Sygn. akt I C 318/24
W Y R O K W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 sierpnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Krakowie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący : sędzia (del.) Magdalena Jasińska
Protokolant: Julia Wrona
po rozpoznaniu w dniu 8 sierpnia 2024 r. w Krakowie
na rozprawie
sprawy z powództwa
przeciwko Bankowi Millennium SA z siedzibą w Warszawie
o zapłatę
- zasądza od Banku Millennium SA w Warszawie na rzecz kwotę:
- 16 052,49 zł,
- 61 680,38 CHF
- z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 8 listopada 2023 do dnia zapłaty;
- zasądza od Banku Millennium SA w Warszawie na rzecz kwotę 11 800 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
I C 318/24
Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 8 sierpnia 2024 r.
Powód domagał się zasądzenia od strony pozwanej Banku Millennium S.A. z siedzibą w Warszawie 16 052,39 zł oraz 61 680,38 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 8 listopada 2023 r. do dnia zapłaty. Ponadto wniósł o zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.
Powoływał się m.in. na abuzywność postanowień umowy kredytu, które to zapisy dotyczyły wprowadzenia klauzuli indeksującej świadczenia stron dwoma miernikami wartości, określanymi dowolnie przez stronę pozwaną.
Pozwany Bank Millennium SA z siedzibą w Warszawie domagał się oddalenia powództwa w całości, m.in. wskazując że umowa jest ważna, nie zawiera klauzul abuzywnych, a powód został w sposób pełny i dostateczny pouczona o ryzyku związanym z zawarciem tego rodzaju umowy. Ponadto wniósł o zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.
Pozwany zgłosił zarzut przedawnienia roszczenia, i naruszenia zasad współżycia społecznego.
Sąd ustalił:
złożył w Banku Millennium S.A. z/s w Warszawie wniosek o udzielenie kredytu w wysokości 134.719, 86 zł (w tym prowizja) w walucie waloryzacji CHF na okres 420 miesięcy w ratach równych na finansowanie budowy lokalu mieszkalnego i zakup od dewelopera z rynku pierwotnego.
Wraz z wnioskiem kredytowym powód złożył podpis pod informacją dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej.
w dniu 22 maja 2006 r. zawarł z Bankiem Millennium S.A. z siedzibą w Warszawie umowę o kredyt hipoteczny 2006.
Bank udzielił powodowi kredytu w kwocie 134.719, 86 zł. Kredyt był indeksowany do CHF, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF wg. tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku Millennium w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Po uruchomieniu kredytu lub pierwszej transzy kredytu Bank wysyłał do kredytobiorcy pismo informujące o wysokości pierwszej raty kredytu, kwocie kredytu w CHF oraz jego równowartości w PLN zgodnie z kursem kupna CHF wg. tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku Millennium w dniu uruchomienia kredytu/transzy, przy czym zmiany kursów walut w trakcie okresu kredytowania mają wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu (§ 2 ust. 1-2).
Kredyt został udzielony na nabycie prawa własności nieruchomości lokalowej budowalnej przez dewelopera (133.386 zł) oraz koszty wliczone w kredyt (1.333,86 zł) (§ 2 ust. 3 umowy).
Przedmiotem kredytowania był lokal mieszkalny.
Okres kredytowania został określony na 420 miesięcy, w tym 20 miesięcy karencji. (§ 2 ust. 6 umowy)
Wypłata kredytu miała zostać dokonana na rachunek bankowy dewelopera (§ 3 ust. 2 umowy).
Zmiana waluty kredytu miała wpływ na wysokość kwoty kredytu oraz wysokość rat kapitałowo-odsetkowych i dokonywana była w oparciu o następujące zasady: w przypadku zmiany waluty z PLN na walutę obcą stosowany jest kurs kupna dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w Banku tabeli kursów walut obcych, zaś w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na walutę PLN - według kursów sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w pozwanym banku tabeli kursów walut obcych (§4 ust. 4 pkt. 1 i 2 umowy).
Kredytobiorca zobowiązał się spłacić kwotę kredytu w CHF, ustaloną zgodnie z § 2 w złotych polskich z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z tabelą kursów walut obcych Banku Millennium S.A. (§ 7 ust. 1 umowy).
Spłata kredytu miała następować przez bezpośrednie potrącanie przez Bank należnych mu kwot z rachunku kredytobiorcy w Banku o nr (…) (§ 7 ust. 3 umowy).
Integralną część umowy stanowił m.in. regulamin (§ 11 ust. 2 umowy kredytu).
Zgodnie z § 3 ust. 2 Regulaminu kredyt mógł być indeksowany kursem waluty obcej na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych. Jednocześnie, jak wynika z § 8 ust. 3 Regulaminu, w przypadku kredytu w walucie obcej kwota raty spłaty obliczona była wg. kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w Banku na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia spłaty. W przypadku kredytu w walucie obcej kredytobiorcy mogli zastrzec w umowie kredytu, ze Bank będzie pobierał ratę spłaty z rachunku w walucie, co do jakiej kredyt jest indeksowany o ile ten rachunek jest dostępny w aktualnej ofercie banku (§ 8 ust. 4).
Aneksem z 24 kwietnia 2009 r. strony ustaliły odmienny rachunek bankowy, z którego miały następować spłaty rat. Po tej dacie powód mógł spłacać kredyt w CHF.
W wykonaniu umowy pozwany bank pobrał z prowadzonego dla powoda rachunku bankowego od 26 czerwca 2006 r. do 30 kwietnia 2009 r. 13.487,39 PLN oraz od 25 maja 2009 r. do 29 maja 2018 r. 61 680,38 CHF (k. 45-47). Dodatkowo powód wpłacił 2.565 zł tytułem refinansowania ubezpieczenia pomostowego. Kredyt został spłacony w całości w 2018 r.
Listem adwokackim z 19 października 2023 r. powód zwrócił się do pozwanego z reklamacją wzywając jednocześnie Bank do zapłaty na rzecz powoda uiszczonych w okresie od dnia zawarcia umowy do 29 maja 2018 r. należności w wysokości 61.680, 38 CHF oraz 16.052, 39 zł tytułem spłaconych rat kredytu oraz kwoty tytułem refinansowania kosztów ubezpieczenia pomostowego, a także 856 zł tytułem refinansowania ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, 4.940, 79 zł z tytułu ubezpieczenia na życie – w terminie 14 dni od dnia otrzymania wezwania.
Powód dołączył do wezwania pismo z dnia 18 października 2023 r., w którym oświadczył, że rozumie konsekwencje uznania umowy za nieważną, chce skorzystać z uprawnień wynikających z nieważności umowy, do oświadczenia dołączone zostało pouczenie o skutkach uznania postanowień umownych za abuzywne. Wezwanie doręczonemu pozwanemu 24 października 2023 r.
(niesporne)
Powód zaciągnął kredyt na zakup mieszkania. W chwili zawierania umowy kredytu nie prowadził działalności gospodarczej. Powodowi przedstawiono gotowy wzór umowy, którego nie miał możliwości zmiany. Powodowi wskazywano, że kurs CHF jest stabilny, a oferowany kredyt jest najniższy na rynku. Nie informowano go o ryzyku walutowym.
Dowód: zeznania powoda (k. 283-284)
Sąd dał wiarę zeznaniom powoda które były szczegółowe, logiczne i spójne.
Sąd pominął wnioski o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka, albowiem fakty, na jakie miał zeznawać, były nieistotne dla rozstrzygnięcia (świadek nie brał udziału w zawieraniu spornej umowy kredytu, a fakty, na które miał zeznawać, dotyczyłyby wzorcowej procedury zawierania umowy kredytu). Sąd pominął wnioski o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów lub bankowości, gdyż – z uwagi na przyjętą koncepcję prawną (opisaną poniżej) – w sprawie nie występowała potrzeba zasięgnięcia wiadomości specjalnych.
Sąd zważył:
Powód dochodził roszczeń, opierając się na stanowisku, że sporna umowa kredytu była nieważna. W pierwszej kolejności należało przesłanko ocenić ważność spornej umowy kredytu.
Przedmiotowa umowa jest umową kredytu hipotecznego indeksowanego kursem CHF: kwota kredytu ujęta jest w PLN i w tej walucie zostaje wypłacona, jest jednak przeliczana na CHF według kursu kupna tej waluty obowiązującego w Banku w dniu realizacji kredytu; spłata kredytu następuje w ratach PLN, po przeliczeniu wg obowiązującego w Banku kursu sprzedaży walut.
W orzecznictwie słusznie wskazuje się, że tzw. kredyty denominowane lub indeksowane do kursu waluty obcej są w istocie kredytami w walucie polskiej (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z 19 października 2018 r., IV CSK 200/18).
Strona powodowa zawarła umowę kredytu jako konsument (art. 222 k.c.). Umowa miała na celu sfinansowanie zakupu mieszkania.
Zgodnie z art. 3851 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
W myśl art. 3852 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
Zawarte w umowie kredytu zapisy nie zostały uzgodnione indywidualnie z kredytobiorcą; były elementem wzorca stosowanego przez Bank w umowach kredytu (art. 3851 § 3 k.c.).
O indywidualnych uzgodnieniach nie świadczy sam fakt, że konsument zgodził się na przyznanie kredytu indeksowanego kursem CHF w pozwanym Banku. Umowa kredytowa została przygotowana przez stronę pozwaną i stanowiła gotowe formularze. Jej treść nie stanowiła efektu negocjacji między stronami. Wybór polegał jedynie na możności nie zawarcia umowy kredytu na proponowanych warunkach i poszukiwaniu innego produktu, przy czym doradca bankowy zapewniał, iż kredyt w CHF jest produktem bezpiecznym.
Jak wynika z powołanego wyżej art. 3851 § 1 zd. 2 k.c., badanie abuzywności postanowień określających główne świadczenia stron jest dopuszczalne, a nawet konieczne w przypadku, gdy nie zostały one precyzyjnie zredagowane.
Rozważenia zatem wymaga, czy klauzule umowne wprowadzające zasadę indeksacji wg kursu CHF kształtowanego przez Bank, dotyczyły głównych świadczeń stron. W tym zakresie w orzecznictwie rysują się dwa przeciwstawne poglądy. Wg pierwszego z nich, kwestionowane klauzule nie są postanowieniami określającymi główne świadczenia stron, bez których nie doszłoby do zawarcia umowy, gdyż na gruncie art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe, głównym świadczeniem banku przy umowie kredytu jest zobowiązanie do udostępnienia kredytobiorcy określonej co do wysokości kwoty pieniężnej, a kredytobiorcy - zobowiązanie do zwrotu uzyskanych środków wraz z ustalonym oprocentowaniem (tak np. wyrok SN w sprawie IV CSK 309/18). W ocenie Sądu orzekającego opowiedzieć się należy za odmiennym stanowiskiem, zgodnie z którym: Zasięg pojęcia głównych świadczeń stron którym ustawodawca posłużył się w art. 3851§ 1 KC (…) musi być zawsze ustalany in casu z uwzględnieniem wszystkich postanowień oraz celu zawieranej umowy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2012 roku, sygn. akt I CSK 49/12). Stanowisko to znalazło poparcie w orzeczeniach Sądu Najwyższego I CSK 242/18, III CSK 159/17. Dodać trzeba, że także w orzecznictwie TSUE zauważa się podobny pogląd. W wyroku z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie Kasler C-26/13 TSUE wskazał, że Do sądu odsyłającego należy dokonanie oceny w świetle charakteru, ogólnej systematyki i postanowień danej umowy kredytu, a także jej kontekstu prawnego i faktycznego, czy warunek określający kurs wymiany stosowany przy obliczaniu wysokości rat miesięcznych stanowi podstawowy element świadczenia dłużnika polegającego na spłacie kwoty udostępnionej przez kredytodawcę (pkt 51).
Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy o kredyt), przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalany cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Zgodnie z ust. 2 wspomnianego artykułu, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać m.in. kwotę i walutę kredytu, zasady i termin spłaty kredytu oraz terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych.
Analizując powyższy przepis trzeba uznać, że skoro to z klauzuli indeksacyjnej wynika, w jakiej wysokości świadczenie główne ma być spełnione, to wspominana klauzula determinuje to świadczenie (m.in. § 2 ust. 2, § 7 ust. 1 umowy). Trudno uznać za dodatkowy (posiłkowy) zapis umowny, który decyduje o tym, ile będzie wynosiło zobowiązanie kredytobiorcy.
Tym samym, powyżej wskazane zapisy dotyczą głównych świadczeń stron. Jest przy tym oczywiste, że bez kwestionowanych klauzul walutowych nie doszłoby do zawarcia przedmiotowej umowy: Bank nie udzieliłby kredytu nieindeksowanego CHF lecz oprocentowanego wg LIBOR (vide odpowiedź na pozew).
Jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości UE, wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (wyrok z 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, pkt 75).
Sporna umowa kredytu jest napisana językiem specjalistycznym i zawiłym; poszczególne zapisy są bardzo rozbudowane, wielozdaniowe. Postanowienia, które kreują mechanizm indeksacyjny, są zredagowane w taki sposób, że ich zrozumienie przez przeciętnego konsumenta jest bardzo utrudnione. Trudność ta ma jednak charakter obiektywny. Przede wszystkim, na podstawie lektury samej umowy nie sposób ustalić, ile będzie wynosić saldo kredytu w CHF i wysokość zobowiązania kredytobiorcy. Kluczowe jest tu odwołanie do bankowych tabeli kursów walut, o których wiadomo jedynie, że istnieją, jednak nie wiadomo, czy i gdzie są dostępne ani jak dokładnie kształtowana jest ich treść. Część istotnych dla kredytobiorcy zapisów znajduje się w umowie, a część w Regulaminie. W rezultacie takich zabiegów redakcyjnych zastosowanych przez Bank odczytanie właściwego sensu zapisów umowy jest wybitnie utrudnione, gdyż niewyspecjalizowany czytelnik na ogół „gubi się” w natłoku trudnych terminologicznie i umieszczonych w różnych dokumentach zapisów. Tymczasem powołane zapisy powinny możliwie prostym językiem udzielić informacji, jaką kwotę kredytobiorcy będą zobowiązani spłacić, poprzez jej wyraźne wskazanie lub jasne, zrozumiałe dla każdego czytelnika umowy, określenie mechanizmu wyliczenia. Ten warunek nie jest w ocenie Sądu spełniony.
Jak wynika przy tym z zebranego materiału dowodowego, kredytobiorcy nie wytłumaczono niezrozumiałej treści zapisów umowy, w szczególności mechanizmów rządzących sposobami przeliczania wskazanych w niej kwot.
W konsekwencji należało uznać, że istnieją uzasadnione przesłanki nakazujące badać – w świetle art. 3851 § 1 zd. 2 k.c. - abuzywność spornych klauzul indeksacyjnych.
Niedozwolonymi postanowieniami umownymi są takie klauzule umowne (nieuzgodnione indywidualnie), które spełniają łącznie trzy przesłanki: zawarte zostały w umowach z konsumentami (co w tym przypadku jest niesporne), kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy.
Pojęcie dobrych obyczajów odnosi się do przestrzegania w obrocie konsumenckim zasad uczciwości, rzetelności, lojalności, a także profesjonalizmu (fachowości). Zasady te zostają naruszone w sytuacji, gdy przedsiębiorca wykorzystując swoją silniejszą pozycję i brak specjalistycznej wiedzy konsumenta, formułuje postanowienia umowne korzystne dla siebie, a niekorzystne dla drugiej strony (zachwianie równowagi kontraktowej) lub zapisy wywołujące u konsumenta dezorientację lub błędne mniemanie. Należy tu zaliczyć także przypadki, gdy – jak w sprawie niniejszej – umowa z zapisami niekorzystnymi dla konsumenta jest tak sformułowana, czy to umyślnie, czy na skutek braku staranności, że przeciętny konsument nie potrafi w pełni przyswoić treści tych zapisów, opierając się ostatecznie wyłącznie na (nieobiektywnych) zapewnieniach przedstawiciela przedsiębiorcy, albo też przypisując zbyt zawiłym zapisom umownym własne, błędne rozumienie.
Rażące naruszenie interesów konsumenta ma miejsce, jeżeli postanowienia umowy znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, wprowadzając nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków, ze szkodą dla konsumenta.
Biorąc pod uwagę powyższe zapatrywania, za abuzywne należy uznać zapisy umieszczone m.in. w § 2 ust. 2, w § 7 ust. 1 umowy oraz w § 8 ust. 3 Regulaminu. W umowie i Regulaminie znajduje się więcej zapisów, które można by uznać za abuzywne, jednak ich analiza jest zbędna dla oceny ważności umowy kredytu. To samo dotyczy aneksów, które wobec pierwotnej nieważności umowy o kredyt także nie kreują ważnego zobowiązania.
Klauzule indeksacyjne, przewidujące przeliczenie wypłacanego kredytu i wysokości zobowiązania według kursów określonych w bankowej tabeli kursów walut, kształtowały prawa i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Określenie wysokości zobowiązania kredytobiorcy następowało bowiem według przelicznika o nieznanej w chwili zawierania umowy wartości, ustalanego przy tym jednostronnie przez Bank. Strona pozwana w zastosowanym wzorcu umownym przyznała sobie prawo do jednostronnego, arbitralnego ustalania wysokości stanowiących przelicznik kursów CHF, co służyło jej interesom, a godziło w interes kredytobiorcy. Jednocześnie prawo Banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów. Kredytobiorca był uzależniony od decyzji swojego kontrahenta, od którego zależało, jaką ostatecznie kwotę i jakie raty będzie spłacać.
Dodatkowo, zawarte w umowie klauzule indeksacyjne powodowały, że interes kredytobiorcy, z uwagi długi okres spłaty kredytu był obarczony istotnym ryzykiem wynikającym z możliwego wzrostu kursu waluty obcej, którą kredyt był indeksowany, a ryzyko to nie zostało przez stronę pozwaną dostatecznie uświadomione; w umowie nie zawarto też żadnych mechanizmów zabezpieczających interesy kredytobiorcy, niezależnie od tego, jak daleko idące skutki finansowe ryzyko to powodowało. Ryzyko to spoczywało na jednej stronie - kredytobiorcy.
Należyte pouczenie o ryzyku walutowym wymagałoby przedstawienia przez doradcę kredytowego rzetelnej, zrozumiałej informacji o tym, jak daleko idące ryzyko wiąże się z tego rodzaju kredytami, przy czym informacja ta musiałaby obejmować wszystkie skutki, jakie z ryzykiem tym się wiążą, w szczególności dotyczące wzrostu salda kredytu. Takiego pouczenia nie mogą zastępować żadne pisemne informacje, które traktowane są przez kredytobiorcę jako formalność „na wszelki wypadek”, zwłaszcza w połączeniu z postawą doradcy, który bagatelizuje ryzyko związane z umową i zapewnia o bezpieczeństwie produktu.
Należy uznać, że pozostawienie spornej umowy kredytu w mocy, z równoczesnym usunięciem z niej klauzul indeksacyjnych – oczywiście przy założeniu, że pomimo braku tych klauzul zachowany został minimalny konsensus - nie byłoby dopuszczalne, gdyż stanowiłoby naruszenie art. 3531 k.c.: byłoby sprzeczne z istotą stosunku zobowiązaniowego stworzonego przez strony. Strony zawarły umowę kredytu w jej szczególnym wariancie – umowę kredytu indeksowanego. W kredycie indeksowanym kwota kredytu ujęta jest w PLN i w tej walucie zostaje wypłacona, jest jednak (inaczej niż w „zwykłym” kredycie złotówkowym) przeliczana na walutę obcą według kursu kupna tej waluty obowiązującego w dniu realizacji kredytu; spłata kredytu następuje w PLN, a kredyt oprocentowany jest wg stawki LIBOR. Z kolei w kredycie walutowym i kwota kredytu, i spłata, są wyrażone w walucie obcej. Nie jest zatem możliwe, bez naruszenia wskazanego przepisu, następcze uznanie przez Sąd, że mamy do czynienia z umową kredytu w PLN, oprocentowaną wg stawki LIBOR, bądź też z umową kredytu walutowego – gdyż takiej umowy strony nie miały woli zawrzeć. Sąd nie jest też uprawniony do przekształcania treści umowy i wprowadzania elementów zastępujących klauzule abuzywne, np. zastąpienia arbitralnych kursów CHF zawartych w tabeli kursów kwot kursem NBP i dokonania stosownych przeliczeń wg tego kursu.
Powód złożył oświadczenie, w którym nie wyraził zgody na utrzymanie umowy kredytu w mocy i wskazał, że zna w pełni konsekwencje takiego stanowiska.
Tak więc, w ocenie Sądu, istnieją podstawy do uznania spornej umowa kredytu za nieważną, a co za tym idzie – przyjęcia nieistnienia pomiędzy stronami stosunku prawnego kredytu.
Jeżeli umowa kredytu jest nieważna, świadczenia spełnione na jej podstawie powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne i podlegające zwrotowi (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.), przy czym roszczenia o zwrot tych świadczeń są od siebie niezależne (por. uchwała Sądu Najwyższego III CZP 6/21 oraz uchwała Sądu Najwyższego III CZP 11/20).
Odsetki ustawowe za opóźnienie Sąd naliczył od daty wezwania Banku do zapłaty (art. 455 k.c.), tym samym nie podzielając stanowiska przedstawionego w orzeczeniu Sądu Najwyższego w sprawie o sygn. akt III CZP 6/21, wiążącego datę początkową możliwości dochodzenia odsetek za opóźnienie z datą odmowy potwierdzenia przez konsumenta niedozwolonych warunków umownych, z uwagi na treść wyroku TSUE z 7 grudnia 2023 r. w sprawie o sygn. akt C-140/22.
Sąd nie uwzględnił zarzutu przedawnienia zgłoszonego przez stronę pozwaną.
TSUE w wyroku z 8 września 2022 roku w sprawach połączonych od C‑80/21 do C‑82/21 stwierdził, że dyrektywę 93/13, analizowaną w świetle zasady skuteczności, należy interpretować w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym dziesięcioletni termin przedawnienia roszczenia konsumenta mającego na celu uzyskanie zwrotu kwot nienależnie wypłaconych przedsiębiorcy w wykonaniu nieuczciwego warunku umowy kredytu rozpoczyna swój bieg w dniu każdego świadczenia wykonanego przez konsumenta, nawet jeśli ten ostatni nie był w stanie w tym dniu samodzielnie dokonać oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego lub nie powziął wiedzy o nieuczciwym charakterze tego warunku i bez uwzględnienia okoliczności, że umowa przewidywała okres spłaty znacznie przekraczający dziesięcioletni ustawowy termin przedawnienia.
W przedmiotowej sprawie powód dał wyraz swej wiedzy i stanowisku co do abuzywności umowy wzywając pozwanego do zapłaty 18 października 2023 r. (k. 53), przy czym jego oświadczenie dotarło do adresata dopiero 24 października 2023 r. Termin przedawnienia liczony od ww. daty zatem nie upłynął.
Nie można także uwzględnić zarzutu naruszenia przez stronę powodową zasad współżycia społecznego. Pozwany jest autorem wzorca umownego, który zawiera klauzule abuzywne, a zatem nie może się powoływać na ochronę zasad, które sam naruszył.
O kosztach postępowania orzeczono na zasadzie art. 98 k.p.c., zasądzając ich zwrot w całości od strony pozwanej. Na koszty złożyła się opłata od pozwu (1.000 zł) i wynagrodzenie pełnomocnika strony powodowej będącego adwokatem (10.800zł).
sędzia (del.) Magdalena Jasińska