Sygn. akt I C 554/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 listopada 2014 roku
Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział I Cywilny
w składzie następującym :
Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Tomasz Sobieraj
Protokolant: Anna Domozych
po rozpoznaniu w dniu 24 października 2014 roku w Szczecinie
na rozprawie
sprawy z powództwa: M. M. (1)
przeciwko: (...) Spółce Akcyjnej w W.
o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego
I. pozbawia wykonalności tytuł wykonawczy w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego nr (...) wystawionego w dniu 14 marca 2013 roku przez (...) Spółkę Akcyjną w W., zaopatrzonego w klauzulę wykonalności nadaną postanowieniem Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie VI Wydział Egzekucyjny z dnia 22 kwietnia 2013 roku w sprawie o sygnaturze akt VI Co 1360/13 - w całości w stosunku do powódki M. M. (1);
II. oddala powództwo w pozostałej części;
III. znosi wzajemnie pomiędzy stronami koszty procesu;
IV. przyznaje od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Szczecinie na rzecz radcy prawnego R. G. kwotę (...) (...)
złotych, w tym podatek od towarów i usług w wysokości (...)(...) złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu powódce M. M. (1);
V. nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Szczecinie
kwotę (...)(...) złotych tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sędzia Sądu Okręgowego Tomasz Sobieraj
Sygn. akt: I C 554/14
UZASADNIENIE
W pozwie z dnia 14 maja 2014 roku powódka M. M. (1) wniosła przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.
o pozbawienie wykonalności bankowego tytułu egzekucyjnego nr (...) z dnia 14 marca 2013 roku, opatrzonego
klauzulą wykonalności z dnia 22 kwietnia 2013 roku nadaną przez Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie,
Wydział VI Egzekucyjny, w sprawie o sygn. akt: VI Co 1360/13 oraz o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, względnie przyznanie pełnomocnikowi kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
W uzasadnieniu pozwu powódka:
- zakwestionowała wyliczenie pozwanej w zakresie wysokości kwoty głównej i kwoty odsetek ustawowych, wskazanych w bankowym tytule egzekucyjnym,
- zakwestionowała skuteczność wypowiedzenia umowy kredyt,
- podniosła zarzut nieważności umowy kredytu, a w szczególności nieważności zapisów umowy dotyczących zasad
ustalania kursu indeksacji walutowej,
- podniosła zarzut abuzywności szeregu zapisów umownych,
- wskazała, iż po dnu zawarcia umowy doszło do nadzwyczajnej zmiany stosunków, w związku z czym na podstawie art. 3571 k.c. wniosła o to, aby Sąd orzekł o rozwiązaniu umowy, ewentualnie oznaczył sposób wykonania zobowiązania.
Powódka zaznaczyła, że w dniu 22 kwietnia 2013 roku Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie nadał
klauzulę wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu nr (...) z dnia 14 marca 2013 roku, w oparciu o który
pozwana spółka wszczęła egzekucję skierowaną do całego majątku pozwanej, a w szczególności do należącej do
pozwanej nieruchomości. Wskazała, że w dniu 6 kwietna 2007 roku zaciągnęła wraz z mężem P. M. u pozwanej
waloryzowany we frankach szwajcarskich kredyt hipoteczny na zakup mieszkania położonego w S. przy ul. (...) wraz z garażem nr (...), położonym w S. przy ul. (...). Dodała, że kwota kredytu została ustalona na 306.000 złotych, która to kwota na dzień zawarcia umowy kredytu odpowiadała kwocie (...) franków szwajcarskich, przeliczonych po kursie 2,33 złotych za jeden frank. Podkreśliła, że w chwili wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego zadłużenie wyliczone przez bank wyniosło (...)złotych, w tym należność główna(...) złotych i odsetki w kwocie (...) złotych. Powódka zakwestionowała sposób wyliczenia wierzytelności. Podniosła, że pozwana nie wypowiedziała jej umowy kredytu, ani też nie złożyła wobec niej oświadczenia, że kredyt stał się w całości wymagalny. Dodała, że kredyt do 2009 roku był spłacany, jednak nie ma ona wiedzy co do sposobu rozliczenia przez pozwaną dokonanych wpłat.
Podkreśliła, że zgodnie z kursem franka wg NBP na dzień 14 marca 2013 roku, w dniu wystawienia bankowego
tytułu egzekucyjnego do zapłaty pozostawało jej wciąż 128.333 franków szwajcarskich, mimo iż spłacała kredyt
od prawie 3 lat. Nadto dodała, że z powodu zmiany kursu franka straciła około 150.000 złotych. Zaznaczyła, że
umowa zawarta między stronami, w zakresie postanowień dotyczących możliwości i sposobu waloryzacji kwoty
kredytu hipotecznego kursem franka szwajcarskiego, jest niezgodna z przepisami prawa polskiego i wspólnotowego.
Dodała, że jej przedmiotem nie jest produkt kredytowy, lecz produkt ustrukturyzowany (instrument finansowy),
o bardzo wysokim stopniu skomplikowania, który został zaoferowany i sprzedany wbrew istniejącym regulacjom
dotyczącym działalności maklerskiej, w związku z czym sama umowa również winna być uznana za nieważną.
Zaznaczyła, ze przedmiotowe zapisy umowy, jako rażąco naruszające interesy powódki, są również bezskuteczne. Jako na bezskuteczne wskazała także na zapisy zamieszczone w § 10 ust. 2 umowy oraz § 15 ust. 6 umowy. Podkreśliła, że pomiędzy dniem zawarcia umowy kredytowej a dniem wypowiedzenia kredytu nastąpiły okoliczności wskazujące na nadzwyczajną zmianę stosunków, albowiem w tym okresie złoty stracił do franka szwajcarskiego 1 swej wartości, wobec czego wystąpiły podstawy do wyrokowania w oparciu o art. 357( 1) k.c.
Zarządzeniem z dnia 29 maja 2014 roku Przewodniczący zwrócił pozew w części dotyczącej żądania rozwiązania
umowy kredytowej ewentualnie zmiany wysokości świadczenia. Zarządzenie uprawomocniło się w dniu 13 czerwca
2014 roku.
W odpowiedzi na pozew pozwana (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie
na jej rzecz od powódki kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pisma pozwana wskazała, że fakt zawarcia przez strony umowy kredytowej waloryzowanej kursem
CHF pozostaje w sprawie bezsporny. Zaznaczyła, że związku z faktem, iż udzielony kredyt nie był obsługiwany
w sposób prawidłowy, ostatecznymi wezwaniami do zapłaty z dni: 15 grudnia 2010 roku i 16 grudnia 2010 roku
wezwała powódkę i jej męża do uregulowania zaległych należności w terminie 7 dni od dni otrzymania wezwań,
pod rygorem wypowiedzenia umowy kredytu z zachowaniem 30 dniowego okresu wypowiedzenia. Podkreśliła,
że wezwania nie zostały odebrane przez dłużników mimo dwukrotnego awizowania. Wskazała, że (...) powtórnie
awizowała przesyłkę w dniu 30 grudnia 2010 roku, a zatem od tej daty należy liczyć termin do dobrowolnej
spłaty wymagalnych należności, który upłynął w dniu 6 stycznia 2011 roku. Tym samym zdaniem pozwanej w
dniu 7 stycznia 2011 roku rozpoczął bieg 30 - dniowy termin wypowiedzenia umowy kredytu, a pozwana była
uprawniona do wskazania, jako dnia wymagalności w bankowym tytule egzekucyjnym, dnia 11 lutego 2011 roku.
Zaznaczyła, że wartość udzielonego kredytu we frankach szwajcarskich wyliczona na dzień pozostawienia kredytu do dyspozycji kredytobiorców wynosiła (...) CHF. Podkreśliła, że do dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego dokonane zostały dobrowolne spłaty, z czego na poczet kapitału zaliczono kwotę (...) CHF, a na poczet spłaty odsetek umownych oraz odsetek karnych naliczonych za opóźnienia w obsłudze zobowiązania kwota (...) CHF. Dodała, że wystawiając bankowy tytuł egzekucyjny oparła się na swoich księgach rachunkowych, w których na dzień 14 marca 2013 roku zadłużenie powodów wynosiło (...) CHF, a po przeliczeniu na złote według tabeli kursowej (...) S.A. (...) złotych. Zaznaczyła, że przedmiotowy kredyt nie jest produktem strukturyzowanym o bardzo wysokim stopniu skomplikowania, gdyż produkt strukturyzowany ma cechy inwestycyjności środków pieniężnych, których nie posiada kredyt (gdyż jego przeznaczeniem było zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych kredytobiorców). Podniosła, że zastrzeżenie waloryzowania kredytu kursem franka szwajcarskiego jest zgodne z art. 358( 1) k.c. Wskazała, że wymienione przez powódkę postanowienia umowy nie mają charakteru abuzywnego, a nadto zaznaczyła, że powódka nie udowodniła zaistnienia przesłanek abuzywności. Podkreśliła, że przed podpisaniem umowy kredytobiorcy byli wielokrotnie informowani, iż z kredytem waloryzowanym we frankach szwajcarskich związane jest ryzyko kursowe, które może mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu. Możliwość wystąpienia zmiany kursu waluty była zatem okolicznością znaną powódce w dacie zawarcia umowy, a zatem zmiana kursu waluty waloryzacji objęta została zaakceptowanym przez powódkę ryzykiem kontraktowym.
W piśmie procesowym z dnia 4 października 2014 roku powódka wskazała, że od dnia rozstania się ze swoim byłym
mężem w 2008 roku wyprowadziła się z mieszkania przy ul. (...) na ul. (...) w S., a następnie do N.. Podkreśliła, że nie była przez nikogo informowana o tym, że pozwana usiłowała jej doręczyć jakiekolwiek pisma. Powódka podała, że o wypowiedzeniu umowy kredytu dowiedziała się z zawiadomienia o wszczęciu egzekucji, przy czym pismo to zostało wysłane na aktualny adres powódki. Podkreśliła, ze osobiście zawiadomiła pozwaną o zmianie adresu. Podkreśliła, że kwestionuje wyliczenia pozwanej w zakresie jej roszczeń z uwagi na fakt, że nigdy nie doręczono jej wypowiedzenia umowy kredytu. Dodała, że kwestionuje również samą kwotę zobowiązania przedstawioną przez pozwaną z uwagi na wyliczenie jej w oparciu o zapisy umowne dotyczące obowiązku spłaty kredytu według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej pozwanej, które dawały jej pełną dowolność co do sposobu wyliczania wartości raty kredytowej.
W piśmie z dnia 6 października 2014 roku pozwana wskazała, że wszelka korespondencja banku wysyłana jest na
adres wskazany przez klientów jako adres do korespondencji, natomiast adres stały klienta jest podawany m. in. w
bankowym tytule egzekucyjnym jako jedna z danych oznaczenia dłużnika zobowiązanego do spłaty. Podkreśliła, że
powódka jako adres do korespondencji wskazała ul. (...), (...)-(...) S.. Dodała, że w dniu 19 września 2011 roku powódka złożyła dyspozycję zmiany danych osobowych w zakresie adresu zameldowania, w wyniku której adres stały powódki zmieniono w ewidencji na ul. (...) – (...) m. (...), (...)-(...) N..
W piśmie procesowym z dnia 8 października 2014 roku pozwana podniosła, ze postanowienie umowne zobowiązujące do spłaty rat kapitałowo – odsetkowych według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej(...) S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 nie kształtuje praw i obowiązków kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami ani też rażąco nie narusza interesów strony powodowej. Zaznaczyła, że kursy wymiany walut są ustalane przez (...) S.A. na podstawie bieżących notowań kursów wymiany walut na rynku międzybankowym, przy czym czynniki w oparciu o które kurs jest ustalany mają charakter obiektywny, niezależny od niej. Podniosła, ze na chwilę zawarcia umowy z powódką nie miała żadnej wiedzy co do tego, jaki będzie kurs sprzedaży franka szwajcarskiego w dniu spłaty raty kapitałowo – odsetkowej. Zaznaczyła, że od dnia 20 kwietnia 2009 roku zaczął obowiązywać Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych, w którym opisano czynniki wpływające na decyzje o zmianie wysokości kursów walut. Nadto dodała, że na mocy przepisu art. 69 ust. 3 ustawy Prawo bankowe
powódka miała możliwość bezpłatnej zmiany sposobu spłaty kredytu zaciągniętego przez nią i małżonka, ale z tego
uprawnienia nie skorzystała.
W toku rozprawy w dniu 24 października 2014 roku powódka wskazała, że w chwili, kiedy pozwana usiłowała
doręczyć jej oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytu, adres wskazany w tym oświadczeniu był nieaktualny,
a zatem nie doszło do skutecznego doręczenia jej oświadczenia o wypowiedzeniu umowy zgodnie z treścią art. 61
k.c. Nadto podniosła, iż przy zawarciu umowy kredytowej nie została należycie poinformowana o wystąpieniu ryzyka
kredytowego. Zaznaczyła, że umowa kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego zawarta między powódką
a pozwaną, w zakresie elementów istotnych umowy nie różni się niczym od instrumentu finansowego opartego na
ryzyku walutowym, jednakże w przypadku tego rodzaju instrumentów inwestor chroniony jest przez szereg przepisów
odnoszących się przede wszystkim do należytego informowania go o występującym ryzyku związanym z inwestycją,
zakazu manipulacji oraz przez mechanizmy nadzorcze. Przy tym podkreśliła, że o ile na rynku walutowym klient
ma pełne prawo wyboru najlepszego zlecenia kupna/sprzedaży waluty, o tyle w stosunku prawnym między stronami
pozwana może dowolnie ustalać kryteria kursu decydującego o wysokości jej zadłużenia. Zauważyła, że poziom ryzyka
przy kredytach denominowanych frankami szwajcarskimi odpowiadał poziomowi ryzyka instrumentów pochodnych.
Podniosła, ze umowa zawarta między stronami jest sprzeczna z art. 69 ustawy Prawo bankowe w tym zakresie, w
jakim pozwana otrzymała z tej umowy zysk polegający na różnicy kursowej. Wskazała, że w istocie zawarta przez
strony umowa była umową której przedmiotem był instrument pochodny, a mimo tego nie została objęta ochroną
wynikającą z przepisów prawa polskiego i prawa wspólnotowego, odnoszącą się do obowiązków informacyjnych i
zakazu manipulacji.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
(...) spółka akcyjna z siedzibą w W. jest bankiem, do 22 listopada 2013 roku prowadzącym działalność bankową pod
nazwą(...) spółka akcyjna z siedzibą w W..
Bezsporne, a nadto dowód: odpis z Krajowego Rejestru Sądowego - k. 80 – 109 akt.
M. M. (1) i P. M., będący wówczas małżeństwem, w 2007 roku poszukiwali banku, w którym mogliby zawrzeć umowę
kredytu bez wkładu własnego, na sfinansowanie zakupu dwóch nieruchomości lokalowych (lokalu użytkowego i
garażu), położonych w S. przy ul. (...). Nie mieli sprecyzowanych oczekiwań co do konstrukcji poszukiwanego kredytu,
w tym również co do możliwości indeksowania go do waluty obcej. Jednym z banków, do których się udali był (...)
Spółka Akcyjna w W..
Dowody:
- zeznania świadka P. M. - 00:21:03 – 00:37:28, rozprawa - k. 213 – 214 akt.
- przesłuchanie strony powodowej - 00:48:08 – 01:11:47, rozprawa - k. 215 – 216 akt.
(...) Spółka Akcyjna w W. przedstawiła im w pierwszej kolejności ofertę kredytu hipotecznego w złotych polskich,
po zapoznaniu się z którą zdecydowali się oni na wybór oferty kredytu denominowanego w walucie obcej z pełną
świadomością ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty
spowoduje wzrost miesięcznych rat spłaty kredytu hipotecznego oraz wzrost całego zadłużenia. Małżonkowie wybrali
tę ofertę z uwagi na fakt, iż była przedstawiana jako najkorzystniejsza.
Dowody:
- oświadczenie z dnia 19 marca 2007 roku - k. 147 akt;
-- zeznania świadka P. M. - 00:21:03 – 00:37:28, rozprawa - k. 213 – 214 akt.
- przesłuchanie strony powodowej - 00:48:08 – 01:11:47, rozprawa - k. 215 – 216 akt.
W dniu 6 kwietnia 2007 roku M. M. (1) i P. M. zawarli z (...) spółką akcyjną z siedzibą w W. umowę nr (...) o kredyt
hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. W umowie jako adres zameldowania M. M. (1)
wskazano ul. (...) w S., natomiast jako jej adres do korespondencji ul. (...). Zgodnie z § 1 ust. 2 umowy kwota kredytu
miała wynieść 306.000 złotych, a zgodnie z ust. 3 miał on być waloryzowany we frankach szwajcarskich. Wskazano,
że kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec 27 marca 2007 roku według kursu kupna waluty z tabeli
kursowej(...) spółki akcyjnej wynosiła (...) franków szwajcarskich, miała ona jednak tylko charakter informacyjny,
a w umowie znalazło się zastrzeżenie, że wartość kredytu w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może być
różna od podanej w tym punkcie (§ 1 ust. 3A). W § 1 ust. 8 umowy postanowiono, iż "oprocentowanie kredytu w
stosunku rocznym w dniu zawarcia umowy wynosi: 3,83%". W § 1 ust. 9 umowy wskazano, że: "oprocentowanie dla
należności przeterminowanych w stosunku rocznym w dniu zawarcia Umowy wynosi: 7,53%". W § 4 ust. 1 umowy
zawarto oświadczenie o poddaniu się egzekucji do kwoty 612.000 złotych. Zgodnie z § 7 ust. 1 umowy: "(...) udziela
Kredytobiorcy, na Jego wniosek, Kredytu hipotecznego przeznaczonego na cel określony w § 1 ust. 1 umowy, zwanego
dalej Kredytem, w kwocie określonej w § 1 ust. 2, waloryzowanego kursem kupna waluty CHF wg tabeli kursowej (...)
S.A. Kwota kredytu wyrażona w CHF walucie jest określona na podstawie kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej
(...) S.A. z dnia i godziny uruchomienia Kredytu". W § 10 ust. 1 i 2 umowy wskazano, że: "1.Kredyt oprocentowany jest
według zmiennej stopy procentowej, która w dniu zawarcia Umowy ustalona jest w wysokości określonej w § 1 ust. 8.
2. Wysokość stopy procentowej o której mowa w ust. 1 ustalona została jako stawka bazowa LIBOR 3M z dnia 27 lutego
2007 roku, wynosząca 2,23 %, powiększona o stałą w całym okresie kredytowania marżę (...) w wysokości 1,60%. 3. (...)
co miesiąc dokona porównania aktualnie obowiązującej stawki bazowej ze stawką bazową ogłaszaną przedostatniego
dnia roboczego poprzedniego miesiąca i dokona zmiany wysokości oprocentowania kredytu w przypadku zmiany
stawki bazowej LIBOR 3M o co najmniej 0,10 punktu procentowego. Zgodnie z § 11 ust. 1 - 2 i 4 umowy: Kredytobiorca
zobowiązuje się do spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie w ratach kapitałowo – odsetkowych określonych w
§ 1 ust. 5, w terminach i kwotach zawartych w Harmonogramie spłat (ust. 1). Harmonogram spłat Kredytu stanowi
załącznik nr 1 i integralną część Umowy i jest doręczany Kredytobiorcy listem poleconym w terminie 14 dni od daty
uruchomienia Kredytu. Harmonogram spłat jest sporządzany w CHF (ust. 2). Raty kapitałowo – odsetkowe spłacane
są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej(...) s.a., obowiązującego na
dzień spłaty z godziny 14:50 (ust. 4). W § 14 ust. 1 pkt 4 wskazano, że do podstawowych obowiązków Kredytobiorcy
należy powiadamianie (...) o każdej zmianie danych osobowych zawartych we wniosku w szczególności zaś o zmianie
adresu zamieszkania. W § 15 postanowiono m. in. że: W wypadku naruszenia przez Kredytobiorcę warunków Umowy
a w szczególności w przypadku, gdy: 1) w terminie określonym w Umowie nie dokona spłaty raty kapitałowo –
odsetkowej lub części raty kapitałowo – odsetkowe lub 2) w umówionym terminie nie dokona spłaty należnych (...)
prowizji, opłat i innych należności (...) podejmie działania upominawcze z wypowiedzeniem Umowy włącznie (ust.
1). Okres wypowiedzenia Umowy wynosi 30 dni i liczony jest od dnia doręczenia wypowiedzenia Kredytobiorcy,
przy czym za datę doręczenia wypowiedzenia uważa się również datę powtórnego awizowania przesyłki poleconej,
wysłanej pod ostatni znany (...) adres Kredytobiorcy (ust. 3). Następnego dnia po upływie okresu wypowiedzenia
wszelkie zobowiązania wynikające z Umowy stają się wymagalne i Kredytobiorca zobowiązany jest do niezwłocznej
spłaty wszystkich wymagalnych należności (ust. 4). Wypowiedzenie Umowy nie ogranicza (...) w wykonywaniu innych
uprawnień z niej wynikających (ust. 6). W § 22 strony postanowiły, iż: pisma wysyłane przez (...) pod ostatni znany (...)
adres Kredytobiorcy awizowane a nie odebrane przez adresata uważa się za doręczone. Skutki doręczenia wywołuje
także doręczenie zastępcze, określone w art. 138 i 139 Kodeksu postępowania cywilnego. (...) pozostawia w aktach
pismo ze skutkiem doręczenia, jeżeli Kredytobiorca nie powiadomi (...) o zmianie adresu, a wysłane zawiadomienie
wróci z adnotacją „adresat nieznany” lub podobną. W § 31 ust. 1 zastrzeżono, że: Kredytobiorcy ponoszą solidarną
odpowiedzialność za zobowiązania wynikające z Umowy.
Dowody:
- zeznania świadka P. M. - 00:21:03 – 00:37:28, rozprawa - k. 213 – 214 akt.
- przesłuchanie strony powodowej - 00:48:08 – 01:11:47, rozprawa - k. 215 – 216 akt;
- umowa kredytowa z dnia 6 kwietnia 2007 roku - k. 110 – 113 akt.
Umowa została zabezpieczona wpisem na rzecz(...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. hipoteki umownej kaucyjnej łącznej
do kwoty (...) złotych na spółdzielczych własnościowych prawach do lokalu opisanych w księgach wieczystych: nr (...),
założonej dla lokalu niemieszkalnego w postaci garażu nr (...) położonego przy ul. (...)/(...)oraz nr (...), założonej dla
lokalu mieszkalnego położonego przy ul. (...).
Dowody: odpisy ksiąg wieczystych - k. 114 – 129 akt.
Na dzień 17 kwietnia 2007 roku kurs sprzedaży franka szwajcarskiego według tabeli (...) z godz. 15:30 wyniósł 2,3755
złotych.
Dowody: tabele kursów walut - k. 142 – 143 akt.
Na dzień 14 marca 2013 roku kurs sprzedaży franka szwajcarskiego według tabeli (...) z godz. 14:50 wyniósł 3,4553
złotych.
Dowody: tabele kursów walut - k. 142 – 143 akt.
Pod koniec 2009 roku pojawiły się problemy w regularnych płatnościach za kredyt zaciągnięty przez powódkę M. M.
(1) i P. M.. W grudniu 2010 roku kredytobiorcy faktycznie zaprzestali płacenia rat. Po tym okresie spłaty odbywały
się sporadycznie.
Dowody:
- zeznania świadka P. M. - 00:21:03 – 00:37:28, rozprawa - k. 213 – 214 akt.
- przesłuchanie strony powodowej - 00:48:08 – 01:11:47, rozprawa - k. 215 – 216 akt;
- historia operacji kredytowych - k. 136 – 141 akt.
Pismem z dnia 16 grudnia 2010 roku (...) wezwał M. M. (1) do spłaty zaległych płatności, w terminie 7 dni, pod
rygorem wypowiedzenia umowy. Wymagalne należności banku na dzień sporządzenia wezwania zostały wskazane na
kwotę (...).54 CHF. W piśmie wskazano, iż w przypadku braku spłaty zadłużenia w określonym terminie, należy je
traktować jako wypowiedzenie umowy przez bank. Zaznaczono, że okres wypowiedzenia wynosi 30 dni i jest liczony
od następnego dnia po upływie wskazanego 7 dniowego terminu. Pismo zostało nadane dnia 20 grudnia 2010 roku na
adres: ul. (...), (...)-(...) S.. Pismo pierwszy raz zostało awizowane w dniu 23 grudnia 2010 roku z powodu nieobecności
adresata. Ponownie awizowano pismo w dniu 30 grudnia 2010 roku Z powodu nie podjęcia w terminie w dniu 8
stycznia 2011 roku pismo zostało zwrócone do nadawcy. Analogiczne pismo, z tym że datowane na dzień 15 grudnia
2010 roku wysłano do P. M..
Dowody:
- wezwanie do zapłaty z dnia 16 grudnia 2010 roku wraz z potwierdzeniem nadania - k. 130 – 132 akt;
- wezwanie do zapłaty z dnia 15 grudnia 2010 roku wraz z potwierdzeniem nadania - k. 133 – 135 akt.
W dniu 19 września 2011 roku M. M. (1) zawiadomiła bank o zmianie adresu zameldowania z ulicy (...) w S., na ul. (...)
w N.. Jednocześnie nie dokonała zmiany adresu do korespondencji.
Dowody:
- potwierdzenie zmiany danych osobowych - k. 189 akt;
- zeznania świadka P. M. - 00:21:03 – 00:37:28, rozprawa - k. 213 – 214 akt.
- przesłuchanie strony powodowej - 00:48:08 – 01:11:47, rozprawa - k. 215 – 216 akt.
W dniu 14 marca 2013 roku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wystawił bankowy tytuł egzekucyjny nr (...). W
powyższym tytule bank stwierdził, że P. M. i M. M. (1) są dłużnikami solidarnymi banku z tytułu umowy o kredyt
hipoteczny nr (...) z dnia 6 kwietnia 2007 roku oraz że wysokość ich wymagalnego zobowiązania na dzień wystawienia
bankowego tytułu egzekucyjnego wynosi (...) złotych i obejmuje kwotę (...) złotych tytułem należności głównej i (...)
złotych tytułem odsetek umownych karnych naliczonych za okres od 16 listopada 2010 roku do 14 marca 2013 roku od
kapitału w kwocie (...) złotych wg stopy procentowej w wysokości (...) w skali roku. W tytule znalazło się stwierdzenie,
iż roszczenia banku wynikające z przedmiotowych zobowiązań są w całości wymagalne od dnia 11 lutego 2011 roku.
Dowody: bankowy tytuł egzekucyjny nr (...) - k. 144 akt.
Postanowieniem z dnia 22 kwietnia 2013 roku Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie VI Wydział
Egzekucyjny, w sprawie o sygn. akt: VI Co 1360/13 nadał klauzulę wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu
nr (...) z dnia 14 marca 2013 roku na rzecz wierzyciela (...)spółki akcyjnej z siedzibą w W. przeciwko dłużnikom
solidarnym P. M. i M. M. (1) z ograniczeniem możliwości prowadzenia postępowania egzekucyjnego na podstawie
powyższego tytułu egzekucyjnego do kwoty 612.000 złotych. Nadto w punkcie 2 postanowienia Sąd zasądził od
dłużników solidarnie na rzecz wierzyciela kwotę 127 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Dowody: odpis postanowienia z dnia 22 kwietnia 2013 roku wraz z uzasadnieniem - k. 145 -146 akt.
Pismem z dnia 10 lutego 2014 roku Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym Szczecin – centrum w Szczecin L.
W. wezwał M. M. (1) do zapłaty należności wynikającej z bankowego tytułu egzekucyjnego nr (...), zaopatrzonego w
klauzulę wykonalności z dnia 22 kwietnia 2013 roku w kwocie (...) tytułem należności głównej, (...) złotych tytułem
odsetek,(...) złotych tytułem kosztów zastępstwa adwokackiego w egzekucji oraz (...) złotych tytułem wydatków
gotówkowych.
Dowody: wezwanie do zapłaty należności - k. 210 – 211 akt.
Powódka M. M. (1) i P. M. nie pozostają obecnie w związku małżeńskim i nie mieszkają razem.
Dowody:
- potwierdzenie zmiany danych osobowych - k. 189 akt;
- zeznania świadka P. M. - 00:21:03 – 00:37:28, rozprawa - k. 213 – 214 akt.
- przesłuchanie strony powodowej - 00:48:08 – 01:11:47, rozprawa - k. 215 – 216 akt.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.
Sąd czyniąc powyższe ustalenia faktyczne oparł się na całości materiału dowodowego przedstawionego przez
strony. Dowody z przedłożonych dokumentów nie były kwestionowane przez żadną ze stron, nadto nie nasuwały
wątpliwości co do ich wiarygodności, dlatego stanowiły rzetelną podstawę dla odtworzenia przebiegu zdarzeń.
Podobne stanowisko należało zająć w stosunku do przedstawionych Sądowi poświadczonych za zgodność z oryginałem
dokumentów urzędowych, w stosunku do których żadna ze stron postępowania nie zgłosiła zastrzeżeń. Również
zeznania świadka P. M. i przesłuchanie strony powodowej Sąd uznał za wiarygodne, albowiem co do zasady były one
zgodne z resztą zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.
Sąd na podstawie art. 207 § 6 k.p.c. pominął zawnioskowane przez stronę powodową dowody z zeznań świadków: B.
K., N. K. i A. W. oraz dowód z opinii biegłego. Strona powodowa zgłosiła wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań
przywołanych wyżej świadków, na okoliczność wykazania tego, iż powódka zmieniła adres zamieszkania i zawiadomiła
o zmianie adresu pozwaną oraz na okoliczność tego, iż nie otrzymała ona oświadczenia o wypowiedzeniu umowy
kredytu. Tymczasem strona pozwana już w odpowiedzi na pozew z dnia 18 lipca 2014 roku przedstawiła okoliczności,
w jakich wystosowała do powódki oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytu. A zatem już z momentem
odbioru tego pisma powódka wiedziała, że pozwana pozostaje na stanowisku, iż kredyt został powódce skutecznie
wypowiedziany, winna więc była uruchomić wszystkie dostępne jej środki celem wykazania stanu przeciwnego. Mimo
jednakże odbycia się rozpraw na dwóch terminach (w dniach 27 sierpnia 2014 roku i 29 września 2014 roku) powódka
stosownych wniosków dowodowych nie zgłosiła. Przy tym trzeba podkreślić, że możliwość złożenia wniosków
dowodowych, zgodnie z treścią art. 207 § 2 k.p.c., nie jest uzależniona od zobowiązania strony przez Sąd do złożenia
pisma przygotowawczego, a wniosek taki strona może złożyć w każdym czasie. Powódka nie uprawdopodobniła
okoliczności, które wyłączałyby jej winę w spóźnionym zgłoszeniu przedmiotowych wniosków. Jednocześnie
zgłoszenie ich w piśmie procesowym nadanym w dniu 8 października 2014 roku, uniemożliwiało wezwanie świadków
na najbliższy termin rozprawy w dniu 24 października 2014 roku, a zatem przeprowadzenie dowodu prowadziłoby
do zwłoki w postępowaniu. Nadto nie wystąpiły inne wyjątkowe okoliczności, które uzasadniałyby dopuszczenie
przedmiotowych dowodów (a przynajmniej na takie okoliczności nie powoływała się strona powodowa), natomiast
spór między stronami w tym zakresie nie dotyczył faktów, a jedynie kwestii właściwego określenia właściwego
zachowania się stron, był więc sporem z zakresu wykładni łączącego strony stosunku prawnego, zatem brak było
podstaw do przeprowadzenia dowodów na okoliczności wnioskowane przez stronę. Na marginesie wskazać trzeba,
że sąd uznał za wiarygodne twierdzenia powódki o okolicznościach, w jakich rozstała się z P. M. oraz twierdzenia o
zmianie miejsca zamieszkania, co czyniło zbędne przeprowadzenie dowodu ze wskazanych wyżej świadków.
Podobne argumenty należy odnieść do wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Trzeba zauważyć,
że powódka już w pozwie wskazywała, że zaoferowany jej kredyt w istocie stanowił produkt strukturyzowany, a
pozwana w odpowiedzi na pozew tezę tę zakwestionowała. Zgłoszenie zatem dopiero w toku rozprawy w dniu 24
października 2014 roku wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego w przedmiocie oceny zawartej umowy
pod kątem zidentyfikowania jej jako dotyczącej finansowego instrumentu pochodnego jest spóźnione, a powódka
nie wskazała okoliczności które wyłączałyby jej winę w kwestii nieterminowego złożenia przedmiotowego wniosku.
Nadto uwzględnienie wniosku doprowadziłoby do konieczności odroczenia rozprawy, zatem spowodowałoby zwłokę
w rozpoznaniu sprawy. Przy tym Sąd nie powziął przekonania, ze oddalenie przedmiotowego dowodu uniemożliwi
– jak twierdził pełnomocnik powódki – wydanie w sprawie właściwego rozstrzygnięcia. Kwestia oceny postanowień
umowy pod kątem ich treści i zgodności z przepisami prawa pozostaje bowiem zastrzeżona dla kompetencji
sądu, a chociaż dowód z opinii biegłego przeprowadzonej na okoliczność ekonomicznego znaczenia poszczególnych
elementów zawartej między stronami umowy mógłby okazać się w sprawie przydatny, to jednak nie jest niezbędny
dla rozstrzygnięcia sprawy. Brak jest więc wyjątkowych okoliczności, które przemawiałyby za potrzebą uwzględniania
przedmiotowego wniosku dowodowego.
Roszczenie powódki zgłoszone w pozwie ostatecznie (po częściowym jego zwrocie) dotyczyło jedynie pozbawienia
w całości wykonalności bankowego tytułu wykonawczego wystawionego przez pozwaną. Wytoczone powództwo
miało więc charakter powództwa opozycyjnego przewidzianego w art. 840 k.p.c., przy czym za podstawę prawną
powództwa uznać trzeba przepis zawarty w art. 840 § 1 pkt 1) k.p.c. Zgodnie z jego treścią - dłużnik może w drodze
powództwa żądać pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w całości lub części albo ograniczenia, jeżeli
przeczy zdarzeniom, na których oparto wydanie klauzuli wykonalności, a w szczególności gdy kwestionuje istnienie
obowiązku stwierdzonego tytułem egzekucyjnym niebędącym orzeczeniem sądu.
W rozpoznawanej sprawie powódka, choć nie przywołała wprost tej podstawy prawnej wytoczonego powództwa,
powoływała się na trojakiego rodzaju zarzuty, które zmierzały do zakwestionowania istnienia jej zobowiązań
stwierdzonych w bankowym tytule egzekucyjnym wstawionym przez pozwaną. Po pierwsze, kwestionowała ona
ważność zawartej z bankiem umowy kredytowej podnosząc, iż w rzeczywistości była ona umową o finansowy
instrument pochodny, zawartą z pominięciem licznych szczegółowych regulacji prawnych w tym zakresie i przez to
nieważną. Po drugie podnosiła, że nawet w przypadku uznania ważności umowy nie doszło do wypowiedzenia tej
umowy, a zatem na dzień wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego roszczenie w nim ujęte nie było wymagalne
w kwocie podanej w tytule. Po trzecie wreszcie, powoływała się na abuzywność tych klauzul umownych, które
przewidywały indeksowanie udzielonego kredytu w walucie obcej oraz konstruowały obowiązek spłaty rat kredytu
bankowego po kursie franka szwajcarskiego ustalanym przez bank, co powodować miało zawyżenie spłacanych rat
i kwoty wymagalnej wierzytelności i w konsekwencji – niewłaściwe ustalenie wielkości rzeczywistej wierzytelności
banku.
Zgodnie z art. 96 i 97 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku – Prawo bankowe (Dz. U. z 2012 roku, poz. 1376 ze
zm.), roszczenie objęte bankowym tytułem egzekucyjnym musi być m. in. wykonalne i wynikać z czynności bankowej
podjętej z bankiem przez dłużnika. Skuteczność któregoś z formułowanych przez powódkę zarzutów skierowanych w
stosunku do bankowego tytułu egzekucyjnego, musiałaby więc prowadzić do uwzględnienia powództwa (przynajmniej
w części), albowiem zarówno nieważność umowy, brak wymagalności kwoty wskazanej w bankowym tytule
egzekucyjnym, czy niezasadne zawyżenie tej kwoty w istocie prowadziłoby do wykazania braku zobowiązania (w
całości bądź w określonym zakresie) stwierdzonego tytułem egzekucyjnym.
W tym miejscu należało zaznaczyć, że w sprawie nie było sporu między stronami co do faktu zawarcia umowy
kredytowej, jej treści oraz braku regularnych spłat przez pozwaną (a także przez jej męża) udzielonego jej kredytu
począwszy od końca 2010 roku. Istota sporu koncentrowała się więc co do zasady wokół zagadnień prawnych
(dotyczących ważności umowy tudzież abuzywności niektórych jej klauzul) oraz co do tego, czy przedmiotowa
umowa została skutecznie przez bank wypowiedziana. Również jednak w tej drugiej kwestii spór między stronami
dotyczył właściwej interpretacji przepisów umowy dotyczących możliwości skutecznego składania oświadczeń woli
przez bank (powódka bowiem nie kwestionowała wysłania przez bank na podany adres oświadczeń o warunkowym
wypowiedzeniu umowy, a jedynie wskazywała iż ich nie otrzymała oraz podkreślała fakt zawiadomienia banku o
zmianie swojego adresu) oraz obowiązków banku w tej sferze. Także zatem ten spór miał charakter sporu prawnego.
Zgodnie z ogólną regułą rozkładu ciężaru dowodu, wyrażoną w art. 6 k.c.: Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na
osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W niniejszej sprawie powódka chcąc doprowadzić do korzystnego
dla niej rozstrzygnięcia musiała więc udowodnić zaistnienie jednego z zarzutów podnoszonych w kontekście łączącego
strony stosunku zobowiązaniowego. Wykazanie słuszności takiego ze zgłoszonych zarzutów, który uzasadniałby
istnienie wierzytelności stwierdzonej bankowym tytułem wykonawczym w wysokości niższej niż w nim wskazana,
aktualizowałoby z kolei konieczności udowodnienia wysokości tej wierzytelności. W tym zakresie jednak odpowiednie
środki dowodowe winna przedsięwziąć strona pozwana. Instytucja bankowego tytułu egzekucyjnego ma bowiem
charakter specyficzny, prowadzi do możliwości opatrzenia klauzulą wykonalności tytułu egzekucyjnego wystawionego
przez bank na podstawie jego ksiąg, bez możliwości weryfikacji rzetelności i prawdziwości wpisów w księgach. Bank
zatem może uzyskać tytuł wykonawczy bez konieczności dowodzenia wysokości przysługującej mu wierzytelności.
Jedyną drogą zakwestionowania wierzytelności stwierdzonej w bankowym tytule egzekucyjnym opatrzonym klauzulą
wykonalności jest wniesienie powództwa opozycyjnego. Zdaniem Sądu, wykazanie w toku takiego powództwa,
iż roszczenie stwierdzone bankowym tytułem egzekucyjnym jest niezasadne choćby w części powoduje, iż cała
wierzytelność stwierdzona w tym tytule musi być uważana za nieudowodnioną i to na bank przechodzi obowiązek
wykazania jej wysokości w takim samym zakresie, w jakim miałoby to miejsce w sytuacji wytoczenia przez niego
powództwa przeciwko niesumiennemu dłużnikowi. Chociaż bowiem zgodnie z art. 95 ust. 1 Prawa Bankowego -
księgi rachunkowe banków i sporządzone na ich podstawie wyciągi oraz inne oświadczenia podpisane przez osoby
upoważnione do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych banków i opatrzone pieczęcią
banku mają moc prawną dokumentów urzędowych w odniesieniu do praw i obowiązków wynikających z czynności
bankowych, to jednak przepis art. 95 ust. 1a Prawa Bankowego przewiduje, iż: Moc prawna dokumentów urzędowych,
o której mowa w ust. 1, nie obowiązuje w odniesieniu do dokumentów wymienionych w tym przepisie w postępowaniu
cywilnym. Dokumenty te stanowią więc w postępowaniu cywilnym wyłącznie dokument prywatny. Tym samym
również w sprawie z powództwa opozycyjnego wniesionego przez osobę, wobec której został wystawiony bankowy
tytuł egzekucyjny, brak jest podstaw do uznawania wierzytelności banku stwierdzonej takim tytułem za udowodnioną
co do wysokości, w sytuacji gdy osoba ta kwestionuje całość zobowiązania i formułuje skuteczne zarzuty choćby w
stosunku do części stwierdzonego tym tytułem zobowiązania.
Mając na uwadze powyższe w pierwszym rzędzie należało rozpoznać te z zarzutów powódki, które dotyczyły
stwierdzenia nieważności umowy kredytowej zawartej z pozwaną w 2007 roku. Ewentualne bowiem uznanie, iż
przedmiotowa umowa winna być traktowana jako nieważna, musiałoby prowadzić do uwzględnienia powództwa,
skoro roszczenie stwierdzone bankowym tytułem wykonawczym nie mogłoby być wówczas uważane za wynikające
„bezpośrednio” z czynności bankowej (roszczenie banku mogłoby być wówczas zasadne ewentualnie na gruncie
przepisów o zwrocie nienależnego świadczenia, wykonanego na podstawie nieważnej czynności prawnej, jednakże –
co jest oczywiste – źródłem zobowiązania byłby w tym przypadku przepis ustawy a nie czynność bankowa).
W tym zakresie sąd jednak nie podzielił argumentacji przedstawionej przez powódkę. Nie można bowiem uznać,
że umowa kredytowa indeksowana do waluty obcej przy przyjęciu nawet takich zasad waloryzacji kredytu, jak
miało to miejsce w niniejszej sprawie, była umową o produkt strukturyzowany o wysokim stopniu skomplikowania.
Ocena charakteru prawnego tej umowy wymaga interpretacji jej treści pod kątem obowiązujących przepisów prawa.
Zgodnie z tytułem umowy zawartej przez strony, była ona umową o kredyt hipoteczny, waloryzowany kursem franka
szwajcarskiego. W § 1 ust. 1 umowy strony wskazały cel kredytu, w § 1 ust. 2 ustaliły jego wysokość w złotych polskich,
w § 1 ust. 4 okres kredytowania, a w § 9 i w § 1 ust. 7 i 7a prowizję z tytułu udzielonego kredytu. W § 10 umowy strony
zawarły postanowienia co do oprocentowania kredytu, a w § 11 zastrzegły sposób ustalania wysokości poszczególnych
rat kredytowych.
Jak wynika z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa Bankowego - przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do
dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony
cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty
wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego
kredytu (ust. 1). Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę
i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania
kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą
wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych,
wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy (ust. 2).
Z powyższego wynika, że zawarta przez strony umowa z pewnością spełniała wymogi essentialia negotii umowy
kredytowej. Powódka wskazywała jednak, że poprzez zawarcie w umowie klauzuli waloryzacyjnych odnośnie
kwoty kredytu, umowa nabierała cech instrumentu finansowego, regulowanego przepisami ustawy z dnia 29 lipca
2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi (Dz. U. z 2014 roku, poz. 94), przy czym trzeba zauważyć, że
przedmiotowa ustawa stanowi wyraz implementacji do polskiego porządku prawnego dyrektyw unijnych, na które
powoływała się powódka). Jednakże należy podkreślić, że wprowadzona przez strony umowy klauzula waloryzacyjna
nie ma charakteru instrumentu inwestycyjnego, a takie cechy posiadają instrumenty finansowe oferowane na
gruncie przedmiotowej ustawy. Celem indeksacji kredytu w niniejszej sprawie było bowiem nie przysporzenie
majątkowe na rzecz jednej ze stron, tylko zachowanie na przestrzeni ustalonego czasu jednolitej wartości wzajemnych
świadczeń stron. Strony nie zawarły wszak kontraktu, w ramach którego zobowiązywałyby się do zakupu określonej
ilości waluty po określonej z góry cenie, choćby odbiegającej od ceny rynkowej, lecz uzależniły wielkość kredytu
należnego do spłaty od, przynajmniej w założeniu, zbliżonego do rynkowego kursu waluty, do której kredyt był
indeksowany (tj. franka szwajcarskiego). Wykorzystały więc w praktyce przewidzianą w art. 3581 § 2 k.c. waloryzację
umowną zobowiązania pieniężnego. Dla przyznania przedmiotowemu postanowieniu umowy znaczenia klauzuli
waloryzacyjnej, a nie instrumentu pochodnego, decydujące znaczenie ma fakt, że zawarty przez powódkę kredyt miał
charakter długookresowy (umowa przewidywała 30 - letni okres spłaty kredytu), a spłata rat kredytowych dokonywana
była systematycznie w odstępach comiesięcznych. W tak długim okresie czasu nie sposób zakładać stałości siły
nabywczej pieniądza. Stąd też strony wykorzystując indeksację kredytu do franka szwajcarskiego uzyskały w miarę
stabilną podstawę do długookresowego utrzymania stałej siły nabywczej wartości pieniężnych udzielonych w kwocie
kredytu. Jednocześnie systematyczny obowiązek spłaty poszczególnych rat kredytowych pozwalał (przynajmniej w
założeniu) na utrzymanie tej siły nabywczej bez szkody dla żadnej ze stron, bowiem teoretyczne zawyżenie raty
kredytowej wynikającej ze wzrostu kursu franka szwajcarskiego, winno być rekompensowaniem obniżeniem tej raty
w innym okresie czasu (w którym kurs franka uległby obniżeniu). Zastosowanie tego mechanizmu pozwoliło także
na obniżenie ceny udzielonego kredytu, którego oprocentowanie zostało określone w umowie na niskim poziomie
(przy zastosowaniu stawki LIBOR 3M i stałej marży banku w wysokości 1,60 %). Postanowienia umowy zawartej przez
strony nie były więc obarczone charakterystycznym dla instrumentów pochodnych wysokim stopniem ryzyka, lecz
przeciwnie, zmierzały do minimalizacji tego ryzyka dla obu jej stron.
Sąd miał również na uwadze, że zawarta przez strony umowa, nie może być uznana za nieważną z jeszcze jednego
względu. Na mocy art. 1 pkt 1 lit a) ustawy z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych
innych ustaw (Dz. U. z 2011 roku Nr 165, poz. 984), zmieniony został przepis art. 69 ust. 2 Prawa Bankowego
zawierający obowiązkowe elementy które powinna określać umowa kredytowa, poprzez wprowadzenie do niego pkt
4a) o treści: w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska,
[umowa kredytowa winna określać – przyp. Sądu] szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania
kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowoodsetkowych
oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Nadto przepisy przejściowe przywołanej
ustawy pozwalały na stosowanie uprawnień z niej wynikających, dotyczących możliwości wcześniejszej spłaty kredytu
denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej w tej właśnie walucie, również w stosunku do kredytów
zaciągniętych przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej (vide art. 4 ustawy nowelizującej). Z powyższego
wynika kilka wniosków. Po pierwsze, możliwość denominowania lub indeksowania kredytu do waluty obcej jest
dopuszczalna zarówno na gruncie aktualnie obowiązujących przepisów, jak i była dopuszczalna na gruncie przepisów
dotychczasowych. Po drugie, skoro postanowienia określające waloryzacje kredytu za pośrednictwem waluty obcej
mają charakter standardowych (bowiem wskazanych w ustawowym katalogu) postanowień umowy kredytowej,
tym samym możliwość ich zawarcia w danej umowie obwarowana jest od spełnienia się w stanie faktycznym tych
wszystkich wymogów, jakich spełnienie wymagane jest w ogóle dla zawarcia umowy kredytowej. Dotyczyć to więc
powinno, skoro żadne przepis nie stanowi inaczej, również zakresu obowiązków informacyjnych ciążących na banku.
Po trzecie bowiem, nie sposób twierdzić, aby w zakresie przedmiotowych postanowień umownych zastosowanie
znajdowały przepisy określające obowiązki informacyjne wynikające z ustawy o obrocie instrumentami finansowymi.
Gdyby ustawodawca chciał zrobić wyłom od ogólnych zasad zawierania umów kredytowych i poddać konkretne
rodzaje tych umów (w tym przypadku umów kredytowych indeksowanych do waluty obcej) regulacjom innej ustawy
niż Prawo Bankowe, wówczas wprost wskazałby takie rozwiązanie. Skoro jednak ustawa – Prawo bankowe przewiduje
jedynie dodatkowe konieczne elementy umowy kredytowej w przypadku kredytów indeksowanych w walucie obcej,
a nie poddaje kwestii zawarcia tego rodzaju kredytów rygorom przewidzianym w innej ustawie, brak jest podstaw
do twierdzenia, iż rygory te należy do przedmiotowych umów stosować. Stąd też zarzuty dotyczące konieczności
stosowania przywoływanych przez powódkę przepisów prawa do umowy kredytowej będącej podstawą sporu były
niezasadne.
Nie znajdują również uzasadnienia te argumenty powódki, które zmierzały do wykazania, że pozwana nie
wypowiedziała jej skutecznie umowy kredytu. Należy zaznaczyć, że zgodnie z art. 75 ust. 1 i 2 Prawa Bankowego - "1.w
przypadku niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu albo w razie utraty przez kredytobiorcę
zdolności kredytowej bank może obniżyć kwotę przyznanego kredytu albo wypowiedzieć umowę kredytu. 2. Termin
wypowiedzenia, o którym mowa w ust. 1, o ile strony nie określą w umowie dłuższego terminu, wynosi 30 dni, a w
razie zagrożenia upadłością kredytobiorcy - 7 dni". Prawo bankowe przewiduje więc możliwość wypowiedzenia umowy
kredytu w sytuacji niedotrzymania prze kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu, przy czym w orzecznictwie
wskazuje się, że przesłanka ta powinna być rozumiana szeroko jako obejmująca wszelkie wypadki naruszenia umowy
kredyt, w tym również naruszenia przez kredytobiorcę obowiązku terminowej spłaty należnych rat [vide wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 23 maja 2013 roku, sygn. akt: IV CSK 679/12]. Przy tym ustawa, poza określeniem terminu
wypowiedzenia, nie precyzuje warunków skutecznego wypowiedzenia umowy kredytu.
Należy przyznać rację stronie powodowej, że zgodnie z ogólną regułą wyrażoną w art. 61 § 1 zd. 1 k.c. oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Trzeba jednak zauważyć, że przepis ten, warunkujący skuteczność składania oświadczeń woli, ma charakter dyspozytywny, a w tych stosunkach, które objęte są działaniem zasady swobody umów, strony mogą uregulować w odmienny sposób reguły składania pomiędzy nimi oświadczeń woli, byleby nie były one tak uregulowane, że druga strona rzeczywiście pozbawiona byłaby możliwości zapoznania się z treścią tego oświadczenia (gdyż wtedy mogłyby być uznane za sprzeczne z ustawą jako sprzeczne z istotą złożenia oświadczenia woli [vide Komentarz do Kodeksu Cywilnego, Komentarz do art. 61, red. K. Gniewek, Legalis 2014].
W niniejszej sprawie strony w § 15 potwierdziły prawo banku do wypowiedzenia umowy w przypadku nie dokonania terminowej spłaty raty kapitałowo – odsetkowej lub jej części (§ 15 ust. 1 pkt 1), a jednocześnie wyznaczyły warunki skutecznego złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy. Zgodnie bowiem z § 15 ust. 3 umowy - okres wypowiedzenia umowy wynosi 30 dni i liczony jest od dnia doręczenia wypowiedzenia kredytobiorcy, przy czym za datę doręczenia wypowiedzenia uważa się również datę powtórnego awizowania przesyłki poleconej, wysłanej pod ostatni znany (...) adres kredytobiorcy. W przywołanym postanowieniu strony umowy zgodziły się na uzależnienie skuteczności złożenia przez bank oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy kredytu od uzyskani co najmniej powtórnego awizowania listu zawierającego oświadczenie banku w tym zakresie przy przyjęciu, iż list ten został wysłany pod ostatni znany bankowi adres kredytobiorcy. Zdaniem Sądu tego rodzaju uregulowanie kwestii skuteczności składania oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy kredytu nie stoi w sprzeczności z prawem, albowiem kredytobiorca otrzymywał realną możliwość zapoznania się z treścią złożonego przez bank oświadczenia, która była uzależniona jedynie od tego, aby przebywał pod ostatnio znanym bankowi adresem. Dodatkowo, zgodnie z § 14 ust. 4 umowy, kredytobiorca miał obowiązek powiadamiania banku o każdej zmianie danych osobowych zawartych we wniosku, w tym o zmianie miejsca zamieszkania, a zatem jedynie od dochowaniu przez niego staranności w zakresie realizacji ciążącego na nim obowiązku zależało, czy będzie mógł się ewentualnie z takim oświadczeniem zapoznać.
Należało zatem zbadać, czy w niniejszej sprawie pozwana skutecznie wypowiedziała powódce umowę kredytową.
Z przesłuchania powódki i zeznań świadka P. M. oraz z zestawienia wpłat wynika, że pod koniec 2010 roku
pojawiły się po ich stronie zaległości w płatności rat wyznaczonych harmonogramem spłaty, a przy tym powódka nie
kwestionowała prawdziwości informacji zawartych w ostatecznym wezwaniu do zapłaty skierowanym do niej w dniu 20 grudnia 2010 roku. Trzeba więc uznać, że przy założeniu prawidłowego określenia przez pozwaną harmonogramu spłat rat kredytowych, zaistniały w tym okresie podstawy do wypowiedzenia powódce umowy kredytowej, na podstawie § 15 ust. 1 pkt 1 tej umowy. Jednocześnie przedmiotowe pismo może być uznane za warunkowe oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytowej, albowiem chociaż zatytułowane zostało jako „ostateczne wezwanie do zapłaty”, to w jego treści pojawia się stwierdzenie, iż w przypadku braku spłaty zadłużenia w terminie 7 dni od daty otrzymania pisma, ma być ono traktowane jako wypowiedzenie umowy przez bank. Artykuł 89 k.c. co do zasady umożliwia dokonywanie czynności prawnych pod warunkiem (wypowiedzenie umowy jest jednostronną czynnością prawną), a w sprawie brak jest przesłanek, które by wyłączały możliwość złożenia takiego oświadczenia. Zatem zastrzeżenie w piśmie z dnia 20 grudnia 2010 roku oświadczenia o wypowiedzeniu umowy należało również uznać za skuteczne.
Skuteczność wypowiedzenia umowy uzależniono w umowie między stronami od wysłania oświadczenia o
wypowiedzeniu pod ostatnio znany bankowi adres kredytobiorcy. W umowie kredytowej stron jako adres dla
korespondencji powódka zastrzegła ul. (...), a jako adres zameldowania ul. (...). Oświadczenie o wypowiedzeniu
umowy zostało wysłane na adres M. (...), a zatem podany w umowie adres korespondencyjny powódki. W sprawie
brak jest podstaw do stwierdzenia, iż w tym okresie bank dysponował już innym, znanym mu adresem powódki.
Strona powodowa podnosiła wprawdzie, że w momencie wysłania oświadczenia o wypowiedzeniu umowy powódka nie mieszkała już pod adresem, na jaki zostało to oświadczenie wysłane, jednak argument ten nie mógł mieć w sprawie znaczenia. Skoro bowiem, jak wyjaśniono wyżej, strony postanowiły uzależnić skuteczność oświadczenia o wypowiedzeniu od przynajmniej powtórnego awizowania go pod ostatnio znanym pozwanej adresem powódki, a jednocześnie powódka nie dochowała obowiązku powiadomienia banku o zmianie swojego adresu zameldowania lub o zmianie adresu do korespondencji, tym samym to ją powinny obciążać skutki tego zaniechania. Powódka wprawdzie wskazywała, że poinformowała bank o zmianie adresu, jednakże jak wynika z przedłożonych dokumentów, wniosek w tym zakresie powódka złożyła dopiero 19 września 2011 roku, a więc już po skutecznym wypowiedzeniu umowy przez bank. Wobec faktu, iż w treści postanowienia umownego zawartego w § 15 ust. 3 umowy strony zastrzegły przesłanie oświadczenia o wypowiedzeniu umowy na ostatnio znany adres, a nie adres korespondencyjny, zmiana adresu przez powódkę powodowałaby, iż ten nowo podany adres (nawet podany jako adres zameldowania, a nie adres do korespondencji) winien być traktowany jako adres ostatnio znany. Jednakże w ten sposób można było traktować nowo podany adres przez powódkę dopiero od dnia 19 września 2011 roku, a nie we wcześniejszym okresie.
Zgodnie z § 15 ust. 3 umowy między stronami, za datę doręczenia wypowiedzenia umowy, od której należało
liczyć termin jej wypowiedzenia, należało uznawać także datę powtórnego awizowania przesyłki poleconej. Trzeba
tutaj poruszyć dwie kwestie. Po pierwsze, strona pozwana w swoim piśmie zawarła warunkowe oświadczenie
o wypowiedzeniu umowy, a zatem terminu wypowiedzenia nie można liczyć wprost od momentu powtórnego
awizowania przedmiotowego pisma, ale od upływu 7 dni, które pozwana udzieliła powódce na spłatę zadłużenia.
Tego rodzaju modyfikacja musi być jednak uznana za dopuszczalną w świetle warunków umowy, albowiem była
ona poczyniona na korzyść powódki – pozwana mogła bowiem, zgodnie z treścią umowy, złożyć oświadczenie o
wypowiedzeniu umowy kredytu bez konieczności wyznaczania dodatkowego terminu do spłaty zaległych rat. Po
drugie, trzeba podkreślić, że zgodnie z umową, termin miał być liczony od dnia powtórnego awizowania przesyłki.
Z przedstawionych dokumentów wynika, że pierwszy termin awizowania przesyłki przypadał na 23 grudnia 2010
roku, a drugi termin awizowania przesyłki przypadał na dzień 30 grudnia 2010 roku Pomiędzy tymi terminami
nie upłynęło więc pełnych 7 dni, których upływ jest warunkiem przyjęcia skuteczności doręczenia na gruncie m.in.
przepisów art. 139 § 1 k.p.c. Jednakże zdaniem sądu nie prowadzi to do wniosku, że powtórne awizowanie przesyłki w dniu 30 grudnia 2010 roku nie może być uznane za skuteczny początek biegu terminu określonego umową stron. Strony bowiem uzgadniając w § 15 ust. 3 warunki skutecznego złożenia oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy nie odwołały się wprost do przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, a jedynie zastrzegły jako termin, od którego należy liczyć okres wypowiedzenia, dzień powtórnego awizowania przesyłki poleconej. Tym samym strony uzależniły skuteczność wypowiedzenia umowy jedynie od faktu powtórnego awizowania przesyłki zawierającej oświadczenie banku w tym przedmiocie, a nie od przewidzianego w Kodeksie postępowania cywilnego upływu okresu czasu pomiędzy pierwszą a druga próbą doręczenia tej przesyłki. Trzeba podkreślić, że postanowienie § 15 ust.
3 umowy miało charakter lex specialis w stosunku do postanowień § 22 umowy, w którym strony za skutecznie
doręczone uznały także pisma awizowane, a nie odebrane przez adresata, przy czym z kontekstu tego postanowienia wynika, że co do zasady dla uznania skuteczności doręczenia w takim przypadku wystarczające było już pierwsze awizowanie pisma, gdyż doręczenia dokonane w trybie art. 138 i 139 k.p.c. uważane były za skuteczne „także”, a nie „jedynie”. Systemowe odczytanie treści umowy pozwala więc na przyjęcie, że choć postanowienie § 15 ust. 3 umowy stawiało dodatkowe wymagania skuteczności doręczenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy w postaci uzyskania powtórnego awizowania pisma zawierającego to oświadczenie, to jednak z treści tego postanowienia nie da się wywnioskować, aby między próbami doręczeń upłynąć musiał minimum siedmiodniowy odstęp czasu.
W tym stanie uznać trzeba, że w dniu 30 grudnia 2010 roku oświadczenie o warunkowym wypowiedzeniu umowy
skutecznie dotarło do powódki. Zatem w dniu 6 stycznia upływał termin wyznaczony jej na spłatę zaległych rat, a od dnia 7 stycznia należy liczyć trzydziestodniowy termin wypowiedzenia umowy kredytowej. Termin ten w konsekwencji upłynął z końcem dnia 6 lutego 2011 roku, a roszczenie pozwanej (przy założeniu prawdziwości jej twierdzeń co do istnienia po stronie powódki opóźnień w płatności rat kredytowych) było wymagalne od dnia 7 lutego 2011 roku.
Wskazanie więc w treści bankowego tytułu egzekucyjnego wymagalności roszczenia na dzień 11 lutego 2011 roku
nie powodowało niekorzystnych skutków dla powódki (a wręcz było dla niej korzystne z uwagi na fakt, iż dopiero
od tego dnia bank liczył odsetki od zaległego roszczenia, mimo jego wcześniejszej wymagalności) i było zgodne z
rzeczywistością w tym sensie, że istotnie w tym dniu roszczenie pozwanej było już wymagalne. Zatem zarzut powódki dotyczący niewymagalności roszczenia z bankowego tytułu egzekucyjnego na skutek brak złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy okazał się niezasadny.
Zasadny natomiast okazał się trzeci z podnoszonych przez powódkę zarzutów, odnoszący się do abuzywnego
charakteru niektórych postanowień zawartych w umownie łączącej strony. Powódka w tym zakresie powoływała się na § 1 ust. 2 i 3, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 10 ust. 2 oraz § 15 ust. 6 umowy. Postanowienia te dotyczyły kwestii zawarcia umowy kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego (§ 1 ust. 2 i 3), waloryzowania udzielonego kredytu w dniu i godzinie jego uruchomienia kursem kupna franka szwajcarskiego według tabeli kursowej (...) (§ 7 ust. 1 umowy), spłaty rat kapitałowo – odsetkowych w złotych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży franka szwajcarskiego z tabeli kursowej(...)obowiązującej na dzień spłaty z godziny 14:50 (§ 11 ust. 4 umowy), ustalenia stopy procentowej kredytu jako stawki bazowej LIBOR 3M, powiększonej o stałą marżę w całym okresie kredytowania w wysokości 1,60% (§ 10 ust. 2 umowy) oraz możliwości wykonywania przez bank bez ograniczenia innych uprawnień wynikających z umowy w przypadku jej wypowiedzenia (§ 15 ust. 6 umowy).
Zgodnie z art. 3851 k.c.: Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą
go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego
interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Jeżeli postanowienie
umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione
indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W
szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi
przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).
W niniejszej sprawie strony zawarły umowę o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych, określoną przez pozwaną nazwą
(...). Już tylko z tego faktu wynika, że umowa o kredyt stanowiła w istocie przygotowany przez bank gotowy produkt, a zatem musiała opierać się na zaproponowanym przez niego wzorcu umownym. Przy tym w postępowaniu strona pozwana nie próbowała w zasadzie wykazywać, aby wskazywane przez powódkę jako abuzywne postanowienia łączącej strony umowny, miały być między stronami uzgodnione w sposób indywidualny (tj. przyjmowane w drodze negocjacji między stronami), zatem możliwe było ocenienie ich przez pryzmat art. 3851 § 1 k.c.
Jednakże powyższe uwagi muszą spotkać się z pewnym zastrzeżeniem. Jak bowiem ustalono w sprawie i co wynika
z przedłożonego przez bank oświadczenia podpisanego przez pozwanych w dniu 19 marca 2007 roku, zrezygnowali
oni z wzięcia kredytu w złotych polskich, na rzecz kredytu denominowanego w walucie obcej. Wprawdzie ostatecznie udzielony kredyt miał charakter kredytu indeksowanego do waluty obcej, jednakże jest oczywiste, że sam fakt wyboru rodzaju kredytu (oraz wielkości tego kredytu wyrażonej w złotych polskich) musiał być między stronami uzgodniony
indywidualnie, skoro w związku z rezygnacją z kredytu czysto złotówkowego powódka i jej mąż podpisywali dla
banku stosowne oświadczenie. W tym kontekście nie ma znaczenia również to, że kredyt ostatecznie udzielony,
był przedstawiany przez bank jako oferta najkorzystniejsza, nie wpływa to bowiem na ocenę postanowienia umowy
dotyczącego rodzaju udzielonego kredytu, jako postanowienia wprowadzonego w trybie wyboru dokonanego przez stronę powodową, a tym samym mającego charakter postanowienia uzgodnionego indywidualnie. Skoro więc
postanowienia § 1 ust. 2 i 3 umowy miały charakter postanowień uzgodnionych indywidualnie, to nie znajduje do nich zastosowania art. 3851 k.c. i nie mogą one podlegać kontroli w kontekście ich dopuszczalności. W tym zakresie zatem zarzut powódki okazał się niesłuszny.
Należy dostrzec, że tylko jedno z pozostałych kwestionowanych postanowień umowy łączącej strony miało charakter postanowienia określającego główne świadczenia stron, mianowicie chodzi o postanowienie zawarte w § 10 ust. 2 umowy, określające sposób wyliczenia odsetek od udzielonego kredytu. Zgodnie bowiem z art. 69 ust. 1 PB Przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Z powyższego wynika, że obowiązek zwrotu kwoty kredytu wraz z odsetkami od tego kredytu stanowi essentialia negotti tej umowy. Zatem ustalenie wysokości odsetek kredytowych musi być w umowie określone w sposób jednoznaczny, albowiem stanowi skonkretyzowanie jednego z głównych świadczeń kredytobiorcy z tytułu umowy kredytowej. Nie dotyczyło natomiast głównych świadczeń stron umowy kredytowej, postanowienie dotyczące możliwości wykonywania przez bank praw z niej wynikających (§ 15 ust. 6), skoro samo miało charakter blankietowy, a nadto aktualizowało się dopiero w momencie wypowiedzenia umowy. Nie dotyczyły również głównych świadczeń stron umowy te jej postanowienia, które przewidywały indeksowanie kredytu według franka szwajcarskiego (§ 7 ust. 1 i § 11 ust. 4 umowy), albowiem choć dotyczyły one wysokości rat kredytu i pośrednio na jego wysokość wpływały, to stanowiły w istocie zastrzeżoną klauzulę waloryzacyjną, mającą charakter poboczny w stosunku do głównego obowiązku kredytobiorcy w postaci zwrotu kwoty kredytu. Również w doktrynie podkreśla przeważa pogląd, że klauzule waloryzacyjne nie określają głównego świadczenia stron [vide M. B. (w:) System prawa prywatnego, t. 5, s. 656].
Z powyższego wynika, że § 10 ust. 2 umowy mógłby być kontrolowany pod kątem jego abuzywności tylko w wypadku
stwierdzenia, że zawarty w tym postanowieniu sposób wyliczania odsetek został określony niejednoznacznie. Przez
pojęcie jednoznaczności należy rozumieć brak wątpliwości co do znaczenia postanowień umowy, a stan taki jest
osiągnięty, gdy interpretacja nie umożliwia nadaniu postanowieniu różnych znaczeń. W orzecznictwie podkreśla się,
że zastrzeżenie w umowach kredytowych zmiennego oprocentowania kredytu nie stanowi niedozwolonej klauzuli
wzorca umownego w rozumieniu art. 3851 k.c., niemniej sposób określenia przez bank warunków zmiany procentowej
kredytu podlega ocenie z punktu widzenia konsumenta i w tym zakresie banki powinny zachować szczególną
staranność w odniesieniu do precyzyjnego, jednoznacznego i zrozumiałego dla kontrahenta określenia tych warunków
[vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2011 roku, sygn. akt: I CSK 310/11]. W niniejszej sprawie
nie można było zgodzić się z twierdzeniem powódki, że postanowienie zawarte w § 10 ust. 2 umowy miało charakter
niejednoznaczny. Z postanowienia tego w sposób precyzyjny wynika, że wysokość oprocentowania udzielonego
kredytu uzależniona jest od dwóch czynników – stałej marży ustalonej przez bank oraz wskaźnika LIBOR 3M. Bank
odwołał się więc do czynników obiektywnych, mierzalnych, a przy tym niezależnych od jego woli w trakcie trwania
umowy (bank nie ma bowiem wpływu na wysokość wskaźnika LIBOR, a marża ustalona została na stałym poziomie).
Ponadto w § 10 ust. 3 i 4 pozwany przedstawił szczegółowe warunki, w jakich może dokonać zmiany wysokości
oprocentowania kredytu, a możliwość ta znów została uzależniona od ewentualnego wystąpienia czynnika, na którego
wysokość nie miał on wpływu (zmiana oprocentowania kredytu bowiem mogła nastąpić jedynie w przypadku zmian
wskaźnika LIBOR 3M). Systemowe w ramach umowy odczytanie postanowienia § 10 ust. 2 prowadzi więc do wniosku,
że postanowienie to zostało sformułowane w sposób jednoznaczny, a zatem nie może być poddane kontroli pod kątem
jego potencjalnej abuzywności.
Kontroli takiej mogą być jednak poddane trzy pozostałe kwestionowane przez powódkę postanowienia. Należało
zatem skonkretyzować pojęcie dobry obyczajów i rażącego naruszenia interesów konsumenta. Do dobrych obyczajów,
uczciwości kupieckiej zalicza się przede wszystkim wymaganie od przedsiębiorcy wysokiego poziomu świadczonych
usług oraz stosowania we wzorcach umownych takich zapisów, aby dla zwykłego konsumenta były one jasne, czytelne
i proste, a ponadto by postanowienia umowne w zakresie łączącego konsumenta z przedsiębiorcą stosunku prawnego
należycie zabezpieczały interesy konsumenta i odwzorowywały przysługujące mu uprawnienia wynikające z przepisów
prawa. W orzecznictwie przyjmuje się, że jako sprzeczne z dobrymi obyczajami kwalifikowane są w szczególności
wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron umowy, nierównomiernie rozkładając
uprawnienia i obowiązki między partnerami stosunku obligacyjnego. Natomiast o rażącym naruszeniu interesów
konsumenta można mówić w przypadku prawnie relewantnego znaczenia tego nierównomiernego rozkładu praw i
obowiązków stron umowy [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 marca 2014 roku, sygn. akt: VI ACa
1733/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 sierpnia 2014 roku, sygn. akt: VI ACa 1313/13].
W niniejszej sprawie z pewnością za naruszające dobre obyczaje nie może być uznane postanowienie zawarte w §
15 ust. 6 umowy. Postanowienie to nie może być bowiem interpretowane w ten sposób, że skoro zapewnia bankowi
możliwość wykonywania jego uprawnień wynikających z umowy po jej wypowiedzeniu, to tym samym nie daje takiej
możliwości klientowi. Tego rodzaju skutku wypowiedzenia umowy bowiem przedmiotowe postanowienie wprost nie
formułuje, a nadto, na co już wyżej wskazywano, postanowienie to ma charakter blankietowy, tj. nie formułuje żadnych
nowych praw czy obowiązków stron umowy, które nie wynikałyby z innych jej postanowień. Na jego podstawie
zatem bank dysponuje po wypowiedzeniu umowy jedynie tymi prawami, które wynikają z treści innych postanowień
umowy. Jednakże na podobnej zasadzie prawami przyznanymi mu przez umowę dysponuje kontrahent banku – o ile
bowiem umowa przewiduje jakieś jego uprawnienie które w świetle jej postanowień może być wykonywane również
po wypowiedzeniu umowy, brak jest podstaw do uznania (w szczególności na podstawie § 15 ust. 6 umowy), aby po
wypowiedzeniu umowy kontrahent banku nie mógł tego rodzaju uprawnienia wykonywać. Wypowiedzenie umowy nie
powoduje bowiem jej ustania ze skutkiem wstecznym, lecz na przyszłość, a wszystkie uzgodnienia stron poczynione
w umowie, co do sposobu uregulowania ich spraw na wypadek wypowiedzenia, pozostają w mocy. Tym samym
zakwestionowanie § 15 ust. 6 umowy, bez jednoczesnego wskazania na konkretny przepis umowy, który kształtowałby
sytuację prawną powódki w sposób niekorzystny, nie mogło być skuteczne.
Na marginesie należało wskazać, iż nawet w przypadku uznania, że postanowienia § 1 ust. 2 i 3 nie były uzgadniane
indywidualnie pomiędzy stronami umowy, wówczas również nie można by zarzucić tym postanowieniom znamion
abuzywności. Możliwość ustalenia przez strony umowy kredytu waloryzacji tego kredytu za pomocą miernika
wyrażonego w walucie obcej, mieści się w ramach swobody kontraktowania (3531 k.c.), a przy tym znajduje
potwierdzenie w przewidzianej prawem dopuszczalności umownej waloryzacji zobowiązań stron (art. 3581 § 2 k.c.).
Nadto również po znowelizowaniu ustawy – Prawo bankowe, art. 69 ust. 2 pkt 4a PB przewiduje szczegółowe wymogi,
jakie muszą pojawić się w umowie kredytowej w przypadku, gdy umowa ta dotyczy kredytu denominowanego lub
indeksowanego do waluty polskiej. Z powyższego wynika, że samo zawarcie umowy o kredyt indeksowany do waluty
obcej nie może być traktowane jako sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interesy klienta, a dopiero
dalsze postanowienia takiej umowy, odnoszące się do wykonania zobowiązań kredytowych, mogą być poddane
kontroli pod kątem ich abuzywności.
Zdaniem Sądu jednak należało w niniejszej sprawie stwierdzić abuzywność klauzul zawartych w § 7 ust. 1 i § 11
ust. 4 umowy, postanowienia te bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta - kredytobiorcy - w sposób
sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszając jego interesy. Z pierwszego z przywołanych postanowienia
wynika, że kwota kredytu udzielonego powódce w złotych polskich jest przeliczona na franki szwajcarskie według
kursu kupna tej waluty określonego na podstawie jej kursu z tabeli kursowej (...) z dnia i godziny uruchomienia
kredytu. Z kolei z drugiego z postanowień wynika, że rata kredytu spłacana jest przez klienta w złotych polskich, po
uprzednim przeliczeniu raty według kursu sprzedaży franków szwajcarskich z tabeli kursowej(...), obowiązującego na
dzień spłaty z godziny 14:50. Jednocześnie, zgodnie z § 11 ust. 2, harmonogram spłaty rat kredytu był sporządzony
we frankach szwajcarskich, zatem spłata konkretnej raty w danym dniu wymagała wykonania operacji przeliczenia
wyrażonej we frankach raty na złote polskie, zgodnie z postanowieniem § 11 ust. 4 umowy. W ten sposób zatem
pozwany przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka
szwajcarskiego poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego. Jednocześnie
prawo banku do ustalania kursu waluty w świetle zawartej przez strony umowy nie doznawało żadnych formalnych
ograniczeń, w umowie nie wskazano bowiem kryteriów kształtowania kursu. W szczególności postanowienia umowy
nie przewidywały, aby aktualny kurs franka szwajcarskiego ustalony przez bank pozostawał w określonej relacji do
aktualnego kursu tej waluty ukształtowanego przez rynek walutowy, lub np. w określonej relacji do kursu średniego
waluty publikowanego przez NBP.
W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że klauzula analogiczna do tej wyrażonej w § 11 ust. 4 umowy zawartej przez strony,
była przedmiotem kontroli pod kątem uznania jej za niedozwolone postanowienie wzorca umowy, w postępowaniu
toczącym się przed Sądem Okręgowym w Warszawie – Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w sprawie
o sygn. akt: XVII AmC 1531/09. W przedmiotowej sprawie za niedozwolone uznano postanowienie o treści: Raty
kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży
CHF z tabeli kursowej (...) S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50, stosowane przez pozwanego (...) s.a.
we wzorcach umów. W dniu 8 maja 2014 roku przedmiotowa klauzula została wpisana do prowadzonego przez Urząd
Ochrony Konkurencji i Konsumenta rejestru klauzul niedozwolonych, a zatem od tego momentu, zgodnie z art. 479( 43)
k.p.c. przedmiotowy wyrok stał się skuteczny wobec osób trzecich.
W doktrynie i orzecznictwie sporny jest zakres związania osób trzecich wyrokiem na podstawie którego doszło do
wpisania określonej klauzuli jako niedozwolonej do rejestru klauzul niedozwolonych. Nie można jednak tracić z
pola widzenia faktu, iż w postępowaniu toczącym się przed Sądem Okręgowym w Warszawie – Sądem Ochrony
Konkurencji i Konsumentów, o sygn. akt: XVII AmC 1531/09, zapadł wyrok w sprawie przeciwko temu samemu
pozwanemu, który jest pozwanym w niniejszej sprawie i w stosunku do klauzuli umownej o tej samej treści (precyzując
należy stwierdzić, że klauzula uznana za niedozwoloną miała, z uwagi na wskazany obowiązek przeliczania również
rat odsetkowych według kursu franka szwajcarskiego, nieco szerszy zakres, który jednak nie miał znaczenia dla
kwestii porównania obu klauzul w niniejszej sprawie, w której strony zobowiązane były do spłaty rat odsetkowo
– kapitałowych, a nie rat odsetkowych). Zdaniem Sądu w takim układzie faktycznym należy podzielić stanowisko,
zgodnie z którym pomiędzy sprawą o uznanie postanowień wzorca za niedozwolone (kontrola abstrakcyjna) a
incydentalną kontrolą wzorca umowy występuje prejudycjalność w szerokim znaczeniu. W przypadku istnienia
prawomocnego wyroku uznającego postanowienia wzorca umownego za niedozwolone, które zostały wpisane do
rejestru klauzul abuzywnych, sąd, dokonując kontroli incydentalnej wzorca umownego, nie może samodzielnie
rozstrzygać co do tych samych postanowień wzorca. Stanowisko takie wynika z faktu, iż przepisy art. 3851 k.c.
stanowią materialnoprawną podstawę oceny kontrolowanych postanowień, zarówno w toku procedury kontroli
abstrakcyjnej, wyznaczonej przez przepisy art. 47936 – 47946 k.p.c, jak i w toku kontroli incydentalnej, a zatem
również ten przepis musi być traktowany jako wyznaczający jedną, adekwatną dla obu trybów kontroli, sankcję
za zastosowanie niedozwolonego postanowienia umownego. Sankcja ta natomiast, określona w art. 3851 § 1 k.c. i
wyrażająca się w niezwiązaniu kontrahenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi, powstaje z mocy prawa i
z tego powodu wywiera skutki ex tunc. Zatem stwierdzenie uznania wzorca umownego za niedozwolony w ramach
kontroli abstrakcyjnej musi stanowić prejudykat dla analogicznego rozstrzygnięcia przeprowadzanego w ramach
kontroli incydentalnej [vide E. Ł., Prawo zobowiązań – część ogólna, System Prawa Prywatnego t. 5, Legalis 2014].
Należy zaznaczyć, że rację ma pozwana twierdząc, że w ramach kontroli indywidualnej możliwe jest uwzględnienie
takich okoliczności dotyczących konkretnego stosunku umownego (wynikających z samej umowy, bądź z innych
zdarzeń prawnych), które mogłyby rzutować na treść klauzul wcześniej uznanych za niedozwolone w ramach kontroli
abstrakcyjnej i prowadzić do przyjęcia, iż w ramach konkretnego stosunku prawnego klauzule te nie były pozbawione
swojej mocy wiążącej. Przypadek taki wymagałby jednak aktywności argumentacyjnej po stronie tego podmiotu,
który stosował postanowienia umowy uznane za niedopuszczalne. Tymczasem w niniejszej sprawie pozwana próbując
wykazać, że zakwestionowane przez powódkę postanowienie zawarte w § 11 ust. 4 umowy nie miało charakteru
abuzywnego, posługiwała się argumentacją przywoływaną w sprawie prowadzonej przez Sąd Okręgowy w Warszawie
– Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, o sygn. akt: XVII AmC 1531/09 (oraz w sprawie prowadzonej na skutek
apelacji pozwanej przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie, o sygn. akt: VI ACa 441/13). Zatem i Sądowi wolno również
w niniejszej sprawie przytoczyć niektóre tezy, zawarte w uzasadnieniach rozstrzygnięć wydanych w przywołanych
wyżej sprawach, które potwierdzają abuzywność kwestionowanej przez powódkę klauzuli.
I tak, za Sądem Apelacyjnym w Warszawie (wyrok z dnia 7 maja 2013 roku, sygn. akt; VI ACa 441/13) należy
podkreślić, że kwestionowane w pozwie postanowienie umowne daje pozwanej możliwość uzyskania korzyści
finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie jest możliwe.
Czynniki obiektywne, a zatem sprawdzalne z punktu widzenia konsumenta, jak w szczególności wysokość rynkowych
kursów wymiany franka szwajcarskiego, tylko częściowo wpływają na ostateczny koszt kredytu ponoszony przez
konsumenta, skoro kurs sprzedaży waluty obcej określony w tabeli kursowej pozwanej zawiera marżę kupna lub
sprzedaży, która to wartość jest zależna wyłącznie od woli pozwanej. Również w ocenie tutejszego Sądu, taka regulacja
stanowi o naruszeniu przez pozwaną dobrych obyczajów, które nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty
związane z zawarciem umowy były możliwe do przewidzenia.
Nadto należy się zgodzić z Sądem Apelacyjnym w Warszawie, iż fakt naruszenia przez pozwaną dobrych obyczajów
w kontaktach z powódką, wynika z naruszenia przez nią wydanej w 2006 roku (a więc przed zawarciem umowy
kredytowej stanowiącej podstawę stosunku prawnego między stronami) przez Komisję Nadzoru Bankowego
"Rekomendacji S dotyczącej dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie".
Dokument ten nie stanowił aktu mającego moc powszechnie wiążącą, lecz jego treść wyznaczała granice minimalnych
wymagań wobec banków w ich stosunkach z klientami, aby nie naruszały one dobrych obyczajów handlowych
(dobrych praktyk) i nie wykorzystywały - zwłaszcza w stosunkach z konsumentami - swojej przewagi kontraktowej.
Przy tym zgodnie z zaleceniem Komisji Nadzoru Bankowego, rekomendacja miała zostać wprowadzona w bankach
do dnia 1 lipca 2006 roku
W punkcie 5.2.2. przedmiotowego dokumentu przewidziano, iż w każdej umowie, która dotyczy walutowych
ekspozycji kredytowych powinny znaleźć się co najmniej zapisy dotyczące m.in. sposobów i terminów ustalania
kursu wymiany walut, na podstawie którego, w szczególności, wyliczana jest wartość rat kapitałowo-odsetkowych.
W postanowieniu § 11 ust. 4 umowy zawartej między stronami wskazano jedynie termin ustalania kursu waluty,
przyjętego do rozliczeń spłaty rat kapitałowo-odsetkowych, nie został natomiast wskazany sposób ustalania tego
kursu. Kwestia ta pozostawała nie tylko poza kontrolą, ale przede wszystkim poza wiedzą powódki, który do ostatniej
chwili nie miała możliwości oceny wysokości swojego zobowiązania w walucie polskiej na dzień spłaty raty. Taki
sposób traktowania klienta jest nie tylko sprzeczny z dobrymi obyczajami, ale także narusza jego interesy w sposób
rażący, uzależniając jego sytuację wyłącznie od arbitralnych decyzji banku.
Trzeba tutaj dodać, że pozwana w niniejszej sprawie podnosiła, że od dnia 29 kwietnia 2009 roku zaczął obowiązywać
u niej Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...), który statuował
czynniki wpływające na określenie przez bank wysokości kursów walutowych. Po pierwsze, pozwana regulaminu
tego nie przedłożyła, a zatem Sąd nie mógł zweryfikować wiarygodności jej twierdzeń. Po drugie, z treści pism
pozwanej wynika, że regulamin pozostawiał decyzję o zmianie wysokości kursu waluty oraz o częstotliwości tej zmiany
do samodzielnej decyzji banku, przy czym na kurs waluty wpływ miały mieć: bieżące notowania waluty na rynku
międzybankowym, podaż i popyt na waluty na rynku krajowym, płynność rynku walutowego, stan bilansu płatniczego
i handlowego. Tym samym w istocie przywołany regulamin, posługując się pojęciami ogólnymi i niedookreślonymi,
nie precyzował dostatecznie formalnych przesłanek dopuszczalności zmiany kursu i nie zapewniał wystarczającego dla
kontrahenta poziomu rzetelności i obiektywności mechanizmu jego zmiany. Po trzecie, trzeba podkreślić, że zgodnie
z art. 3852 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili
zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z
umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Skoro w momencie zawarcia między stronami umowy
kredytu (6 kwietnia 2007 roku) przedmiotowy regulamin nie obowiązywał, jego późniejsze wprowadzenie nie ma
znaczenia dla oceny postanowień umowy pod kątem ich zgodności z dobrymi obyczajami.
Powołując się jeszcze na stanowisko Sądu Apelującego w Warszawie wyrażone w przywołanym wyżej wyroku trzeba
podkreślić, iż nie jest trafna argumentacja pozwanej, iż skoro kursy walut ustalane są dla całego spektrum działalności
banku, nie tylko pod kątem obliczania wysokości należnych rat kredytów podlegających spłacie, stanowi to o
obiektywnym charakterze tego parametru waloryzacyjnego, gdyż ustalając kurs sprzedaży walut na zbyt wysokim
poziomie bank pozbawiałby się dochodów z tego sektora działalności. Ocena charakteru tego parametru bowiem
zależna jest od profilu działalności banku i tego z jakich czynności bank głównie osiąga dochody. W sytuacji, gdy
sprzedaż wartości dewizowych stanowi działalność marginalną banku, zaś jego główna działalność skupia się na
udzielaniu kredytów, wówczas ustalanie kursu sprzedaży walut na wysokim poziomie jest dla banku korzystne,
bowiem dochody osiągane jako marża przy przeliczaniu wysokości rat kredytu podlegających spłacie, na walutę
waloryzacji, mogą z naddatkiem pokrywać ewentualną stratę na odcinku sprzedaży walut. Przy tym w przypadku
operacji wykonywanych na podstawie niniejszej umowy, wymiany walutowe odbywały się jedynie "na papierze", dla
celów księgowych, natomiast do faktycznego transferu wartości dewizowych w którąkolwiek stronę nie dochodziło.
W efekcie różnica pomiędzy kursem zakupu danej waluty a kursem sprzedaży tej waluty przez bank, ustalanych
wyłącznie przez pozwanego, stanowiła jego czysty dochód, zwiększający dodatkowo koszty kredytu dla klienta. W tym
mechanizmie wyjątkowo mocno zauważalna była sprzeczność postanowienia § 11 ust. 4 umowy z dobrymi obyczajami,
stanowiąc rażące naruszenie interesów powódki.
Trzeba podkreślić, że w niniejszej sprawie pozwana przywołała jednak argument, który, z uwagi na jego
nieadekwatność do kontroli postanowień umowny pod kątem ich dopuszczalności przeprowadzanej w trybie
abstrakcyjnym, nie stanowił pogłębionego przedmiotu rozważań w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia
7 maja 2013 roku Otóż pozwana zaznaczyła, że w wyniku nowelizacji ustawy – Prawo Bankowe, kredytobiorca
kredytu indeksowanego do waluty obcej, otrzymał nieodpłatne prawo do spłaty rat kapitałowo – odsetkowych oraz
przedterminowej spłaty całej bądź części kwoty kredytu, w tej walucie (art. 69 ust. 3 Prawa Bankowego), zaś powódka
nie skorzystała z takiego uprawnienia, dlatego ta okoliczność winna obciążać właśnie ją i prowadzić do oddalenia
powództwa.
Przywołany argument jest jednak w okolicznościach sprawy pozbawiony znaczenia. Trzeba zauważyć, że ustawa
nowelizująca weszła w życie w dniu 26 sierpnia 2011 roku. Istotnie, art. 4 ustawy nowelizującej, będący
przepisem przejściowym, przewidywał prawo kredytobiorcy już zobowiązanego z tytułu umowy kredytowej kredytu
indeksowanego do waluty obcej, do spłaty w tej walucie rat kapitałowo – odsetkowych, całości lub części kredytu, ale
jedynie w stosunku do tej części kredytu, która pozostawała do spłacenia. Uprawnienie to zostało więc kontrahentom
banków przyznane wyłącznie na przyszłość. Tymczasem w niniejszej sprawie powódka nie kwestionowała, że po 2010
roku, poza epizodycznymi wpłatami, nie dokonywała już żadnych spłat kredytu, który zresztą, co ustalono wcześniej,
został jej wypowiedziany z początkiem 2011 roku. Nadto, jak zaznaczono powyżej, zgodnie z art. 3852 k.c. oceny
zgodności postanowień umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się na stan zawarcia tej umowy, bowiem skutek
w postaci bezskuteczności abuzywnego postanowienia umowy powstaje ex tunc, tj. właśnie od dnia jej zawarcia.
Istota sprawy sprowadzała się więc do tego, że już uiszczone do 2010 roku przez powódkę i jej męża raty kredytu
zostały spłacone przy zastosowaniu niedopuszczalnego wskaźnika waloryzacji kredytu, a zatem nawet fakt uzyskania
stosownego uprawnienia powódki do jednorazowej spłaty pozostałej części kredytu w walucie, w której był on
indeksowany, nie prowadziłby do odzyskania przez nią środków przekazanych bankowych w związku z już dokonaną
spłatą rat.
Z powyższych względów sąd uznał, że postanowienie § 11 ust. 4 umowy jest niedozwolonym postanowieniem umowny
i nie wiąże powódki w umowie z pozwaną. Podobne wnioski należało wysnuć w stosunku do postanowienia zawartego
w § 7 ust. 1 umowy. Skoro bowiem postanowienie to przewidywało waloryzację kredytu na dzień i godzinę jego
uruchomienia według kursu franka szwajcarskiego ustalonego w tabeli (...) (...) i bez podania precyzyjnych reguł
sposobu ustalania tego kursu, oznacza to, że można odnieść do niego wszystkie powyższe argumenty dotyczące
dowolności w ustalaniu przedmiotowego kursu przez bank. Zatem również postanowienie wskazane w § 7 ust. 1 umowy
musi być uznane za sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interesy powódki.
W konsekwencji należało przyjąć, że w umowie stron powódka nie była związana tymi jej postanowieniami, z których
wynikała konieczność indeksacji waluty kredytu za pośrednictwem franka szwajcarskiego. Przy tym umowa kredytowa
nie była nieważna i w pozostałym zakresie wiązała strony, w doktrynie bowiem zgodnie przyjmuje się, że sankcja
wskazana w art. 3851 k.c. wyłącza możliwość zastosowania art. 58 k.c., w tym również § 3 przywołanego przepisu,
który wskazuje iż umowa „upada”, jeżeli bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność prawna nie byłaby
dokonana. Skuteczność podniesionego przez stronę powodową zarzutu musiała więc prowadzić do konkluzji, iż na
mocy przedmiotowej umowy (oraz w wyniku jej wypowiedzenia) nie była ona zobowiązana do zwrotu na rzecz
banku takiej kwoty, jaka wynikała z treści wystawionego bankowego tytułu egzekucyjnego, albowiem postanowienia
umowy przewidujące indeksowanie udzielonego kredytu według kursu franka szwajcarskiego zgodnego z tabelą walut
ustalaną przez pozwaną, nie wiązały stron.
W konsekwencji należałoby rozstrzygnąć, według jakich zasad winno nastąpić wyliczenie wartości kredytu już
spłaconego przez pozwaną – czy zapłacone na rzecz banku kwoty w złotychh należałoby wprost zaliczać na poczet rat
kredytowych, czy też należałoby przeliczać raty podane w harmonogramie spłat kredytu we frankach szwajcarskich,
zgodnie ze średnim kursem franka publikowanym na dzień spłaty przez NBP. Niezależnie od tego, iż Sąd w
niniejszej sprawie skłania się do uznania, że sankcyjny charakter przepisu art. 3851 k.c. w sytuacji przyjęcia, iż dane
postanowienie umowy jest niewiążące, nie pozwala na stosowanie, w drodze analogii, innych instytucji prawnych
celem „sanowania” takiego postanowienia (gdyż art. 3851 k.c. w przeciwieństwie do art. 58 § 1 k.c. nie przewiduje,
aby na miejsce niewiążących przepisów umowy mogły wejść odpowiednie przepisy ustawy), należało stwierdzić,
że ostateczne rozstrzyganie tego zagadnienia na gruncie sprawy nie było konieczne. Jak już bowiem zaznaczono,
powódka poprzez skuteczne podważenie wiążącej mocy wskazywanych przez nią klauzul umownych, wykazała
niezasadność roszczenia pozwanej stwierdzonego w bankowym tytule egzekucyjnym przynajmniej w pewnej części.
Tym samym, zgodnie z tym co stwierdzono wcześniej, to na pozwanej spoczywał więc obowiązek udowodnienia
wysokości przedmiotowego roszczenia. Pozwana zatem, aby utrzymać tytuł wykonawczy w mocy chociaż w części,
winna była przedstawić harmonogramy spłaty rat kredytowych (zarówno ten wydany na początku umowy kredytowej
jak i kolejne, o ile były wydawane w związku ze zmianą oprocentowania kredytu), przedstawić wyliczenie zarachowania
uiszczonych przez powódkę i jej męża tytułem spłaty kredytu kwot, po uwzględnieniu faktu braku związania stron
klauzulami waloryzacyjnymi i wykazać (poprzez np. powołanie dowodu z opinii biegłego) zasadność tak poczynionych
obliczeń. Pozwana jednak tego rodzaju aktywności nie podjęła, zatem brak było możliwości ustalenia wierzytelności,
jaka na dzień wydania orzeczenia przysługuje jej względem powódki.
Na marginesie należało także wskazać, choć wobec braku stosownego materiału dowodowego w tym zakresie
niemożliwe jest jednoznaczne przesądzenie tej kwestii, że konsekwencją dokonania przez strony umowy przeliczeń
spłaconych rat kredytu zgodnie z założeniem o niewiążącym charakterze postanowień określających sposób
waloryzacji udzielonego kredytu, może być stwierdzenie braku skutecznego wypowiedzenia przez pozwaną
przedmiotowego kredytu powódce. Jeżeli bowiem w wyniku operacji ponownego zarachowania wpłaconych przez
powódkę i jej męża środków na poczet nieindeksowanych (lub indeksowanych w inny sposób) rat kredytowych
okazałoby się, że w grudniu 2010 roku powódka nie miała zaległości w płatności rat kredytowych, wówczas
oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytu, jako oparte na nieprawdziwej przyczynie, musiałoby być uznane za
bezskuteczne. Czynienie jednak ustaleń w tym zakresie, z uwagi na zaniechanie aktywności dowodowej ze strony
pozwanej i niemożliwość określenia rzeczywistego stanu zadłużenia powódki, nie jest aktualnie możliwe.
W tych okolicznościach sprawy sąd pozbawił w stosunku do M. M. (1) w całości wykonalności bankowy tytuł
egzekucyjny nr (...) z dnia 14 marca 2013 roku, co znalazło odzwierciedlenie w rozstrzygnięciu zawartym w punkcie
I sentencji.
Sąd oddalił powództwo w zakresie, w jakim powódka zmierzała do pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego
również w stosunku do P. M.. Trzeba zaznaczyć, że powódka wraz z byłym mężem ponosili solidarną odpowiedzialność za zobowiązania wynikające z umowy (§ 31 ust. 1 umowy), dlatego też tego rodzaju odpowiedzialność została im przypisana w treści bankowego tytułu egzekucyjnego. Jednakże powódka zainicjowała niniejsze postępowanie wyłącznie w imieniu własnym. Choć między nią a P. M. mogło zachodzić w niniejszym postępowaniu niewątpliwie współuczestnictwo materialne, wynikające ze stosunku solidarności, to nie miało ono charakteru łącznego ani jednolitego, a zatem powódka mogła sama wszcząć postępowanie we własnej sprawie. Nie mogła jednak żądać pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w stosunku do P. M., albowiem chociaż dłużnicy solidarni razem odpowiadają za spełnienie konkretnego świadczenia na rzecz wierzyciela, to jednak odpowiedzialność każdego z nich oparta jest na indywidualnym, dwustronnym stosunku prawnym łączącym go z wierzycielem. Stosunek prawny, z tytułu którego powódka ponosi odpowiedzialność względem pozwanej za zwrot udzielonego kredytu, choć w treści jest analogiczny do stosunku prawnego łączącego pozwaną z P. M., jest jednak odrębnym od tamtego stosunkiem zobowiązaniowym. Skoro z treści tego stosunku nie wynika, że powódka może w jego ramach działać skutecznie w stosunku do pozwanej składając oświadczenia w imieniu i na rzecz P. M. oznacza to, że powódka nie ma legitymacji procesowej do żądania pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w zakresie, w jakim tytuł ten odnosi się
również do jej byłego męża.
Z tego względu orzeczono jak w punkcie II sentencji.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 100 k.p.c.. Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić stronie przeciwnej na jej żądanie poniesione przez nią koszty procesu niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W niniejszej sprawie żądanie pozwu zostały uwzględnione w części. W takiej sytuacji zgodnie art. 100 k.p.c. koszty procesu powinny być co do zasady wzajemnie zniesione lub rozdzielone między strony – stosownie do wyników procesu. Jednakże sąd może nałożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego roszczenia albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.
W rozpoznawanej sprawie - biorąc pod uwagę, że doszło do pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego w całości, ale tylko w stosunku do jednego z dłużników solidarnych - uznać trzeba, że każda ze stron wygrała sprawę w połowie. Z uwagi na to, że obie strony poniosły wyłącznie koszty zastępstwa procesowego w takiej samej wysokości [powiększonej w przypadku strony powodowej o podatek od towarów i usług], uznać trzeba, że koszty procesu, jakie strony powinny sobie zwrócić, byłyby do siebie zbliżone, co uzasadnia ich wzajemnie zniesienie.
Z powyższej przyczyny orzeczono jak w punkcie III sentencji.
Zgodnie z art. 223 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1059, Nr 126, poz. 1069 i Nr 153, poz. 1271) - koszty pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu ponosi Skarb Państwa.
Stosownie do dyspozycji § 15 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2003 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu [Dz. U. Nr 163, poz. 1349] koszty nieopłaconej pomocy prawnej ponoszone przez Skarb Państwa obejmują:
1)opłatę w wysokości nie wyższej niż 150% stawek minimalnych, o których mowa w rozdziałach 3 i 4, oraz
2)niezbędne, udokumentowane wydatki radcy prawnego.
W niniejszej sprawie radca prawny R. G. został ustanowiony pełnomocnikiem z urzędu powódki i wniósł o przyznanie
mu wynagrodzenia z tego tytułu.
Biorąc pod uwagę, że koszty te nie zostały opłacone przez powódkę, kosztami tymi należało obciążyć Skarb Państwa.
Z przepisu § 15 w związku z § 7 pkt. 8 w związku z § 6 pkt. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2003 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu [Dz. U. Nr 163, poz. 1349] wynika, że opłata ta nie może być wyższa niż 150 % stawki minimalnej wynoszącej w niniejszej sprawie (...) złotych, a wiec nie może być wyższa niż 10800 złotych.
Sąd kierując się nakładem pracy pełnomocnika pozwanej i stopnie zawiłości sprawy uznał, że wynagrodzenie należne
pełnomocnikowi pozwanej powinno odpowiadać stawce minimalnej, czyli w tym przypadku kwocie (...) złotych. Do
powyższej opłaty należy nadto doliczyć podatek VAT. Z tego względu należne pełnomocnikowi z urzędu wynagrodzenie odpowiada kwocie(...) złotych.
Z powyższych przyczyn orzeczono jak w punkcie IV sentencji.
Podstawę prawną orzeczenia o nieuiszczonych kosztach sądowych stanowi art. 113 ust. 1 w zw. z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2014 roku, poz. 1025]. Nieuiszczone koszty sądowe wyniosły 22.448 złotych, stanowiąc równowartość opłaty sądowej, od której uiszczenia powódka była zwolniony. Stosownie do wyników postępowania - sąd obciążył pozwanego powyższymi kosztami sądowymi w 50 %, czyli w kwocie 11224 złotych, co znalazło odzwierciedlenie w rozstrzygnięciu zawartym w punkcie V sentencji.
Sędzia Sądu Okręgowego Tomasz Sobieraj
TAGI: frank szwajcarski, franki, kredyt we frankach, kredyt denominowany we frankach, kredyt indeksowany do franka, kredyt we frankach pozew przeciwko bankom, kredyt we frankach BTE, kredyt we frankach powództwo przeciwegekucyjne, kredyt we frankach pozew o zapłatę, kredyt we frankach klauzule indeksacyjne, kredyt we frankach unieważnienie umowy