Sygn. akt I C 187/23
Uzasadnienie wyroku z dnia 26 października 2023r.
Pozwem z dnia 26 stycznia 2023r. powodowie [OSOBA] i [OSOBA] wnieśli o ustalenie nieistnienia stosunku zobowiązaniowego wynikającego z umowy kredytu mieszkaniowego Własny Kąt Hipoteczny z nr 32 1020 4391 0000 6196 0010 4331 dnia 14.10.2008r. , zasądzenie na rzecz powodów [OSOBA] 191 707, 77 z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 grudnia 2022r. do dnia zapłaty oraz kwoty 27 645, 18 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 grudnia 2022r. do dnia zapłaty
[OSOBA] ewentualne zasądzenia kwoty 39 260, 07 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 grudnia 2022r. do dnia zapłaty.
W pozwie zawarto również żądanie zasądzenia kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu pozwu naprowadzono, że powodowie [OSOBA] z pozwanym PKO Bank Polski S.A. mieszkaniowego.
Kwota kredytu wynosiła 147 262, 53 CHF i została wypłacona w złotych polskich, jednak w celu wykonania umowy środki zostały przeliczne kursem franka szwajcarskiego.
W ocenie powodów [OSOBA] oceniona jako bezwzględnie nieważna.
Zapisy umowy dotyczące klauzul przeliczeniowych zmierzały zaś do zaburzenia równowagi kontraktowej na wyłączną korzyść banku jako przedsiębiorcy względem pozycji powodów [OSOBA]. Bezskuteczność kwestionowanych postanowień prowadzi z kolei do nieważności całej umowy, ponieważ jej dalsze obowiązywanie w kształcie pozbawionym tych zapisów nie jest możliwe. Na skutek nieważności umowy całość pobranych przez bank środków uznać należy za świadczenie nienależne.
Bank na etapie przedkontraktowym nie poinformował powodów w sposób prosty, klarowny i zrozumiały, a jednocześnie pełny o ryzykach ekonomicznych wiążących się z zawarciem umowy kredytu denominowanego do waluty obcej.
Postanowienia umowy kredytu dotyczące klauzuli denominacyjnej, a co za tym idzie ryzyka walutowego nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały dla kredytobiorców.
Wszystkie wskazane okoliczności powodują, że uiszczone przez powodów [OSOBA] raty kapitałowo – odsetkowe są nienależne i winny zostać zwrócone w myśl regulacji art. 410 § 2 kodeksu cywilnego.
W odpowiedzi na pozew pozwany PKO Bank Polski S.A. o oddalenie powództwa [OSOBA] o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu.
Strona pozwana na uzasadnienie swego stanowiska wskazała, że powodowie [OSOBA] zapoznania się z ryzykiem kursowym, a doradca kredytowy w pełni wyjaśnił istotę zawartej umowy. Jednoznacznie zawnioskowali o udzielenie im kredytu walutowego. Nie skorzystali z możliwości zawarcia umowy kredytu złotówkowego, podpisując szereg dokumentów o świadomości ryzyka kursowego. W otrzymanym harmonogramie spłat saldo kredytu oraz raty kapitałowo – odsetkowe wyrażone zostały we franku szwajcarskim.
W dalszej części uzasadnienia bank naprowadził, że powodowie [OSOBA] kapitałowo – odsetkowych nie zastrzegali, że świadczy na rzecz banku z zastrzeżeniem zwrotu, czym zamanifestował wykonywanie umowy, a bank uzyskane w ten sposób środki wykorzystał w toku bieżącej działalności gospodarczej.
[OSOBA], że umowa nie jest sprzeczna z treścią art. 69 Prawa bankowego i nie jest nieważna z powodu przekroczenia granic swobody umów i zasad współżycia społecznego. Bank wyraźnie podkreślił, że umowa miała charakter umowy kredytu walutowego, a jedynie oddana do dyspozycji powodów [OSOBA] w złotych polskich. W ocenie pozwanego nawet gdyby przyjąć abuzywności kwestionowanych zapisów umowy to i tak nie pociąga to za sobą konsekwencji w postaci nieważności całej umowy, a orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazuje na zasadę prymaty dalszego obowiązywania umowy nad jej nieważnością.
Podsumowując bank wskazał, że roszczenia powoda [OSOBA] ochronę sądową gdyż kredytobiorca indywidualnie uzgodnił z bankiem treść umowy, w szczególności zasady oddania środków do dyspozycji oraz wypłaty i spłaty kredytu. Umowa ponadto nie jest sprzeczna z jakimikolwiek przepisami prawa polskiego lub wspólnotowego, czy też z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami, a w efekcie nie jest nieważna.
W piśmie procesowym z dnia 6 lipca 2023r. pozwany [OSOBA] zatrzymania dochodzonej przez powodów [OSOBA] zaoferowania zwrotu albo zabezpieczenia wypłaconej powodom przez bank kwoty 386 913, 83 zł.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
[OSOBA] i [OSOBA] zawarli w dniu 14 października 2008r. z PKO Bank Polski S.A. umowę kredytu mieszkaniowego.
Zgodnie z treścią umowy kwota kredytu określona została na 147 262, 53 CHF, na okres spłaty do dnia 10 października 2038r.
Oprocentowanie kredytu wynosiło w dniu zawarcia umowy 5, 5667 % w stosunku rocznym, rzeczywista roczna stopa oprocentowania 6,60%, a stawka referencyjna 3,1267 %.
Jako prawne zabezpieczenie umowy ustanowiona została hipoteka zwykła na kredytowanej nieruchomości w kwocie 147 262,53 CHF oraz hipoteka kaucyjna w kwocie 44 178, 76 CHF.
Spłata kredytu miała być dokonywana poprzez potrącenie przez PKO BP z rachunku oszczędnościowo -rozliczeniowego kredytobiorców, którzy zobowiązali się do posiadania na nim środków.
Kredyt został wypłacony powodom w walucie polskiej z zastosowaniem kursu kupa dla dewiz obowiązującym w banku w dniu realizacji zlecenia płatniczego. Spłata dokonywana była również w walucie polskiej przy zastosowaniu kursu sprzedaży waluty obowiązującego w banku.
Przy podpisywaniu umowy powodom okazano broszurę informującą o ryzyku kursowym i ryzyku stopy procentowej
/ umowy kredytu k. 39 -41, broszura obejmująca informację o ryzyku kursowym k. 152-153, część ogólna umowy k. 42 -46, /
O wyborze banku zdecydowała renoma placówki na polskim rynku usług bankowych.
Przedstawiciel banku, zapewniał, że kredyt denominowany do franka szwajcarskiego jest bezpieczny i dla nich najkorzystniejszy. Nie wytłumaczono im w jaki sposób bank będzie ustalał kurs waluty okazując jednak powodom symulację spłaty rat przy założeniu wzrostu kursu waluty.
Procedura zawarcia umowy kredytu z powodami [OSOBA] im informacji odpowiadała standardom obowiązującym w banku, a sami powodowie [OSOBA] negocjowania zapisów dotyczących klauzul denominacyjnych.
Umowa nie była dla powodów w pełni zrozumiała ale działali oni w pełnym zaufaniu do banku i nie czuli w związku z tym żadnych obaw.
Powodowie w dniu 12 września 2009r zawarli związek małżeński i w związku z tym faktem w dniu 23 listopada 2022r. zawarli dwie umowy darowizny wierzytelności obejmujące sumę rat kapitałowo – odsetkowych uiszczonych przez każdego z nich w okresie sprzed powstania wspólności ustawowej. Wierzytelności zostały przeniesione z majątków odrębnych do majątku wspólnego powodów.
/ zeznania powoda k. 204 - 205, ,zeznania powódki k. 206 – 207, pisemne zeznania świadka [OSOBA] k. 226-227, odpis skrócony aktu małżeństwa k. 47, umowy darowizny wierzytelności k. 48, 49 /
Powyższy stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o wyżej powołane dowody.
Treść przedłożonych przez strony dokumentów prywatnych nie była kwestionowana, dotyczyły one ponadto stanu faktycznego, który nie był pomiędzy stronami sporny.
W szczególności strona pozwana nie zakwestionowała dokumentów rozliczeniowych powoda [OSOBA] spłaty, które były oparte na dokumentach bankowych.
Zeznania pisemne świadka jedynie częściowo zostały uwzględnione przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy, z uwagi na odniesienie się przez świadka do ogólnych procedur obowiązujących w banku, a nie konkretnie do zakresu informacji udzielonych bezpośrednio powodom.
Sąd zważył co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zasadności roszczenia ustalenia nieistnienia stosunku prawnego w kontekście interesu prawnego w takim żądaniu sąd uznał, że zasługuje ono na uwzględnienie w świetle treści art. 189 kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którym
powód [OSOBA] przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.
Na kanwie powyższej regulacji powszechnie przyjmuje się, że interes prawny istnieje wówczas, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości.
W realiach niniejszej sprawy w pełni adekwatne są również te wypowiedzi orzecznictwa w myśl których samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi wówczas [OSOBA] gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatna do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda (wyrok nie będzie wyczerpywał wszystkich płaszczyzn istniejącego sporu objętego stosunkiem prawnym, którego dotyczy żądanie ustalenia), przyjąć należy, że powód [OSOBA] w rozumieniu art. 189 k.p.c. Teza ta będzie aktualna zwłaszcza w tych sytuacjach, w których żądaniem ustalenia objęte jest twierdzenie o nieistnieniu stosunku prawnego. W przypadku zwłaszcza gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia przez pozwanego, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powoda [OSOBA]), sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie może nie wyczerpywać interesu prawnego w żądaniu ustalenia (uzasadnienie wyroku SA w Szczecinie z 11.02.2021r. I ACa 646/20).
Zobowiązanie powodów [OSOBA] zabezpieczone jest hipoteką, zatem posiadają oni interes prawny w stwierdzeniu nieważności umowy albowiem tylko takie orzeczenie będzie umożliwiało wygaśnięcie zabezpieczenia akcesoryjnego jakim jest hipoteka. Należy również wskazać, że w dalszym ciągu strony związane są umową, jej unieważnienie pozwoli więc na ukształtowanie sytuacji prawnej powodów w aspekcie obowiązku uiszczania kolejnych rat kapitałowo – odsetkowych, co rzutuje na kwestie związane z istnieniem zaległości. Zastrzeżenie to zaś jest szczególnie istotne z uwagi na fakt, iż bank konsekwentnie stoi na stanowisku ważności i pełnej skuteczności umowy.
Z powyższych względów sama możliwość wytoczenia powództwa o zasadzenie świadczenia nie przesądzała o braku interesu prawnego w powództwie o ustalenie.
Odnosząc się do merytorycznej strony żądania sąd uznał, że przyjęte w wyroku rozstrzygnięcie jest konsekwencją oceny niektórych zapisów umowy kredytu jako abuzywnych, co w dalszej konsekwencji zrodziło skutek nieważności umowy. W charakterze uwag wstępnych wskazać trzeba, że powodowie [OSOBA] z pozwanym PKO Bank Polski S.A., która miała charakter umowy kredytu denominowanego. W polskim porządku prawnym brak jest wprawdzie ustawowej definicji kredytu indeksowanego czy denominowanego, a w chwili zawierania umowy prawo bankowe wprost nie przewidywało możliwości zawierania umowy takich kredytów. Możliwość ta została wyraźnie wprowadzona ustawą o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw z dnia 29 lipca 2011r. (Dz. U. nr 165, poz. 984), która to nowelizacja weszła w życie 26 sierpnia 2011r. poprzez wprowadzenie w art. 69 ust. 2 pkt 4a i precyzując, że umowa kredytu powinna określać w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Przed wejściem w życie wspomnianej nowelizacji praktyka zawierania takich umów była powszechnie stosowana i aprobowana jako mieszcząca się w granicach -wyznaczonych przez art. 3531 k.c. – swobody umów (wyrok SN z 27.02.2019r. II CSK 19/18, wyrok SN z 4.04.2019r., III CSK 159/17). W najbardziej syntetycznej formule, - w oparciu o bogaty dorobek judykatury - można kredyt denominowany scharakteryzować jako kredyt złotówkowy, w którym wysokość zadłużenia określa się w umowie, a obliczana jest według kursu kupna waluty, jaki obowiązuje w dniu jej podpisania. Środki pochodzą więc z przewalutowania waluty na złoty. Saldo kredytu to równowartość kwoty kredytu, która jest wyrażona w polskich złotych, po jej przeliczeniu na walutę obcą.
Odnosząc powyższy opis do umowy kredytu w przedmiotowej sprawie stwierdzić można, że odpowiadała ona powyższej formule. Kwota kredytu wyrażona została w frankach szwajcarskich, kwota kredytu wypłacana została w złotych polskich.
Przed ustaleniem abuzywności wskazanych zapisów kwestią wyjściową było również ustalenie statusu powodów [OSOBA], w formule ustawowej opisanej w art. 221 kodeksu cywilnego tj. osoby fizycznej dokonującej z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. W realiach niniejszej sprawy taki status powodów [OSOBA] . Umowa kredytu zawarta została w celu mieszkaniowym, nie istnieją jakiekolwiek wątpliwości co do tego, że umowa nie pozostawała w związku z działalnością gospodarczą czy zawodową.
Te wstępnie ustalenia pozwoliły na ocenę umowy kredytu przez pryzmat regulacji art. 3851 k.c. W myśl § 1 powyższego art. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W § 3 ustawodawca sprecyzował, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Przy czym zgodnie z § 4 ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.
Materiał dowodowy zebrany w sprawie pozwala stwierdzić, że zapisy umowy kredytu, w szczególności w zakresie dotyczącym klauzul waloryzacyjnych nie były uzgadniane indywidualnie. Wbrew twierdzeniom pozwanego banku brak jest podstaw do przyjęcia, że zapisy umowne, w szczególności te odnoszące się do wskaźników waloryzacyjnych powstawały w drodze negocjacji. Z zeznań powodów, wynika, że kwestie te nie podlegały negocjacji. Oceny tej nie zmienia fakt uwidocznienia kursu waluty na dzień wypłaty kwoty kredytu. [OSOBA] żadnego rzeczywistego wpływu na wysokość tego kursu.
O rzeczywistym wpływie na zapisy będące przedmiotem oceny pod kątem ich abuzywności nie świadczy w żaden sposób to, że powodowie [OSOBA] kredytem złotówkowym, a denominowanym. W orzecznictwie dosadnie się podkreśla, że z samego faktu wyboru przez kredytobiorcę kredytu denominowanego w walucie CHF nie można wywieźć, że postanowienia umowy o ten kredyt, w tym zawierające klauzule waloryzacyjne, były indywidualnie uzgadniane (wyrok SA w Katowicach z 3.06.2022r., I ACa 474/21). Wpływ konsumenta na treść umowy musi mieć charakter realny, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Nie stanowi zatem indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z rodzajów umowy przedstawionej przez przedsiębiorcę (wyrok SA w Warszawie z 29.04.2022r., I ACa 121/21).
W przedmiotowej sprawie nie było żadnej faktycznej możliwości wpływania przez powodów [OSOBA] w umowie klauzul waloryzacyjnych dotyczących ustalania kursu waluty. Co więcej powodowie w toku zawierania umowy nie byli nawet informowani o sposobie ustalania przez bank kursów walut.
Okoliczności faktyczne wskazują wręcz, że czynność podpisania umowy miała charakter adhezyjny i polegała na podpisaniu przygotowanego przez pracowników banku stałego formularza wniosku kredytowego oraz formularza umowy dedykowanego tego typu produktom.
Uprawniona jest również konstatacja, że wskazane postanowienia umowy kształtowały prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy i odnosząc się do głównych świadczeń stron były sformułowane w sposób niejednoznaczny.
Zakwestionowane przez powodów [OSOBA] się do kredytu dotyczyły głównych świadczeń stron. Obecnie w orzecznictwie dominujący jest pogląd, że
zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. Tak też należy ocenić postanowienie umowne stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Stwierdzenie to jest również aktualne w przypadku kredytu denominowanego. Potwierdza to nie tylko orzecznictwo krajowe, ale także orzecznictwo TSUE (zob. np. pkt 43 - 45 wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, [OSOBA] i [OSOBA] przeciwko Raiffeisen Bank International AG, w którym zwrócono uwagę, że "klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu co powoduje, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy", także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, w szczególności wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299).
Postanowienia umowy kredytu zawartej z powodami [OSOBA] kryteria, skoro miały wpływ na ustalenie wysokości zadłużenia w momencie wypłaty kredytu (poprzez przeliczenie z CHF na walutę PLN), z drugiej zaś - miały wpływ na wysokość poszczególnych rat, do spłaty których byli zobowiązany kredytobiorcy. Tym samym postanowienia te dotyczyły przedmiotowo istotnych treści umowy, jako dotyczących wynagrodzenia banku z jednej strony, a z drugiej wysokości zobowiązania kredytobiorcy, statuując tę umowę w ustawowej formie odpłatnej umowy kredytu.
Ocena abuzywności powyższych zapisów dokonywana więc być musiała pod kątem ich jednoznaczności.
Bazując na treści art. 385 1 § 1 k.c. należy podkreślić, że formułuje on postulat transparentności zapisów umowy, chodzi przy tym o transparentność w szerokim znaczeniu, obejmującym zarówno jednoznaczność, jak i zrozumiałość. Taki wniosek wynika z art. 4 ust. 2 oraz art. 5 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ([OSOBA].WE L 95 z dnia 21 kwietnia 1993 r., s. 29 z późn. zm.; polskie wydanie specjalne [OSOBA].UE: rozdział 15, t. 2, s. 288 ze sprostowaniami z dnia 13 października 2016 r., [OSOBA].UE.L 2016, nr 276, s. 17, z dnia 19 czerwca 2018 r.,[OSOBA].UE.L 2018, nr 155, s. 35 oraz z dnia 29 października 2020 r., [OSOBA].UE.L 2020, nr 359, s. 21). Zgodnie z art. 5 powyższego aktu prawnego w przypadku umów, w których wszystkie lub niektóre z przedstawianych konsumentowi warunków wyrażone są na piśmie, warunki te muszą zawsze być sporządzone prostym i zrozumiałym językiem. Wszelkie wątpliwości co do treści warunku należy interpretować na korzyść konsumenta.
Nie powinno więc budzić wątpliwości, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym
i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji (wyrok TSUE z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, www.eur-lex.europa.eu). Innymi słowy, w przypadku umów kredytowych wymóg określenia głównego przedmiotu umowy językiem prostym i zrozumiałym odnosi się przede wszystkim zarówno do wysokości zaciąganego zobowiązania, jak i wysokości spłacanego zobowiązania; w szczególności kredytobiorca w momencie zaciągania zobowiązania winien znać wysokość zaciąganego kredytu a nadto z treści umowy powinny wynikać wyrażone w prostym i zrozumiałym języku kryteria pozwalające na określenie przez konsumenta wysokości poszczególnych rat przewidzianych do spłaty w określonych terminach.
Gdyby postulat taki został spełniony stwierdzenie o abuzywności takich zapisów byłoby nieuprawnione. Same klauzule indeksacyjne per se nie kształtują bowiem niekorzystnie położenia konsumenta jeśli jest on w stanie określić swoją pozycję w kontekście przewidywalnej wysokości zobowiązania, a w szczególności wysokości poszczególnych rat kapitałowo – odsetkowych. Przedsiębiorca winien jednak dostarczyć konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy (zob. wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r., C 776-19 przeciwko BNP Paribas Personal Finance SA).
W przedmiotowej sprawie nie sposób uznać, aby informacje przekazane powodom przez bank o ryzyku kursowym spełniały wymóg przejrzystości, opierały się bowiem na założeniu, że kurs franka szwajcarskiego jest stabilny, o czym wyraźnie zapewniał przedstawiciel banku. W umowie kredytu nie wskazano na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs wymiany waluty obcej w odniesieniu do kwoty udzielonego kapitału kredytu. W oparciu o zapisy umowy kredytu przeciętny i rozsądny konsument nie był w stanie wskazać kursu CHF ten bowiem był ustalany przez bank według własnej tabeli kursowej. Już tylko te okoliczności powodowały, że powodowie [OSOBA] w stanie w sposób racjonalnie uzasadniony określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy kredytowej, a także ryzyka związanego z podpisaniem umowy. Tym samym udzielenie powodom informacji o ryzyku walutowym nie zmienia powyższej oceny. Umowa w tym zakresie nie była jednoznacznie określona w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c., pozostając w sprzeczności z wymogiem prostoty i jasności zapisów umownych które winny spełniać kryteria umożliwiające kredytobiorcy zrozumienie w pełni zapisów umowy i oszacować konsekwencje finansowe zawartej umowy (wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r., C 776-19 przeciwko BNP Paribas Personal Finance SA). Z informacji uzyskanych w banku w momencie podpisywania umowy nie sposób wyciągnąć wniosku, że mogli oni w sposób racjonalny i rozsądny określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutki ekonomiczne wynikające z zawartej umowy, w tym ryzyka związanego z jej podpisaniem. W tym kontekście uprawnione jawi się stwierdzenie, że gdyby Bank przedstawił powodom symulację wysokości rat przy założeniu wzrostu kursu CHF o przynajmniej kilkadziesiąt procent, przy jednoczesnej wyraźnej informacji, że taka możliwość również istnieje, trudno uznać aby rozsądnie oceniający sytuację konsument wyraził zgodę na zaciągnięcie takiego zobowiązania ( a postulat takiej informacji został wskazany w wyroku TSUE z 10 czerwca 2021 r., C 776-19 przeciwko BNP Paribas Personal Finance SA).
Stanowiąca przedmiot oceny umowa kredytu w ocenie sądu kształtowała prawa i obowiązki powodów - konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Za utrwalone należy uznać zapatrywanie wyrażone w orzecznictwie, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami (art. 3851 § 1 k.c.), jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza natomiast nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem ( uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64). W przedmiotowej sprawie kwestionowane zapisy umowy odnosiły się do tabel kursowych banku, bez jasnego i precyzyjnego wskazania w jaki sposób bank będzie ustalał ten kurs, bank jako jedna strona stosunku kontraktowego decydował więc o kursie sprzedaży waluty, pozostawiając tę istotną i prawnie relewantną okoliczność poza sferą decyzyjności kredytobiorców. Sytuacja taka w sposób rażący zaburzała więc równowagę kontraktową na niekorzyść konsumenta. Trudno uznać aby profesjonalny i wysoce wyspecjalizowany podmiot jakim jest bank mógł oczekiwać, iż konsument zdecydowałby się na zaciągnięcie kredytu gdyby w sposób indywidualnie uzgodniony i należycie poinformowany powziął wiedzę o rzeczywistym ryzyku kredytowym związanym z perspektywą zmiany kursu waluty do której indeksowany był kredyt, szczególnie w długiej perspektywie czasowej ,w tak znacznym przedziale czasowym może bowiem zaistnieć szereg czynników kształtujących kurs waluty i tym samym determinujących sytuację konsumenta.
Mechanizm przyznający bankowi uprawnienie do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron, poprzez stosowanie bliżej niesprecyzowanego mechanizmu przeliczenia waluty, a tym samym raty kapitałowo – odsetkowych, kształtowany był poprzez odesłanie do kursów walut ustalanych każdorazowo na podstawie tabeli sporządzanej przez bank, w oparciu o nieustalone z powodami [OSOBA], które nie były transparentne i nie spełniają wymogu wyrażenia ich prostym i zrozumiałym językiem.
W judykaturze dosadnie wyrażono zapatrywanie, że swoista nierówność informacyjna stron, a w szczególności sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku. Okoliczność, iż kurs według tabel kursowych banku odpowiadał kursowi rynkowemu i nie odbiegał od tabel NBP nie zmienia powyższej oceny. W tym kontekście podkreślić bowiem trzeba, że właściwie irrelewantne było to, w jaki sposób umowa w zakresie abuzywnych przepisów była w rzeczywistości wykonywana, czy stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży odpowiadały kursom rynkowym gdyż relewantnym dla oceny tego, czy dane postanowienie umowy jest niedozwolone jest stan z chwili zawarcia umowy (uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17).
Powyższe ustalenie abuzywności poszczególnych zapisów umowy kredytu otworzyło drogę do dokonania oceny wpływu tej okoliczność na ważność całej umowy kredytu. Kwestia ta była przedmiotem obszernej wykładni prawa dokonywanej przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a następnie przez Sąd Najwyższy. W tym miejscu odwołać się także należy do treści art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG zgodnie z którym [OSOBA] stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.
W myśl wyroku TSUE z dnia 14 marca 2019 r., Dunai v. Erste Bank Hungary ZRT. C-118/17 przepis art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG wymaga, by przepisy prawa krajowego interpretowane były w taki sposób, żeby skutkiem wyeliminowania klauzuli umownej o nieuczciwym charakterze było przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej znajdowałby się konsument w przypadku braku istnienia tego nieuczciwego warunku. Jeśli zostanie stwierdzone, że warunek jest nieuczciwy a umowa bez takiego warunku nie może dalej istnieć, przepis art. 6 dyrektywy wymaga takiej interpretacji norm prawa krajowego, która pozwoli na stwierdzenie nieważności umowy także w przypadku, gdy prawo krajowe sankcji nieważności nie przewiduje. Z kolei w wyroku z dnia 3 października 2019 r., w sprawie o sygn. C -260/18, [OSOBA] i [OSOBA] przeciwko Raiffeisen Bank International AG, przyjęto, że w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nieuczciwe postanowienia w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem nie są wiążące dla konsumentów, na warunkach określonych w prawie krajowym państw członkowskich, oraz że umowa pozostaje wiążąca dla stron na tych samych warunkach, jeżeli może obowiązywać bez nieuczciwych postanowień. Trybunał wskazał, że przepis art. 6 Dyrektywy sam nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie sądowi krajowemu zgodnie z krajowym porządkiem prawnym. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podkreślił jednak, że jeżeli sąd w danej sprawie uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza wtedy, gdy unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również pośrednio do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty. Trybunał stwierdził, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, więc obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania tego rodzaju umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna.
Co istotne w sprawie tej Trybunał zaakcentował, że dopuszczalne jest, aby sąd krajowy zaradził unieważnieniu nieuczciwych postanowień umownych poprzez zastąpienie ich przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mającego zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Niemniej art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. W rezultacie wyrażono stanowczy pogląd, iż nie można zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych.
Można właściwie uznać, iż pod wpływem tego judykatu Sąd Najwyższy wyraził zapatrywanie, iż nie powinno budzić wątpliwości, że o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego denominowanego do waluty obcej w zwykły kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością ( wyrok SN z 11.12.2019r. V CSK 382/18).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono również stanowisko - które w obecnym otoczeniu jurydycznym kształtowanym przez szereg orzeczeń sądów powszechnych – jest dominujące, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia, to przyjęcie, że umowa jest ważna i jej uzupełnienie przez sąd przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji. Ostatnie rozwiązanie, w świetle uwag wyżej poczynionych należy jednoznacznie odrzucić ( uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159). W orzecznictwie wskazano także, że przy wyborze pierwszej lub drugiej ze wskazanych opcji decydujące znaczenie ma wola konsumenta. Jeżeli uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy (zob. także wyrok SA w Szczecinie z 11.02.2021r., I ACa 646/20).
Przenosząc powyższe uwagi na grunt przedmiotowej sprawy można stwierdzić, że konsekwencją stwierdzenia, niedozwolonej klauzuli umownej, spełniającej wymagania art. 3851 § 1 k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, przy czym art. [DZIAŁKA] § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c. Uzasadnia to stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).
Zauważyć również trzeba, że bezskuteczność w znaczeniu jakie mu nadaje art. 3851 k.c. jest szczególną sankcją i dotyczy tylko poszczególnych postanowień umownych a nie umowy jako całości i nie należy jej utożsamiać z nieważnością bezwzględną w rozumieniu art. 58 § 1 k.c.
W realiach przedmiotowej sprawy bezskuteczność abuzywna klauzul określających sposób przeliczania rat kapitałowo - odsetkowych według ustalonego przez pozwanego kursu CHF oznaczałaby wyeliminowanie mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, a także wyeliminowanie ryzyka kursowego, zaś kwota zobowiązania byłaby wyrażona w walucie polskiej, przy jednoczesnym pozostawieniu oprocentowania opartego o stawkę bazową LIBOR. Nie sposób więc odeprzeć wniosek, że wyeliminowanie ryzyka kursowego prowadziłby de facto do zmiany charakteru stosunku prawnego i pozostawałby w sprzeczności z naturą (właściwością) stosunku prawnego (art. 3531 k.c.), jakim jest umowa kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej. Operacja taka stanowiłaby w istocie przekształcenie umowy w inną o odmiennej treści. Wypaczony byłby także sens gospodarczy przedmiotowej umowy, która jak każda umowa kredytu ma charakter odpłatny. Do faktów powszechnie znanych należy to że LIBOR ([OSOBA] [OSOBA]) to referencyjna stopa oprocentowania, po jakiej kredytów udzielają sobie na rynku międzynarodowym w Londynie cztery główne banki. [OSOBA] pozyskania środków na udzielanie kredytów musiał z własnych środków zaciągnąć kredyt, pozostawienie zatem oprocentowania wg. stawki LIBOR 6M przy przekształceniu kredytu na złotowy było najzwyczajniej dla banku nieopłacalne i godziłoby tym samym w odpłatny charakter czynności.
Powyższa interpretacja pozostaje w zgodzie z najnowszą i konsekwentną linią orzeczniczą TSUE według której wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Z drugiej strony, przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu (wyrok TSUE z 29.04.2021r. C- 19/20)
Reasumując bez ocenianych klauzul waloryzacyjnych umowa nie może istnieć a zgodnie z przytaczanymi orzeczeniami TSUE (w szczególności C -260/18) i SN do zastąpienia klauzuli abuzywnej inną - musi istnieć zagrożenie interesu konsumenta oraz jego zgoda na takie zastąpienie, przy czym dwa ostatnie warunki muszą istnieć w koniunkcji (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie występowała, ponieważ powodowie - mając świadomość ewentualnych skutków unieważnienia umowy - podtrzymali swoje stanowisko w tym zakresie wyraźnie wskazując, że zdają sobie sprawę ze skutków stwierdzenia nieważności umowy, a ponadto nie można przyjąć, aby unieważnienie umowy było dla nich niekorzystne.
W tym miejscu wskazać również należy nie może mieć zastosowania norma wyrażona w art. 358 § 2 k.c. stosownie do którego wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej.
Podkreślić jednak trzeba, że przepis ten wszedł w życie 24 stycznia 2009r. (Dz. U. 08, 228, poz. 1506) a więc po zawarciu umowy, a skutki abuzywności zapisów umowy wiążą się z ich bezskutecznością ab initio, a tym samym skutkują nieważnością umowy ex tunc. Należy więc przyjąć, że dla umów kredytu indeksowanego albo denominowanego zawartych przed dniem 24 stycznia 2009 r. przepis ten nie może być rozumiany jako przepis dyspozytywny umożliwiający wypełnienie luki wywołanej usunięciem postanowień niedozwolonych, gdyż w chwili zawarcia umowy przepis ten nie funkcjonował w obrocie prawnym, a co za tym idzie – strony umowy nie mogły zapoznać się z jego treścią i godzić się na jego zastosowanie w razie uznania postanowień umowy dotyczących przeliczeń walutowych za niedozwolone. Ponadto wskazuje się, że niedopuszczalne jest zastępowanie wyeliminowanego abuzywnego postanowienia umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty raty kapitałowo-odsetkowej. Żaden bowiem przepis prawa, w tym art. 3851 i art. 358 § 2 k.c., nie daje podstaw do zastąpienia klauzuli abuzywnej innym postanowieniem. Uzupełnienie luk po wyeliminowaniu takiej klauzuli stanowiłoby zbyt daleko idącą modyfikację umowy w celu ratowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy stosującego niedozwolone postanowienie umowne (wyrok SA w Warszawie z 4.11.2022r., V ACa 229/22).
Uznać więc trzeba, że skoro zatem klauzule przeliczeniowe w przedmiotowej umowie były bezskuteczne, zaś bez tych klauzul umowa nie może obowiązywać z uwagi na sprzeczność z naturą stosunku prawnego.
Nieważność czynności prawnej skutkowała obowiązkiem zwrotu świadczenia spełnionego przez kredytobiorcę wobec pozwanego z tytułu zawartej umowy, co wynika z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c., przy czym zgodnie z art. 411 pkt 1 k.c. spełnienie świadczenia w wykonaniu nieważnej czynności prawnej rodzi obowiązek zwrotu, nawet jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie jest do tego zobowiązany.
Roszczenie z art. 410 § 1 k.c. (nienależne świadczenie) jest szczególnym przypadkiem bezpodstawnego wzbogacenia, gdzie wzbogacenie uzyskiwane jest na drodze świadczenia zubożonego ( w przedmiotowej sprawie w związku z nieważnością czynności prawnej).
W wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 uznał że świadczenie spełnione (nadpłacone) przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego co do zasady podlega zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku. Ocenił, że odmienne stanowisko jest sprzeczne z panującą niepodzielnie w doktrynie teorią dwu kondykcji, jak również ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, że w art. 410 § 1 k.c. ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego - przesłankę jego wzbogacenia.
W świetle powyższego jako niezasadne należy ocenić zarzuty pozwanego banku jakoby błędne było stosowanie teorii dwóch kondykcji w przedmiotowej sprawie, a także, iż bank przyjmując należne mu świadczenie nie został wzbogacony, bądź, że zużył uzyskane środki w toku działalności gospodarczej.
Z powyższych względów orzeczono jak w pkt I, II i III sentencji wyroku.
W ocenie sądu odsetki od zasądzonych kwot pierwotnie dochodzonych należne są po upływie tygodnia od złożenia przez powodów [OSOBA] oświadczenia o braku woli kontynuowania umowy pomimo nabytej wiedzy o możliwości żądania przez bank roszczenia z tytułu udostępnienia powodom kapitału kredytu. Od tego momentu umowa stała się trwale bezskuteczna, a co za tym idzie roszczenie powodów [OSOBA]. Przed tą datą bank bowiem nie był pewny co do losów umowy ani ostatecznej woli powoda, która została wyrażona dopiero na rozprawie, a więc do tego momentu nie zaktualizował się obwiązek zapłaty. Nie zmienia tej oceny fakt, że powodowie w piśmie z dni 24 listopada 2022r. (k. 69) złożyli oświadczenie o zrzeczeniu się uprawnienia do poinformowania przez sąd u skutkach unieważnienia umowy. Trudno takiemu zrzeczeniu przypisać bowiem jakiekolwiek znaczenie z punktu widzenia wiedzy banku o tym fakcie, a ponadto w oświadczeniu brak jest informacji o wiedzy powodów o obowiązku zwrotu kapitału kredytu bankowi.
Sąd uwzględnił podniesiony przez bank zarzut zatrzymania, skutecznie złożony powodom w dniu 16 czerwca 2023r. ( k.235, 236). Zaistniały bowiem wszystkie przesłanki jego uwzględnienia określone w art. 496 k.k. i 497 k.c. Niezależnie od faktu czy umowa kredytu ma charakter wzajemny (zob. uzasadnienie wyroku SN z 7.03.2017r., II CSK 281/16) w orzecznictwie podkreśla się, że obowiązek zwrotu wykorzystanego kapitału jest - w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy - czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania czy wynagrodzenia), a nie czymś mniej, co uzasadnia zastosowanie tego przepisu także w tym przypadku (w celu zabezpieczenia roszczenia restytucyjnego banku) z odwołaniem do rozumowania a minori ad maius (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., w sprawie III CZP 11/20, OSNC, z. 6 z 2021 r., poz. 40 oraz uzasadnienie do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21).
W przedmiotowej sprawie bank skutecznie podniósł zarzut zatrzymania, kierując materialnoprawne oświadczenie w tej kwestii bezpośrednio do powodów. Z istoty swej zarzut ten ma charakter dylatoryjny (hamujący) , a ta jego cecha jest szczególnie istotna w przedmiotowej sprawie albowiem powodowie [OSOBA] spłaty kapitału kredytu, a zatem w dalszym ciągu bank ma zasadne roszczenie do powodów o zwrot kwoty udzielonego kredytu. Można twierdzić, że bank ma interes w zabezpieczeniu zwrotu własnego świadczenia w sytuacji kiedy dłużnik wzajemny (powodowie) nie spełnił jeszcze w pełni świadczenia swojego.
Skuteczne powołanie się na prawo zatrzymania pociąga za sobą ustanie po stronie zgłaszającego ten zarzut dłużnika opóźnienia w zapłacie dochodzonego przez wierzyciela świadczenia wzajemnego, co uchyla m.in. obowiązek uiszczania odsetek ustawowych za opóźnienie na podstawie art. 481 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 31 stycznia 2002 r. w sprawie IV CKN 651/00, OSNC, z. 12 z 2002 r., poz. 155, z dnia 7 stycznia 2005 r. w sprawie IV CK 204/04, LEX nr 277849 oraz z dnia 6 lutego 2015 r. w sprawie II CSK 359/14, LEX nr 1653744).
[OSOBA] zatrzymania w oświadczeniu złożonym powodom w piśmie doręczonym im w dniu 16 czerwca 2023 r. dlatego od dnia następnego nie przysługują powodom odsetki ustawowe za opóźnienie od części zasądzonego w wyroku świadczenia,
O kosztach procesu należnych powódce orzeczono w myśl art. 98 § 1 k.p.c oraz § 2 pkt 7) [OSOBA] z dnia 22.10.2015r. w. w sprawie opłat za radców adwokackie (Dz. U. 2023, poz. 1964)
Z:
Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron
Rzeszów, 16.11.2023r.