Sygn. akt I C 960/21

 

W Y R O K

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

 

 

                                                   Dnia 6 października 2022 roku

 

 

                    Sąd Okręgowy w Krakowie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

 

Przewodniczący:  Waldemar  Żurek

                    Protokolant:             Barbara  Bieniek

 

po rozpoznaniu w dniu 6 października 2022 roku w Krakowie

 

na rozprawie

sprawy z powództwa  

przeciwko BNP Paribas Bank Polska S.A. z siedzibą w Warszawie

o zapłatę

  1. zasądza od strony pozwanej BNP Paribas Bank Polska S.A.

z siedzibą w Warszawie na rzecz powódki   kwotę 286 086, 53 zł (dwieście osiemdziesiąt sześć tysięcy osiemdziesiąt sześć złotych 53/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 lutego 2021 roku do dnia zapłaty;

  1. zasądza od strony pozwanej BNP Paribas Bank Polska S.A.

z siedzibą w Warszawie na rzecz powódki   kwotę 11 817 zł (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.

       

 

 

Sygn. akt I C 960/21

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 6 października 2022 r. 

Powódka  w pozwie skierowanym przeciwko stronie pozwanej BNP Paribas Bank Polski S.A. z siedzibą w Warszawie wniosła o:

  • zasądzenie od pozwanego BNP Paribas Bank Polska S.A. z siedzibą w Warszawie na jej rzecz kwoty 286.086,53 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi od dnia 2 lutego 2021 r. do dnia zapłaty,
  • zasądzenie na jej rzecz powódki od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Powódka zgłosiła również roszczenie ewentualne o zapłatę kwoty 84.527,35 zł stanowiącą sumę nadpłaconych rat kredytowych w przypadku gdyby uznano, że strony są związane umową z pominięciem kwestionowanych klauzul niedozwolonych.

W uzasadnieniu powódka wskazała, że w dniu 18 sierpnia 2006 r. zawarła działając przez pełnomocnika z poprzednikiem prawnym pozwanego – Bankiem Gospodarki Żywnościowej S.A. z siedzibą w Warszawie – umowę kredytu budowlanego w walucie wymienialnej nr U/0005973152/0001/2006/2300. Umowa została zawarta na wzorcu umownym opracowanym przez bank, którego poszczególne postanowienia nie podlegały negocjacji. W ocenie powódki zawarta przez nią umowa o kredyt jest nieważna, albowiem narusza zasadę swobody umów, zawarte w niej postanowienia dotyczące waloryzacji są abuzywne. Powódka podniosła nadto, że doszło do naruszenia równowagi kontraktowej stron, w tym nieinformowania jej przez Bank o ryzku kursowym związanym z kredytem w walucie obcej. W kwestionowanych postanowieniach Bank przyznał sobie bowiem prawo do jednostronnego i dowolnego regulowania wysokości swojego świadczenia w postaci kwoty kredytu, jaka miała zostać oddana do dyspozycji powódki oraz świadczenia powodów w postaci rat kredytowych poprzez dowolne, niczym nieograniczone wyznaczanie w tabelach kursów kupna lub sprzedaży CHF, w oparciu o nieznane powódce kryteria.

 

W odpowiedzi na pozew strona pozwana BNP Paribas Bank Polska S.A. z siedzibą w Warszawie wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów postępowania. Wskazała, że umowa kredytu wiążąca strony jest umową kredytu walutowego. Kwota i waluta kredytu została w umowie jednoznacznie określona. Powódce zaoferowano kredyt złotówkowy, jednak była ona zainteresowana otrzymaniem kredytu w walucie obcej ze względu na korzystniejsze warunki i taki kredyt został jej udzielony. Powódka była świadoma ryzyka wzrostu kursu waluty kredytu, jak również jego wpływu na umowę kredytu, o którym została szczegółowo poinformowana przez Bank. Strona pozwana podniosła, że umowa nie narusza zasady walutowości, dobrych obyczajów ani zasad współżycia społecznego.

Strona pozwana podniosła zarzut nadużycia prawa procesowego przez powódkę.

 

Bezsporne były między stronami następujące okoliczności;

Pozwany w odniesieniu do opisanej poniżej umowy, stanowiącej przedmiot postępowania, jest następcą prawnym Banku Gospodarki Żywnościowej Spółki Akcyjnej z siedzibą w Warszawie (dalej jako: BGŻ S.A.).

 

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 28 czerwca 2006 r. powódka złożyła wniosek o udzielenie kredytu w kwocie 320.000 zł z przeznaczeniem na nabycie i remont lokalu mieszkalnego. Jako walutę kredytu wskazała CHF.

Dowód: wniosek kredytowy – k. 167-168

 

W dniu 18 sierpnia 2006 r. powódka – w imieniu której występował Paweł Wojtyłko, zawarła z poprzednikiem prawnym pozwanej Bankiem Gospodarki Żywnościowej z siedzibą w Warszawie umowę kredytu budowlanego nr U/0005973152/0001/2006/2300 w walucie wymienialnej.

W umowie wskazano m.in., że:

  1. kwota kredytu wynosiła 127.004,29 CHF (z czego: 1.270,04 CHF — z przeznaczeniem na sfinansowanie należnej bankowi opłaty przygotowawczej) [§ 1 ust. 1 pkt. 1 i § 2 pkt 2 umowy];
  2. kredyt został udzielony na okres od dnia zawarcia umowy do dnia 01.08.2037 r. [§ 1 ust. 2];
  3. kredyt został udzielony m.in. na finansowanie kosztów budowy lokalu mieszkalnego na nieruchomości położonej w miejscowości Zielonki [§ 1 ust. 3];
  4. kredyt miał być wypłacony w transzach, bezgotówkowo, po spełnieniu warunków uruchomienia kredytu, w kwocie i terminach wskazanych przez kredytobiorcę [§ 2 ust. 1-2];
  5. oprocentowanie kredytu było zmienne i oparte o stawkę 3M LIBOR zsumowaną z marżą banku. Zmiana oprocentowania miała następować co 3 miesiące. W momencie zawarcia umowy oprocentowanie wynosiło 3,6133 % w stosunku rocznym [§ 3 ust.1-2 umowy];
  6. spłata kredytu wraz z odsetkami miała następować w złotych; zmiana kursu waluty wpływa na wysokość salda kredytu oraz raty kapitałowo-odsetkowej. Kredyt i odsetki miały być spłacane miesięcznie w równych ratach kapitałowo-odsetkowych [§ 4 ust. 1-2];
  7. spłata kredytu miała następować w formie obciążenia należną kwotą kredytu i odsetkami w terminach płatności, konta osobistego prowadzonego w BGŻ S.A. o nr 8720 […] do wysokości wolnych środków na tym koncie, na podstawie pisemnej dyspozycji kredytobiorcy. Kredytobiorca był zobowiązany do zapewnienia w terminach płatności środków na tym koncie [§ 4 ust. 7-8];
  8. obowiązkowe zabezpieczenie kredytu stanowiły m.in. hipoteka zwykła w kwocie 127.004,29 CHF oraz hipoteka kaucyjna do kwoty 63.502,15 CHF, ustanowione na nieruchomości stanowiący lokal mieszkalny położony w miejscowości Zielonki; dodatkowe zabezpieczenie kredytu stanowiło ubezpieczenie kredytowanego niskiego wkładu własnego kredytobiorcy w T.U. Europa S.A. na warunkach określonych w odrębnej umowie zawartej pomiędzy Bankiem a T.U. Europa S.A. [§ 6 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 pkt 1]
  9. w sprawach nieuregulowanych w umowie zastosowanie miał m.in. regulamin kredytu hipotecznego i budowalnego [§ 17 pkt 1];
  10. zarówno wypłata jak i spłata kredytu, a także naliczanie odsetek, prowizji i opłat miało następować w złotych przy zastosowaniu kursu kupna (dla wypłaty) lub sprzedaży (dla spłaty, odsetek, prowizji i opłat) CHF, obowiązującego w banku odpowiednio w chwili sprzedaży bądź spłaty. Umowa i regulamin nie zawierały zasad ustalania takiego kursu. Zastrzeżono, że ryzyko wystąpienia różnic kursowych ponosi kredytobiorca, którego zobowiązano także do pokrycia ewentualnej różnicy między kwotą kredytu w złotych według kursu z dnia złożenia wniosku kredytowego, a kwotą według kursu z dnia wypłaty kredytu [§ 37-38 i 40 regulaminu].

Dowód: umowa nr U/0005973152/0001/2006/230 z 18.08.2006 r. – k. 41-44; regulamin kredytu hipotecznego i budowlanego – k. 45-52

 

W dniu 22 września 2006 r. powódka zawarła z poprzednikiem prawnym strony pozwanej – BGŻ S.A. w Warszawie aneks nr 1 do umowy z dnia 18 sierpnia 2006 r., którego przedmiotem było m.in. obniżenie oprocentowania oraz wysokości marży banku.

            Dowód: aneks nr 1 z dnia 22.09.2006 r. – k. 53

 

Kredyt został uruchomiony w dwóch transzach:

- w dniu 21 sierpnia 2006 r. w kwocie 269.155,75 zł

- w dniu 8 czerwca 2007 r. w kwocie 36.984,31 zł.

W okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 16 listopada 2020 r. powódka uiściła na rzecz pozwanej łącznie kwotę 286.086,53 zł.

Dowód: zaświadczenie z dnia 30.11.2020 r. – k. 58-73

 

Pismem z dnia 12 stycznia 2021 r. powódka złożyła stronie pozwanej reklamację dotyczącą przedmiotowej umowy kredytu. Powódka powołała się na nieważność umowy kredytu domagając się zapłaty kwoty 286.086,53 zł stanowiącej sumę wszystkich spełnionych przez konsumenta świadczeń. Strona pozwana nie przychyliła się do żądania powódki i odmówiła zapłaty dochodzonej kwoty.

 Dowód: reklamacja powódki z dnia 12.01.2021 r. – k. 54-55, odpowiedź strony pozwanej na reklamację – k. 56-57

 

Powódka przed zawarciem umowy konsultowała się z doradcą, który zapewniał o korzyściach finansowych związanych z jej zawarciem. Powódkę zapewniano o stabilności waluty szwajcarskiej oraz o ewentualnym możliwym wzroście waluty maksymalnie o 20-30 groszy. Powódce nie przestawiono wykresów zmiany kursu waluty CHF. Nie miała możliwości negocjowania, umowa została zawarta na wzorze. Przed zawarciem umowy powódka mieszkała i pracowała i UK i zarabiała w funtach brytyjskich. Podpisanie umowy poprzedziły około 3-4 spotkania z doradcą.

Dowód: zeznania powódki – k. 247-248

 

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, których autentyczność i wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu i nie była przedmiotem zarzutów stron.

Sąd oparł się również na zeznaniach powódki, które pozwoliły na ustalenie okoliczności związanych z samym procesem zawierania umowy kredytu oraz informacji, jakie zostały wtedy przekazane powódce przez pracowników Banku. Sąd uznał, że brak jest podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań powódki. Na podstawie zeznań powódki Sąd ustalił okoliczności zawarcia umowy kredytu, jak również treść informacji przekazanych przez przedstawiciela banku. Oczywiście Sąd uwzględnia okoliczność, że powódka została ogólnikowo poinformowana o ryzyku kursowym. Należy bowiem wskazać, że powódka niewątpliwie miała świadomość tego, że kursy waluty ulegają zmianie i w związku z tym zmianie ulega wysokość zobowiązania. Jest to, tak obecnie, jak i była w czasie podpisywania umowy kredytu - wiedza powszechna. Jak wynika z zeznań powódki, przekazane informacje były zbyt lakoniczne by można było uznać, że powódka została w sposób należyty poinformowana o ryzyku kursowym.

Sąd pominął zawnioskowany przez stronę pozwaną dowód z opinii biegłego ponieważ dotyczył on faktów, które nie były istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 2352 § 1 pkt 2 k.p.c.).

 

Sąd zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Należy podnieść, że zawarta przez strony umowa kredytu zawiera niedozwolone postanowienia umowne kształtujące mechanizm waloryzacji świadczeń stron z tytułu umowy według miernika, jakim są kursy waluty obcej – CHF. W związku z tym, że umowa kredytu nie może istnieć bez tych postanowień, należy ją uznać za nieważną, a wszelkie świadczenia, jakie powódka spełniła na rzecz pozwanego Banku tytułem jej wykonania, powinny zostać jej zwrócone jako świadczenia nienależne.

W pierwszej kolejności należało przesłankowo rozważyć ważność łączącej strony umowy kredytu.

Zgodnie z art. 58 § 1 k.c., czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.

Powódka zakwestionowała zgodność postanowień umowy kształtujących mechanizm waloryzacji świadczeń stron według kursu waluty CHF z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe oraz art. 3531 k.c.

 Zgodnie z art. 69 ust. 1 p.b. przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Powódka uważa, że zawarta przez nią umowa kredytu jest sprzeczna z cytowanym wyżej przepisem z uwagi na brak określenia kwoty kredytu.

Stosownie zaś do art. 3531 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Istotą umowy jest złożenie przez strony zgodnych oświadczeń woli, których treść określa prawa i obowiązki stron. Umowa powstaje, gdy zostanie uzgodniony katalog istotnych dla danej umowy obowiązków stron i odpowiadających im uprawnień. W konsekwencji, nie jest dopuszczalne, aby postanowienia umowne dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony. Byłoby to sprzeczne z naturą umowy.

W ocenie Sądu umowa kredytu zawarta przez strony nie stanowiła kredytu walutowego, a specyficzny podtyp umowy kredytu – umowę kredytu denominowanego we frankach szwajcarskich. Kwota kredytu została wskazana w umowie jako kwota w walucie frank szwajcarski. Istota tej umowy polegała na tym, że:

  • kwota kredytu wypłacona powódce w walucie złoty polski, a która wynika z przeliczenia kwotę wskazanej w umowie wyrażonej w walucie CHF według kursu waluty CHF wskazanego w umowie;
  • wysokość rat kredytu wyrażona była w walucie CHF;
  • oprocentowanie kredytu wyliczane było od salda kredytu wyrażonego w walucie CHF w oparciu o stawkę rynku pieniężnego LIBOR,
  • powódka miała spłacać raty kredytu w walucie złoty polski przy czym w przypadku pobrania środków z rachunku technicznego w walucie innej niż waluta kredytu, podlegały one przeliczeniu na walutę kredytu przy zastosowaniu kursów kupna/sprzedaży dla walut, obowiązujących w Banku według aktualnej tabeli kursów.

W ocenie Sądu umowa kredytu zawarta przez strony zawierała wszystkie konieczne elementy określone w art. 69 ust. 1 ustawy – Prawo bankowe. Kwota kredytu została wyraźnie oznaczona w § 1 ust. 1 umowy i nie różniła się ona od kwoty rzeczywiście wypłaconej powódce (biorąc pod uwagę również postanowienia zawarte w aneksie nr 1). Natomiast to, że kwota w złotych polskich, którą powódka musi zwrócić do Banku tytułem spłaty rat kapitałowych jest wyższa od kwoty faktycznie wypłaconego jej kredytu wynika z zastosowanego w umowie mechanizmu waloryzacji kwoty kredytu do waluty CHF. Zastosowanie takiego mechanizmu w dacie zawierania umowy było możliwe na gruncie zasady swobody umów wyrażonej w art. 3531 k.c. i zastosowania instytucji umownej waloryzacji z art. 3581 § 2 k.c., zgodnie z którym strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości.

Podkreślenia wymaga przy tym, że ustawodawca już po zawarciu przez strony spornej umowy kredytu wprowadził do ustawy Prawo bankowe przepisy odnoszące się do kredytów indeksowanych do waluty obcej i kredytów denominowany w walucie obcej. Ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie w dniu 26 sierpnia 2011 r., do art. 69 ustawy dodano:

  • 2 pkt. 4a, zgodnie z którym umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska powinna określać w szczególności szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu;
  • 3, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie; w tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.

Powołując się na założenie racjonalności ustawodawcy należy stwierdzić, że nie wprowadzałby on do porządku prawnego zasad regulujących warunki umów, które ze względu na swoją konstrukcję byłyby nieważne z mocy samego prawa. Nadto pogląd o dopuszczalności umowy kredytu indeksowanego przed omówioną powyżej nowelizacją ustawy Prawo bankowe należy uznać za ugruntowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330 i powołane tam wcześniejsze orzecznictwo). Konstrukcja umowy kredytu denominowanego zawartej przez strony niniejszego postępowania jest zaś w swojej istocie zbieżna z konstrukcją określoną w powyższych przepisach.

Podsumowując, zdaniem Sądu umowa kredytu denominowanego zawarta między stronami spełnia wymagania art. 69 ustawy – Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia). Określone były strony umowy, kwota i waluta kredytu (podana w CHF), cel, na jaki kredyt został udzielony, zasady i termin jego spłaty, wysokość oprocentowania i zasady jego zmiany (suma stałej marży i zmiennej stopy bazowej). Prawidłowości tej nie zmienia postanowienie, że kwota udzielonego kredytu miała być wypłacona w złotówkach. Z art. 3531 k.c. wynika, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Sam mechanizm denominacji, a także związana z nim zasada oprocentowania, nie jest sprzeczna z naturą stosunku. Gdyby tak było, kredyty denominowane nie zostałyby wskazane w przepisach jako jeden z rodzajów umów kredytowych.

Jak wskazuje art. 58 § 2 k.c., nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Powódka w pozwie wskazała, że jej zdaniem umowa jest sprzeczna z zasadą równości faktycznej stron i słuszności kontraktowej. W uzasadnieniu podniosła, że w jej ocenie sprzeczność umowy z zasadami współżycia społecznego wynika z tego, że nie została – jako konsument – objęta ochroną ani poinformowana przez stronę pozwaną o związanym z umową ryzyku kursowym, powodującym m.in. możliwość znacznego zwiększenia zadłużenia oraz o fakcie jednostronnego ustalania przez bank kursów walut. Zdaniem Sądu powyższe zarzuty nie są jednak wystarczające do uznania umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. Trudno jest skonstruować zasadę współżycia społecznego, która nakładałaby na jedną ze stron umowy obowiązek szczegółowego informowania drugiej strony o ryzyku związanym z zawarciem tej umowy. W standardowych stosunkach kontraktowych strony powinny samodzielnie, kierując się własnym rozeznaniem, oceniać poziom ryzyka związanego z zawieraną umową. Nie sposób nakładać na jedną ze stron umowy obowiązku szczególnej troski o interesy drugiej ze stron, przewyższającej nawet troskę o własne interesy. Zarzut powódki sprowadza się do twierdzenia, że pozwany Bank przy zawieraniu z nią umowy kredytu nadużył swojej pozycji jako przedsiębiorcy. Równowaga kontraktowa w stosunkach między konsumentem a przedsiębiorcą, charakteryzującymi się istniejącą od samego początku przewagą pozycji jednej ze stron (przedsiębiorcy) nad drugą (konsumentem), jak również wypełnianie przez przedsiębiorców obowiązków nałożonych na nich w związku z istnieniem tej nierównowagi, powinna zaś być w ocenie Sądu oceniana nie tyle na gruncie zasad współżycia społecznego, co na gruncie szczególnych przepisów regulujących stosunki między konsumentami, a przedsiębiorcami.

Zgodnie z art. 3851 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne); nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (art. 3851 § 2 k.c.). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 3851 § 3 k.c.). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 3851 § 4 k.c.). Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny (art. 3852 k.c.). Przytoczone przepisy zostały wprowadzone do Kodeksu cywilnego jako implementacja Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

Zgodnie z treścią umowy wysokość zobowiązania powódki (konsumenta) była przeliczana z zastosowaniem dwóch rodzajów kursu waluty – wypłata kredytu wg kursu kupna, zaś rata wg kursu sprzedaży. W obu przypadkach chodzić miało o kursy banku publikowane w Tabeli kursów kupna/sprzedaży. Bank miał zatem jednostronną swobodę w zakresie ustalania kursu waluty waloryzacyjnej. Umowa została zawarta na podstawie wzoru opracowanego i stosowanego przez bank. Niewątpliwie powódka mogła wybrać rodzaj kredytu, który najbardziej jej odpowiadał, uzgodnić kwotę kredytu w walucie polskiej, natomiast nie miała możliwości uzgadniania z bankiem wszystkich pozostałych postanowień. Strona powodowa dopatruje się abuzywności kwestionowanych postanowień umowy przede wszystkim z uwagi na to, że kursy waluty CHF, po których przeliczane były zobowiązania z tytułu umowy, mogły być ustalane przez Bank w sposób arbitralny i według nieznanych powódce kryteriów, a nadto z uwagi na niedoinformowanie powódki o ryzyku kursowym i nierównomierne obciążenia strony umowy tym ryzykiem. Powódka podniosła także, że zarówno umowa, jak i regulamin w żadnym miejscu nie precyzowały sposobu ustalania tych kursów.

Aby ocenić czy kwestionowane przez stronę powodową postanowienia umowy są postanowieniami niedozwolonymi należy w pierwszej kolejności ustalić, czy powódce przysługiwał status konsumenta. Jak wskazuje art. 221 k.c., za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Powódka zawarła umowę kredytu jako osoba prywatna, w celu finansowania zakupu lokalu mieszkalnego, z przeznaczeniem na zabezpieczenie jej potrzeb mieszkaniowych. Między stronami w toku niniejszego postępowania status konsumencki powódki nie był kwestionowany, co pozwala rozpoznać zapisy umowy kredytowej pod kątem abuzywności.

Następnie należy rozważyć, czy kwestionowane postanowienia umowy nie zostały indywidualnie uzgodnione między stronami. Sam fakt, że strona powodowa mogła poznać treść postanowień umowy przed jej zawarciem nie przesądza o ich indywidualnym uzgodnieniu. Kluczowe znaczenie ma zaś to, że kwestionowane postanowienia umowy zostały przejęte ze stosowanego przez stronę pozwaną wzoru. Co więcej, z zeznań strony powodowej nie wynika, aby mogła ona negocjować postanowienia umowy dotyczące mechanizmu waloryzacji kredytu do waluty obcej i sposobu przeliczania rat. Z artykułu 3 ust. 2 Dyrektywy  Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich wynika, że warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Z uwagi na powyższe należy uznać, że treść postanowień umowy została jednostronnie narzucona powódce przez Bank, a powódka nie miała na nią żadnego realnego wpływu. Nie sposób więc przyjąć, że postanowienia umowy zostały indywidualnie uzgodnione między stronami.

Następnie należy ustalić, czy kwestionowane zapisy umowy dotyczą głównych świadczeń stron. W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew strona pozwana wskazała, że w jej ocenie postanowienia te nie dotyczą głównych świadczeń stron, a jedynie regulują sposób wykonywania umowy (przeliczanie kursów). Nawet przy przyjęciu abuzywności zakwestionowanych przez powódkę klauzul umowa może być nadal wykonywana.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 listopada 2012 wydanym w sprawie prowadzonej pod sygn. akt I CSK 49/12 (OSNC 2013/6/76) wyraził pogląd, że: „Zasięg pojęcia głównych świadczeń stron, którym ustawodawca posłużył się w art. 3851 § 1 k.c., może budzić kontrowersje, tym bardziej że nie ma tu przesądzającego znaczenia to, czy wspomniane świadczenia należą do essentialiae negotii. Z tej przyczyny zasięg odnośnego pojęcia musi być zawsze ustalany in casu, z uwzględnieniem wszystkich postanowień oraz celu zawieranej umowy”. Powyższy pogląd jest zbieżny za stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - według TSUE ocena czy dany warunek dotyczy głównego świadczenia umowy powinna zostać dokonana obiektywnie i na gruncie konkretnej umowy na płaszczyźnie prawnej i ekonomicznej, z uwzględnieniem struktury umowy (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie Kasler, sygn. C-26/13, ZOTSiS 2014/4/I-282). Tut. Sąd w pełni podziela przytoczone wyżej stanowiska Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przychylając się do twierdzenia, że zakres pojęcia „postanowienia określające główne świadczenia stron” z art. 3851 § 1 k.c. nie jest zbieżny z zakresem pojęcia „essentialiae negotii umowy” i na gruncie konkretnej umowy możliwe jest uznanie postanowień niebędących jej essentialiae negotii za „postanowienia określające główne świadczenia stron”.

Z kolei w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. Dziubak, J. Dziubak v Raiffeisen Bank International AG, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wprost wypowiedział się na temat oceny zapisów umowy kształtujących mechanizm waloryzacji kwoty kredytu według kursu waluty obcej jako postanowień kształtujących główne świadczenia stron: 44. (…) w okolicznościach w postępowaniu głównym – gdy z informacji dostarczonych przez sąd odsyłający, opisanych w pkt 35 i 36 niniejszego wyroku wydaje się wynikać, że unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Tymczasem Trybunał orzekł już, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, takiej jak ta w postępowaniu głównym, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C 118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo). Powyższe zagadnienie było rozpatrywane również przez Sąd Najwyższy, który w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, wprost wskazał, że klauzula indeksacyjna w umowie kredytu określa wysokość głównego świadczenia kredytobiorcy.

Również w ocenie tut. Sądu kwestionowane przez powódkę klauzule umowne oraz inkorporowane do jej treści postanowienia Regulaminu określają główne świadczenia stron. Mechanizm waloryzacji świadczeń z umowy kredytu do waluty obcej wpływa na wysokość rat kredytu w złotych polskich spłacanych przez powódkę. Po pierwsze, poprzez przeliczenie kwoty kredytu wypłaconej powódce w walucie złoty polski na walutę CHF po kursie wskazanym w umowie dochodzi do ustalenia salda kredytu w walucie CHF, jakie ma zostać przez powódkę spłacone, stanowiącego podstawę do ustalenia wysokości poszczególnych rat kapitałowych w walucie CHF. Po drugie, poprzez przeliczanie kwoty poszczególnych rat wyrażonych w CHF na walutę złoty polski po kursie wskazanym w umowie dochodzi do ustalenia wysokości rat spłacanych ostatecznie przez powódkę w walucie złoty polski. Nie można przy tym pominąć, że zastosowanie mechanizmu waloryzacji kredytu do waluty obcej pozwala na ustalenie oprocentowania kredytu w odniesieniu do stawki referencyjnej adekwatnej do tej waluty – w przypadku przedmiotowej umowy stawką tą jest LIBOR  3M (CHF). Kwota odsetek jest przy tym określana w walucie CHF. Mechanizm waloryzacji kredytu do waluty obcej kształtuje więc w sposób bezpośredni zasady, według których powódka spełnia swoje podstawowe obowiązki wynikające z umowy kredytu – czyli obowiązek spłaty kredytu oraz obowiązek spłaty odsetek. Nie ma więc podstaw do przyjęcia, że postanowienia umowy w zakresie mechanizmu ustalania kursu waluty, stanowiącej narzędzie waloryzacji kredytu i wyznaczające wysokość zobowiązania powódki względem banku, zostały w przypadku umowy stron uzgodnione indywidualnie. W niniejszej sprawie nie ma dowodów wskazujących na możliwość negocjowania warunków umowy w tym zakresie. Podnieść należy, że przedmiotowa umowa, w zakresie dotyczącym kwestii ustalenia kursów waluty, ma podobne brzmienie co inne proponowane klientom przez banki umowy, w innych sprawach które zawisły przez tut. Sądem. Powszechna jest też wiedza o tym, że w tym zakresie klienci nie mogli negocjować warunków umowy. Dalej należało rozważyć, czy – skoro zakwestionowane postanowienia dotyczą głównego przedmiotu umowy – są wystarczająco jednoznaczne i czy wynikające z nich prawa lub obowiązki stron zostały ukształtowane sprzecznie z dobrymi obyczajami lub w sposób rażąco naruszający interesy powodów jako konsumentów.

Dalsze rozważania co do oceny kwestionowanych przez powódkę postanowień umowy na gruncie art. 3851 k.c. Sąd przeprowadzi osobno co do co do klauzuli waloryzacyjnej - rozumianej jako sposób ustalania kursu waluty obcej, po którym przeliczane są zobowiązania z tytułu umowy oraz co do klauzuli ryzyka kursowego – rozumianej jako sam mechanizm przeliczania świadczeń z tytułu umowy według kursu waluty obcej.

Strona pozwana stoi na stanowisku, że zawarta między jej poprzednikiem prawnym, a powódką umowa stanowiła umowę kredytu walutowego, a nie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej bądź kredytu denominowanego do waluty obcej. W ocenie tut. Sądu umowa zawarta przez strony nie była umową kredytu walutowego, o czym już wywiedziono powyżej. Jest wiedzą powszechną, że kredyty w walucie CHF, indeksowane do CHF bądź denominowane do CHF były w większości zaciągane przez osoby, które uzyskiwały dochody zazwyczaj w walucie złoty polski na potrzeby inwestycji mieszkaniowych opłacanych w złotych polskich.

Zgodnie z treścią umowy wysokość zobowiązania powoda oraz wysokość spłacanych rat były przeliczane po przewalutowaniu (§ 37 ust. 1 i 2 Regulaminu). W żadnym miejscu umowa, jak również regulamin nie zawiera postanowienia dotyczącego sposobu ustalenia kursu przez bank, zresztą w toku postępowania pozwany ogólnikowo powoływał się na ustalanie kursów w sposób rynkowy, w odniesieniu do kursów ustalanych przez NBP, wskazując nadto, że na dzień zawierania umowy istniały mechanizmy prawne pozwalające na zastosowanie tego kursu (w tym m.in. w prawie upadłościowym), względnie na dostęp do tabeli publikowanej przez kredytodawcę na jego stronie internetowej. Nie wiadomo zatem wg jakiego kursu (jak ustalonego) miało nastąpić przeliczenie kwoty do wypłaty, a wg jakiej do przeliczenia uiszczanych rat w złotówkach. W obu przypadkach chodzić miało o kursy banku publikowane w Tabeli kursów kupna/sprzedaży. Bank miał zatem jednostronną swobodę w zakresie ustalania kursu waluty waloryzacyjnej, a dodatkowo jednostronną swobodę wyboru kursu wg którego dokonywał przewalutowania.

W związku z tym, że kwestionowane przez powódkę powyżej postanowienia umowne określają główne świadczenia stron, konieczne jest ustalenie, czy ich treść jest jednoznaczna. Pojęcie „jednoznacznie” zastosowane w art. 3851 § 1 k.c. należy interpretować w odniesieniu do treści art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Zgodnie z powołanym wyżej przepisem, ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. „Jednoznacznie” w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. oznacza więc „prostym i zrozumiałym językiem”.

W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zapadłym na gruncie Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ugruntowany jest pogląd, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, Otp Bank Nyrt. i Otp Faktoring Követeléskezelő Zrt v. Teréz Ilyés i Emil Kiss., ZOTSiS 2018, nr 9, poz. I-750; wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. v. Banca Românească SA, LEX nr 2355193).

Żeby kredytobiorcy mogli ocenić wysokość kursów waluty CHF stosowanych do przeliczania zobowiązań z tytułu umowy oraz zakres wahań tych kursów, należałoby zawrzeć w umowie informacje, które wskazywałyby: jakie czynniki wpływają na kształtowanie się kursów sprzedaży i kupna waluty CHF w Tabeli Kursów obowiązującej w Banku; gdzie znaleźć informacje o tych czynnikach; czy wysokość tych kursów jest w jakikolwiek sposób limitowana (czy kurs nie może wzrosnąć powyżej określonego poziomu lub spaść poniżej określonego poziomu) – chyba że informacje te wchodziłyby w zakres wiedzy powszechnej, którą posiadać powinien każdy przeciętny konsument.

Tymczasem w umowie kredytu ani znajdującym do niej zastosowanie regulaminie (stan na dzień jej zawarcia) nie ma żadnego postanowienia, które odnosiłoby się do sposobu ustalania kursów sprzedaży i kupna CHF w Tabeli Kursów; nadto takie informacje nie zostały przedstawione powódce przez pracowników Banku przed podpisaniem umowy kredytu. Skoro ani z samej umowy, ani z informacji przekazanych kredytobiorcy przed jej zawarciem nie wynikały żadne wytyczne, pozwalające na chociażby orientacyjne wyliczenie wysokości stosowanych w Banku kursów kupna i sprzedaży CHF, postanowień umowy kredytu dotyczących klauzuli waloryzacyjnej nie sposób uznać za sformułowane w sposób jednoznaczny.

Przechodząc do oceny postanowień umowy kształtujących klauzulę waloryzacyjnej pod kątem sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesów konsumentów należy w pierwszej kolejności podkreślić, że kursy kupna i sprzedaży CHF określone w Tabeli wpływały bezpośrednio na wysokość obciążania finansowego powódki z tytułu umowy kredytu. Na podstawie kursu kupna CHF przeliczano bowiem wypłaconą powódce kwotę kredytu. Na podstawie kursu sprzedaży CHF przeliczano zaś spłacane przez powódce raty kredytu z waluty złoty polski na walutę CHF. Kolejno należy zauważyć, że Tabela Kursów była opracowywana przez Bank, który udzielił powódce kredytu. W braku określenia jakichkolwiek zasad, według których kształtowany miał być kurs kupna i sprzedaży CHF wskazany w Tabeli należy przyjąć, że kurs ten mógł być kształtowany w sposób dowolny. Bez znaczenia pozostaje tutaj fakt, że w rzeczywistości kursy walut w Tabeli Kursów były ustalane na podstawie notowań rynkowych. Postanowienia umowy kredytu oraz Regulaminu dotyczące Tabeli były na tyle niejasne, że na ich podstawie Bank mógł określać zawierane w Tabeli kursy kupna i sprzedaży CHF bez żadnego odniesienia do obiektywnych kryteriów, kierując się wyłącznie własnym uznaniem. Jednocześnie konsumenci nie mogli w żaden sposób zweryfikować, czy kursy kupna i sprzedaży dewiz dla CHF są prawidłowe. W umowie nie określono przecież żadnych kryteriów, według których powodowie mogliby tą prawidłowość oceniać.

Takie ukształtowanie klauzuli waloryzacyjnej z pewnością naruszało w sposób rażący interesy powódki jako konsumenta. Brak możliwości określenia potencjalnej wysokości kursów kupna i sprzedaży CHF, od których zależała wysokość salda kredytu wyrażonego w CHF oraz wysokość rat kredytu wyrażonych w CHF i spłacanych w walucie złoty polski, nie pozwalał bowiem powódce na racjonalną ocenę ekonomicznego obciążenia związanego z umową kredytu oraz uniemożliwiała jej weryfikację prawidłowości ustalanych przez Bank kursów kupna i sprzedaży CHF, a tym samym prawidłowości rozmiaru nałożonych na nich obciążeń finansowych z tytułu umowy. Jednocześnie ukształtowanie zapisów z umowy w taki sposób, że określenie zarówno kursów kupna i sprzedaży dewiz dla CHF, jak i kryteriów, według których kursy te będą ustalane, zostało pozostawione w wyłącznej gestii Banku, tworzy szerokie pole do nadużyć Banku na szkodę konsumenta.

Należy zaznaczyć, że dobre obyczaje wymagają, aby pozycja kontraktowa konsumenta i przedsiębiorcy była równoważna, a jeżeli równoważna nie jest – żeby uprzywilejowanie którejkolwiek ze stron miało racjonalne i sprawiedliwe uzasadnienie. Sąd nie widzi żadnego racjonalnego i sprawiedliwego uzasadnienia dla pozostawienia decyzji o wysokości kursów kupna i sprzedaży CHF wyłącznie w rękach Banku, na podstawie nieokreślonych kryteriów, bez żadnych mechanizmów, które pozwalałyby na weryfikację wysokości tych kursów przez konsumenta. Kwestionowane zapisy umowy bez wątpienia należy więc uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Co prawda już po zawarciu umowy kredytu, Bank wprowadził możliwość bezpłatnego aneksowania umowy w zakresie umożliwienia spłaty kredytu bezpośrednio w walucie CHF należy jednak podnieść, że ocena, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. (por: Uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r. III CZP 29/17). W chwili zawarcia umowy istniał taki stan, że kredyt musiał być wypłacony w złotych (jednocześnie przewalutowany w oparciu o kurs ustalany przez bank). W świetle chwili na którą ocenia się abuzywność postanowień umowy, nie mają znaczenia zmiany dokonane po dacie zawarcia umowy kredytu. Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że postanowienia umowy, umożliwiały stronie pozwanej arbitralne ustalenie kursu wymiany waluty, a więc arbitralne ustalenie wysokości zobowiązania powódki. Sąd bada abuzywność na chwilę podpisania umowy, badając czy dane postanowienie jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i nieuczciwe – w tym znaczeniu, że umożliwia potencjalne pokrzywdzenie konsumenta, a nie czy bank wykonując umowę działał uczciwie. W związku z powyższym postanowienia umowy umożliwiające ustalenie kursu wymiany waluty w sposób arbitralny, a poprzez to ustalenie w sposób arbitralny wysokości zobowiązania powódki należy uznać za rażąco naruszające ich interesy i sprzecznie z dobrymi obyczajami.

Wszystkie kwestionowane przez powódkę postanowienia umowy składają się razem również na klauzulę ryzyka kursowego. Jako że jak ustalono już powyżej, postanowienia te określają główne świadczenia stron, konieczne jest ustalenie, czy ich treść jest jednoznaczna. W ocenie Sądu na gruncie niniejszej sprawy nie można uznać postanowień umowy określających klauzulę ryzyka kursowego za jednoznaczne. Decydujące znaczenie miały tu uchybienia Banku zaistniałe na etapie przed zawarciem umowy oraz w trakcie jej zawierania – Bank nie przekazał powódce wystraczającej informacji dotyczących ryzyka kursowego, dzięki którym mogłaby się ona orientować co do przewidywalnych poziomów wzrostu lub spadku kursów waluty CHF oraz przełożenia wzrostu lub spadku tych kursów na obciążenie ekonomiczne związane z umową.

Powódka potrzebowała środków finansowych na inwestycję związaną z realizacją jej potrzeb mieszkaniowych. Inwestycja miała być finansowana ze środków pieniężnych w walucie złoty polski, w tej samej walucie chcieli spłacać raty kredytu. Powódka była więc zainteresowani uzyskaniem kredytu wypłacanego w walucie złoty polski i którego raty miały być również spłacane w walucie złoty polski. Zdecydowała się na kredyt denominowany do waluty CHF, kierując się zapewnieniami banku co do bezpieczeństwa oferty takiego kredytu.

Nie sposób oczywiście zakładać, że powódka nie była w ogóle świadoma tego, że kursy waluty CHF mogą wzrosnąć. Jest to wiedza powszechna, którą posiada każda przeciętnie zorientowana dorosła osoba. Jednocześnie należy jednak zauważyć, że same postanowienia umowy tworzące mechanizmy przeliczania zobowiązania powódki według kursów waluty CHF były rozrzucone po całej umowie, a częściowo również zawarte w regulaminie i sformułowane w sposób bardzo oględny. Nie dawały więc jasnego obrazu powiązań pomiędzy wysokością kwoty kredytu wypłaconej powódce w złotych polskich i wysokością rat kredytu spłacanych przez nią również w złotych polskich a kursami waluty CHF i ich wpływem na wysokość salda kredytu w CHF oraz rat kredytu spłacanych w walucie złoty polski. Mechanizm waloryzacji kwoty kredytu do waluty CHF powodował zaś, że wysokość obciążenia powódki związanego ze spłatą kredytu (które to obciążenie należy oceniać w odniesieniu do kwot w walucie złoty polski, ponieważ w tej walucie chcieli uzyskać finansowanie) w całym okresie 30 lat obowiązywania umowy podlegać mogło dużym wahaniom. Mogły to być wahania korzystne dla powódki, powodujące zmniejszenie wysokości salda kredytu i rat spłacanych w walucie złoty polski i w efekcie mogące prowadzić do tego, że spłaci ona kapitał kredytu z wykorzystaniem niższej kwoty wyrażonej w walucie złoty polski niż kwota wypłacona im przez Bank, jak i niekorzystne dla powódki, powodujące zwiększenie wysokości rat i w efekcie mogące prowadzić do tego, że spłaci ona kapitał kredytu z wykorzystaniem wyższej kwoty wyrażonej w walucie złoty polski niż kwota wypłacona im przez Bank. Podkreślenia wymaga przy tym, że za sytuację niekorzystną dla powódki należy uznać wzrost wysokości rat spłacanych w złotych polskich nie tyle w całym okresie, na który zawarta została umowa, lecz nawet przez pewien jego wycinek, obejmujący kilka - kilkanaście miesięcy. Rata kredytu jest comiesięcznym znaczącym obciążaniem dla kredytobiorcy, a jej nieuregulowanie wiązać się może z bardzo niekorzystnymi dla niego konsekwencjami - począwszy od  naliczania odsetek karnych za opóźnienie w spłacie raty, skończywszy na wypowiedzeniu umowy kredytu i postawieniu całego zobowiązania w stan natychmiastowej wykonalności. Nawet więc okresowy, znaczący wzrost raty kredytu może prowadzić do poważnego zachwiania płynności finansowej kredytobiorcy.

W ocenie Sądu informacje przekazywane powódce przez Bank w zakresie ryzyka kursowego przed podpisaniem umowy kredytu były zbyt lakoniczne. Informacje, które Bank przekazał powódce na etapie przed zawarciem umowy kredytu, nie były wystarczające do tego, aby w pełni zdała sobie ona sprawę z ryzyka kursowego wiążącego się z umową oraz z jego potencjalnych skutków. Wynikało z nich co prawda, że wysokość raty kredytu jest uzależniona od wysokości kursu CHF i może ulec pewnym zmianom na niekorzyść kredytobiorcy, twierdzenia te sprowadzały się jedynie do ogólnych twierdzeń, w żaden sposób tego ryzyka nie obrazując.  Powódka w ogóle nie została przy tym uświadomiona co do tego, w jaki sposób wahania kursu waluty CHF wpływają na wyliczenie salda kredytu w walucie CHF. Z informacji, które powódce mógł przekazać Bank, wynikał przede wszystkim jeden wniosek, oczywisty dla każdego, kto mógłby się z tymi informacjami zapoznać: że kredyt denominowany do waluty CHF ze względu na niższą ratę jest znacznie korzystniejszy od kredytu niewaloryzowanego w walucie złoty polski. Informacje te w istocie zacierały więc obraz ryzyka kursowego, skupiając się na uwypukleniu zalet umowy kredytu denominowanego do waluty CHF przy jednoczesnym zbagatelizowaniu jej wad, w tym w szczególności zagrożeń związanych z ryzykiem kursowym. Ze względu na niedoinformowanie powódki o ryzyku kursowym nie mogła ona prawidłowo ocenić wpływu wahań kursów waluty CHF na jej sytuację ekonomiczną – czyli tego, do jakiej rozsądnie przewidywalnej na moment zawarcia umowy wysokości może wzrosnąć saldo kredytu wyrażone w walucie złoty polski oraz rata kredytu spłacana w walucie złoty polski i czy będzie ona w stanie udźwignąć obciążenie finansowe związane z takim wzrostem. Brak należytej informacji o ryzyku kursowym i jego skutkach przesądza, że kwestionowane postanowienia umowy nie mogą zostać uznane za sformułowane w sposób jednoznaczny.

Następnie należy zauważyć, że mechanizm waloryzacji minimalizował zagrożenie związane z ryzykiem kursowym po stronie Banku. Kredyty denominowane do walut obcych były ujmowane w wewnętrznej dokumentacji księgowej Banku jako kredyty walutowe, a Bank uzyskiwał środki na pokrycie tych kredytów nie w walucie złoty polski, lecz w walucie waloryzacji. Mechanizm waloryzacji w umowach kredytu był skonstruowany w taki sposób, że niezależnie od wysokości kursów waluty CHF do waluty złoty polski Bank otrzymywał od kredytobiorców kwoty rat w walucie złoty polski odpowiadające wartością kwocie raty wyrażonej w walucie CHF – czyli że w każdym wypadku kwoty otrzymane od powódki tytułem spłaty rat kredytu pokryją zobowiązania Banku zaciągnięte celem sfinansowania kredytu. Z kolei zagrożenie związane z ryzkiem kursowym po stronie powódki nie było w żaden sposób ograniczone. Powódka pobrała kwotę kredytu w walucie złoty polski i spłacała ją również z wykorzystaniem środków pieniężnych w walucie złoty polski. W umowie kredytu nie było żadnego mechanizmu, który gwarantowałby, że przy zmianach kursów waluty CHF obciążenie powódki z tytułu spłaty kapitałowej części rat kredytu nie będzie wzrastało i że ostatecznie kwota spłaconych przez powódkę rat kapitałowych kredytu w walucie złoty polski nie przekroczy wypłaconego jej kapitału kredytu. Ryzyko kursowe zostało więc rozłożone pomiędzy stronami w nierównomierny sposób. Należy przy tym podkreślić, że ten brak równomierności w ponoszeniu ryzyka kursowego nie był powódce wiadomy, ponieważ nie uzyskała na ten temat żadnych informacji od Banku.

Jednocześnie trudno jest przyjąć, że Bank nie zdawał sobie sprawy z ryzyka walutowego obciążającego powódkę. Umowa  kredytu została zawarta z wykorzystaniem opracowanego przez Bank wzoru, z pewnością znał on więc zasady działania mechanizmu waloryzacji kredytu do waluty CHF i jego przełożenie na wysokość salda kredytu i rat kredytu spłacanych przez powódkę w walucie złoty polski. Bank był również świadomy tego, że powódka będzie spłacała raty kredytu wykorzystując do tego środki finansowe w walucie złoty polsk. Było więc dla Banku jasne, że wszelkie wahania kursów waluty CHF będą miały przełożenie na rzeczywiste obciążanie powódki z tytułu umowy kredytu.

W ocenie Sądu brak należytego poinformowania powódki przez Bank o ciążącym na niej ryzyku kursowym przy jednoczesnym przerzuceniu potencjalnych niekorzystnych skutków związanych z istnieniem tego ryzyka z Banku na powódkę świadczy o tym, że postanowienia umowy kształtujące mechanizm waloryzacji uznać należy za rażąco naruszające interesy powódki jako konsumenta. Każdy racjonalny konsument podejmuje decyzje o zaciągnięciu długoterminowego zobowiązania na podstawie oceny, jaka będzie proporcja pomiędzy korzyściami uzyskanymi w wyniku zaciągnięcia tego zobowiązania a obciążeniami z nim związanymi, jaki będzie przewidywalny rozmiar obciążeń związanych z tym zobowiązaniem i czy będą to obciążenia, które jest gotów ponieść. W interesie konsumenta leży bowiem zaciąganie zobowiązań, które – według dostępnych mu informacji – będą dla niego korzystne i nie będą dla niego nadmiernym obciążeniem. Tymczasem w przedmiotowej sprawie zaniedbania Banku w zakresie przedstawienia powódce odpowiedniej informacji o ryzyku kursowym związanym z umową kredytu waloryzowanego do waluty CHF i jego potencjalnych skutkach doprowadziły do tego, że powódka zdecydowała się zaciągnąć taki kredyt, nie zdając sobie w pełni sprawy z zakresu ryzyka kursowego. Powódce została więc odebrana możliwość podjęcia rozsądnej i przemyślanej decyzji, opartej na pełnym rozważeniu wad i zalet zaproponowanej jej umowy kredytu, co rażąco naruszyło jej interesy. Również ukształtowanie mechanizmu waloryzacji w taki sposób, że ryzyko kursowe z nim związane tworzyło zagrożenia wyłącznie po stronie kredytobiorcy przy jednoczesnym zabezpieczeniu interesów Banku nie może zostać ocenione pozytywnie pod kątem ochrony interesów konsumentów. Takie ukształtowanie mechanizmu waloryzacji w sposób ewidentny godzi w te interesy.

Jednocześnie postanowienia umowy kształtujące mechanizm waloryzacji są sprzeczne z dobrymi obyczajami. W stosunkach pomiędzy przedsiębiorcami a konsumentami dobre obyczaje wymagają, aby w sytuacji, gdy przewidywany rozmiar obciążeń związanych z długoterminowym zobowiązaniem nie jest możliwy do ocenienia na podstawie informacji, które powinien posiadać każdy rozsądny konsument, przedsiębiorca dostarczył konsumentowi informacji pozwalających na taką ocenę. Jak wielokrotnie wskazano już wyżej, przed zawarciem umowy Bank nie dostarczył takich informacji powódce. Jako naruszenie dobrych obyczajów należy również postrzegać takie ukształtowanie postanowień tworzących mechanizm waloryzacji, że gwarantują one minimalizację zagrożeń związanych z ryzykiem kursowym po stronie Banku przy jednoczesnym braku ograniczenia w jakikolwiek sposób zagrożeń związanych z ryzykiem kursowym po stronie konsumentów. Dobre obyczaje wymagają, aby pozycja kontraktowa konsumenta i przedsiębiorcy była równoważna, a jeżeli równoważna nie jest – żeby uprzywilejowanie którejkolwiek ze stron miało racjonalne i sprawiedliwe uzasadnienie. Tymczasem przerzucenie ryzyka kursowego z Banku na konsumenta równowagę kontraktową stron i prowadzi do niczym nieuzasadnionego uprzywilejowania interesów przedsiębiorcy kosztem interesów konsumentów.

Podobnie jak w przypadku oceny pod kątem abuzywności postanowień umowy tworzących klauzulę waloryzacyjną, dla oceny kwestionowanych przez powódkę  postanowień umowy tworzących klauzulę ryzyka kursowego pod kątem ich abuzywności nie ma znaczenia fakt, że powódka miała możliwość przewalutowania kredytu na kredyt w złotych polskich. W tym względzie Sąd odwołuje się do rozważań poczynionych już wyżej. Należy tylko zaznaczyć, że fakt, iż powódka mogła dokonać nawet kilkukrotnego przewalutowania nie wpływa na ocenę postanowień umowy pod kątem ich abuzywności w rozumieniu art. 3851 k.c. – a to dlatego, że ocena zapisów umowy przez pryzmat art. 3851 k.c. powinna następować z uwzględnieniem okoliczności, które miały miejsce przed zawarciem umowy i w momencie jej zawarcia, a nie zdarzeń, które miały miejsce później. Nadto nawet ewentualna możliwość spłaty kredytu w walucie waloryzacji nie eliminowała istniejącego po stronie powódki ryzyka kursowego, ponieważ w dalszym ciągu musiałaby ona spłacać raty kredytu w walucie CHF przy wykorzystaniu środków w walucie złoty polski, z czym wiąże się konieczność wymiany środków w walucie złoty polski na środki w walucie CHF po kursach rynkowych.

Skoro postanowienia ww. postanowienia umowy i Regulaminu są niedozwolonymi postanowienia umownymi w rozumieniu art. 3851 k.c. to należy uznać, że nie wiążą one powódki z mocy samego prawa od dnia zawarcia spornej umowy. Jednocześnie jednak z art. 3851 § 2 k.c. wynika, że eliminacja niedozwolonych postanowień umowy co do zasady nie powinna prowadzić do jej nieważności, lecz do związania stron umową w pozostałym zakresie, z pominięciem niedozwolonych postanowień. Po usunięciu kwestionowanych postanowień umowa kredytu przybiera kształt umowy kredytu w walucie złoty polski, bez waloryzacji do waluty CHF, z oprocentowaniem określonym według stawki referencyjnej LIBOR 3M. Postanowienia dotyczące mechanizmu waloryzacji do waluty CHF dotyczą głównych świadczeń stron i ich wprowadzenie pozwoliło na zastosowanie w umowie oprocentowania według stawki referencyjnej odpowiedniej dla waluty CHF, a tym samym obniżenie w początkowym okresie obowiązywania umowy wysokości rat kredytu w stosunku do rat kredytu nieindeksowanego do waluty CHF.

Na gruncie niniejszej sprawy jest bezspornym, że Bank nigdy nie zaoferowałby powódce umowy kredytu w złotych polskich niewaloryzowanego walutą CHF z oprocentowaniem opartym o stawkę referencyjną LIBOR 3M. Skoro bez postanowień umowy kredytu, które zostały uznane za abuzywne, brak byłoby godnego zamiaru stron w rozumieniu art. 65 § 2 k.c. co do zawarcia umowy kredytu, umowę tą należy uznać za nieważną w całości.

Skoro umowa kredytu jest nieważna, to wszelkie świadczenia spełnione przez powodów na mocy tej umowy uznać należy za świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c., podlegające zwrotowi na mocy art. 405 w zw. z art. 410 § 1 k.c.

Z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach niniejszej sprawy wynika, że powódka tytułem spłaty zobowiązania z umowy kredytu uiściła w okresie od zawarcia umowy do dnia 16 listopada 2020 r. kwotę 286.086,53 zł tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych. Powyższe wyliczenia nie zostały przez stronę pozwaną zakwestionowane. Roszczenie powódki w przedmiocie zasądzenia łącznej kwoty 286.086,53 zł należało uwzględnić. Powyższa kwota nie została skutecznie zakwestionowana przez Bank i mają potwierdzenie w przedłożonym przez powódkę. Konsekwencją przesłankowego ustalenia nieistnienia stosunku prawnego między stronami jest bowiem obowiązek zwrotu w całości kwot wpłaconych przez powodów na rzecz pozwanego Banku jako nienależnych.

Taką też łączną kwotę Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki, o czym orzekł w pkt I sentencji.

Należy w tym miejscu zaznaczyć, że w orzecznictwie definitywnie przyjęto, że w przypadku wzajemnych rozliczeń banku i konsumentów dokonywanych na tle nieważnych umów kredytu waloryzowanych do waluty obcej zastosowanie ma teoria dwóch kondykcji.  Jak bowiem stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2021r. (sygn.. akt III CZP 6/21), której nadał moc zasady prawnej „Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Podobne zapatrywanie wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 lutego 2021r. (sygn. akt III CZP 11/20), w której stwierdził, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu”.

Odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 286.086,53 zł Sąd zasądził od dnia 2 lutego 2021 r., z uwzględnieniem kierowanej reklamacji do strony pozwanej.

Strona pozwana podniosła, że wystąpienie przez powódkę z przedmiotowym powództwem stanowi nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 k.c. Powódka uzyskała bowiem środki pieniężne, za które nabyła przysporzenie majątkowe w postaci nieruchomości.

W ocenie Sądu poniesiony zarzut jest bezzasadny. Należy wskazać, że zgodnie z wytycznymi Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. przedsiębiorca stosujący w umowach niedozwolone klauzule ponosi ryzyko związane z ich wyeliminowaniem i musi się wystrzegać takich zapisów. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wielokrotnie wskazywał, że konieczność poniesienia przez przedsiębiorców stosujących nieuczciwe postanowienia, niekorzystnych dla nich następstw bezskuteczności tych postanowień, jest  elementem tzw. efektu zniechęcającego mającego powstrzymywać przedsiębiorców przed stosowaniem nieuczciwych postanowień. Przedsiębiorca decydujący się na nieuczciwe traktowanie konsumenta, powinien liczyć się z tym, że naraża się na straty, których nie zdoła zrekompensować. Jeśli pozwany Bank zastosował w spornej umowie klauzule abuzywne, to nie może zarzucać powódce (jako konsumentowi) nadużycia prawa w dochodzeniu swoim roszczeń, skoro sam nie działał zgodnie z prawem. Nadto nie wydaje się nadużyciem prawa przeznaczenie środków pieniężnych na wybudowanie budynku, skoro cel ten  był od początku znany stronie pozwanej.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z art. 98 k.p.c. W realiach niniejszej sprawy powódkę należy uznać za stronę, która w całości wygrała proces – co do zasady i co do wysokości. Strona pozwana jako przegrywająca sprawę w całości zobowiązana jest do zwrotu powódce wszelkich poniesionych przez nią kosztów niezbędnych do celowego dochodzenia praw w łącznej wysokości 11.817 zł, na które złożyły się: opłata sądowa od pozwu w kwocie 1.000 zł, wynagrodzenie dla profesjonalnego pełnomocnika powodów w osobie radcy prawnego w kwocie 10.800 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Od kwoty zasądzonych kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty, stosownie do treści art. 98 §11 k.p.c.

 

Pozywane banki

Prowadzimy procesy przeciwko niemal wszystkim polskim bankom, które oferowały kredyty indeksowane i denominowane do franka szwajcarskiego, w szczególności:

Raiffeisen Bank International (w tym Polbank EFG), PKO BP (w tym Nordea), Bank Pekao, Bank BPH, Santander Bank Polska (w tym Bank Zachodni WBK), Getin Noble Bank, mBank (w tym BRE Bank i MultiBank), Bank Millenium, Credit Agricole, Deutsche Bank Polska, ING Bank Śląski, BOŚ, BNP Paribas Bank Polska (w tym Fortis Bank i BGŻ), Eurobank, Santander Consumer Bank.

Siedziba Kancelarii frankowej Themi mieści się w Krakowie. Prowadzimy sprawy sądowe w Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Wrocławiu i na terenie całego kraju.