zawarcia umowy stawka referencyjna wynosiła 2,33 %, marża wynosiła 1,0 %, a oprocentowanie kredytu wynosiło 3,330%, w stosunku rocznym (§ 7 ust. 1). Rzeczywista stopa kredytu w dniu podpisania umowy wynosiła 3,89 %. Stopa procentowa została wyliczona w oparciu o wielkości wyrażone w walucie kredytu (§ 7 ust. 5).
W § 10 ust. 3 umowy określono, że szacunkowa wysokość kosztu poniesionego przez kredytobiorcę z tytułu odsetek wyniesie 36.058,52 CHF, przy założeniu, iż:
- oprocentowanie kredytu nie ulegnie zmianie w całym okresie spłaty kredytu,
- kwota kredytu zostanie wypłacona jednorazowo w całości,
- kredyt będzie wykorzystany i spłacany zgodnie z postanowieniami umowy.
W umowie wskazano także, że wysokość kosztu z tytułu odsetek będzie ulegać zmianie przy każdorazowej zmianie stopy procentowej kredytu.
Szacunkowy całkowity koszt kredytu, w dniu zawarcia umowy wynosił 91.736,49 złotych (§ 10 ust. 4 umowy). Koszt ten został wyliczony w sposób zgodny z ustawą z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim. Do jego obliczenia – przy przeliczeniu kwot wyrażonych w walucie kredytu na równowartość kwot wyrażanych w walucie polskiej – PKO BP S.A. stosowano kurs sprzedaży dla dewiz (tabelę kursów), obowiązujący w chwili rejestracji umowy w systemie informatycznym (§ 10 ust. 5 umowy).
Zabezpieczeniem powyższej umowy kredytu była m.in. hipoteka zwykła w kwocie 91.682,91 CHF oraz hipoteka kaucyjna do kwoty 20.171,00 CHF / obliczona według stosowanej przez PKO BP S.A. stopy procentowej dla kredytów przeterminowanych i kredytów postawionych, po okresie wypowiedzenia w stan natychmiastowej wymagalności nie będących przedmiotem postępowania ugodowego, obowiązującego w dniu zawierania umowy kredytu/ zabezpieczająca należności uboczne na nieruchomości położonej obręb 5 Smoczka dz. nr. 2778/1, 39 – 300 Mielec, dla której Sąd Rejonowy prowadzi KW nr [KW], ustanowiona do dnia 30-12-2007 r. (§ 11 ust. 1 pkt 1 umowy).
Stosownie do treści § 13 ust. 1 umowy spłata zadłużenia z tytułu kredytu i odsetek kredytobiorcy miała następować w drodze potrącenia przez PKO BP SA swoich wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego kredytobiorcy wskazanego w umowie. W myśl ustępu 7 potrącanie środków z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego w walucie polskiej następować miało w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej, w której udzielony był kredyt, według obowiązującego w PKO BP SA w dniu wymagalności, kursu sprzedaży dla dewiz (aktualna tabela kursów).
Strony ustaliły także, że niespłacenie przez kredytobiorcę części albo całości raty w terminie umownym spowoduje, że należność z tytułu zaległej spłaty stanie się zadłużeniem przeterminowanym i zostanie przeliczona na walutę polską według kursu sprzedaży dewiz (aktualna tabela kursów) obowiązującego w PKO BP SA (§ 18 ust. 1 umowy).
Z kolei § 19 umowy przewidywał, że jeżeli spłata zadłużenia przeterminowanego i odsetek nastąpi w walucie innej niż waluta polska:
- w formie bezgotówkowej – kwota wypłaty miała zostać przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej – według kursu kupna dla dewiz (aktualna tabela kursów banku), obowiązującego w PKO BP SA w dniu wpływu środków,
- w formie gotówkowej – kwota wpłaty miała zostać przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej – według kursu kupna dla pieniędzy (aktualna tabela kursów banku), obowiązującego w PKO BP SA w dniu wpływu środków.
Stosownie do treści § 22 umowy kredyt uważa się za spłacony jeżeli zadłużenie po spłacie ostatniej raty kredytu i odsetek wynosi „zero” albo jeżeli w wyniku ostatecznego rozliczenia, na rachunku wystąpi nadpłata lub niedopłata, wyrażona w walucie polskiej przy zastosowaniu kursu średniego NBP (aktualna tabela kursów), obowiązującego w dniu wpłaty na rachunek, o którym mowa w § 13 ust. 1, w wysokości nie wyższej niż dwukrotność poleconej przesyłki pocztowej (ust. 1). W przypadku nadpłaty, wypłata kwoty nadpłaty miała zostać dokonana w formie przelewu na wskazany rachunek w walucie polskiej, przy zastosowaniu kursu kupna dla dewiz (aktualna tabela kursów), obowiązującego w PKO BP SA w dniu wypłaty (ust. 2).
W § 30 ust. 1 umowy kredytobiorcy oświadczyli, że:
- zostali poinformowani o ryzyku:
- zmiany kursów waluty polegającym na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu, wyrażonych w walucie polskiej, przy wzroście kursów waluty kredytu,
- stopy procentowej polegającym na wzroście raty spłaty przy wzroście stawki referencyjnej.
- ponosi ryzyko/a, o którym mowa w pkt. 1.
Z kolei w ustępie 3 powyższego paragrafu ustalono, że w całym okresie kredytowania kredytobiorca może dokonywać zmiany waluty kredytu. W przypadku zmiany waluty kredytu zmianie może ulec wysokość zadłużenia z tytułu kredytu, wysokość stawki referencyjnej, wysokość marży oraz wysokość rat kredytu.
Przed podpisaniem powyższej umowy powodowie [OSOBA] jej treści. Umowa została bowiem przejęta z wzorca umowy (szablonu) i jej postanowienia nie podlegały zmianom. Zmianom podlegały jedynie warunki wypłaty, daty i terminy zobowiązań. [OSOBA] z treścią umowy mogli zapoznać się w dniu jej podpisania.
Zawierając powyższą umowę powodowie [OSOBA] ciążącego na nich ryzyka kursowego. Nie wiedzieli w jaki sposób kwota kredytu zostanie przeliczona w dniu wypłaty oraz w jaki sposób zostaną wyliczone poszczególne raty.
dowody: umowa kredytu wraz z załącznikami k. 38 – 44, wniosek o kredyt k. 120 – 124, decyzja kredytowa k. 125 – 126, oświadczenie o ustanowieniu hipoteki k. 131, zeznania świadka [OSOBA] k. 267 – 269, dowody: przesłuchanie powoda [OSOBA] z rozprawy z dnia 11 lipca 2023 r. godz. 00:12:25, przesłuchanie powódki nagranie z rozprawy z dnia 11 lipca 2023 r. godz. 00:29:18.
Kredyt został wypłacony powodom w trzech transzach:
- w dniu 8 października 2007 r. w wysokości 3.108,95 CHF, została pobrana tytułem składki ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy i hospitalizacji,
- w dniu 8 października 2007 r. kwota w wysokości 42.127,64 CHF, co stanowiło równowartość 93.127,36 zł,
- w dniu 10 czerwca 2008 r. kwota w wysokości 46.446,32 CHF, co stanowiło równowartość 95.317,14 zł.
W okresie od 12 listopada 2007 r. do 10 stycznia 2023 r. powodowie [OSOBA] pozwanego z tytułu powyższej umowy łącznie 291.245,01 zł.
dowody: zaświadczenie k. 53 – 57, dyspozycja wypłaty kredytu k. 127 - 130.
W dniu 26 czerwca 2017 r. pełnomocnik powodów [OSOBA] w Sądzie Rejonowym dla [OSOBA] w Warszawie wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, w której domagał się zawezwania Powszechnej Kasy Oszczędności Bank Polski S.A. w Warszawie do próby ugodowej w związku z roszczeniem o zapłatę kwoty 160.912,05 zł z tytułu zwrotu nienależnych świadczeń spełnionych przez wnioskodawców na rzecz przeciwnika w związku z nieważnością umowy kredytu mieszkaniowego [OSOBA] hipoteczny nr 203-121272797/182/2007, zawartą w dniu 27 kwietnia 2007 r.
Do zawarcia powyższej ugody jednak nie doszło.
dowody: wniosek o zawezwanie do próby ugodowej k. 45 – 47, protokół k. 48.
W dniu 10 lutego 2022 r. pełnomocnik powodów [OSOBA] list adwokacki – reklamację w rozumieniu art. 2 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o [OSOBA], w którym wezwał bank do zapłaty na rzecz powodów [OSOBA] w okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 10 stycznia 2023 r. należności w związku z umową tj. kwoty 291.245,01 zł w terminie 14 dni od dnia otrzymania powyższego pisma, powołując się na abuzywność klauzul zawartych w umowie.
W odpowiedzi na powyższe pismo bank wskazał, że stoi na stanowisku, że umowa kredytu nr 203-121272797/182/2007 realizowana jest w sposób prawidłowy i nie widzi podstaw do uznania powyższych roszczeń.
dowody: reklamacja k. 49 – 50, pismo banku k. 51 – 52.
Aktualnie powód [OSOBA] jednoosobową działalność gospodarczą. Działalność gospodarcza powoda [OSOBA] nigdy prowadzona ani zarejestrowana w domu wybudowanym za środki pochodzące z powyższego kredytu.
dowody: przesłuchanie powoda [OSOBA] z rozprawy z dnia 11 lipca 2023 r. godz. 00:12:25, przesłuchanie powódki nagranie z rozprawy z dnia 11 lipca 2023 r. godz. 00:29:18.
Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd oparł się na dowodach z dokumentów przedłożonych przez strony, którym w całości dał wiarę, gdyż wszystkie zostały sporządzone przez uprawnione organy, w granicach przysługujących im kompetencji i w przepisanej formie, a ich wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu i stron.
Jako wiarygodne Sąd ocenił zeznania powodów w przedmiocie okoliczności związanych z procedurą udzielania kredytu, z zakresem udzielonych im informacji, z brakiem możliwości negocjowania warunków umowy oraz oceną ich zdolności kredytowej. Ich zeznania były zgodne, spójne i wzajemnie się uzupełniały.
Sąd dał również wiarę przesłuchanemu w niniejszej sprawie świadkowi: [OSOBA].
[OSOBA], która w imieniu pozwanego podpisała z powodami [OSOBA] nie pamiętała jednak dokładnie przebiegu spotkania z powodami i udzielonych im informacji. W pozostałym zakresie zeznania tego świadka sprowadzały się opisania ogólnych procedur i standardów obowiązujących w banku – nie mogły więc wpłynąć na wiarygodność zeznań powodów.
Na rozprawie w dniu 11 lipca 2023 r. Sąd pominął wniosek stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i bankowości, albowiem z powodu stwierdzenia nieważności umowy nie było potrzeby przeliczenia wysokości rat kapitałowo odsetkowych z pominięciem postanowień dotyczących waloryzacji kwoty kredytu. Ze względu na powyższe należało uznać, że okoliczności na jakie miał być przeprowadzony dowód z opinii biegłego były nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy i zmierzał jedynie do przedłużenia postępowania (art. 2352 § 1 pkt 2 i 5 kpc).
Opinia biegłego stanowi jedynie dowód dający Sądowi, rozstrzygającemu sprawę merytorycznie, możliwość dokonania ustaleń w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych (a więc wiedzy wykraczającej poza objętą zakresem wiedzę ogólną – powszechną). Sąd uznał, że zgromadzone w niniejszym postępowaniu dowody w postaci dokumentów, oraz strony powodowej, w pełni pozwalają na dokonanie prawidłowego rozpoznania sprawy, zaś wnioski dowodowe o dopuszczenie opinii biegłego potraktował, z uwagi na powyższe, jako nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy.
Podstawy ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie nie stanowiły także zeznania świadka [OSOBA], albowiem świadek ten nie pamiętał lub nie posiadał wiedzy w zakresie procedury udzielania kredytu i informacji przekazywanych przez pracownika banku kredytobiorcom.
Sąd zważył, co następuje:
Roszczenia powodów [OSOBA] niemal w całości.
Umowa kredytu mieszkaniowego [OSOBA] hipoteczny nr 203-121272797/182/2007, zawarta w dniu 27 kwietnia 2007 r. r. pomiędzy [OSOBA] i [OSOBA], a [OSOBA] Polski S.A z siedzibą w Warszawie była w całości nieważna, z uwagi na jej sprzeczność z właściwością (naturą) stosunku zobowiązaniowego oraz zasadami współżycia społecznego. Zdaniem Sądu, przedmiotowa umowa zawierała również szereg postanowień abuzywnych, które nie mogły być zastąpione jakimikolwiek innymi regulacjami prawnymi, co także czyni ją nieważną.
Pomiędzy stronami nie było sporu, co do zawarcia powyższej umowy kredytu, jak również, co do jej treści oraz tego, że kwota kredytu wyrażona została w walucie obcej – franku szwajcarskim. Bezsporne było także to, że kwota kredytu została w całości powodom wypłacona w walucie polskiej oraz przeznaczona była na dokończenie budowy domu jednorodzinnego. Niesporne było również to, że powodowie [OSOBA] powództwa [OSOBA] z tytułu powyższej umowy kwotę dochodzoną pozwem. Spór dotyczył zaś tego, czy wymienione w pozwie postanowienia umowy miały charakter niedozwolonych postanowień umownych, a jeśli tak, to czy ich wyeliminowanie z umowy powinno skutkować przekształceniem umowy czy też jej unieważnieniem w całości, a co za tym idzie czy ich świadczenie na rzecz banku było nienależne i podlega zwrotowi.
W tym miejscu podkreślenia wymaga, że w uzasadnieniu wyroku nie ma potrzeby i/czy obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska, co do wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, o ile nie miały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1998 r., II UKN 282/98, Legalis nr 44600). Celem uzasadnienia wyroku nie jest bowiem ocena stanowisk stron, ale wyjaśnienie motywów rozstrzygnięcia (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 grudnia 2017 r., VI ACa 1651/16, Legalis nr 1733044).
Tytułem wstępu wyjaśnienia wymaga, że umowa kredytu została zdefiniowana w art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe. W okresie zawarcia spornej umowy przepis ten stanowił, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
W myśl art. 69 ust. 2 prawa bankowego (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy) umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób pozostawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
W niniejszej sprawie pozwany [OSOBA] kredytu mieszkaniowego [OSOBA] hipoteczny udzielił powodom [OSOBA] i [OSOBA] kredytu w wysokości 91.682,91 CHF z przeznaczeniem na budowę domu jednorodzinnego w Mielcu oraz na ubezpieczenie na wypadek utraty i hospitalizacji PZU SA z przeznaczeniem na potrzeby własne. Przy czym stosownie do treści § 5 pkt 3 ppkt 2 umowy kredyt miał był wypłacony w walucie polskiej (dotyczył bowiem finansowania zobowiązań w kraju).
W tym miejscu należy zauważyć, że pomimo twierdzeń pozwanego przedmiotowy kredyt nie był kredytem walutowym lecz kredytem denominowanym. Kredyt denominowany to kredyt, udzielany w walucie polskiej, w którym wartość kredytu jest co prawda wyrażona w walucie obcej, ale jest on uruchomiony w walucie polskiej i w takiej też walucie kredytobiorca dokonuje spłaty rat kapitałowo – odsetkowych, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej dzień spłaty). Kredytobiorca zwraca bankowi sumę nominalną kredytu (kapitał) stanowiącą określoną równowartość waluty obcej, w zależności od bieżącego kursu wymiany walut (zakupu dewiz), wraz z odsetkami oraz ewentualnie innymi opłatami i prowizjami. Z kolei kredytem walutowym jak wskazuje się w piśmiennictwie jest kredyt udzielany i wypłacany w innej walucie niż krajowa.
W przypadku kredytu denominowanego umowa w sposób odmienny od tradycyjnej umowy kredytu określa zasady na jakich kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z kwoty kredytu, sposób pozostawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych oraz zasady spłaty kredytu (art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt. 4 i 8 prawa bankowego). Kwota kredytu zostaje w umowie określona (w walucie obcej), natomiast modyfikacji podlega sposób jej wykorzystania – poprzez określenie, że wypłata kwoty kredytu następuje przez świadczenie w innej walucie niż waluta kredytu.
Wbrew twierdzeniom strony powodowej wskazana wyżej konstrukcja umowy i zastosowanie w niej przeliczeń pomiędzy walutą krajową i walutami zagranicznymi w celu ustalenia wysokości świadczeń, do których obowiązane są strony umowy, co do zasady nie narusza istoty umowy kredytu. Nadal zachowana jest zasada, zgodnie z którą bank udostępnia kredytobiorcy kapitał kredytu, kredytobiorca go wykorzystuje i zobowiązany jest do jego zwrotu. Zastosowanie przeliczeń oznacza jedynie modyfikację wysokości świadczeń, do których zobowiązane będą strony, ale nie ingeruje w ogólną konstrukcję umowy.
Podkreślenia jednak wymaga, że w przypadku zawarcia umowy o kredyt denominowany, umowa kredytu powinna zawierać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo – odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Oznacza to, że kredytobiorca już na etapie zawierania umowy kredytowej powinien być odpowiednio poinformowany przez bank o istotnych dla niego zasadach związanych ze spłatą kredytu.
W dacie zawierania spornej umowy, tj. 27 kwietnia 2007 r., w ustawie prawo bankowe nie istniały regulacje, dotyczące udzielania kredytów denominowanych. Dopiero w ustawie z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy – prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie w dniu 26 sierpnia 2011 r. dodano do art. 69 ust. 2 ustawy prawo bankowe pkt 4 a, który stanowi, że w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, umowa o kredyt powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo – odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Nadto do art. 69 dodano również ust. 3, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo – odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.
Pomimo, że w dacie zawarcia pomiędzy stronami spornej umowy, ustawa prawo bankowe, nie przewidywała możliwości udzielenia kredytów denominowanych, to na kanwie dotychczasowego orzecznictwa nie budzi wątpliwości dopuszczalność konstruowania takich umów. Natura umowy kredytu nie została naruszona poprzez konstrukcję przeliczeń pomiędzy walutą krajową i walutami zagranicznymi w celu ustalenia wysokości świadczeń, do których obowiązany jest kredytobiorca w ramach realizacji obowiązku zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek. Nadal mamy udostępnienie przez bank kapitału kredytu, który kredytobiorca wykorzystuje na wskazany w umowie cel, a następnie ma obowiązek jego zwrotu. Przeliczenia, które są zastosowane stanowią jedynie modyfikację wysokości świadczeń obu ze stron, przy czym nie stanowią one w żaden sposób ingerencji w ogólną konstrukcję umowy. Umowa kredytu denominowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 3531 k.c. w związku z art. 69 Prawa bankowego).
Za przyjęciem powyższego stanowiska przemawiają także przepisy intertemporalne zawarte w powyższej ustawie, a to art. 4, zgodnie z którym ,,w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki’’. Powyższy przepis przejściowy wprost potwierdza, że co do zasady zawieranie umów kredytu denominowanego było przed wprowadzeniem ww. ustawy dopuszczalne. Takie samo stanowisko zajął Sąd Najwyższy, który stwierdził, że ,,ideą dokonania nowelizacji prawa bankowego ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad (…) W rezultacie ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia” (wyrok SN 19.03.2015 r., IV CSK 362/14, LEX nr 1663827).
Mimo jednak, że zawieranie umów kredytowych denominowanych było dopuszczalne, to ze względu na treść art. 385 k.c. i nast. w przypadku ich zawierania z konsumentami warunkiem ich ważności było jasne, transparentne i nienaruszające równowagi kontraktowej określenie sposobu przeliczenia waluty polskiej na walutę obcą i odwrotnie.
Jak wskazuje art. 385 § 2 zd. 1 k.c. wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta.
Z kolei art. 3851 § 1 k.c. stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Stosownie zaś do art. 3851§ 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.
Możliwość uznania postanowienia za niedozwolone zależna jest zatem od łącznego spełnienia następujących przesłanek: postanowienie jest stosowane przez przedsiębiorcę wobec konsumentów, postanowienie nie zostało indywidualnie uzgodnione, postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, postanowienie narusza w sposób rażący interesy konsumenta, postanowienie nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron.
W uchwale składu siedmiu sędziów z 20 czerwca 2018r., sygn. III CZP 29/17 Sąd Najwyższy wskazał, że oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 kc) dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Przepis art. 3852 kc, wprawdzie stanowi wprost, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny, jednakże w powołanej uchwale Sąd Najwyższy wyjaśnił, że art. 3852 kc powinien być wykładany rozszerzająco i stosowany również do oceny, czy postanowienie rażąco narusza interesy konsumenta.
Bezspornym w przedmiotowej sprawie było, że powodowie [OSOBA]. Artykuł 221 k.c. wyjaśnia, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Spełniony został zatem pierwszy warunek uznania postanowień umowy kredytowej łączącej strony za abuzywne.
Kolejnym warunkiem uznania danego postanowienia za niedozwolone jest stwierdzenie, że nie zostało ono uzgodnione indywidualnie przez strony. Ustawodawca w art. 385¹ § 3 k.c. doprecyzował, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia, na które konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Zgodnie z utrwalonym już orzecznictwem „wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść”, przy czym uznanie, że treść danego postanowienia umownego została indywidualnie uzgodniona wymagałoby wykazania, że „konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego”, a „konkretny zapis był z nim negocjowany” (wyrok SA w Warszawie z 14.06.2013r. w sprawie VI ACa 1649/12; wyrok SA Warszawa z dnia 15.05.2012r. w sprawie VI ACa 1276/11, wyrok SA w Poznaniu z 6.04.2011r. w sprawie I ACa 232/11). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).
Nie ulega wątpliwości, że przedmiotowa umowa stanowi przykład tzw. umowy adhezyjnej, czyli takiej, w której warunki umowne określane są jednostronnie przez przedsiębiorcę, a konsumentowi pozostaje jedynie podjęcie decyzji, czy do umowy przystąpić. Przy zawieraniu umowy z powodami [OSOBA] opracowanym przez siebie wzorcem umownym, dlatego możliwości negocjacyjne osoby przystępującej do umowy były ograniczone lub wręcz ich nie było. Również sama treść umowy wskazuje, że kredytobiorcy mogli określić potrzebną im kwotę, określić przeznaczenie kredytu, uzgodnić okres kredytowania, sposób zabezpieczenia, wskazać rachunki do wypłaty i spłaty kredytu. Nie ma jednak podstaw do przyjęcia, że pozostałe postanowienia i oświadczenia były możliwe do wynegocjowania. [OSOBA], by kredytobiorcy mieli realny wpływ na kształt każdego z tych postanowień, czyli przedstawiono im możliwość jego zmiany, z której zrezygnowali. Należy zatem wskazać, że postanowienia zawartej pomiędzy stronami umowy, w zakresie stosowania „kursu sprzedaży / kupna dewiz” nie były uzgodnione indywidualnie w rozumieniu art. 3851 § 1 i 3 k.c. Wpływ konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego musi mieć bowiem charakter realny, rzeczywiście zostać mu zaoferowany, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Jak podkreśla się w orzecznictwie nie stanowi indywidualnego uzgodnienia wybór przez konsumenta jednego rodzaju umowy spośród ofert przedstawianych przez przedsiębiorcę, jak również to, że konsument wybrał określony bank, uznając jego ofertę za najkorzystniejszą, a następnie zawarł umowę z tym bankiem. (wyrok SN z dn. 7.11.2019r., IV CSK 13/19).
Postanowienie może zostać uznane za abuzywne, jeśli zostanie wykazana jego sprzeczność z dobrymi obyczajami, jak również relewantność tej sprzeczności w postaci rażącego naruszenia interesów konsumentów. Przez działanie wbrew dobrym obyczajom - przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego – należy rozumieć wprowadzanie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron tego stosunku. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza zaś nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków stron, wynikających z umowy, na niekorzyść konsumenta.
Ocena rzetelności określonego postanowienia wzorca umownego może być dokonana za pomocą tzw. testu przyzwoitości, polegającego na zbadaniu, czy postanowienie wzorca jest sprzeczne z ogólnym wzorcem zachowań przedsiębiorców wobec konsumentów oraz jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone; jeżeli bez tego postanowienia znalazłby się on - na podstawie ogólnych przepisów - w lepszej sytuacji, należy uznać je za nieuczciwe (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14, LEX nr 1927753).
Niewątpliwie postanowienia umowy zawarte w § 5 pkt 3, 4 i 5 umowy, § 10 ust. 1 i ust 5 zd. 2 umowy, § 13 ust. 7 umowy, § 18 ust. 1 umowy, § 19 umowy oraz § 22 ust. 1 i 2 umowy dawały Bankowi nieskrępowane uprawnienie do jednostronnego wpływania na wysokość świadczeń stron ustalonych w umowie. Kursy zarówno kupna, jak i sprzedaży dewiz, po których przeliczane były: kwota kredytu i raty kapitałowo – odsetkowe, określane były każdorazowo w Tabeli kursów sporządzanej przez Bank. Oznacza to, że wyłącznie jednej stronie stosunku prawnego, zostało przyznane uprawnienie do jednostronnego i wiążącego określania wysokości wskaźnika wpływającego na wysokość świadczeń stron. Z przyznanego uprawnienia Banku wynika również brak możliwości zweryfikowania przez kredytobiorcę kryteriów przyjętych przez pozwanego do ustalenia wysokości samego wskaźnika waloryzacji. W postanowieniach nie zostały sprecyzowane bowiem przesłanki ustalania kursów waluty obcej. Nie wskazano, czym pozwany [OSOBA], ustalając wysokość kursu, co oznacza, że był on przy ustalaniu wysokości świadczeń uprawniony do wybierania dowolnych kryteriów wpływających na ich wysokość. Rodzi to uzasadnione ryzyko, że wspomniane kryteria mogą być oderwane od rzeczywistości rynkowej, ustalane w arbitralny i nieprzewidywalny dla konsumentów sposób. W konsekwencji wysokość kursów ustalanych przez Bank mogła zostać ukształtowana na znacznie wyższym lub niższym poziomie niż średnie wartości na rynku walutowym i w konsekwencji zabezpieczać jedynie interesy pozwanego.
Ponadto kwestionowane postanowienia przyznają pozwanemu uprawnienie do uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumentów było niemożliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów o obiektywne i przejrzyste kryteria, co wykluczało możliwość zweryfikowania przez konsumentów prawdziwości i zasadności działań podejmowanych przez pozwanego. Nie sposób także pominąć, że zastosowany przez pozwanego mechanizm waloryzacji przewiduje dwukrotne przeliczenie kwoty zobowiązania przy wykorzystaniu dwóch różnych mierników (kursu kupna dewiz i kursu sprzedaży dewiz). Co istotne kurs kupna jest niższy niż kurs sprzedaży, a co za tym idzie bank dokonując dwukrotnego przeliczenia kwoty zobowiązania, najpierw w momencie jego wypłaty po niższym kursie, a następnie w momencie jego spłaty po kursie wyższym, uzyskiwał nadwyżkę. W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że brak szczegółowych elementów pozwalających także kredytobiorcy na określenie i weryfikację wysokości kursu waluty obcej tworzy istotną niejasność co do tego, na ile stosowany przez bank tzw. spread walutowy spełnia wyłącznie funkcję waloryzacyjną, w postaci ustalenia i utrzymania wartości świadczeń w czasie, a na ile pozwala także na osiągnięcie przez banki dodatkowego wynagrodzenia, obok innych „klasycznych” jego postaci, tj. odsetek kapitałowych i prowizji (por. wyroki SN z dnia 22.01.2016 r., I CSK 1049/14, opubl. OSNC 2016 nr 11, poz. 134, z dnia 1.03.2017 r., IV CSK 285/16 z dnia 19.09.2018 r., I CNP 39/17, z dnia 24.10.2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13.12.2018 r., V CSK 559/17, z dnia 27.02.2019 r., II CSK 19/18, z dnia 4.04.2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9.05.2019 r., I CSK 242/18, z dnia 29.10.2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, z dnia 7.11.2019 r., IV CSK 13/19).
Warto w tym miejscu przytoczyć także stanowisko [OSOBA] wyrażone w sprawie III CZP 1/21, który w stosunku do kredytów denominowanych wskazał, że „Kwota kredytu najczęściej nie stanowi równowartości kwoty wskazanej w umowie i wyrażonej w walucie obcej ze względu na odmienność kursu walutowego z dnia zawarcia umowy i z dnia wypłaty kwoty kredytu. Dlatego należy podkreślić, że wpływ kredytobiorcy na wysokość kwoty kredytu kończy się w momencie złożenia wniosku kredytowego, a kwota oddana mu do dyspozycji ma inną wysokość. Kredytobiorca nie ma możliwości negocjacji kwoty kredytu, która jest ustalona w oparciu o dwukrotne wykorzystanie jednostronnie narzuconego przez kredytodawcę kursu walutowego. Dlatego postanowienie umowne określające kwotę kredytu w umowie kredytu denominowanego należy uznać za nieuzgodnione indywidualnie”.
Podobna sytuacja miała miejsce również w niniejszej sprawie, bowiem wypłacona przez bank kwota kredytu była niższa od tej, o jaką wnioskowali kredytobiorcy, a spowodowane to były zmianą kursu franka szwajcarskiego w dniu wypłaty kredytu. Wnioskowali oni bowiem o kredyt w kwocie 200.000 zł, a w rzeczywistości wypłacono im 188.444,50 zł oraz 3.018,95 CHF, co w dniu wypłaty według archiwalnych kursów średnich NBP stanowiło równowartość 6.998,25 zł.
Każda zmiana kursu waluty (CHF) wpływała więc na kwotę kredytu wypłacaną w złotych polskich oraz na wysokość spłacanych w złotówkach rat kapitałowo – odsetkowych. Według postanowień umownych powodowie [OSOBA] w złotówkach, ale o równowartości kwot wyrażonych w walucie CHF.
Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że powodowie [OSOBA] na ustalenia kursu franka szwajcarskiego, niezbędnego do ustalenia wzajemnych zobowiązań stron i to oni ponosili ryzyko związane ze zmianą tego kursu.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego stwierdzano wielokrotnie i Sąd orzekający w niniejszej sprawie ten pogląd podziela, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia Bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula waloryzacyjna, która nie zawiera jednoznacznej treści, w rezultacie pozwala na pełną swobodę decyzyjną Banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 3851 § 1 kc.
Istotą długoterminowego stosunku jakim jest kredyt hipoteczny jest to, że przez okres jego wykonywania kredytobiorca staje się uzależniony od kursów stosowanych przez bank. Istnieje zasadnicza różnica pomiędzy uprzednim ustaleniem przez bank kursów walut, które kontrahent banku przystępujący do dokonania z bankiem czynności prawnej akceptuje, a sytuacją, w której kursy walut są jednostronnie ustalane już po zawarciu umowy, na etapie jej wykonywania, gdy druga strona pozbawiona jest możliwości wyboru i akceptacji tych kursów.
Analiza wymienionych wyżej postanowień umownych dotyczących waloryzacji prowadzi do konkluzji, że nie odwoływały się one do ustalanych w sposób neutralny kursów CHF czy jakichś obiektywnych, zewnętrznych wskaźników czy czynników, na które żadna ze stron nie miała wpływu.
Warto także zwrócić uwagę na stanowisko Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyrażone w sprawie XXV C 2608/18 Sądu Okręgowego w Warszawie, gdzie wskazano, że w sektorze bankowym od wielu lat funkcjonuje dokument określający w sposób precyzyjny, jakimi kryteriami powinny kierować się banki jako instytucja zaufania publicznego. Zgodnie z „[OSOBA]” przyjętymi przez [OSOBA], „banki, uznając, iż są instytucjami zaufania publicznego, w swojej działalności winny się kierować przepisami prawa, uchwałami samorządu bankowego, normami przewidzianymi w Zasadach oraz dobrymi zwyczajami kupieckimi, z uwzględnieniem zasad: profesjonalizmu, rzetelności, rzeczowości, staranności i najlepszej wiedzy”. W stosunkach z klientami banki postępują z uwzględnieniem szczególnego zaufania, jakim są darzone oraz wysokich wymagań co do rzetelności, traktując wszystkich swoich klientów z należytą starannością”. Przy czym, bankowi nie wolno „wykorzystywać swojego profesjonalizmu w sposób naruszający interesy klientów”. „Dokumenty bankowe i pisma kierowane do klientów powinny być formułowane w sposób precyzyjny i zrozumiały”. Praktyki banków dotyczące ustalania kursów kupna i sprzedaży walut obcych, do których indeksowano kwotę kredytu oraz wysokość rat, były przedmiotem badania rynku przeprowadzonego przez [OSOBA] w 2009 r. Analiza wykazała, że banki w sposób arbitralny określały koszty związane z wykonywaniem umowy, zamieszczając w nich tzw. klauzule waloryzacyjne. Stosowane dotychczas rozwiązania nie gwarantowały żadnego mechanizmu, który pozwalałby konsumentowi na weryfikację prawidłowości działań banku w oparciu o obiektywne i przewidywalne kryteria ani też alternatywnego sposobu spłaty kredytu. Jak jednak zauważył [OSOBA], brak bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa odnoszących się do kwestii związanych z ustaleniem kursu wymiany walut obcych nie może oznaczać dowolności w stosowanych przez banki praktykach ani dowolnego kształtowania oferowanych konsumentom wzorców umownych (Zał. nr 1 do Uchwały nr 6 XVIII [OSOBA] ZBP z dnia 26.04.2007r. uwzględniający zmiany wprowadzone uchwałą nr 13 XX [OSOBA] ZBP z dnia 21.04.2009r.; aktualnie: „[OSOBA]” przyjęty na XXV [OSOBA] ZBP w dniu 18.04.2013r.).
W tym miejscu należy podkreślić, że sama możliwość dokonania zmiany waluty kredytu uregulowana w § 30 ust 2 umowy nie konwaliduje istnienia wskazanych wyżej niedozwolonych postanowień umownych. Sąd bada bowiem abuzywność postanowień z chwili zawarcia umowy, a w dacie jej zawarcia powodowie [OSOBA] kursowymi arbitralnie określonym przez pozwanego. Ponadto skorzystanie przez powodów z możliwości zmiany waluty powodowało zmianę wysokości zadłużenia z tytułu kredytu, wysokości stawki referencyjnej, wysokość marży oraz wysokość rat kredytu, których powodowie [OSOBA] w stanie przewidzieć i które także nie zostały jasno określone w umowie.
W niniejszej sprawie brak jest także dowodu, że powodowie [OSOBA], w jaki sposób kurs waluty franka szwajcarskiego jest kształtowany oraz w jaki sposób wpływa on na wysokość ich zadłużenia i otrzymanej przez nich kwoty kredytu, co pozwoliłoby na świadome wyrażenie zgody na jego stosowanie. Bez znaczenia jest przy tym, czy kredytobiorcy wyrażali wątpliwości, co do zapisów umowy, czy formułowali do niej pytania, lub czy przedstawiali propozycje poszczególnych postanowień.
W ocenie Sądu przekazane przez pracownika PKO BP SA informacje na temat oferowanego kredytu nie zostały przekazane w sposób właściwy, dający powodom pełne rozeznanie, co do istoty transakcji. [OSOBA], że zawierając powyższą umowę nie zdawali sobie sprawy z ciążącego na nich ryzyka kursowego, nie mieli pojęcia o przelicznikach stosowanych przez bank oraz sądzili, że rata kredytu przez cały okres obowiązywania umowy będzie w miarę stabilna. Uwierzyli zapewnieniom doradcy kredytowego, że kurs franka szwajcarskiego jest stabilny, a jego wahania nie będą mieć istotnego wpływu na wykonywanie przez nich umowy. Nie byli więc przygotowani na tak wysoki wzrost kursu CHF, a co za tym idzie - wzrost ich zadłużenia i wzrost wysokości rat kapitałowo - odsetkowych. Powyższe zeznania strony powodowej w ocenie Sądu były wiarygodne, jest bowiem logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, że powodowie [OSOBA] wieloletni kredyt hipoteczny dążyli do wyboru takiego produktu, który jest dla nich bezpieczny i korzystny w wieloletniej perspektywie, a nie jedynie z perspektywy kursu wymiany walut w dacie zawarcia umowy lub też z pierwszego okresu jej obowiązywania. Uzasadnione są zatem wyjaśnienia powodów, że zdecydowali się na taki kredyt, gdyż pracownicy banku zapewniali ich o zaletach tego kredytu i przekonali, że jest to dla nich rozwiązanie najtańsze. Ponadto nie mieli oni możliwości zaciągnięcia tradycyjnego kredytu „złotówkowego”. Ustaleń tych nie mogły zmienić zeznania pracownika banku [OSOBA], która opisywała ogólne procedury obowiązujące w banku, nie pamiętała jednak przebiegu spotkania z powodami i przekazywanych im informacji, w związku z czym jej zeznania nie podważały twierdzeń powodów.
Strona pozwana powoływała się na to, że obaj kredytobiorcy oświadczyli, iż zostali poinformowani przez Bank o ryzyku zmiany kursów waluty polegającym na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu, wyrażonych w walucie polskiej, przy wzroście kursów waluty kredytu oraz ryzyku stopy procentowej polegającym na wzroście raty spłaty przy wzroście stawki referencyjnej (§ 30 ust. 1 umowy). Podkreślenia wymaga jednak, że nie jest wystarczające potwierdzenie w umowie, iż kredytobiorcy o takim ryzyku zostali pouczeni, zwłaszcza, że wcześniej pracownik banku zapewniał ich o stabilności kursu franka szwajcarskiego. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, związanej z nabyciem nieruchomości stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymaga szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy (wyrok SN z dn. 27.11.2019r., II CSK 483/18, Legalis nr 2254284).
Na konsumenta, poza ryzykiem kursowym, na które godził się, zawierając umowę kredytu denominowanego wyrażonego w walucie franka szwajcarskiego, zostało przerzucone ryzyko kształtowania kursu kupna/sprzedaży waluty CHF przez kredytodawcę.
Podkreślenia przy tym wymaga, że bank w relacjach z konsumentami występuje jako szczególnego rodzaju specjalista w swojej dziedzinie. Posiada on z tego tytułu pewne przywileje, ale też i obowiązki, co ściśle wiąże się ze zobowiązaniem do udzielania kredytobiorcom szczegółowych i wyczerpujących informacji o oferowanych produktach, co w niniejszej sprawie nie zostało zrealizowane. W żadnym momencie prezentacji produktu doradca klienta nie poinformował powodów o mogących wystąpić w przyszłości wahaniach kursów waluty franka szwajcarskiego. [OSOBA] kredyt waloryzowany do CHF jako rozwiązanie najlepsze i najtańsze.
W szczególności nie pouczono ich o możliwych skutkach drastycznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Tymczasem strona pozwana powinna była to zrobić - choćby uwzględniając sytuację w innych państwach w których powszechne były już wcześniej podobne kredyty walutowe (np. [OSOBA]) czy też stałą aprecjację franka szwajcarskiego do innych walut światowych od kilkudziesięciu lat, wyraźnie widoczną na wykresach historycznych kursów. Z pewnością strona pozwana jako profesjonalista musiała też wiedzieć, iż ówcześnie względnie niski kurs CHF był związany m.in. z działaniami administracyjnymi banku centralnego Szwajcarii.
Tego rodzaju informacji nie udzielono powodom. Przeciwnie - zapewniano ich jeszcze, że CHF to waluta bardzo stabilna i odporna na gwałtowne wahania kursów. Nadmiernie wyeksponowano więc rzekome zyski dla powodów [OSOBA] z pozornie niskiego oprocentowania, zupełnie bagatelizując gigantyczne ryzyko kursowe. W istocie wykorzystano zaufanie i dobrą wiarę konsumentów, przedstawiając im jedynie fragment bardzo złożonego stosunku prawnego. Skupiono się jedynie na niskiej ówcześnie racie - a to był jedynie pewien element złożonej relacji prawnej, który w ciągu kilku lat uległ drastycznej zmianie na niekorzyść powodów.
Sytuacja taka jest równoznaczna z nadużyciem silniejszej pozycji kontraktowej przez bank w celu zastrzeżenia wygórowanych korzyści, co wykracza poza zakreślone przez ustawodawcę granice swobody kontraktowej (tak wskazał m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 marca 2018 r., IV CSK 250/17, Legalis nr 1807246).
W tym miejscu należy zaakcentować, iż w świetle najnowszego orzecznictwa TSUE, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto, przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy (vide: wyrok z dnia 10 czerwca 2021 r., C-776/19, Legalis nr 2581726).
Sposób prezentacji kredytu denominowanego kursem CHF i przedstawione przez pracownika banku korzyści skłoniły powodów [OSOBA] umowy. Ta opcja była przedstawiana powodom jako najbardziej korzystna w tamtym czasie, na potwierdzenie czego pracownik banku powiedział, że sam również zaciągnął taki kredyt.
Wszystkie ww. okoliczności świadczą o tym, iż ww. umowa kredytu kształtuje prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego – dobrymi obyczajami, m.in dlatego, że narusza zasadę uczciwego obrotu oraz lojalności wobec kontrahenta oraz rażąco narusza interesy konsumenta.
Zgodnie z aktualnym poglądem wyrażonym w orzecznictwie, które tut. Sąd podziela, klauzulę waloryzacyjną traktuje się jako główne świadczenie kredytobiorcy, gdyż wpływa ona na wysokość tego świadczenia (vide: wyrok SN z dnia 9.05.2019r. sygn. akt: I CSK 242/18, Legalis nr 1966950, wyrok SN z dn.. 11.12.2019r., sygn. akt V CSK 382/18).
Wobec tego, jako postanowienia określające główne świadczenia stron, mogą być oceniane pod kątem ich nieuczciwego charakteru tylko wówczas, jeżeli nie zostały one wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, co miało miejsce w analizowanym przypadku.
Zgodzić się należy z utrwalonym już w judykaturze i piśmiennictwie poglądem, wedle którego wyrażenie warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem ma zapewnić konsumentowi podjęcie świadomej i rozważnej decyzji w kwestii zawarcia umowy. Z pewnością świadomości decyzyjnej konsumenta zawierającego umowę kredytową nie sprzyja odsyłanie do aktów prawnych czy załączników (np. tabel kursowych) nieujętych w umowie, czy wręcz zastrzeżenie ich zredagowania w przyszłości, np. harmonogramu spłat (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 9 maja 2019 r., I ACa 47/19, LEX nr 2712200).
Ponadto kwestionowane klauzule są niejednoznaczne. O ich niejednoznaczności przesądza fakt, że konsument- nawet jeśli literalnie rozumie kwestionowane postanowienie – w momencie zawarcia umowy nie jest w stanie ocenić ostatecznej wysokości wynagrodzenia banku (z uwagi na przyznane mu w umowie uprawnienie do ustalenia kursu wymiany walut). Tym samym konsumenci (powodowie) nie mogli ocenić skutków ekonomicznych podejmowanej przez siebie decyzji.
Jak wynika z orzeczenia TSUE z 20 września 2017 r. (C - 186/16, Legalis nr 1665691), art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiały językiem oznacza, że w przypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ten oznacza, że (...) musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku waluty obcej (...), ale również oszacować - potencjalnie istotne konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.
W świetle powyższego orzeczenia należy przyjąć, że nie jest wystarczające powiadomienie konsumenta o tym, że udzielony mu kredyt oraz raty kredytu będą przewalutowane według określonego miernika wartości (w przypadku wypłaty kredytu - do waluty polskiej, a w przypadku spłaty - do kursu franka szwajcarskiego). Niewystarczające jest również poinformowanie klienta o tym, że wartość kredytu i wysokość rat będzie się wahać w zależności od kursu waluty, gdyż przeciętny uczestnik rynku posiada świadomość, że kurs waluty zmienia się w czasie. Jednak staranność banku powinna polegać na rzetelnym przedstawieniu konsumentowi skutków zmiany kursów dla zaciągniętego przez niego zobowiązania kredytowego, w szczególności zmiany nie tylko wysokości raty, ale również salda kredytu.
Zgodnie z art. 6 k.c. to pozwany [OSOBA] w sporze z konsumentem powinien udowodnić, że postanowienia określające główne świadczenia stron zostały przez niego sformułowane w sposób zgodny z art. 3851 § 1 k.c., gdyż to bank z takiego faktu wywodzi korzystne dla niego skutek w postaci wyłączenia możliwości badania tych postanowień pod kątem przesłanek abuzywności. Mimo jednak ciążącego na nim obowiązku pozwany [OSOBA], że powodowie [OSOBA] o realnej skali tego ryzyka, a w szczególności tego, że wzrost kursu będzie rzutować na saldo całego kapitału kredytu. Z pewnością nie mogą o tym świadczyć ogólne oświadczenia zawarte w umowie, z którą [OSOBA] i [OSOBA] nie mieli możliwości dokładnego zapoznania się przed jej podpisaniem. Nie można więc uznać by informacja ta została udzielona w sposób, który może zostać realnie spożytkowany przez kredytobiorcę przed zawarciem umowy. Nigdy nie zaprezentowano im też szczegółowej symulacji, która wskazywałaby, jakie kwoty będą musieli uiszczać na rzecz pozwanego w przypadku istotnego wzrostu kursu franka szwajcarskiego.
Biorąc powyższe pod uwagę nie ulega wątpliwości, iż postanowienia przedmiotowej umowy zawartej między stronami zawierają niedozwolone postanowienia umowne i są nimi wskazywane przez powodów [OSOBA] w:
- § 5 pkt. 3 umowy, który stanowił, że „Kredyt może być wypłacany:
- w walucie wymienialnej na finansowanie zobowiązań za granicą i w przypadku zaciągnięcia kredytu na spłatę kredytu walutowego,
- w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań w kraju”,
- § 5 ust. 4 umowy, w myśl którego „w przypadku, o którym mowa w ust. 3 pkt. 2, stosuje się kurs kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązujący w PKO BP SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego”,
- § 5 ust. 5 umowy, który stanowił, że „w przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie wymienialnej stosuje się, kursy kupna/ sprzedaży dla dewiz (Tabela kursów), obowiązujące w PKO BP SA w dniu zlecenia płatniczego”,
- § 10 ust. 5 zd. 2 umowy, który stanowił, że „ do obliczenia szacunkowego całkowitego kosztu kredytu – przy przeliczeniu kwot wyrażonych w walucie kredytu na równowartość kwot wyrażonych w walucie polskiej – PKO BP SA stosuje kurs sprzedaży dla dewiz (Tabela kursów), obowiązujący w chwili rejestracji umowy w systemie informatycznym,
- § 13 ust. 7 umowy, zgodnie z którym „Potrącenie środków z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego w walucie polskiej następuje w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, według obowiązującego w PKO BP SA w dniu wymagalności, kursu sprzedaży dla dewiz (aktualna Tabela kursów)”,
- § 18 ust. 1 umowy, który stanowił, że „Niespłacone przez kredytobiorcę części albo całości raty w terminie umownym spowoduje, że należność z tytułu zaległej spłaty staje się zadłużeniem przeterminowanym i zostaje przeliczona na walutę polską według kursu sprzedaży dewiz (aktualna tabela kursów) obowiązującego w PKO BP SA w dniu, o którym mowa w § 13 ust. 3”,
- § 19 umowy, który stanowił, że „Jeżeli spłata zadłużenia przeterminowanego i odsetek nastąpi w walucie innej niż polska:
- w formie bezgotówkowej – kwota wypłaty zostaje przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej – według kursu kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów Banku), obowiązującego w PKO BP w dniu wpływu środków,
- w formie gotówkowej – kwota wpłaty zostaje przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej – według kursu kupna dla pieniędzy (aktualna Tabela kursów Banku), obowiązującego w PKO BP SA w dniu wpływu środków”,
- § 22 ust. 1 umowy, który stanowił, że „Kredyt uważa się za spłacony, jeżeli zadłużenia po spłacie ostatniej raty kredytu i odsetek wynosi „zero” albo jeżeli w wyniku ostatecznego rozliczenia, na rachunku wystąpi nadpłata lub niedopłata, wyrażona w walucie polskiej przy zastosowaniu kursu średniego NBP (aktualna Tabela kursów), obowiązującego w dniu wpłaty na rachunek, o którym mowa w § 13 ust. 1, w wysokości nie wyższej niż dwukrotność poleconej przesyłki pocztowej”,
- § 22 ust. 2 umowy, który stanowił, że „w przypadku nadpłaty, wypłata kwoty nadpłaty zostanie dokonana w formie przelewu wskazany rachunek w walucie polskiej, przy zastosowaniu kursu kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów), obowiązującego w PKO BP SA w dniu wypłaty”.
Cechą wspólną wszystkich wymienionych wyżej postanowień było arbitralne ustalenie przez bank sposobu przeliczenia równowartości kwot wyrażonych w walucie polskiej na walutę wymienialną według kursu kupna/sprzedaży dewiz/ pieniędzy wynikających z tabeli kursowych banku i odwrotnie.
Uznanie powyższych postanowień umownych za abuzywne skutkuje ich bezskutecznością. Zatem nie wiążą one stron umowy, co jest równoznaczne z tym, że do wzajemnych rozliczeń z tytułu przedmiotowej umowy nie bierze się ich pod uwagę. Brak związania powodów [OSOBA], zgodnie z treścią art. 3851 §1 zd. 1 kc wymusza konieczność rozważenia, czy i w jakim zakresie powyższa umowa była nieważna.
W praktyce orzeczniczej zarówno sądów powszechnych jak i Sądu Najwyższego istnieją odmienności w ocenie tego czy po usunięciu z umowy klauzul abuzywnych dotyczących przewalutowania kredytu, taka umowa może dalej obowiązywać bez uzupełnienia jej treści, czy też powoduje to jej upadek (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18).
W orzecznictwie wskazano także, że przy wyborze pierwszej lub drugiej ze wskazanych opcji decydujące znaczenie ma wola konsumenta. Jeżeli uważa on, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, powinno to przeważać nad wdrożeniem systemu ochrony i winno skutkować utrzymaniem umowy w mocy. Jeśli zaś konsument stoi na stanowisku, że skutkiem wyeliminowania z umowy postanowień niedozwolonych jest nieważność umowy (bądź też jedynie godzi się na taki skutek), to ani druga strona sporu, ani sąd z urzędu nie mogą doprowadzić do zastąpienia nieuczciwych postanowień przepisem dyspozytywnym (o ile taka możliwość w ogóle istnieje). Możliwość zastępowania niedozwolonych postanowień umownych innymi regulacjami stanowi wyjątek, który może być stosowany wyłącznie na korzyść konsumenta, nie zaś w celu ochrony interesów przedsiębiorcy i nie może być stosowany wbrew woli konsumenta.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że [OSOBA] i [OSOBA] od początku konsekwentnie i jednoznacznie domagali się stwierdzenia nieważności przedmiotowej umowy. Z akt sprawy wynika, że powodowie [OSOBA] pełnomocnika mieli świadomość konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy, nawet z zastrzeżeniem roszczeń restytucyjnych ze strony pozwanego banku. Wyjaśnienia w tym miejscu wymaga, że nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy motywy jakimi kierowali się kredytobiorcy zgłaszając powyższe roszczenia po wygaśnięciu umowy na skutek spełnienia całego świadczenia.
W uchwale składu siedmiu sędziów z 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17 Sąd Najwyższy wskazał, że oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Przepis art. 3852 k.c. wprawdzie stanowi wprost, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny, jednakże w powołanej uchwale Sąd Najwyższy wyjaśnił, że art. 3852 k.c. powinien być wykładany rozszerzająco i stosowany również do oceny, czy postanowienie rażąco narusza interesy konsumenta.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego stwierdzano wielokrotnie, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula waloryzacyjna, która nie zawiera jednoznacznej treści, w rezultacie pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 3851k.c.
Powtórzenia wymaga przy tym stwierdzenie, że nie ma najmniejszego znaczenia dla dokonywanej oceny to, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs w trakcie wykonywania umowy i jaka była relacji kursu banku do kursu rynkowego. Są to okoliczności obojętne na gruncie art. 3852 k.c., jak również oceny możliwego naruszenia interesów konsumenta. Istotne jest jedynie, że postanowienia umowy dawały przedsiębiorcy nieograniczoną wobec kontrahenta swobodę w wyznaczaniu kursu waluty, a w konsekwencji – wysokości zobowiązania konsumenta.
Tutejszy Sąd stoi na stanowisku, że eliminacja klauzul waloryzacyjnych i różnic kursowych z umowy kredytu denominowanego skutkuje upadkiem całej umowy zarówno z powodu sprzeczności z wolą stron sformułowaną w chwili jej zawarcia jak i wobec niemożności określenia przedmiotu praw i obowiązków stron, sprzeczności z przepisami prawa bankowego oraz zasadami współżycia społecznego i z właściwością stosunku zobowiązaniowego, a także przekroczeniem zasady swobody umów określonej w art. 3531 kc.
Co prawda w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie niekompletnej umowy (po wyeliminowaniu z niej klauzul abuzywnych) przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 kc, jednakże zawsze uznawano, że ingerencje takie powinny mieć charakter wyjątkowy. Dominujący jest bowiem pogląd, że art. 3851 § 2 kc wyłącza stosowanie art. 58§3 kc. Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach (vide: wyrok TSUE w sprawie C-453/10, pkt 31). Treść dyrektywy 93/13/EWG nie stoi na przeszkodzie w zakresie możliwości uznania za nieważną całej umowy zawartej pomiędzy bankiem a kredytobiorcą, jeśli umowa kredytu zawiera jeden lub więcej nieuczciwych warunków kształtujących główny przedmiot umowy łączącej strony, a takie rozwiązanie zapewnia lepszą ochronę konsumenta, oraz o uznanie umowy za nieważną wnosi bezpośrednio sam konsument.
Wyjaśnienia w tym miejscu wymaga, że w myśl art. 58 § 2 nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Z kolei zgodnie z art. 58 § 3 k.c. jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.
W analizowanym przypadku, już tylko z powodu pojawienia się w treści łączącego strony stosunku prawnego klauzul niedozwolonych, które są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego należało uznać, że umowa łącząca strony była w całości nieważna (art. 58 § 2 k.c.)
Za przyjęciem powyższego stanowiska przemawia również to, że po wyeliminowaniu z umowy kwestionowanych zapisów odnoszących się do wymiany walut i ryzyka kursowego nie mogłaby ona nadal istnieć, przede wszystkim z tego względu, że strony nie zawarłyby opisanej w pozwie umowy bez postanowień odnoszących się do przeliczeń CHF na PLN i odwrotnie. Wskazuje na to zarówno cała konstrukcja umowy (przepisy przewalutowania odnoszą się do ustalania wysokości głównych świadczeń stron), jak również ustalenie odsetek w oparciu o stopę procentową stosowaną na rynku do waluty szwajcarskiej. Ponadto sam pozwany [OSOBA] eliminacji z treści stosunku prawnego klauzul odnoszących się do denominacji kwoty kredytu.
Nie ulega wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron. Nie można więc przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy.
Zauważenia również wymaga, że na gruncie niniejszej umowy czym innym jest kwota wykorzystanego kredytu, tj. kwota pozostawiona do dyspozycji kredytobiorcy, a czym innym kwota kredytu, tj. kwota, która w ramach wykonania umowy kredytu musi być ustalona w umowie, przed przystąpieniem do wykonania umowy, a kredytobiorca nie ma obowiązku jej wykorzystania w całości. W konsekwencji zwrotowi podlega kwota wykorzystana, a nie ustalona w umowie kwota kredytu. Dlatego też to, jakie kwoty zostały ostatecznie wypłacone na rzecz powodów [OSOBA] podstawy ustalenia, że takie kwoty stanowiły element uzgodnień składających się na treść zawartej umowy, wyznaczających kwotę kredytu.
Z uwagi na okoliczność, że zakwestionowaniu podlegało postanowienie wyrażające kwotę kredytu (kwotę przekazaną do dyspozycji kredytobiorcy), a więc postanowienie nie tylko określające główne świadczenia stron – główny przedmiot umowy, ale też postanowienie stanowiące podstawowy element umowy kredytu, umowa musiała zostać uznana za nieważną.
Nawet gdyby przyjąć, że kwoty kredytu wyznaczają kwoty rzeczywiście świadczone przez bank, umowa stron - po wyeliminowaniu mechanizmów przeliczeń - nie mogłaby nadal obowiązywać. Nie jest bowiem możliwe dalsze funkcjonowanie umowy, która bez wyeliminowanych z niej postanowień tworzyć będzie stosunek prawny, którego cel lub treść sprzeciwiałyby się właściwości (naturze) stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego. Taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny z racji sprzeczności z ustawą, polegającą na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 3531 k.c.).
Przyjęcie odmiennej koncepcji stanowiłoby w ocenie Sądu niedopuszczalną ingerencję w treść łączącego strony stosunku zobowiązaniowego. Ponadto zaakceptowanie takiej wykładni spornej umowy kredytu doprowadziłoby do sprzecznej z zamiarem stron zmiany charakteru prawnego umowy kredytu, gdyż oprocentowanie kredytu według stawki LIBOR lub EURIBOR jest powiązane z walutami obcymi, a nie walutą polską. W obrocie bankowym nie występują i nie występowały oferty kredytowe, które zakładałyby powiązanie kredytu w walucie PLN z oprocentowaniem według stawki LIBOR lub EURIBOR.
Zresztą należy zwrócić uwagę, że tego typu koncepcja jest zupełnie oderwana nie tylko od postanowień umowy kredytu, ale i od realiów ekonomicznych. Z uwagi na funkcje pełnione przez stopy procentowe w gospodarce nie jest możliwe dowolne przypisywanie indeksów stóp procentowych obowiązujących dla konkretnej waluty do oprocentowania produktów i instrumentów finansowych wyrażonych w innych walutach. Pomiędzy walutą kredytu i stawką oprocentowania musi bowiem istnieć zgodność.
Powyższa zgodność pomiędzy walutą zobowiązania, a stawką oprocentowania nie stanowi jedynie zasady w ekonomii – bowiem stawka oprocentowania LIBOR, to nic innego jak koszt pożyczenia kapitału w danej walucie na rynku międzybankowym, wynikający wprost z przepisów unijnych. Kwestie te reguluje rozporządzenie [OSOBA] i [OSOBA] (UE) 2016/1011 z dnia 8 czerwca 2016 r. w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych lub do pomiaru wyników funduszu inwestycyjnego i zmieniającym dyrektywy 2008/48/WE i 2014/17/UE oraz rozporządzenie (UE) nr 596/2014 (w dalszej części nazywane jako Rozporządzenie BMR).
Cena kredytów opartych na zmiennej stopie procentowej, a taki kredyt został udzielony kredytobiorcom, bazuje na stopach referencyjnych, których reforma jest aktualnie wdrażana na jednolitym rynku finansowym. Z rozporządzenia BMR wynika konieczność stosowania adekwatnych stóp referencyjnych do realiów gospodarczych, a w szczególności do cen transakcyjnych na rynkach finansowych. Nie sposób zatem przyjąć, że do kredytu w walucie polskiej może mieć zastosowanie stopa procentowa właściwa dla waluty franka szwajcarskiego. Analogiczne stanowisko, dotyczące kredytów denominowanego zostało zaprezentowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyrok SN z dnia 19.03.2015 r., sygn. akt IV CSK 362/14, wyrok SN z dnia 1.03.2017 r., sygn. akt IV CSK 285/16) oraz sądów powszechnych (por. wyrok SO w Warszawie z dnia 20.02.2019 r., sygn. akt I C 408/17, wyrok SO w Warszawie z dnia 21.10.2019 r., sygn. akt XXV C 2894/18).
Podkreślenia wymaga, że opisana wyżej koncepcja nazywana niekiedy koncepcją „złotówki po LIBORZE” została poddana krytyce także w wyroku TSUE w sprawie C -260/18 (Dziubak przeciwko [OSOBA] w nim, że „(...) unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty”. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyjął zatem, że taka modyfikacja umowy nie jest dopuszczalna.
Podsumowując należy wskazać, że w ocenie Sądu po usunięciu klauzul waloryzacyjnych dalsze trwanie umowy jest niemożliwe ze względu na zakaz zastosowania stawki LIBOR czy EURIBOR w odniesieniu do wierzytelności wyrażonych w złotych, jak i co wyżej wskazywano sprzeczność umowy z naturą umowy kredytu denominowanego, a także wątpliwości co do zgody stron na takie warunki umowy, przy czym tut. Sąd podziela pogląd, że wyeliminowana klauzula waloryzacyjna nie może być zastąpiona żadnymi innymi przepisami czy warunkami umowy, co w efekcie prowadzi do nieważności umowy. Na podobnym stanowisku stanął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14.05.2015 r., sygn. akt II CSK 768/14, wskazując, że eliminacja danej klauzuli umownej jako konsekwencja jej abuzywności nie może prowadzić do sytuacji, w której następowałaby zmiana prawnego charakteru obligacyjnego łączącego twórcę i kontrahenta (tak też SN w postanowieniu z dnia 18.09.2019 r., sygn. akt V CSK 152/19), wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku, VCSK 382/18), a za trafnością takiej argumentacji pośrednio przemawia także orzecznictwo TSUE, z którego wynika zakaz uzupełniania powstałej w ten sposób luki w umowie przepisami dyspozytywnymi - w szczególności pozwalającym na zastosowanie kursu średniego NBP (vide: wyrok z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, Legalis nr 2230278; oraz z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, Legalis nr 2562735).
Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR czy EURIBIR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).
Sądowi rozpoznającemu niniejszą sprawę znane jest stanowisko judykatury i podziela je, iż konsument może wyrazić swą zgodę na niedozwolone postanowienie zarówno w toku sporu przed sądem, jak i pozasądowo, jednakże w obu przypadkach będzie to skuteczne tylko wtedy, gdy został wyczerpująco poinformowany o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą definitywna nieskuteczność (nieważność) tego postanowienia. W przedmiotowej sprawie powodowie [OSOBA], że w ich ocenie umowa kredytu była nieważna i są świadomi wiążących się z tym konsekwencji prawnych.
Brak jak już to zostało wykazane wyżej -określenia wysokości świadczenia zarówno kredytodawcy jak i kredytobiorców przesądził o uznaniu przez Sąd, iż umowa kredytu była sprzeczna z art. 3531 k.c. i art. 69 prawa bankowego. Zarzut nieważności czynności prawnej podniesiony przez powodów [OSOBA], albowiem za sprzeczne z istotą zawartej umowy kredytowej należy uznać takie ukształtowanie jej treści, z którego wynika, że o zakresie ich praw i obowiązków zadecyduje silniejsza strona na zasadzie swobodnego uznania, w toku wykonywania umowy. Tym samym stwierdzić należy, że cel i treść powstałego na skutek wyeliminowania klauzul abuzywnych stosunku prawnego sprzeciwiałyby się właściwości tego stosunku, ustawie oraz zasadom współżycia społecznego, tym bardziej, że powodowie [OSOBA] pełnomocnika nie chcieli tego stosunku utrzymać. Taki stosunek prawny musiał zatem zostać uznany za nieważny, gdyż w ocenie Sądu jest sprzeczny z ustawą, polegającą na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 3531 k.c.).
Konsekwencją stwierdzenia, że umowa kredytowa łącząca strony była od samego początku nieważna - było rozstrzygnięcie o wzajemnych rozliczeniach strony z tego tytułu.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego nie budzi żadnych wątpliwości, że jeżeli w następstwie zastosowania przedstawionych reguł umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (nieważna), świadczenia spełnione na jej podstawie powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. (vide: uchwała 7 Sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, Legalis nr 2563899; wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, Legalis nr 1966950 i z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC zb. dod. 2021/B/20., uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, Legalis nr 2532281).
Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. W myśl zaś art. 410 § 1 i 2 k.c., przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Bank wypłacił powodom z tytułu przedmiotowej umowy kredytu łącznie kwotę 188.444,50 złotych i 3.108,95 franków szwajcarskich. Następnie powodowie [OSOBA] określonym w umowie ratom kapitałowo-odsetkowym i w okresie od 12 listopada 2007 r. do 10 stycznia 2023 r. wpłacili na rzecz banku łącznie kwotę 291.245,01 złotych. Powyższe wynika z zaświadczeń wystawionych przez pozwanego (zaświadczenie k. 53 - 56), których prawidłowość nie była kwestionowana w toku postępowania. Z uwagi na nieważność ww. umowy kredytu, na podstawie powołanych przepisów powodowie [OSOBA] zwrotu powyższej kwoty. Z tych względów Sąd w pkt I sentencji wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powodów [OSOBA] 291.245,01 złotych. Zasądzenie miało charakter łączny co wynika z faktu, iż pozostają oni w ustroju wspólności ustawowej i tego rodzaju rozstrzygnięcie wynikało z treści art. 31 § 1 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy (tj. Dz. U. z 2020 r. poz. 1359 z późn. zm.) który ustawania tzw. współwłasność łączną.
Należy także wskazać, iż na powyższe rozstrzygnięcie nie miał wpływu fakt, iż pozwany [OSOBA] powodów [OSOBA] o zwrot wypłaconego kapitału kredytu. Wynika to z tego, iż jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (tak wskazał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale 7 Sędziów - zasadzie prawnej z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, Legalis nr 2563899).
Powyższe rozwiązanie nazywane jest teorią dwóch kondykcji. Teoria ta zakłada, że każdej ze stron umowy kredytu (unieważnionej lub w przypadku, gdy umowa upada z uwagi na fakt, że essentialia negotti umowy zostały uznane za postanowienia niedozwolone) przysługuje odrębne i niezależne roszczenie o zwrot spełnionych świadczeń. Roszczenia te są samodzielne, niezależne oraz w pełni autonomiczne – każda ze stron umowy ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia – kredytodawca o zwrot kwoty przekazanego kredytu, a kredytobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku w wykonaniu umowy kredytowej. Teoria dwóch kondykcji szeroko zyskała aprobatę w orzecznictwie, m.in. w wyroku SA w Białymstoku z dnia 20.02.2020 r., sygn. akt I ACa 635/19, wyroki SA w Warszawie z dnia 13.11.2019 r. sygn. akt I ACa 268/19, z dnia 29.01.2020 r. sygn. akt I ACa 67/19. Sąd rozpoznający niniejszą sprawę podziela stanowisko, że rozliczenie nieważnej umowy na podstawie przepisów o świadczeniu nienależnym jest czystym restytucyjnym zwrotem tego, co świadczono. Wzajemne potrącenie świadczeń możliwe jest tylko wówczas, gdy jest wynikiem skutecznego zarzutu potrącenia.
Odnosząc się do kwestii zgłoszonego na rozprawie w dniu 11 lipca 2023 r. zarzutu zatrzymania, należy wskazać, że nie mógł on w niniejszej sprawie odnieść skutku, gdyż oświadczenie o zatrzymaniu tak jak każde oświadczenie materialnoprawne winno zostać zgłoszone na piśmie i doręczone stronom, zaś w dacie orzekania warunki te nie zostały spełnione.
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Ponadto, jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy.
Ze względu na charakter niniejszego roszczenia oraz fakt, że dopiero na ostatniej rozprawie powodowie [OSOBA] jednoznacznie, że są świadomi skutków ustalenia nieistnienia umowy oraz ciążącego na nich obowiązku rozliczenia się z bankiem z tytułu przedmiotowej umowy sąd zasądził odsetki od wskazanej wyżej kwoty od dnia 11 lipca 2023 r. do dnia zapłaty w pozostałym zakresie zaś powództwo oddalił o czym orzeczono, jak w punkcie II i III wyroku.
Orzeczenie o kosztach procesu zawarte w punkcie II wyroku Sąd wydał na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. [OSOBA] w całości, zatem obciążał go obowiązek zwrotu całości kosztów procesu poniesionych przez powodów, na które składały się opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł, koszty wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 10.800 ustalone na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia [OSOBA] z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.
[OSOBA]
zarządzenie
odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron bez pouczenia.
[OSOBA]