Wyrok Sądu Okręgowy w Kielcach z dnia 21.07.2023 r., sygn. akt I C 1833/20, zasądzający na rzecz naszej Klientki od PKO BP S.A. kwotę ponad 110 tys. zł wraz z odsetkami i obciążający bank kosztami postępowania. Sąd uznał za nieważną umowę kredytu zawartą

Sygn. akt I C 1833/20          

                                      

UZASADNIENIE

 

W pozwie wniesionym w dniu 8 sierpnia 2019 roku do Sądu Okręgowego w Warszawie powódka [OSOBA] domagała się:

- zasądzenia od pozwanego Powszechnej Kasy Oszczędności Bank Polski S.A. z siedzibą w Warszawie na jej rzecz kwoty 110.882,32 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi od dnia 6 sierpnia 2019 roku do dnia zapłaty;

- zasądzenia od pozwanego na jej rzecz zwrotu koszów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

 

W uzasadnieniu pozwu powódka wywodziła, że wraz z byłym mężem [OSOBA] zawarli z pozwanym w dniu 30 czerwca 2008 roku, jako konsumenci, umowę o kredyt hipoteczny w CHF na potrzeby własne, którego kwota wynosiła 101.546,78 CHF. Powódka dodała, iż w dniu 3 października 2008 roku zawarła z byłym mężem umowę o rozdzielności majątkowej małżeńskiej i od tamtej pory dokonywała wszelkich spłat tytułem rat kredytowych ze swojego majątku osobistego, natomiast w dniu 23 lutego 2009 roku rozwiodła się z byłym małżonkiem. 

Powódka wskazała, iż w związku z zaciągnięciem przedmiotowego kredytu w okresie od dnia 1 września 2009 roku do dnia 1 grudnia 2016 roku uiściła tytułem spłaty rat kredytowych kwotę 110.882,32 zł. 

[OSOBA] argumentowała, iż umowa została zawarta na wzorcu umownym stosowanym przez pozwanego dla umów o kredyt hipoteczny. Zarzuciła, iż postanowienia zawarte w umowie odnoszące się do uruchomienia kredytu oraz rozliczania spłat kredytowych, tj. § 2 pkt 1 CSU oraz § 1 pkt 14, § 4 ust. 2 i 3, § 22 ust. 2 pkt 1 COU są abuzywne. W jej ocenie kwestionowane postanowienia, choć są związane z głównymi świadczeniami stron umowy, to niewątpliwie zostały sformułowane niejednoznacznie, a Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości swojego świadczenia, tj. kwoty kredytu (kwoty jaką Bank miał oddać do dyspozycji strony powodowej), jak również wysokości świadczeń strony powodowej, tj. wysokości rat kredytowych, poprzez dowolne niczym nieograniczone wyznaczanie w tabelach kursów kupna lub sprzedaży franka szwajcarskiego. Jednocześnie w ocenie powódki prawo Banku do ustalania kursu waluty w świetle umowy nie doznawało żadnych formalnych ograniczeń, w umowie nie ma bowiem żadnych kryteriów kształtowania kursu, postanowienia umowne nie przewidywały, aby aktualny kurs franka szwajcarskiego ustalony przez bank pozostawał w określonej relacji do aktualnego kursu tej waluty ukształtowanego przez rynek walutowy, jak również postanowienia te nie przewidywały granicy zastosowanej przez bank marży na kursie (tzw. spreadu).

Powódka podniosła, że w związku z przyjęciem, że kwestionowane postanowienia umowne są niedozwolone, należy stwierdzić, że umowa nie zawiera żadnych postanowień, które umożliwiałyby uruchomienie (wypłatę) kwoty kredytu. Umowa nie zawiera również żadnych wiążących postanowień określających sposób przeliczenia wpłat rat kredytowych dokonywanych w walucie PLN, na techniczne saldo kredytu wyrażone w walucie CHF. Pomimo przywołanej dyspozycji art. 3851 § 2 k.c., w przedmiotowym przypadku strony nie są związane umową w pozostałym zakresie, albowiem jest to niemożliwe po wyłączeniu kwestionowanych postanowień umownych. W świetle natomiast dyspozycji art. 69 ust. 1 prawa bankowego, bez wątpienia essentialia negotii umowy kredytu stanowi kwota środków pieniężnych, których bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy. Skutkiem uznania kwestionowanych postanowień umownych za postanowienia niedozwolone powinna być nieważność całej umowy.

Powódka zarzucała sprzeczność umowy z naturą stosunku prawnego, bowiem wg niej zobowiązania stron nie zostały w umowie dookreślone. Podniosła, iż w przedmiotowej umowie określone zostało wyłącznie saldo techniczne kredytu (wyrażone w walucie CHF), w oparciu o które miały być określone jednostronnie świadczenie Banku oraz zobowiązania strony powodowej w postaci spłaty rat kredytowych. Powódka w dniu zawarcia umowy w żaden sposób nie była w stanie określić wysokości kwoty kredytu, czy też całkowitego kosztu kredytu i to nawet w przypadku, gdyby zarówno oprocentowanie, jak i kurs rynkowy waluty CHF były niezmienne w całym okresie trwania umowy. Wysokość zobowiązań strony powodowej zgodnie z umową mógł bowiem dowolnie kształtować pozwany [OSOBA] i [OSOBA] od jego woli zależała wysokość tych świadczeń. Konstrukcja przyjęta przez Bank we wzorcu umownym jedynie stwarzała pozory uzgodnienia ze stroną powodową istotnych warunków umowy. Bank nie posiadał żadnego sprecyzowanego mechanizmu ustalania marży doliczanej do kursu bazowego. W ocenie strony powodowej przedmiotowa umowa nie została zatem nigdy skutecznie zawarta.

Dalej powódka argumentowała, iż w przedmiotowej umowie nie została określona kwota kredytu, która powinna odnosić się do obowiązku Banku wydania określonej sumy pieniężnej. Kwota ta została w umowie określona jedynie w sposób pośredni, poprzez wskazanie kwoty we frankach szwajcarskich, waloryzowanej bliżej nieokreślonym kursem waluty stosowanym przez bank. Tym samym kwotę kredytu (kwotę jaką bank miał oddać do dyspozycji kredytobiorcy) należy uznać za wartość nieokreśloną i zależną wyłącznie od decyzji pozwanego. W ocenie powódki w umowie nie zostały określone zasady spłaty kredytu, nie precyzowała bowiem w jaki sposób Bank będzie ustalał kursy w tabelach, które miały mieć zastosowanie do dokonywanych spłat rat kredytowych w walucie PLN. Kursy te w świetle umowy mogły być ustalane przez pozwanego w sposób dowolny, a dyskrecjonalne określanie przez Bank wysokości zadłużenia strony powodowej (bieżących rat i salda) jest także sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego (art. 3531 k.c.).

Powódka wskazała, że można uznać, iż postanowienia przewidujące waloryzację (nominację) kwoty kredytu z wyżej wskazanych przyczyn są niedozwolone, albowiem prowadzą do nierównomiernego rozłożenia pomiędzy stronami ryzyka, tj. określenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy w oparciu o kurs waluty obcej, który podlega nieograniczonym zmianom, a nadto może być jednostronnie kształtowany przez Bank, bez zagwarantowania w umowie jakichkolwiek mechanizmów, które mogłyby ograniczyć ryzyko ponoszone przez kredytobiorcę. Postanowienia te kształtują zatem prawa i obowiązki strony powodowej w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy.

Powódka ostatecznie podniosła, że w przypadku, gdyby uznać, że strony są związane umową z pominięciem kwestionowanych klauzul niedozwolonych, posiada roszczenie o zwrot wszystkich nadpłat dokonywanych przy spłacie poszczególnych rat kredytowych. Na roszczenia powódki składałyby się zatem wówczas [OSOBA] 44.107,83 zł, stanowiąca sumę nadpłaconych rat kredytowych w okresie od dnia 1 września 2009 roku do dnia 1 grudnia 2016 roku (suma należnych rat kredytowych wynosiła w w/w okresie 66.774,49 zł). Powódka dodała, iż jej roszczenie stało się wymagalne 5 sierpnia 2019 roku (pozew k. 4-28).

PKO Bank Polski S.A. z siedzibą w Warszawie w złożonej odpowiedzi na pozew przed wdaniem się w spór co do przedmiotu sprawy podniósł zarzut niewłaściwości miejscowej Sądu Okręgowego w Warszawie i wniósł o przekazanie sprawy do rozpoznania, ze wskazaniem klauzuli prorogacyjnej zawartej w § 54 części ogólnej umowy z 30 czerwca 2008 roku. Odnosząc się natomiast do meritum sprawy wniósł o oddalenie powództwa w całości, kwestionował powództwo co do zasady, jak i co do wysokości, oraz wniósł o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wg norm prawem przewidzianych oraz kwoty 34 zł poniesionej tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictw.

[OSOBA] umowy, zaprzeczył, że umowa kredytu jest sprzeczna z prawem bankowym, z Rekomendacją S [OSOBA] z 2006 roku, z zasadami współżycia społecznego, z zasadą walutowości, z właściwością (naturą) stosunku prawnego, zaprzeczył także twierdzeniu, że nie wynika z niej ekwiwalentność świadczeń, a równość stron jest zaburzona. Zaprzeczył temu, że umowa kredytu zawiera warunki nieuczciwe albo nietransparentne, w szczególności zaprzeczył, iż kwestionowane przez powódkę klauzule są niejednoznaczne, zarówno w zakresie kwoty kredytu, jak i zasad wypłaty i spłaty kredytu.

 Uzasadniając swoje stanowisko w szczególności pozwany [OSOBA], że powódka przyjęła umowę w kształcie zaproponowanym przez Bank i na treść postanowień umowy nie miała żadnego wpływu. Podniósł, że to kredytobiorcy podjęli decyzję, iż zamierzają spłacać raty kredytu w PLN, a nie CHF, PKO BP S.A. gwarantował możliwość spłaty rat kredytu w walucie CHF już od momentu zawarcia umowy kredytu, a więc rzekomo abuzywne Tabele kursów walutowych Banku mogły w ogóle nie mieć zastosowania przy spłacie rat kredytu, o ile wyraziliby zainteresowanie samodzielnym nabywaniem waluty obcej, a następnie spłatą rat kredytu bezpośrednio w CHF. Bank zaprzeczył też, że określenie zasad spłaty rat kredytu przez Bank naruszało zasadę swobody umów (w tym zasadę walutowości), co jest ewidentnie sprzeczne z § 19 i § 20 COU, zgodnie z którymi Bank zagwarantował kredytobiorcy możliwość spłaty kredytu w jego walucie (CHF) z momentem zawarcia umowy kredytu, w efekcie czego kwestionowane obecnie przez powódkę Tabele kursów walut Banku mogły nie mieć jakiegokolwiek zastosowania. Skoro powódka miała zagwarantowaną możliwość spłaty kredytu w CHF, to w ocenie pozwanego bezzasadne są twierdzenia, iż niejako była przymuszona przez Bank do spłaty rat kredytu wyłącznie w PLN, gdyż umowa kredytu zapewniała dowolność w spłacie zobowiązania, czyli istniała możliwość spłaty rat kredytu zarówno PLN, jak i CHF.

[OSOBA], że kursy walut stosowane przez Bank były ustalone dowolnie, jednostronnie, w oderwaniu od realiów rynkowych, gdyż kursy walut zawarte w Tabeli kursów Banku miały charakter rynkowy, a ich wysokość była konsekwencją zdarzeń mających miejsce na rynku walutowym. [OSOBA], że Bank w jakikolwiek sposób wprowadził kredytobiorców w błąd (w tym, że ukryto umowie kredytu ryzykowny instrument finansowy bez dopełnienia obowiązków informacyjnych), gdyż Bank przedstawił powódce ofertę finansowania w PLN, którą jednoznacznie odrzuciła, decydując się na kredyt w CHF, i ubocznie dodał, że kredytobiorcy korzystali już w Banku z kredytów walutowych. Ostatecznie pozwany [OSOBA], aby był zobowiązany do zapłaty na rzecz powódki kwoty dochodzonej w pozwie oraz aby udowodniła ona dochodzone roszczenie zarówno co do zasady, jak i co do wysokości, a nadto aby Bank osiągnął bez podstawy prawnej jakąkolwiek korzyść jej kosztem. Podniósł nadto zarzut przedawnienia roszczenia (odpowiedź na pozew – k. 63-121). 

Postanowieniem z dnia 13 stycznia 2020 roku sygn. akt III C 1035/19 Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził swoją niewłaściwość i przekazał sprawę do rozpoznania oraz rozstrzygnięcia do Sądu Okręgowego w Kielcach jako właściwego miejscowo i rzeczowo do jej rozpoznania (postanowienie – k. 271).

Powyższe rozstrzygnięcie zaskarżyła powódka, wnosząc o jego uchylenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych (zażalenie na postanowienie o stwierdzeniu niewłaściwości i przekazaniu sprawy sądowi właściwemu z dn. 26.02.2020r. – k. 284-288). W odpowiedzi na zażalenie pozwany [OSOBA] o jego oddalanie oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania zażaleniowego (odpowiedź na zażalenie z dn. 25.03.2020r. – k. 298-305).

Postanowieniem z dnia 16 kwietnia 2020 roku sygn. akt VI Acz 282/20 Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie powódki, a rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zażaleniowego pozostawił Sądowi w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie (postanowienie – k. 320).

W piśmie z dnia 21 lutego 2023 roku pozwany [OSOBA] legitymacji czynnej po stronie powódki, wskazując, że stroną powodową powinni być jednocześnie wszyscy kredytobiorcy z uwagi na zachodzące między nimi współuczestnictwo konieczne. [OSOBA], że stroną umowy z nim zawartej był oprócz powódki [OSOBA]. W niniejszej sprawie zatem po stronie powodowej nie wystąpili wszyscy współuczestnicy konieczni (pismo procesowe pozwanego – k. 557-559).  

W odpowiedzi na powyższy zarzut powódka wskazała, iż między nią a drugim kredytobiorcą nie zachodzi współuczestnictwo konieczne, bowiem dochodzi ona zasądzenia na swoją rzecz świadczeń nienależnych uiszczanych wyłącznie przez nią na rzecz pozwanego Banku. Dodała też, że [OSOBA] w toku sprawy wyraził zgodę na stwierdzenie nieważności umowy oraz że ma on świadomość skutków stwierdzenia tej nieważności (pismo przygotowawcze z dn. 3.03.2023r. – k. 567-569).

 

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka w 2008 roku pozostawała w związku małżeńskim z [OSOBA] wówczas w [OSOBA] i [OSOBA] jako kierownik biura powiatowego, ponadto prowadziła własną działalność gospodarczą w zakresie przyczep gastronomicznych. Jej mąż pracował jako magazynier. Małżonkowie w tamtym czasie wykańczali dom położony w miejscowości Wojsławice 120 w [OSOBA], a środki, jakie uprzednio uzyskali z zaciągniętych kredytów, nie wystarczyły na dokończenie remontu. Posiadali kredyty w pozwanym [OSOBA] około 180.000 zł, a jeszcze wcześniej powódka zaciągnęła kredyt w Banku Santander na kwotę 10.000 zł. Pracownik Banku pozwanego zaproponował powódce zaciągnięcie kolejnego zobowiązywania na spłatę doczasowych kredytów, ale w walucie CHF, jako wówczas [OSOBA] pod względem finansowym, zapewniał, że frank szwajcarski jest walutą stabilną i bezpieczną.

Powódka po rozmownie z doradcą Banku zgodziła się na przedstawioną propozycję i w dniu 13 czerwca 2008 roku wraz z mężem [OSOBA] złożyła wniosek o kredyt mieszkaniowy Kredyt Hipoteczny Mix w walucie CHF na okres 30 lat na kwotę 209.409,77 zł (101.546,78 CHF), przeznaczony na spłatę kredytu dotyczącego domu wolnostojącego. Wraz z wnioskiem kredytowym wnioskodawcy złożyli pozwanemu oświadczenia o zatrudnieniu i osiąganych dochodach, spłacanych zobowiązaniach oraz oświadczenia o poinformowaniu o przetwarzaniu danych osobowych. Powódka z tytułu pracy zarabiała w tamtym czasie kwotę 3.660,71 zł brutto, a jej mąż 1.126 zł brutto.

W punkcie 9 wniosku kredytowego podpunkt 1 zawarte zostało oświadczenie wnioskodawców, iż nie skorzystali z przedstawionej w pierwszej kolejności przez PKO BP SA oferty w walucie polskiej i dokonali wyboru oferty w walucie wymienialnej, mając pełną świadomość ryzyka związanego z kredytami/pożyczkami zaciąganymi w walucie wymienialnej, polegającego na tym, iż:

  1. a) w przypadku wzrostu kursów walut podwyższeniu ulega zarówno rata spłaty, jak i kwota zadłużenia, wyrażone w walucie polskiej,
  2. b) w przypadku wypłaty raty kredytu/pożyczki w walucie polskiej, kredyt/pożyczka jest wypłacany po ustalonym przez PKO BP SA kursie kupna dla dewiz (kursy walut zamieszczane są w Tabeli kursów PKO BP SA),
  3. c) w przypadku spłaty kredytu/pożyczki w walucie polskiej kredyt/pożyczka jest spłacany po ustalonym przez PKO BP SA kursie sprzedaży dla dewiz (kursy walut zamieszczane są w Tabeli kursów PKO BP SA).

Podpunkty 2, 3, 4 zawierały zapisy, iż wnioskodawcy zostali poinformowani o ryzyku zmiany stóp procentowych polegającym na tym, iż w przypadku wzrostu stawki referencyjnej podwyższeniu ulega oprocentowanie kredytu/pożyczki, które spowoduje wzrost raty spłaty, oraz że oświadczają, iż poniosą ryzyko zmiany kursów walutowych i zmiany stóp procentowych oraz że zostali poinformowani, iż w przypadku kredytu/pożyczki udzielanej w walucie wymienialnej w rozliczeniach między klientami a PKO BP SA w obrocie dewizowym stosuje się ustalone przez PKO BP SA kursy walut obcych w złotych (kursy walut zamieszczane są w Tabeli kursów PKO BP SA).

Powódka wraz z mężem w dacie złożenia wniosku o kredyt podpisali dodatkowo oświadczenia o takiej samej treści, ale na osobnych formularzach. Podpisane przez małżonków Kubik standardowe informacje nie zostały im szczegółowo wyjaśnione przez pracowników Banku.

Dowody: kopia i odpis skrócony aktu małżeństwa – k. 43,588, kopie oświadczeń klienta wnioskującego o udzielenie kredytu/pożyczki w walucie z dn. 13.06.2008r. – k. 137-138, kopie wniosku kredytowego z załącznikami – k. 139-149, kopia raportu kredytowego – k. 150-153, kopia metryki ustaleń kredytu – k. 154, zeznania świadka [OSOBA] -protokół rozprawy z dn. 24.02.2023r. – k. 564v-565, zeznania powódki – protokół rozprawy z dn. 4.11.2022r. – k. 543v-544 i protokół rozprawy z dn. 5.07.2023r. – k. 600.

Do zawarcia umowy kredytu pomiędzy [OSOBA] i [OSOBA] a [OSOBA] Polskim S.A. Oddział 1 w Proszowicach doszło w dniu 30 czerwca 2008 roku. Umowa składa się z Części Szczegółowej Umowy (CSU) i Części Ogólnej Umowy (COU). Na mocy zawartej umowy Bank udzielił kredytobiorcom kredytu w wysokości 101.546,78 CHF na potrzeby własne z przeznaczeniem na spłatę zobowiązań finansowych oraz dowolny cel (§ 1 ust. 1 - 2 CSU).

Kredyt udzielony został na 360 miesięcy, tj. do dnia 1 czerwca 2038 roku. 

Umowa stanowiła, że kredyt może być wypłacony: w walucie wymienialnej - na finansowanie zobowiązań kredytobiorcy poza granicami Polski i w przypadku zaciągnięcia kredytu na spłatę kredytu walutowego; w walucie polskiej – na finansowanie zobowiązań w kraju (§ 4 ust. 1 COU), a w przypadku wypłaty kredytu lub transzy w walucie polskiej, stosuje się kurs kupna dla dewiz obowiązujący w PKO BP S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej Tabeli kursów (§ 4 ust. 2 COU).

Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej w stosunku rocznym ustalanej jako suma stawki referencyjnej i stałej marży Banku (§ 6 COU). W dniu zawarcia umowy stawka referencyjna wynosiła 2,8117 p.p., stała marża 2,04 p.p., a oprocentowanie kredytu w stosunku rocznym 5,7517 % (§ 2 CSU).

Spłata zadłużenia z tytułu kredytu następowała w ratach annuitetowych, przy czym środki na spłatę kredytu pobierane były z rachunku dla obsługi kredytu (§ 7 CSU).

Zgodnie z § 22 ust. 2 pkt 1 i 3 COU w przypadku dokonywania spłat zadłużenia kredytobiorcy: z ROR - środki z rachunku miały być pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w PKO PB S.A. w dniu spłaty, według aktualnej Tabeli kursów; z rachunku technicznego- środki z rachunku miały być pobierane w walucie kredytu w wysokości stanowiącej kwotę kredytu lub raty. Wpłaty dokonywane na rachunek techniczny w walucie innej niż waluta kredytu, miały być przeliczane na walutę kredytu przy zastosowaniu kursów kupna/sprzedaży dla walut, obowiązujących w PKO BP SA według aktualnej Tabeli kursów.

Zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiły m.in. hipoteka zwykła w kwocie 101.546,78 CHF i hipoteka kaucyjna do kwoty 50.770 CHF ustanowione na nieruchomości będącej własnością kredytobiorców położonej w miejscowości Wojsławice 120, gm. [OSOBA], dla której prowadzona jest księga wieczysta KW Nr [KW] przez Sąd Rejonowy w Kazimierzy [OSOBA]  (§ [KW] ust. 1 CSU).

W § 11 ust. 2 CSU umowa zawierała zapis, że kredytobiorca został poinformowany, iż ponosi ryzyko zmiany kursów waluty, polegające na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu, wyrażonych w walucie polskiej, przy wzroście kursów waluty kredytu, oraz ryzyko stopy procentowej, polegające na wzroście raty spłaty przy wzroście stawki referencyjnej.

Zgodnie z definicją zawartą w § 1 ust. 1 pkt 14 COU Tabela kursów oznaczała Tabelę kursów PKO BP SA obowiązującą w chwili dokonywania przez PKO BP SA określonych w umowie przeliczeń kursowych, dostępną w PKO BP SA oraz na stronie internetowej PKO BP SA.

 

Dowody: kopie umowy kredytu z 30.06.2008r. z załącznikami – k. 34-42, kopia wniosku o wpis hipoteki zwykłej oraz hipoteki kaucyjnej z dn. 30.06.2008r. – k. 133, kopie oświadczenia o ustanowieniu hipoteki z dn. 30.06.2008r. – k. 134,136, kopia oświadczenia PKO BP SA z dn. 30.06.2008r. – k. 135.

 

          Środki z kredytu zostały wypłacone w dniu 7 lipca 2008 roku po kursie wypłaty z Tabeli walut z tego dnia w wysokości 2,0063.

Dowód: kopia zaświadczenia wystawionego przez PKO BP S.A. z 3.07.2017r. – k. 48-50.

[OSOBA] i [OSOBA] dnia 3 października 2008 roku w [OSOBA] w Krakowie przed asesorem notarialnym [OSOBA] zastępcą [OSOBA] podpisali umowę majątkową małżeńską, oświadczając, iż wyłączają w swoim małżeństwie ustawową wspólność majątkową, postanawiając, że od chwili zawarcia tej umowy w ich małżeństwie będzie obowiązywać ustrój rozdzielności majątkowej. Tegoż dnia zawarli nadto notarialną umowę o podział majątku wspólnego, mocą której [OSOBA] otrzymała nieruchomość położoną w Wojsławicach, składającą się z działek nr [DZIAŁKA] i [DZIAŁKA] o łącznej powierzchni [DZIAŁKA].[DZIAŁKA] ha.

Wyrokiem z dnia 23 lutego 2009 roku Sąd Okręgowy w Kielcach w sprawie sygn. akt I C 3148/08 orzekł rozwiązanie małżeństwa [OSOBA] i [OSOBA] przez rozwód. Wyrok ten stał się prawomocny z dniem 17 marca 2009 roku.

Dowody: kopia i odpis skrócony aktu małżeństwa – k. 43,588, kopie wypisu aktu notarialnego umowy majątkowej małżeńskich Rep. A nr 11307/2008 z dn. 3.10.2008r. – k. 51,591, kopia wypisu aktu notarialnego umowy o podział majątku wspólnego Rep. A nr 11310/2008 z dn. 3.10.2008r. – k. 589-590, zeznania powódki – protokół rozprawy z dn. 4.11.2022r. – k. 543v-544 i protokół rozprawy z dn. 5.07.2023r. – k. 600.

W okresie od 7 lipca 2008 roku  do dnia 1 grudnia 2016 roku w wykonaniu przedmiotowej umowy kredytowej kredytobiorcy uiścili na rzecz pozwanego kwotę 127.498,83 zł, w tym sama powódka po ustanowieniu między małżonkami rozdzielności majątkowej w okresie od dnia 1 września 2009 roku do dnia 1 grudnia 2016 roku wpłaciła kwotę 110.882,32 zł.

Dowody: kopia zaświadczenia wystawione przez PKO BP S.A. z dn. 3.01.2017r. – k. 48-50, wydruk zestawienia wpłat dokonywanych w PLN – k. 52, kopie dyspozycji wypłaty kredytu/transzy/pożyczki z dn. 7.07.2008r. – k. 157-161, kopie wniosków o zawieszenie spłaty zadłużenia – k. 162-168, kopia wniosku o zmianę rachunku do spłaty – k. 169.

Pismem z dnia 16 lipca 2019 roku [OSOBA] złożyła reklamację od zawartej z pozwanym [OSOBA], wskazując, że występują w niej postanowienia stanowiące klauzule niedozwolone, oraz wezwała [OSOBA] Polski S.A. do zapłaty w terminie 14 dni od dnia otrzymania niniejszego pisma kwoty 112.134,88 zł stanowiących sumę uiszczonych przez nią w okresie od 3 sierpnia 2009 roku do 1 grudnia 2016 roku płatności tytułem rat w związku z umową o kredyt z dnia 30 czerwca 2008 roku. Pismo to wpłynęło do pozwanego Banku w dniu 22 lipca 2019 roku. Pozwany w odpowiedzi z dnia 30 lipca 2019 roku odmówił uwzględnienia zgłoszonych przez powódkę roszczeń.

Dowody: kopia listu adwokackiego z dn. 16.07.2019r. – k. 44-45, kopia pisma pozwanego z dn. 30.07.2019r. – k. 46-47.

           Powódka, posługująca się w dacie zawarcia przedmiotowej umowy o kredyt nazwiskiem Kubik, aktualnie nosi nazwisko Nowak.

          Okoliczność bezsporna.

 

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dowodów z przywołanych wyżej odpisów i kopii dokumentów oraz wydruków, jak też z zeznań powódki [OSOBA] powódki Sąd obdarzył w pełni przymiotem wiarygodności, uznając jej za rzeczowe, logiczne, szczere i spójne. Powołanym powyżej dowodom rzeczowym Sąd w całości dał wiarę, albowiem nie wzbudziły wątpliwości Sądu co do swojej zgodności z oryginałem, nie były nadto kwestionowane przez żadną ze stron. Pozostałe załączniki do odpowiedzi na pozew nie miały większego znaczenia dla rozstrzygnięcia tej konkretnej sprawy sądowej. Zeznania świadka [OSOBA] (protokół rozprawy z dn. 24.02.2023r. – k. 564v-565) zawierają jedynie ogólne informacje dotyczące udzielanych przez Bank kredytów, natomiast nie odnoszą się konkretnie do okoliczności związanej z zawarciem przedmiotowej umowy. Tym niemniej są one o tyle znamienne, że świadek zeznała, iż sama – mimo że była pracownikiem Banku na stanowisku doradcy klienta hipotecznego i brała udział w zawieraniu przedmiotowej umowy – nie wiedziała w jaki sposób są ustalane kursy w tabelach Banku, zatem nie mogła tego w wystarczający, zrozumiały sposób wyjaśnić tego potencjalnym kredytobiorcom.

Na podstawie art. 2352 § 1 pkt 2 kpc Sąd pominął wnioski stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego jako dowód mający wykazać fakty nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd pominął nadto wniosek pozwanego o przesłuchanie świadka [OSOBA] z uwagi na niezłożenie listy pytań do świadka przez pełnomocnika pozwanego i zastosowanie art. 242 k.p.c. z oznaczeniem terminu złożenia zeznań do dnia 31 maja 2022 roku. 

 

Sąd zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

 

[OSOBA] domagała się zapłaty na jej rzecz od pozwanego Powszechnej Kasy Oszczędności Bank Polski S.A. z siedzibą w Warszawie kwoty 110.882,32 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi od dnia 6 sierpnia 2019 roku do dnia zapłaty.

Powódka zarzucała nieważność umowy, jako sprzecznej z przepisami prawa oraz zasadami współżycia społecznego oraz naruszającej zasadę swobody umów, jak również  istnienie w umowie niedozwolonych postanowień umownych (art. 3851 § 1 k.c.), w tym m.in. w zakresie metody ustalania kursu waluty obcej, które zgodnie z umową miały wynikać z kursu obowiązującego w Banku wynikającego z Tabeli kursów banku odpowiednio w dniu uruchomienia kredytu oraz spłaty jego raty, jak również innych postanowień umownych, które w zakresie ustalania wysokości zobowiązania pozwanego odsyłały do kursów waluty wynikających z tabeli kursowych Banku. Zakwestionowane postanowienia umowne dotyczyły zapisów umownych określonych w § 2 pkt 1 CSU, § 1 pkt 14, § 4 ust. 2 i 3, § 22 ust. 2 pkt 1 COU umowy kredytu. 

W pierwszej kolejności należało zająć stanowisko w przedmiocie podniesionego przez pozwanego zarzutu dotyczącego braku legitymacji czynnej po stronie powódki. W ocenie pozwanego po stronie powodowej istnieje współuczestnictwo jednolite konieczne pomiędzy powódką a jej byłym mężem (k. 557-559). Na wykazanie powyższego pozwany [OSOBA] m.in. wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 października 2019 rok sygn. akt I ACa 969/18. Powódka oponowała powyższej tezie, wskazując po pierwsze - nie do końca słusznie - że istotne w sprawie jest to, kto w małżeństwie spłacał sporny kredyt, a czyniła to ona. Niemniej, w dalszej kolejności powódka wskazała, że powództwo nie dotyczy ustalenia istnienia bądź nieistnienia prawa. Roszczenie ma charakter wyłącznie pieniężny i tego będzie dotyczyć rozstrzygnięcie Sądu (k. 567-569).

Sąd podziela stanowisko strony powodowej. W okresie objętym pozwem raty kredytu spłacała wyłącznie powódka, a nadto między małżonkami w dniu 3 października 2008 roku doszło do podpisania umowy o rozdzielności majątkowej. Z drugiej strony, należy wskazać, że niniejsza sprawa dotyczy świadczenia pieniężnego – podzielnego. Sąd jedynie przesłankowo bada, o czym szerzej poniżej, czy umowa będąca przedmiotem oceny została w sposób ważny zawarta. Nie jest to jednakże sprawa o ustalenie nieważności umowy. Taki natomiast był przedmiot sprawy przywołanej przez pozwanego. Stąd też zacytowane przez pozwanego fragmenty uzasadnienia w/w sprawy zostały wybrane dość tendencyjnie. W sprawie o zapłatę wyrok nie dotyczy niepodzielnie obojga byłych małżonków. Konkludując, w ocenie Sądu powódka ma legitymację procesową czynną, aby występować samodzielnie w niniejszej sprawie, a zarzut strony pozwanej [OSOBA]. Nie można bowiem pominąć faktu, iż drugi z kredytobiorców – [OSOBA] złożył oświadczenie, iż wyraża zgodę na dochodzenie przez [OSOBA] w niniejszym postępowaniu sądowym zasądzenia na jej rzecz kwoty 110.882,32 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 sierpnia 2019 roku do dnia zapłaty z uwagi na zarzucaną nieważność przedmiotowej umowy kredytowej (oświadczenie z dn. 31.03.2023r. – k. 592).

Odnosząc się zaś do żądania powódki wskazać należy, iż umowa kredytu, której dotyczył spór, ma charakter umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, spłacanego w walucie polskiej. Tego rodzaju umowa wykształciła się w obrocie jako podtyp umowy kredytu. Charakteryzuje się ona tym, że kwota kredytu zostaje wyrażona w walucie obcej, ale w dniu wypłaty jest przeliczana na złote według zasad przewidzianych w umowie i wypłacana kredytobiorcy w złotych; również raty kredytu są wyrażone w walucie, ale w terminach płatności są spłacane w złotych po przeliczeniu z waluty, według kursu ustalanego na zasadach przewidzianych w umowie.

Zastosowanie konstrukcji denominacji kredytu do waluty obcej nie narusza istoty umowy kredytu wyrażonej w art. 69 ust. 1 prawa bankowego, która polega na tym, że bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie oraz zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty (por. wyroki Sądu Najwyższego z 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10, z 29 kwietnia 2015 r., V CSK 445/14, z 18 maja 2016 r., V CSK 88/16, nie publ.). Jednak w okolicznościach sprawy nie przesądzało to o ważności przedmiotowej umowy kredytu.

Stosownie do art. 3531 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Jak z tego wynika, artykuł 3531 k.c., wyrażający zasadę wolności (swobody) umów, wyznacza trzy granice tej wolności, którymi są: natura stosunku, ustawa i zasady współżycia społecznego. Natura umowy gospodarczej i generowanego przez nią stosunku sprowadza się generalnie do tego, że wyraża ona i pozwala realizować interes każdej ze stron, ponieważ zaś interesy te bywają przeciwstawne, istotę umowy stanowi uzgodnienie woli stron, wyrażającej ich interesy. Zgoda obydwu stron jest oczywistym wymogiem tak przy zawarciu umowy, jak i przy zmianach jej treści (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 22 maja 1991 r., III CZP 15/91, OSNC 1992/1/1). Osiągnięcie przez strony porozumienia co do wszystkich ważnych dla nich kwestii decydujących o kształcie ich zobowiązań jest więc istotą umowy, a możliwość jednostronnego kształtowania przez jedną stronę zobowiązania własnego i drugiej strony, tej istoty podważeniem.

Sprzeczne z naturą umowy dwustronnie zobowiązującej zawieranej w obrocie gospodarczym jest takie jej ukształtowanie, że jedna strona ma nieuzasadnioną swobodę w określeniu zobowiązania zarówno swojego, jak i drugiej strony. Dlatego przyznanie jednej stronie umowy takiego prawa jest dopuszczalne tylko wówczas, jeśli jest to uzasadnione i tylko w granicach wynikających z tego uzasadnienia. W umowie kredytu sprzeczne z jej naturą są takie postanowienia, które pozwalają bankowi na jednostronne i dowolne określanie rozmiaru zobowiązania własnego do wypłaty kwoty kredytu i zobowiązania kredytobiorcy do spłaty kredytu.

W przypadku umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, jako równoznaczne z postanowieniami wprost pozwalającymi bankowi na samodzielne określenie zobowiązania własnego - w zakresie wypłaty kredytu i zobowiązania kredytobiorcy - w zakresie spłaty kredytu, należy ocenić zapisy, które przyznają mu prawo do jednostronnego i swobodnego określenia kursu waluty w dniu wypłaty kredytu i w dniach płatności rat. Rozmiar zobowiązania banku do wypłaty kwoty kredytu wyznacza bowiem nie tylko jej wysokość w walucie, ale przede wszystkim jej równowartość w złotych. Jednocześnie faktyczny rozmiar zobowiązania kredytobiorcy do zwrotu kwoty kredytu wyznacza nie wysokość rat kredytu w walucie, ale ich równowartość w złotych. Zatem przyznanie bankowi w umowie kredytu denominowanego prawa do jednostronnego i swobodnego określenia kursu waluty w dniu wypłaty kredytu i w dniu płatności rat prowadzi do jednostronnego i swobodnego ustalania przez ten bank zarówno kwoty kredytu podlegającej wypłacie, jak i wysokości świadczeń stanowiących realizację zobowiązania kredytobiorcy do zwrotu kapitału z oprocentowaniem, czyli głównych elementów wyznaczających zakres zobowiązań stron umowy. Takie postanowienia stanowią przekroczenie granic swobody stron w kształtowaniu umowy kredytu denominowanego do waluty obcej.

Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że jeśli w świetle treści umowy kredytu denominowanego do waluty obcej żadne szczególne okoliczności nie uzasadniają prawa banku do swobodnego określenia kursu waluty dla celów wypłaty kwoty (transz) kredytu i spłaty jego rat, aby umowa ta została ukształtowana w zgodzie z naturą stosunku prawnego, jaki kreuje, musi przewidywać taki sposób ustalenia kursu waluty dla celów wypłaty kredytu i określenia wysokości rat, który nie będzie miał cech jednostronności i dowolności, a więc będzie niezależny od decyzji banku i obiektywnie weryfikowalny. Przedmiotowa umowa kredytu nie spełnia tych warunków. Umowa nie regulowała sposobu ustalania kursów waluty. Zatem w żaden sposób nie ograniczała swobody Banku w określaniu kursu franka szwajcarskiego. Mógł on nawet wyznaczać w swojej tabeli osobny kurs dla umów kredytu denominowanego lub niektórych z nich (np. z określonego okresu czasu lub dla określonego przedziału kwotowego kredytu). Oznacza to, że w świetle umowy Bank miał pełną swobodę w określeniu wysokości kursu, po którym nastąpi przeliczenie kwoty kredytu i rat kredytu z waluty na złote.

Postanowienia umowy dotyczące ustalania wysokości zobowiązania kredytobiorców poprzez odwołanie się do kursów w tabeli kursowej banku mają charakter postanowień niedozwolonych i jako takie nie wiążą konsumentów (art. 3851 § 1 k.c.).

Stosownie bowiem do treści przepisu art. 3851 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (art. 3851 § 2 k.c.). Nieuzgodnione indywidualnie są zaś te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 3851 § 3 k.c.). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 3851 § 4 k.c.).

Powyższy przepis stanowi implementację do polskiego prawa dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Rodzi to obowiązek dokonywania jego wykładni w taki sposób, który pozwala urzeczywistnić cele tej dyrektywy. Dlatego w ramach tej wykładni należy brać pod uwagę treść tej dyrektywy i dotyczące jej orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).

Niewątpliwe jest, że przy zawieraniu umowy z małżonkami Kubik bank działał jako przedsiębiorca. Równie niewątpliwe jest, że powódka wraz z ówczesnym mężem zawarli ją jako konsumenci w rozumieniu art. 221 k.c., który to przepis stanowi, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową, bowiem zawarli umowę bez jakiegokolwiek związku z działalnością gospodarczą lub zawodową.

Postanowienia umowy kredytu regulujące klauzulę denominacyjną (§ 4 ust. 1 pkt 2 COU, § 22 ust. 2 pkt 1 COU w części początkowej) i ściśle z nią powiązaną klauzulę tabel kursowych (§ 4 ust. 2 i 3, § 22 ust. 2 pkt 1 in fine) nie zostały z powódką i jej mężem indywidualnie uzgodnione. Podkreślenia wymaga, że postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. nie jest takie, którego treść konsument potencjalnie mógł negocjować, lecz tylko takie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnych negocjacji. [OSOBA] dowodów na potwierdzenie indywidualnego wynegocjowania powyższych klauzul (art. 3851 § 4 k.c.).

W ocenie Sądu klauzula denominacyjna określa główne świadczenia stron przedmiotowej umowy kredytu.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśnił, że za warunki umowne, które objęte są zakresem pojęcia „określenia głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. W szczególności takie znaczenie mają warunki umowy dotyczące ryzyka kursowego w kredytach indeksowanych i denominowanych do waluty obcej (por. wyroki z 26 lutego 2015 r., C-143/13, B. M. i I. M. v. S. V. România SA, (...) 2015, nr 2, poz. I-127, pkt 54, z 20 września 2018 r., C-51/17, O. Bank (...). i O. Faktoring K. Z. v. T. I. i E. K.., (...) 2018, nr 9, poz. I-750., pkt 68, z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. v. E. Bank H. Z.., pkt 48, 52 i z 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i J. D. v. R. Bank (...), pkt 44).

W umowie kredytu denominowanego do waluty obcej postanowienia regulujące denominację charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu, stanowią o istocie wynikających z niej zobowiązań stron, w tym dotyczących ponoszenia przez kredytobiorców ryzyka kursowego. Ponadto postanowienia te pozwalają osiągnąć podstawowy cel umowy: obniżyć oprocentowanie kredytu (a więc jego podstawowy koszt) i uczynić go bardziej dostępnym i (pozornie) bardziej atrakcyjnym w zamian za przyjęcie przez kredytobiorcę na siebie całego ryzyka kursowego. W tym kontekście są to też postanowienia regulujące cenę kredytu w rozumieniu art. 3851 § 1 in fine k.c.

Powyższe oznacza, że zapisy klauzuli denominacyjnej mogły być uznane za niedozwolone postanowienia umowne tylko w razie stwierdzenia, że nie są jednoznaczne.

Wykładnia art. 3851 § 1 k.c. w zakresie wymogu jednoznacznego sformułowania postanowień określających główne świadczenia stron umowy, jako wyłączającego możliwość uznania ich za niedozwolone, ponownie wymaga odwołania się do orzecznictwa TSUE. Za reprezentatywny w tym zakresie można uznać wyrok z 20 września 2017 roku w sprawie C-186/16.

Trybunał podkreślił w nim, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do ich zrozumiałości pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez dyrektywę 93/13 system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Dlatego powinien on być rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, płynące dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Dalej Trybunał, odnosząc się już bezpośrednio do kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego, wskazał, że w przypadku takiej umowy dyrektywa 93/13 nakłada na bank dwa obowiązki. Po pierwsze, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie, bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Uogólniając te wymagania, Trybunał podkreślił, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok z 20 września 2017 r.,  sygn. akt C-186/16, [OSOBA] i [OSOBA]. v. [OSOBA]ânească SA, ZOTSiS 2017, nr 9, poz. I-703, pkt 44, 45, 50 i 51 oraz powołane tam inne wyroki).

Jest oczywiste, że w świetle art. 6 k.c. to na pozwanym [OSOBA] spełnienia wymogów pozwalających uznać, że postanowienia klauzuli denominacyjnej zostały sformułowane w sposób jednoznaczny w wyżej przedstawionym rozumieniu. Na tę okoliczność zaoferowane przez pozwanego dowody nie pozwalały na przyjęcie jednoznaczności klauzuli denominacyjnej.

Po pierwsze, klauzula ta stanowiła główny wyróżnik i oś umowy, dlatego powinna być jednoznacznie wysłowiona. Także mechanizm jej działania powinien być opisany w umowie w taki sposób, aby jasne było jego fundamentalne znaczenie i aby ujawnić jego istotę i wszystkie konsekwencje. Tymczasem w przedmiotowej umowie omawiana klauzula nie została jasno zapisana, a do tego została rozczłonkowana i poszczególne jej elementy zostały poprzeplatane z postanowieniami regulującymi klauzulę tabel kursowych i umieszczone w różnych miejscach umowy. Taki sposób zapisania klauzuli powodował, że konieczne było szczególnie jasne i dokładne objaśnienie powódce i jej ówczesnemu mężowi jej postanowień – na co pozwany [OSOBA] dowodów, a czemu przeczyły wiarygodne zeznania powódki. Po drugie, oświadczenia kredytobiorców zawarte w umowie (§ 11 ust. 2 umowy) czy te złożone we wniosku kredytowym oraz wraz z nim na osobnych formularzach, nie świadczyły o spełnieniu przez pozwanego obowiązku informacyjnego, gdyż mają charakter blankietowy, co nie pozwala na ustalenie udzielenie jakich konkretnie informacji i wyjaśnień kryje się za ich ogólnikową treścią. Z treści tych oświadczeń nie tylko nie wynika dokładny zakres udzielonych kredytobiorcom informacji, ale też to, czy były one prawdziwe i rzetelne oraz czy zostały przekazane w sposób zrozumiały dla przeciętnego konsumenta. Dlatego na podstawie omawianych oświadczeń nie można było przyjąć, że Bank wypełnił wobec kredytobiorców swój obowiązek informacyjny w sposób, o jakim mowa w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości. Podkreślenia wymaga, że w tym zakresie nie byłaby wystarczająca ogólna i oczywista dla każdego informacja, że kurs franka może wzrosnąć, czy nawet wyjaśnienie, że spowoduje to nie tylko wzrost rat kredytu w złotych, ale też wyrażonego w złotych salda zadłużenia. Wymóg rzetelności nakazywał pokazanie konsekwencji, jakie dla kredytobiorców może nieść taki wzrost w okresie, na który umowa miała być zawarta (30 lat). Wymagało to pokazania, jak dotychczas kształtował się kursu franka szwajcarskiego w długim okresie (co najmniej takim samym, jak ten, na jaki miała zostać zawarta umowa) w stosunku do złotego i innych reprezentatywnych walut krajów rozwijających się (z uwagi na brak rynkowych kursów złotego z okresu sprzed transformacji ustrojowej) i zbudowanie symulacji opartej na analogicznym wzroście kursu w okresie, na który umowa miała zostać zawarta.

Po trzecie, w ramach obowiązku informacyjnego konieczne było uprzedzenie kredytobiorców o poważnym ryzyku skokowego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Gospodarkę światową cyklicznie dotykają różnej natury kryzysy. W takich okresach w krajach rozwijających się, takich jak Polska, waluty miejscowe osłabiają się względem franka szwajcarskiego i to niekiedy bardzo gwałtownie. Przy czym z reguły później nie odrabiają całości strat. Podobnie się dzieje w przypadku lokalnych kryzysów gospodarczych obejmujących tylko dany kraj lub region. Dlatego wyjaśniając powódce i [OSOBA] ryzyko walutowe, należało przywołać znane z historii sytuacje, które wywołały skokowy wzrost kursu franka szwajcarskiego w stosunku do walut innych krajów i uświadomić im, że prawdopodobieństwo zmaterializowania się w Polsce takiego niekorzystnego scenariusza jest tym wyższe, im dłuższy jest okres kredytowania. W dacie zawarcia umowy pojawienie się w perspektywie kolejnych 30 lat co najmniej dwóch, trzech kryzysów gospodarczych powodujących gwałtowny wzrost kursu franka szwajcarskiego, było praktycznie pewne, a co najmniej bardzo prawdopodobne. Dlatego konieczne było przedstawienie kredytobiorcom (np. na dostępnych historycznych przykładach z innych krajów, jak Australia czy Włochy), w jaki sposób taki gwałtowny wzrost kursu może wpłynąć na ich obciążenia finansowe na różnych etapach wykonywania umowy. Powyższe wymogi nie zostały przez bank wypełnione.

Po czwarte, z dokonanych ustaleń wynikało, że przy zawieraniu przedmiotowej umowy kredytu pracownik Banku nie tylko nie wypełnił w stosunku do kredytobiorców obowiązku informacyjnego w zakresie skali ryzyka walutowego, ale przez swoje zapewnienia o stabilności kursu franka szwajcarskiego bezpodstawnie umniejszał to ryzyko, w praktyce uniemożliwiając powódce/[OSOBA] ocenę jego rzeczywistego rozmiaru.

W wyniku powyższych rozważań Sąd przyjął, że postanowienia umowne, regulujące klauzulę denominacyjną, nie są sformułowane w sposób jednoznaczny, a to, mimo że określają główne świadczenie stron, otwierało drogę do ich oceny pod kątem abuzywności.

W odróżnieniu od klauzuli denominacyjnej, klauzula tabel kursowych nie określa głównych świadczeń stron. Jej postanowienia dotyczą jedynie sposobu ustalania konkretnego kursu franka szwajcarskiego przy wypłacie kredytu i spłacie rat. Nie decydowała więc w żadnym zakresie o charakterze umowy, a jedynie o sposobie jej wykonywania od strony czysto technicznej. Możliwe było całkowicie odmienne ukształtowanie sposobu określania kursu franka szwajcarskiego na potrzeby wykonywania umowy bez zmiany jej istoty, jako umowy kredytu denominowanego do waluty obcej. W związku z tym klauzula ta podlegała kontroli pod kątem abuzywności, niezależnie od tego, czy była jednoznacznie określona.

Art. 3851 § 1 k.c. wprowadza dwuelementowe kryterium oceny, czy postanowienie umowy kształtujące prawa i obowiązki konsumenta ma charakter niedozwolony. Elementami tymi są sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta.

„Dobre obyczaje” to klauzula generalna, której zadaniem jest wprowadzenie możliwości dokonania oceny treści umowy w świetle norm pozaprawnych. Chodzi przy tym o normy moralne i obyczajowe, akceptowane powszechnie albo w określonej sferze, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Zatem przez dobre obyczaje należy rozumieć pozaprawne reguły postępowania wyznaczane przez etykę, moralność i społecznie aprobowane zwyczaje. W obrocie konsumenckim są to więc takie wymogi jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, lojalność, rzetelność czy fachowość. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą postanowienia umów, które nie pozwalają na realizację tych wartości. W szczególności dotyczy to takich postanowień, za pomocą których przedsiębiorca kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób nieuwzględniający jego słusznych interesów (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., sygn. akt III CZP 62/07, OSNC 2008/7–8/87).

Rażące naruszenie interesów konsumenta jest elementem oceny, które wprowadza wymóg prawnie istotnego stopnia sprzeczności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami. Ustawodawca posłużył się w art. 3851 k.c. pojęciem rażącego naruszenia interesów konsumenta, co mogłoby sugerować ograniczenie stosowania tego przepisu tylko do przypadków bardzo poważnych, wręcz skrajnych. Jednak w art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 ta sama przesłanka została określona jako spowodowanie poważnej i znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W tej sytuacji wymóg dokonywania wykładni art. 3851 k.c. w zgodzie z postanowieniami i celem dyrektywy 93/13 powoduje konieczność rozszerzającej wykładni pojęcia rażącego naruszenia interesów konsumenta, celem objęcia nim również przypadków naruszeń poważnych, choć nie rażących w tradycyjnym rozumieniu tego słowa w polskim prawie cywilnym. Rażące naruszenie interesów konsumenta ma więc miejsce, gdy postanowienia umowy poważnie odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, skutkując nieusprawiedliwioną dysproporcją na niekorzyść konsumenta.

Podsumowując powyższe uwagi, wskazać można, że w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta takie postanowienia umowne, które, przez nielojalne, nierzetelne, czy nieuczciwe wykorzystanie zaufania konsumenta i braku po jego stronie odpowiedniej wiedzy, powodują nieusprawiedliwioną, poważną nierównowagę kontraktową na korzyść przedsiębiorcy.

Przed przystąpieniem do oceny klauzul denominacyjnej i tabel kursowych w przedmiotowej umowie pod kątem zgodności z dobrymi obyczajami, należy jeszcze podkreślić, że stosownie do art. 3852 k.c. oceny tej dokonuje się według stanu z chwili podpisania umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie, będące przedmiotem oceny. Zatem przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru postanowienia umownego nie ma żadnego znaczenia, w jaki sposób umowa była przez strony wykonywana (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2 i powołane tam orzecznictwo). W szczególności nie jest ważne, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikały z korzystnego dla niego brzmienia postanowień umownych. Innymi słowy, jeśli zapisy umowy dawały przedsiębiorcy możliwość naruszenia interesów konsumenta, dla przyjęcia ich niedozwolonego charakteru nie jest istotne, czy przedsiębiorca z tych zapisów skorzystał. Dlatego w sprawie nie miało znaczenia to, w jaki sposób pozwany [OSOBA], w szczególności czy robił to rzetelnie i uczciwie.

Przechodząc do oceny klauzul, w odniesieniu do klauzuli tabel kursowych podkreślenia wymaga, że pozostawiała ona Bankowi nieograniczoną swobodę w kształtowaniu kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, które będą miały zastosowanie do wypłaty i spłaty kredytu. W świetle jej postanowień możliwa była sytuacja, że Bank określi w swoich tabelach odrębne kursy kupna i sprzedaży, które będą miały zastosowanie wyłącznie do kredytów hipotecznych denominowanych do waluty i zapewnią mu dodatkowy, nieuzasadniony zysk kosztem konsumentów. Ponadto powódka i jej były mąż nie zostali poinformowani o skali dodatkowych obciążeń finansowych, które z tego tytułu będą musieli ponosić w okresie wykonywania umowy. Dlatego Sąd nie miał wątpliwości, że klauzula tabel kursowych w sposób sprzeczny z wymogami uczciwości i lojalności rażąco narusza interes ekonomiczny występującej z pozwem powódki.

Dodać można, że w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego od dawna ukształtowany jest pogląd, że postanowienie umowy pozwalające bankowi na określenie wysokości należności obciążającej konsumenta na podstawie własnych tabel kursowych, bez wskazania obiektywnych kryteriów ustalania kursów, jest niedozwolonym postanowieniem umownym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., sygn. akt I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134, z 1 marca 2017 r., sygn. akt IV CSK 285/16, z 19 września 2018 r., sygn. akt I CNP 39/17, z 24 października 2018 r., sygn. akt II CSK 632/17, z 13 grudnia 2018 r., sygn. akt V CSK 559/17, z 27 lutego 2019 r., sygn. akt II CSK 19/18 i z 29 października 2019 r., sygn. akt IV CSK 309/18).

Za pomocą klauzuli denominacyjnej kredytobiorcy zostali w sposób nieuzasadniony obciążeni całością ryzyka deprecjacji franka szwajcarskiego w okresie do uruchomienia kredytu oraz całością ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego przez cały okres spłaty kredytu. Zaznaczyć trzeba, że zgodnie z tym, co już wyżej powiedziano, podstawą analizy rozłożenia ryzyka walutowego w umowach mogła być jedynie ich treść.

Niewątpliwie nałożenie na konsumenta jakiegoś rodzaju ryzyka w umowie kredytu jest dopuszczalne. Co więcej, jest dość częste, gdyż wiąże się chociażby z konstrukcją klauzuli zmiennego oprocentowania, obecnej także w umowie stron. Klauzula taka w przypadku kredytu w złotych może być jednak usprawiedliwiona, jako rozsądna cena za pozyskanie kwoty kredytu. Jednak w umowie stron klauzula denominacyjna w sposób nieporównanie większy niż klauzula zmiennego oprocentowania podnosiła ryzyko kredytobiorców. Wzrost oprocentowania kredytu prowadzi do wzrostu rat, jednak nie rośnie saldo zadłużenia kredytobiorcy. Tymczasem w przypadku kredytu denominowanego, wzrost kursu waluty oznacza jednoczesny wzrost rat i wysokości pozostałego do spłaty zadłużenia wyrażonego w złotych. Przy czym w przedmiotowej umowie obciążający konsumenta stopień tego wzrostu nie miał żadnych granic.

Obciążenie kredytobiorców całością ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego nastąpiło w sposób nietransparentny. Postanowienia umowy nie zawierały jednoznacznego zapisu o bardzo znacznym rozmiarze tego ryzyka, a przede wszystkim nie zostali oni o tym uprzedzeni na etapie przedumownym. Wprowadzenie do umowy stron klauzuli denominacyjnej nastąpiło z wykorzystaniem przewagi kontraktowej Banku i zaufania, jakim się u kredytobiorców cieszył. Bank, dysponując nieporównanie większymi niż oni możliwościami oceny ryzyka wiążącego się z denominacją oraz mogąc - w przeciwieństwie do nich - efektywnie zabezpieczyć się przed ryzykiem zmian kursowych, wprowadził do umowy klauzulę denominacyjną w kształcie, w którym chroniła głównie jego interes ekonomiczny, kosztem kredytobiorców Kubik.

Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że klauzula denominacyjna w sposób niesprawiedliwy, nielojalny i nieuczciwy prowadziła do poważnego i nieusprawiedliwionego uprzywilejowania pozycji Banku w umowie kredytu.

Z tych przyczyn klauzule denominacyjną i tabel kursowych Sąd uznał za niedozwolone postanowienia umowne, o których mowa w art. 3851 § 1 k.c.

Art. 3851 § 1 k.c. wprowadza sankcję niezwiązania konsumenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi. W okolicznościach sprawy prowadziło to do nieważności przedmiotowej umowy kredytu.

Brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym oznacza, że nie wywołuje ono żadnych skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu. Konsument może następczo udzielić świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną albo podjąć decyzję przeciwną (odmówić zgody), co spowoduje trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. Jeżeli umowa bez klauzuli abuzywnej nie może wiązać stron, dzieli los klauzuli. W sytuacji, w której klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna) wskutek odmowy jej potwierdzenia przez konsumenta, o obowiązywaniu umowy decyduje to, czy weszła w jej miejsce jakaś regulacja zastępcza. To zaś zależy od tego, czy całkowita i trwała bezskuteczność (nieważność) umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, czemu może on wiążąco zaprzeczyć, sprzeciwiając się utrzymaniu umowy (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56 i powołane tam orzecznictwo).

Powódka oraz jej były mąż świadomie i swobodnie odmówili wyrażenia zgody na wyżej wskazane klauzule abuzywne, czego wyrazem był już pozew w przypadku powódki i co jasno potwierdziła ona w toku postępowania oświadczeniem załączonym do jej pisma z dnia 17 listopada 2022 roku (k. 548), a [OSOBA] oświadczeniem z dnia 16 listopada 2022 roku (549-550). Spowodowało to trwałą bezskuteczność (nieważność) tych klauzul. Funkcjonowanie przedmiotowej umowy kredytu bez ich postanowień nie było możliwe.

Skoro nie jest możliwe utrzymanie obowiązywania umowy kredytu po wyeliminowaniu z niej abuzywnych postanowień, to upadek tej umowy uzasadnia żądanie przez powódkę zwrotu tego, co w jej wykonaniu świadczyła pozwanemu (powódka po ustaleniu rozdzielności majątkowej z mężem spłacała kredyt samodzielnie). Okoliczność, że ta sytuacja prowadzi do powstania także po stronie pozwanego roszczeń mających na celu wyrównanie w jego majątku następstw przesunięć powstałych w związku z wykonywaniem wadliwej umowy, której utrzymaniu sprzeciwiali się kredytobiorcy, pozostaje bez wpływu na zakres i wymagalność roszczeń powódki, co Sąd Najwyższy objaśnił w uchwale z 16 lutego 2021 roku (III CZP 11/20).

Stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem Banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (tzw. teoria dwóch kondykcji). Z tych względów Sąd uwzględnił żądanie [OSOBA] i [OSOBA] od pozwanego na jej rzecz kwotę 110.882,32 zł, albowiem z zaświadczenia pozwanego Banku wynika, iż taką kwotę na rzecz pozwanego uiściła z tytułu spłaty kredytu. Zaświadczenia tego nie kwestionował pozwany, oświadczając, że nie składa żadnych konkretnych zarzutów co do matematycznego wyliczenia dochodzonej pozwem kwoty (zob. protokół rozprawy z dn. 4.11.2022r. – k. 543v).

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Powódka wezwała pozwany [OSOBA] przed wytoczeniem powództwa [OSOBA] dnia 22 lipca 2019 roku (k. 46) i w wystosowanym przez siebie wezwaniu do zapłaty wyznaczyła stronie pozwanej [OSOBA] 14 dni na spełnienie świadczenia (k. 44v), tj.  do dnia 5 sierpnia 2019 roku. Odsetki ustawowe za opóźnienie zostały zatem zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu od dnia następnego, tj. od dnia 6 sierpnia 2019 roku do dnia zapłaty.

Z tych też względów orzeczono jak w punkcie I wyroku, zasądzając dochodzoną należność na rzecz powódki. Należy zaznaczyć, iż [OSOBA], z którym powódka wspólnie zaciągnęła przedmiotowy kredyt, złożył jednoznaczne oświadczenie, iż wyraża zgodę na dochodzenie przez [OSOBA] w niniejszym postępowaniu sądowym zasądzenia na jej rzecz kwoty 110.882,32 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 sierpnia 2019 roku do dnia zapłaty z uwagi na zarzucaną nieważność przedmiotowej umowy kredytowej (oświadczenie z dn. 31.03.2023r. – k. 592).

Odnosząc się do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia wskazać należy, iż zarzut ten nie jest zarzutem skutecznym.

Jak już bowiem wyżej wskazano, Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie [OSOBA] i [OSOBA] przeciwko Raiffeisen Bank International AG wskazał, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (punkt 1 wyroku), zaś zgodnie z punktem 2 wyroku, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie.

Z treści powyższego wyroku wynika jednoznacznie, że to wola konsumenta ma wpływ na to, czy wyraża on wolę dalszego utrzymania umowy po usunięciu z niej nieuczciwych warunków, czy też domaga się ustalenia nieważności tej umowy. Skoro tak, to stwierdzić należy, iż do momentu złożenia przez konsumenta wyraźnego oświadczenia w tym przedmiocie (mającego w związku z tym charakter prawokształtujący) obie strony umowy nie znają jeszcze swojej sytuacji, w szczególności bank nie ma wiedzy, czy wobec powołania się na nieważność umowy powinien zwrócić konsumentowi otrzymane przez niego środki, albowiem w przypadku woli konsumenta wyeliminowania tylko pewnych postanowień umowa może być utrzymywana, a zatem obowiązek zwrotu przez bank całości otrzymanych środków nie powstanie.

Podkreślić także należy, iż w świetle ugruntowanego orzecznictwa bezspornym stało się, że rozliczenie nieważnej umowy powinno następować w oparciu o tzw. teorię dwóch kondykcji, a termin przedawnienia roszczeń zarówno kredytobiorcy frankowego, jak i banku, zgodnie z najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego (uchwała sygn. III CZP 6/21) może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę - konsumenta wiążącej świadomej, wyraźnej i swobodnej decyzji o tym, iż nie chce być związany umową. Od tego momentu należy co do zasady liczyć termin żądania skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia. To również w tym dniu rozpoczyna bieg termin przedawnienia dla banku o zwrot wypłaconego świadczenia.  Bank może żądać zwrotu świadczeń spełnionych na podstawie umowy kredytu dotkniętej wadliwością polegającą na zastrzeżeniu jej niedozwolonego postanowienia umownego dopiero wtedy, gdy ta bezskuteczność stanie się definitywna, a bezskuteczność staje się definitywna, zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, kiedy „należycie poinformowany o abuzywności postanowienia i jego konsekwencjach konsument nie wyraził zgody na postanowienie, czyli nie potwierdził tego postanowienia abuzywnego, lub sprzeciwił się skorzystaniu z ochrony przed nieważnością umowy”.

Zdaniem więc Sądu termin przedawnienia powinien więc być liczony dopiero od daty, w której konsument powziął wiedzę o nieważności umowy i w rozsądnym czasie mógł wezwać bank do zwrotu świadczenia, to jest złożył drugiej stronie umowy wyraźne oświadczenie co do tego, z jakiej możliwości chce skorzystać.

Strona powodowa takie stanowcze oświadczenie złożyła w dniu 17 listopada 2022 roku (k. 548).

Sąd na podstawie przepisów art. 113 ust. 1 ustawy z dn. 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz.U. 2010 r. Nr 90 poz. 594 ze zm.) w zw. z art. 98 § 1 kpc nakazał ściągnąć na rzecz [OSOBA] od pozwanego, jako strony, która sprawę przegrała, kwotę 241,50 zł z tytułu zwrotu kosztów podróży (stawiennictwa w Sądzie) świadka (k. 574).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie przepisów art. 108 § 1 w zw. z art. 98 k.p.c. Na koszty procesu powódki złożyły się: kwota 1.000 zł tytułem uiszczonej opłaty od pozwu, 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, kwota 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów wynagrodzenia pełnomocnika powódki będącego adwokatem, ustalonego stosownie do treści § 2 pkt 6 rozporządzenia [OSOBA] z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ustalona od wartości przedmiotu sporu o zapłatę, czyli łącznie 6.417 zł.

Pozwanemu należał się natomiast zwrot kosztów postępowania zażaleniowego (k. 298v, k. 320), na które składało się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w osobie radcy prawnego w wysokości 50 % stawki minimalnej liczonej od wartości przedmiotu sporu, czyli 2.700 zł, zgodnie z § 10 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia [OSOBA] z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Po skompensowaniu w/w kwot (6.417 zł – 2.700 zł = 3.717 zł) należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.717 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. 

SSO Edyta Sikorska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zarządzenie:

odpisy wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełn. stron z zawiadomieniem zgodnie z art. 369 § 11 kpc

 

 

 

           

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

         

 

 

 

Pozywane banki

Prowadzimy procesy przeciwko niemal wszystkim polskim bankom, które oferowały kredyty indeksowane i denominowane do franka szwajcarskiego, w szczególności:

Raiffeisen Bank International (w tym Polbank EFG), PKO BP (w tym Nordea), Bank Pekao, Bank BPH, Santander Bank Polska (w tym Bank Zachodni WBK), Getin Noble Bank, mBank (w tym BRE Bank i MultiBank), Bank Millenium, Credit Agricole, Deutsche Bank Polska, ING Bank Śląski, BOŚ, BNP Paribas Bank Polska (w tym Fortis Bank i BGŻ), Eurobank, Santander Consumer Bank.

Siedziba Kancelarii frankowej Themi mieści się w Krakowie. Prowadzimy sprawy sądowe w Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Wrocławiu i na terenie całego kraju.