Sygn. akt I C 4905/23
W Y R O K
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 listopada 2024 r.
Sąd Okręgowy w Krakowie I Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia Agnieszka Zwęglińska-Wójcik
Protokolant: Jakub Gaik
po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2024 r. w Krakowie
na rozprawie
sprawy z powództwa
przeciwko Bankowi Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie
o zapłatę
- ustala, że nie istnieje stosunek zobowiązaniowy wynikający w umowy kredytu hipotecznego nr 925/06/2010/1115/D/HIP z dnia 17 czerwca 2010 r. zawartej pomiędzy a Bankiem Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie;
- zasądza od pozwanego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie na rzecz powoda kwotę 32 609,38 zł (trzydzieści dwa tysiące sześćset dziewięć złotych 38/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 października 2023 r. do dnia zapłaty;
- zasądza od pozwanego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie na rzecz powoda kwotę 42 705,71 EUR (czterdzieści dwa tysiące siedemset pięć EURO 71/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 października 2023 r. do dnia zapłaty;
- zasądza od pozwanego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 11 817 zł (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście złotych 00/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Sygn. akt I C 4905/23
U Z A S A D N I E N I E
wyroku z dnia 5 listopada 2024 r.
Powód w pozwie (k. 5-25) wniesionym przeciwko Bankowi Ochrony Środowiska Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie wniósł o:
- ustalenie, że nie istnieje stosunek zobowiązaniowy wynikający z umowy kredytu hipotecznego nr 925/06/2010/1115/D/HIP z dnia 17.06.2010 r. zawartej między stronami;
- zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kwoty 32.609,38 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi od dnia 27 października 2023 r. do dnia zapłaty;
- zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kwoty 42.705,71 EUR wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi od dnia 27 października 2023 r. do dnia zapłaty;
Ewentualnie:
- zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kwoty 16.782,68 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi od dnia 27 października 2023 r. do dnia zapłaty;
W zakresie kosztów:
- zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty,
W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że dnia 17 czerwca 2010 roku zawarł jako konsument, ze stroną pozwaną umowę kredytu hipotecznego nr 925/06/2010/1115/D/HIP, na mocy której Bank udzielił powodowi kredytu w kwocie stanowiącej równowartość 85.970,28 EUR. Kredyt przeznaczony był na nabycie nieruchomości oraz sfinansowanie jej nieruchomości.
Żądanie swoje powód wywodzi na zasadzie art. 410 k.c., w świetle którego świadczenie jest nienależne. Powód podniósł, że zawarta przez strony umowa kredytu jest nieważna i nigdy nie została skutecznie zawarta, ewentualnie, że bank nigdy nie wykonał Umowy tj. nie wypłacił kwoty kredytu. Wskazał, że w konsekwencji przyjąć należy, że wszystkie świadczenia strony powodowej stanowią w istocie świadczenie nienależne.
Powód wskazał, że nieważność umowy kredytu jest konsekwencją twierdzenia, że postanowienia odnoszące się do uruchomienia kredytu oraz rozliczenia spłat rat kredytowych, są abuzywne. Mianowicie jako abuzywne powód wskazał: § 2, § 10 ust. 2 i § 12 ust. 10-12 Umowy kredytu oraz § 1 pkt 22 i 29, §18 ust. 3, § 18 ust. 4 i 5, § 18 ust. 6 Zbioru Ogólnych Zasad Kredytowania w zakresie udzielania kredytów hipotecznych, które są sprzeczne z art. 3851 k.c.
Jednocześnie wskazał, że umowa kredytu jest nieważna ze względu na jej sprzeczność z naturą stosunku prawnego oraz naruszenie art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego. Podniósł również, że nierównomiernie rozłożono ryzyko pomiędzy stronami i niedoinformowanie strony powodowej o ryzyku walutowym.
W odpowiedzi na pozew strona pozwana Bank Ochrony Środowiska z siedzibą w Warszawie wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów procesu, według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłat skarbowych od pełnomocnictwa wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu strona pozwana wskazała, że powództwo jest oczywiście bezzasadne i zakwestionowała je zarówno co do zasady jak i co do wysokości. Wskazała, że umowa kredytu jest zgodna z prawem i nie istnieją podstawy do uznania ją za nieważną. Podkreśliła, że umowa nie zawiera klauzul abuzywnych, a kredytobiorca został prawidłowo poinformowany o ryzyku walutowym związanym z zawarciem umowy o kredyt denominowany do waluty obcej.
Strona pozwana podniosła sprzeczność żądań pozwu z zasadami współżycia społecznego, zarzut przedawnienia zgłoszonych roszczeń oraz brak interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytowej.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powód złożył wniosek do strony pozwanej o udzielenie kredytu hipotecznego w kwocie 330.000 denominowanego do EUR. Jako przeznaczenie kredytu wskazano wykończenie, remont oraz zakup nieruchomości. Powód wskazał, że jest zatrudniony na umowę o pracę i nie prowadzi działalności gospodarczej.
Dowód: wniosek kredytowy z 08.06.2010 r. k. 111-112, karta informacyjna klienta k. 123-126; zaświadczenie k.127;
Wraz z podpisaniem umowy kredytobiorca złożył podpisy pod oświadczeniem klienta o wyborze denominowanego kredytu hipotecznego. Zgodnie z zawartym tam oświadczeniem powodowi została przedstawiona w pierwszej kolejności oferta kredytu hipotecznego w złotych. Nadto oświadczył, że są mu w pełni znane oraz wyjaśnione przez Bank Ochrony Środowiska S.A. ryzyko związane ze zmianą kursu waluty w której zamierzają zaciągnąć zobowiązanie kredytowe. Oświadczył , że wybiera kredyt hipoteczny indeksowany do waluty EUR mając pełną świadomość ryzyka związanego z kredytami, pożyczkami i innymi produktami zaciągniętymi w walucie obcej lub indeksowanej do waluty obcej. Oświadczył także, że wyrażają zgodę na ponoszenie przez siebie tego ryzyka.
Dowód: oświadczenie z 17.06.2010 r. k. 118;
W dniu 17 czerwca 2010 r. w Krakowie powód zawarli z Bankiem Ochrony Środowiska S.A. w Warszawie umowę kredytu hipotecznego nr 925/06/2010/1115/D/HIP.
W umowie wskazano, że:
- Bank udziela kredytobiorcy kredytu hipotecznego denominowanego na warunkach i zasadach określonych w niniejszej umowie (§ 1 ust. 1)
- kwota kredytu z zastrzeżeniem § 18 ZOZK wynosi 85.970,28 EUR, nie więcej niż równowartość 333.805,40 zł (§ 2)
- okres kredytowania wynosi 420 miesięcy od dnia uruchomienia kredytu, w tym okres karencji w spłacie kapitału wynosi 2 miesiące (§ 3 ust.1)
- uruchomienie kredytu miało nastąpić w transzach w sposób określony w harmonogramie. (§ 7 ust.1-2)
- Od kwoty udzielonego kredytu Bank pobierze prowizję przygotowawczą w wysokości 0% kwoty kredytu tj. 0 Prowizja przygotowawcza płatna jest w złotych w dniu podpisania umowy, po przeliczeniu kwoty prowizji po kursie sprzedaży dewiz Banku wg. Tabeli kursów z dnia wpłaty prowizji obowiązującym w momencie wykonania operacji (§ 8)
- Kredyt oprocentowany jest wg. zmiennej stopy procentowej na zasadach określonych w § 10 ZOZK. Oprocentowanie kredytu ustala się jako sumę stopy bazowej i stałej marży Banku, która wynosi 2,5000 p.p. Oprocentowanie kredytu w dniu zawarcia niniejszej umowy wynosi 3,5060% w stosunku rocznym. (§9 ust.1-2)
- Kredyt wraz z odsetkami spłacany jest w PLN w 418 równych ratach miesięcznych. Kapitał jest spłacany co miesiąc. Spłata rat odsetkowych lub kapitałowo-odsetkowych następuje w 5 dniu miesiąca. W dniu zawarcia umowy rata kapitałowo-odsetkowa wynosi 359,14 EUR. (§ 10 ust. 1-2)
- prawne zabezpieczenie spłaty kredytu stanowi: m.in. hipoteka kaucyjna do kwoty 698.989,96 zł ustanowiona na nabywanej nieruchomości, (§ 12 ust.1)
- do czasu przedłożenia w Banku odpisu z księgi wieczystej z prawomocnym wpisem hipoteki zabezpieczeniem spłaty kredytu jest ubezpieczenie kredytu w Towarzystwie Ubezpieczeń EUROPA S.A. na okres nie dłuższy niż 120 miesięcy kalendarzowych od dnia wypłaty kredytu (§ 12 ust.3)
- składka z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu wynosi 3,5 % za 36 miesięcy okres ubezpieczenia i naliczania jest od kwoty brakującego wkładu własnego na dzień zawarcia umowy, przy czym kwota kredytu zgłaszana do ubezpieczenia nie może być wyższa od 20 % wartości nieruchomości. Składka płatna jest w PLN, dla wyliczenia pierwszej składki ubezpieczeniowej przyjmuje się równowartość składki w PLN, przeliczonej według pierwszego kursu kupna dewiz obowiązującego w Banku dla waluty kredytu z dnia podpisania umowy(…) (§ 12 ust. 10-12)
Zgodnie z §1 ust.29 załącznika nr 1 do umowy kredytu hipotecznego – „Zbiór ogólnych zasad kredytowania w zakresie udzielania kredytów hipotecznych” – tabela kursów oznacza tabele kursów walut BOŚ S.A. przy czym dla spłaty kredytu- ostatnia tabela kursów walut BOŚ S.A. obowiązująca w dniu wpływu środków na rachunek kredytowy kredytobiorcy.
Zgodnie z §18 ust.1 załącznika nr 1 do umowy kredytu hipotecznego – „Zbiór ogólnych zasad kredytowania w zakresie udzielania kredytów hipotecznych” – kredyt uruchamiany jest w złotych, z zastrzeżeniem ust. 6. Zmiana spreadu walutowego stosowanego przez Bank ma wpływ na wysokość wypłacanego kredytu oraz na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych.
Zgodnie z §18 ust.3 kredyt uruchamiany jest w złotych przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę i określoną w umowie walutę, po kursie kupna dewiz wg. tabeli kursów z dnia uruchomienia kredytu obowiązującym w momencie wykonania operacji.
Spłata kredytu denominowanego wraz z odsetkami następuje w złotych, w ratach określonych w walucie umowy wg. przeliczenia, po ustalonym wg ostatniej Tabeli kursów kursie sprzedaży dewiz obowiązującym w Banku w dniu wpływu środków na rachunek kredytowy kredytobiorcy (§18 ust.6)
Kredytobiorca może wybrać opcję spłaty kredytu w złotych lub w walucie kredytu. (§18 ust.7)
Dowód: umowa kredytu hipotecznego z załącznikami 38-47;
Wraz z zawarciem umowy powód złożył podpis pod załącznikami obejmującymi m.in.
- załącznik nr 2 do umowy kredytu obejmującego oświadczenie o ponoszeniu ryzyka walutowego oraz wpływie spreadu walutowego oraz wpływie spreadu walutowego ryzyka zmiennej stopy procentowej dla kredytów hipotecznych,
- załącznik nr 3 do umowy kredytu hipotecznego obejmującego informacje dotyczące ryzyka związanego ze zmianą stopy procentowej, zgodnie z którym kredytobiorca oświadczył, że zapoznał się z przedstawioną mu informacją oraz, że jest mu w pełni znane oraz wyjaśnione przez Bank ryzyko związane ze zmianą stopy procentowej wg. której oprocentowane jest zaciągnięte przez niego zobowiązanie kredytowe. Ponadto oświadczył, że wyraża zgodę na ponoszenie przez siebie w/w ryzyka i jest świadomy jego ponoszenia,
- załącznik nr 4 do umowy kredytu hipotecznego obejmującego informacje dotyczące ryzyka ponoszonego przez kredytobiorcę w związku z zaciągnięciem i wykonywaniem umowy kredytu hipotecznego denominowanego do waluty obcej, zgodnie z którym kredytobiorca oświadczył, iż w związku z zaciągnięciem kredytu denominowanego zapoznał się z powyższą informacją oraz, że jest mu w pełni znane oraz wyjaśnione przez Bank ryzyko związane ze zmianą kursu waluty w której zaciągnął zobowiązanie kredytowe. Oświadczył nadto, że wyraża zgodę na ponoszenie przez siebie w/w ryzyka i wyraża zgodę na dokonanie przez Bank przewalutowania kredyt denominowanego na kredyt złotowy i wystawienie bankowego tytułu egzekucyjnego w złotych.
- Załącznik nr 6, w którym zawarto informacje o rocznej stopie procentowej obliczonej w sposób określony w ustawie o kredycie konsumenckim, całkowitym koszcie kredytu, opłatach należnych bankowi z tytułu zabezpieczenia kredytu, opłatach należnych z tytułu zabezpieczenia kredytu, pozostałych kosztach ponoszonych przez kredytobiorcę w związku z zawarciem umowy, łącznej kwocie wszystkich kosztów, opłat i prowizji, do których zobowiązany jest kredytobiorca;
Kredytobiorcy przekazano również informacje o rocznej stopie zadłużenia przeterminowanego i innych kosztach ponoszonych przez kredytobiorcę w związku z niewykonywaniem przez niego zobowiązań wynikających z umowy, w tym o kosztach upomnień lub wezwań do zapłaty, kosztach sądowych i postępowania egzekucyjnego.
Dowód: załącznik nr 2 k. 118, załącznik nr 4 k. 120; załącznik nr 3 k. 119; załącznik nr 6 k. 121; informacja k. 122;
Aneksem nr 1/2011 zawartym w dniu 29.02 2012 r. ustalono, że spłata następować będzie w walucie kredytu – euro lub w złotych. Wskazano, że Bank otwiera i prowadzi bezpłatny rachunek przeznaczony do gromadzenia środków na spłatę kredytu w walucie kredytu.
Aneksem nr 2/2012 z dnia 19.03.2012 r. zmieniono postanowienia dotyczące okresu kredytowania i wprowadzono opcję zawieszenia rat spłaty.
Dowód: aneks nr 1/2011 z 29.02 2012., k. 113-114; aneks nr 2/2012 k.115-117;
Powód uiścił na rzecz pozwanej w ramach realizacji umowy kredytu hipotecznego nr 925/06/2010/1115/D/HIP z dnia 17.06.2010 r. w okresie od dnia uruchomienia kredytu do dnia 5 lipca 2023 r. kwoty 29.113,83 zł i kwotę 42.705,71 EUR (tytułem spłaty rat kredytowych) oraz kwotę 3.495,55 zł (tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu).
Dowód: zaświadczenie z dn. 23.07.2023 r. k. 54-58; zestawienia spłat k. 59-65;
Pismem z dnia 6 października 2023 r. powód złożył stronie pozwanej wezwanie do zapłaty kwoty 32.609,38 zł i kwoty 42.705,71 EUR zł w terminie 14 dni od otrzymania pisma. Wskazał, że przedmiotowa umowa kredytu jest nieważna, ze względu na zawarcie w jej treści licznych postanowień abuzywnych, które odnoszą się do waloryzowanie kredytu kursem waluty obcej wyznaczanym jednostronnie przez bank oraz obciążenia kredytobiorcy nieograniczonym ryzykiem kursowym.
Załącznik do reklamacji stanowiło oświadczenie powoda, że po odpowiednim pouczeniu, jest świadomy, że stwierdzenie nieważności zawartej z bankiem umowy skutkować może koniecznością dokonania wzajemnych rozliczeń stron umowy, a tym samym ewentualnym zwrotem na rzecz banku udostępnionego kapitału kredytu. Oświadczył, że jest w pełni świadomy skutków wiążących się z wydaniem przez Sąd wyroku stwierdzającego nieważność umowy kredytu oraz je akceptuje. Nie wyraził zgody na stosowanie przez bank postanowień umownych o charakterze niedozwolonym, ani zastępowania bezskutecznych względem niej postanowień innymi normami. Zrezygnował z bycia poinformowanym przez Sąd o skutkach prawnych unieważnienia umowy.
Reklamację doręczono stronie pozwanej w dniu 12 października 2023 r.
W odpowiedzi na reklamację strona pozwana wskazała, że nie uznaje roszczeń powoda i nie istnieją okoliczności pozwalające na unieważnienie umowy kredytu.
Dowód: reklamacja k. 48-50; odpowiedź na reklamację k.50-53;
Powód potrzebował kredytu, ponieważ chciał zakupić dla siebie mieszkanie. Był wówczas na studiach. Namawiano go do wzięcia kredytu w euro, co tłumaczono planowanym wprowadzenie euro zamiast waluty krajowej. Powód nie miał zdolności kredytowej w PLN, a EUR spełniał wszystkie wymogi. Powód na zakup mieszkania potrzebował środków w PLN. Powód po uzyskaniu kredytu w EUR, chciał spłacać kredyt w tej walucie, ale nie było takiej możliwości.
Powód do dziś jest właścicielem zakupionego za środki z kredytu mieszkania. Od dnia jego zakupu mieszkał w nim do 2016 roku, później wrócił do niego w 2020 r., a obecnie je wynajmuje. Powód nie prowadził w mieszkaniu działalności gospodarczej, ani żadna działalność gospodarcza nie była tam zarejestrowana.
Ofertę kredytu przedstawił mu pośrednik kredytowy, a na późniejszy etapie wszelkie rozmowy prowadził już z pracownikiem banku. Zapewniano go, że jest to kredyt bezpieczny. Nie było możliwości negocjacji umowy kredytu. Poinformowano go o ryzyku walutowym, ale przedstawiono to tak, że jest to tańsza oferta, ale i bezpieczniejsza. Od początku powód spłacał raty w PLN i nie było możliwości wyboru waluty spłaty w momencie podpisywania umowy. Powód sam zwrócił się o możliwość spłaty kredytu w EUR, zawarto aneks z jego inicjatywy, ponieważ dostrzegł, że traci na spłacaniu rat w PLN. Nie poinformowano powoda jak bank będzie kształtował tabele kursowe. Nie przedstawiono mu symulacji spłaty rat przy założeniu, że kurs euro będzie się wahał.
O nieważności umowy powód dowiedział się w 2023 r. gdy skontaktował się z kancelarią prawną.
Dowód: zeznania powoda k. 188-189;
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, powołanych powyżej jako dowody, których autentyczność i wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu i nie była przedmiotem zarzutów stron.
Sąd nie czynił ustaleń na podstawie pozostałych dokumentów przedłożonych w sprawie, ich wartość dowodowa w odniesieniu do realiów niniejszej sprawy była bowiem znikoma. Dla ustalenia stanu faktycznego istotnego z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy - w niniejszej sprawie nie miało to jednak większego znaczenia.
Sąd oparł się również na zeznaniach powoda, które pozwoliły na naświetlenie okoliczności związanych z samym procesem zawierania umowy kredytu oraz informacji, jakie zostały wtedy przekazane.
Sąd. pominął wniosek powoda z opinii biegłego na zasadzie art. 235 (2) § 1 pkt 2 k.p.c. Pomijając wskazany dowód Sąd miał na względzie zebraną w sprawie dokumentację. Powołanie biegłego nie przyczyniłoby się do ustalenia okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, w szczególności nie budziły wątpliwości wysokość wypłaconej i spłaconej kwoty. W kontekście uznanego ostatecznie za zasadne żądania ustalenia nieważności kwestionowanej umowy oraz w odniesieniu do bezsporności wskazanych okoliczności, prowadzenie dowodu z opinii biegłego zmierzało by wyłącznie do przedłużenia postepowania i nie było potrzebne w celu ustalenia istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia, okoliczności faktycznych.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.
Należy podnieść, że zawarta przez strony umowa kredytu zawiera niedozwolone postanowienia umowne kształtujące mechanizm indeksacji świadczeń stron z tytułu umowy według miernika, jakim są kursy waluty obcej – EUR. W związku z tym, że umowa kredytu nie może istnieć bez tych postanowień i nie można jej zastąpić innymi postanowieniami dyspozytywnymi lub przepisami (w tym art. 3581 k.c.) należy ją uznać za nieważną.
Niezależenie od powyższego powód nie został prawidłowo pouczony o ryzyku walutowym.
- Interes prawny w dochodzeniu roszczenia o ustalenie nieistnienia umowy z powodu jej nieważności.
W doktrynie prawa cywilnego wskazuje się, że interes prawny w dochodzeniu roszczenia o ustalenie z art. 189 k.p.c. przysługuje co od zasady jedynie wtedy, gdy powód nie może uzyskać ochrony w drodze dalej idącego roszczenia (np. o zapłatę). Jednocześnie pojawiają się jednak poglądy, że samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda (wyrok nie będzie wyczerpywał wszystkich płaszczyzn istniejącego sporu objętego stosunkiem prawnym, którego dotyczy żądanie ustalenia), przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. Teza ta będzie aktualna zwłaszcza w tych sytuacjach, w których żądaniem ustalenia objęte jest twierdzenie o nieistnieniu stosunku prawnego. W przypadku zwłaszcza gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia przez pozwanego, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powoda jako dłużnika pozwanego), sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie może nie wyczerpywać interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Będzie tak zwłaszcza gdy to pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 22 lipca 2021 r., sygn. akt I ACa 646/20, LEX nr 3164510).
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 listopada 2015 r. II CSK 56/15 z treści art. 189 k.p.c. wynika, że powód może żądać ustalenia istnienia albo nieistnienia konkretnego stosunku prawnego lub prawa. Gdy żądanie zmierza do ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, jego podstawę faktyczną mogą stanowić w szczególności takie okoliczności faktyczne, które wskazują na to, że mająca być źródłem tego stosunku czynność prawna (np. umowa) jest nieważna albo w ogóle nie została dokonana (np. z powodu tego, że nie zostało złożone oświadczenie woli lub nie zostały złożone oświadczenia woli). Zarówno nieważność czynności prawnej, jak i jej nieistnienie (brak tej czynności) powodują, że stosunek prawny, który miałby z czynności prawnej wynikać, nie powstaje, a zatem nie istnieje.
Z punktu widzenia art. 189 k.p.c. formułowanie w takim wypadku żądania jako zmierzającego do ustalenia (stwierdzenia) nieważności lub nieistnienia czynności prawnej (umowy) stanowi często stosowany, ale niezbyt precyzyjny skrót myślowy, utożsamiający zdarzenie prawne mające być źródłem stosunku prawnego z tym stosunkiem (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 23 września 2010 r., III CZP 57/10, OSNC 2011, Nr 2, poz. 14). Takie żądanie należy kwalifikować w drodze jego wykładni - zarówno wtedy, gdy obejmuje tylko ustalenie (stwierdzenie) nieważności, jak i wtedy, gdy obejmuje tylko ustalenie nieistnienia czynności prawnej - tak samo, tj. jako zmierzające do ustalenia - w myśl art. 189 k.p.c. - nieistnienia stosunku prawnego, który miałby wynikać z tej czynności prawnej, a okoliczności, które są powoływane jako motywacja dla twierdzenia o nieważności lub nieistnieniu czynności prawnej (umowy) - jako jego podstawę faktyczną.
W sprawach dotyczących kredytów walutowych interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu zachodzi, mając na względzie że ustalenie nieważności umowy będzie miało znaczenie zarówno dla obecnych jak i przyszłych stosunków prawnych i praw kredytobiorcy. Podzielić należy w tym zakresie pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 8 marca 2018 r., sygn. I ACa 915/17, który stwierdził, że nie można zakwestionować interesu prawnego w żądaniu ustalenia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma ono znaczenie zarówno dla obecnych jak i przyszłych możliwych, ale obiektywnie prawdopodobnych stosunków prawnych i praw, czy sytuacji prawnej podmiotu występującego z żądaniem. Sprawa o ustalenie daje możliwość uzyskania pełnej ochrony w każdej ze sfer umowy, które obiektywnie budzą wątpliwości. W sytuacji, w której kredyt nie został w całości spłacony, kredytobiorca w toku nadal spłaca kredyt, a w momencie orzekania (biorąc pod uwagę upływ czasu) wysokość świadczenia nienależnego może się zwiększyć. Ergo, jedynym sposobem na pełne zabezpieczenie interesów kredytobiorcy będzie uwzględnienie roszczenia z art. 189 k.p.c. i ustalenie nieważności umowy. Jedynie bowiem dysponując wyrokiem ustalającym kredytobiorca będzie mógł bronić się przed przyszłymi roszczeniami banku, jak i będzie mógł żądać zwrotu świadczenia nienależnego w zakresie, w jakim nie było ono objęte powództwem.
Przy tym, co niezwykle istotne jedynie rozstrzygnięcie ustalające nieważność w sentencji wyroku będzie miało charakter prejudycjalny i umożliwi obronę przed przyszłymi roszczeniami banku (art. 365 k.p.c.).
Dodatkową okolicznością przesądzającą o istnieniu interesu prawnego jest fakt, iż najczęściej zabezpieczeniem kredytu jest hipoteka obciążająca nieruchomość. W przypadku zatem stwierdzenia nieważności umowy kredytu jedynym sposobem wykreślenia hipoteki będzie legitymowanie się wyrokiem ustalającym nieważność Umowy, stanowiącym prejudykat w postępowaniu wieczystoksięgowym.
Wobec zakazu merytorycznej kontroli przez sąd wieczystoksięgowy treści orzeczeń sądowych, stanowiących podstawę wpisu w księdze wieczystej, jedynie wyrok ustalający nieważność umowy umożliwi kredytobiorcy złożenie wniosku o wykreślenie hipoteki wypisanej na skutek nieważnej czynności prawnej. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 14 marca 2014 r. sygn. III CZP 121/13: „wyrok ustalający jako taki może być podstawą wpisu w księdze wieczystej”. W świetle powyższego, w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu, celem wykreślenia hipoteki wpisanej na skutek nieważnej umowy kredytu, kredytobiorca będzie mógł uzyskać właściwą ochronę prawną jedynie dysponując wyrokiem ustalającym nieważność, którym to orzeczeniem będzie związany sąd wieczystoksięgowy w postępowaniu o wykreślenie wpisu w księdze wieczystej. Umożliwi to kredytobiorcy wykreślenie hipoteki bez konieczności wytaczania osobnego powództwa opartego na art. 10 ust. 1 u.k.w.h.
Dokonując oceny sytuacji powoda według treści zapisów umowy kredytu należy uznać, że powód nie wywiązał się w całości z obowiązku spłaty kwoty kredytu wraz z należnymi odsetkami. Nie można więc wykluczyć, że nawet po zasądzeniu od strony pozwanej na rzecz powoda zwrotu wszystkich kwot, które strona powodowa świadczyła z tytułu umowy kredytu, strona pozwana nadal będzie uważała powoda za swojego dłużnika i żądała od niego spłaty kolejnych rat, powołując się na to, że wyrok zasądzający świadczenie nie wiąże jej w zakresie znajdujących się w uzasadnieniu wyroku rozważań co do stwierdzenia nieważności umowy. W doktrynie i orzecznictwie prawa cywilnego nadal istnieją bowiem wątpliwości co do zakresu związania motywami uzasadnienia wyroku. Nadto istnieją inne skutki zawartej między stronami umowy kredytu, których nie da się usunąć w drodze powództwa o świadczenie - np. hipoteka ustanowiona na nieruchomości powoda na zabezpieczenie roszczeń Banku z tytułu umowy kredytu. Sam fakt, że w przypadku uznania umowy kredytu za nieważną powodowi przysługują dalej idące roszczenia o świadczenie nie przesądza więc jeszcze o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy. W ocenie Sądu tylko rozpoznanie roszczenia powoda o ustalenie, że umowa kredytu jest nieważna, ostatecznie zakończy spór między stronami, zapewni pełną ochronę jego prawnie chronionych interesów i pozwoli na uniknięcie dalszych sporów w przyszłości.
- Zarzut nieważności umowy z uwagi na jej sprzeczność z art. 69 ust. 1 ustawy – Prawo bankowe i art. 3531c.
Zgodnie z art. 58 § 1 k.c., czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.
Zgodnie z art. 69 ust. 1 p.b. przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
Stosownie zaś do art. 3531 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Istotą umowy jest złożenie przez strony zgodnych oświadczeń woli, których treść określa prawa i obowiązki stron. Umowa powstaje, gdy zostanie uzgodniony katalog istotnych dla danej umowy obowiązków stron i odpowiadających im uprawnień. W konsekwencji, nie jest dopuszczalne, aby postanowienia umowne dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony. Byłoby to sprzeczne z naturą umowy.
Podkreślenia wymaga fakt, że umowa kredytu zawarta przez strony stanowiła specyficzny podtyp umowy kredytu – umowę kredytu denominowanego do waluty obcej, w tym wypadku – euro. Kwota kredytu została wskazana w umowie jako kwota w walucie złoty polski. Indeksacja kredytu do waluty obcej polegała na tym, że:
- kwota kredytu wypłacona powodowi w walucie złoty polski podlegała przeliczeniu na kwotę w walucie EUR według kursu waluty EUR wskazanego w umowie;
- wysokość rat kredytu wyrażona była w walucie EUR;
- oprocentowanie kredytu wyliczane było od salda kredytu wyrażonego w walucie EUR w oparciu o stawkę rynku pieniężnego EURIBOR 3M (EUR),
- powód miał spłacać raty kredytu w walucie złoty polski po uprzednim przeliczeniu według określonego w umowie kursu waluty EUR.
W ocenie Sądu umowa kredytu zawarta przez strony zawierała wszystkie konieczne elementy określone w art. 69 ust. 1 ustawy – Prawo bankowe. Kwota kredytu została wyraźnie oznaczona i nie różniła się ona od kwoty rzeczywiście wypłaconej powodowi. Natomiast to, że kwota w złotych polskich, którą powód musi zwrócić do Banku tytułem spłaty rat kapitałowych jest wyższa od kwoty faktycznie wypłaconego im kredytu wynika z zastosowanego w umowie mechanizmu indeksacji kwoty kredytu walutą EUR. Zastosowanie takiego mechanizmu w dacie zawierania umowy było możliwe na gruncie zasady swobody umów wyrażonej w art. 3531 k.c. i zastosowania instytucji umownej waloryzacji z art. 3581 § 2 k.c., zgodnie z którym strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości.
Podkreślenia wymaga przy tym, że ustawodawca już po zawarciu przez strony spornej umowy kredytu wprowadził do ustawy Prawo bankowe przepisy odnoszące się do kredytów indeksowanych do waluty obcej i kredytów denominowany w walucie obcej. Ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie w dniu 26 sierpnia 2011 r., do art. 69 ustawy dodano:
- 2 pkt. 4a, zgodnie z którym umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska powinna określać w szczególności szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu;
- 3, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie; w tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.
Powołując się na założenie racjonalności ustawodawcy należy stwierdzić, że nie wprowadzałby on do porządku prawnego zasad regulujących warunki umów, które ze względu na swoją konstrukcję byłyby nieważne z mocy samego prawa. Nadto pogląd o dopuszczalności umowy kredytu denomonowanegi przed omówioną powyżej nowelizacją ustawy Prawo bankowe należy uznać za ugruntowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330 i powołane tam wcześniejsze orzecznictwo). Konstrukcja umowy kredytu denominowanego do waluty EUR zawartej przez strony niniejszego postępowania jest zaś w swojej istocie zbieżna z konstrukcją określoną w powyższych przepisach.
Podsumowując zdaniem Sądu umowa kredytu denominowanego do waluty obcej zawarta między stronami spełnia wymagania art. 69 ustawy – Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia). Określone były strony umowy, kwota i waluta kredytu (podana w złotych), cel, na jaki został udzielony, zasady i termin jego spłaty, wysokość oprocentowania i zasady jego zmiany (suma stałej marża i zmiennej stopy bazowej). Prawidłowości tej nie zmienia postanowienie, że kwota udzielonego kredytu miała być indeksowana kursem waluty obcej , gdyż od początku znana była kwota kredytu w złotych. Z art. 3531 k.c. wynika, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Sam mechanizm indeksacji, a także związana z nim zasada oprocentowania, nie jest sprzeczna z naturą stosunku. Gdyby tak było, kredyty indeksowane nie zostałyby wskazane w przepisach jako jeden z rodzajów umów kredytowych.
- Zarzut nieważności umowy z uwagi na zastosowanie w niej niedozwolonych klauzul umownych – art. 3851c.
Zgodnie z art. 3851 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne); nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (art. 3851 § 2 k.c.). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 3851 § 3 k.c.). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 3851 § 4 k.c.). Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny (art. 3852 k.c.). Przytoczone przepisy zostały wprowadzone do Kodeksu cywilnego jako implementacja Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.
Zgodnie z treścią umowy wysokość zobowiązania powoda (konsumenta) była przeliczana z zastosowaniem dwóch rodzajów kursu waluty – wypłata kredytu wg kursu kupna, zaś rata wg kursu sprzedaży. W obu przypadkach chodzić miało o kursy banku publikowane w Tabeli Kursów Banku. Bank miał zatem jednostronną swobodę w zakresie ustalania kursu waluty indeksacji. Umowa została zawarta na podstawie wzoru opracowanego i stosowanego przez bank. Niewątpliwie powód mogli uzgodnić kwotę kredytu w walucie polskiej, długość trwania umowy, natomiast nie miał możliwości uzgadniania z bankiem wszystkich pozostałych postanowień. Strona powodowa dopatruje się abuzywności kwestionowanych postanowień umowy przede wszystkim z uwagi na to, że kursy waluty EUR, po których przeliczane były zobowiązania z tytułu umowy, mogły być ustalane przez Bank w sposób arbitralny i według nieznanych jej kryteriów, a nadto z uwagi na niedoinformowanie o ryzyku kursowym i nierównomierne obciążenia strony umowy tym ryzykiem. Powód trafnie podniósł także, że zarówno umowa jak i Zbiór ogólnych zasad kredytowania w zakresie udzielania kredytów hipotecznych w żadnym miejscu nie precyzowały sposobu ustalania tych kursów.
Aby ocenić czy kwestionowane przez powoda postanowienia umowy są postanowieniami niedozwolonymi należy w pierwszej kolejności ustalić, czy przysługiwał im status konsumenta. Jak wskazuje art. 221 k.c., za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
Powód zawarł umowę kredytu jako osoby prywatna, w celu zakupu mieszkania. Cel kredytowania został jasno w umowie określony. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika jednoznacznie, że przedmiotowa umowa kredytu nie została zawarta w związku z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą. Powód do dziś jest właścicielem mieszkania. Od dnia jego zakupu mieszkał w nim do 2016 roku, później wrócił do niego w 2020 r., a obecnie je wynajmuje. Powód nie prowadził w mieszkaniu działalności gospodarczej, ani żadna działalność gospodarcza nie była tam zarejestrowana. Fakt, że obecnie je wynajmuje w żadnym stopniu nie wpływa na jego status w momencie zawierania umowy kredytu. Przyjąć należy, że w niniejszym postępowaniu powód posiada status konsumencki, co pozwala rozpoznać zapisy umowy kredytowej pod kątem abuzywności.
Następnie należy rozważyć, czy kwestionowane postanowienia umowy nie zostały indywidualnie uzgodnione między stronami. Sam fakt, że strona powodowa mogła poznać treść postanowień umowy przed jej zawarciem nie przesądza o ich indywidualnym uzgodnieniu. Kluczowe znaczenie ma zaś to, że kwestionowane postanowienia umowy zostały przejęte ze stosowanego przez stronę pozwaną wzoru. Co więcej, z zeznań powoda nie wynika, aby mógł negocjować postanowienia umowy dotyczące mechanizmu indeksacji kredytu walutą obcą i sposobu przeliczania rat. Z artykułu 3 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich wynika, że warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Z uwagi na powyższe należy uznać, że treść postanowień umowy została jednostronnie narzucona powodowi przez Bank, a ten nie mieł na nią żadnego realnego wpływu. Nie sposób więc przyjąć, że postanowienia umowy zostały indywidualnie uzgodnione między stronami.
Następnie należy ustalić, czy kwestionowane zapisy umowy dotyczą głównych świadczeń stron. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 listopada 2012 wydanym w sprawie prowadzonej pod sygn. akt I CSK 49/12 (OSNC 2013/6/76) wyraził pogląd, że: „Zasięg pojęcia głównych świadczeń stron, którym ustawodawca posłużył się w art. 3851 § 1 k.c., może budzić kontrowersje, tym bardziej że nie ma tu przesądzającego znaczenia to, czy wspomniane świadczenia należą do essentialiae negotii. Z tej przyczyny zasięg odnośnego pojęcia musi być zawsze ustalany in casu, z uwzględnieniem wszystkich postanowień oraz celu zawieranej umowy”. Powyższy pogląd jest zbieżny za stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - według TSUE ocena czy dany warunek dotyczy głównego świadczenia umowy powinna zostać dokonana obiektywnie i na gruncie konkretnej umowy na płaszczyźnie prawnej i ekonomicznej, z uwzględnieniem struktury umowy (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie Kasler, sygn. C-26/13, ZOTSiS 2014/4/I-282). Tut. Sąd w pełni podziela przytoczone wyżej stanowiska Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przychylając się do twierdzenia, że zakres pojęcia „postanowienia określające główne świadczenia stron” z art. 3851 § 1 k.c. nie jest zbieżny z zakresem pojęcia „essentialiae negotii umowy” i na gruncie konkretnej umowy możliwe jest uznanie postanowień niebędących jej essentialiae negotii za „postanowienia określające główne świadczenia stron”.
Z kolei w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. Dziubak, J. Dziubak v Raiffeisen Bank International AG, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wprost wypowiedział się na temat oceny zapisów umowy kształtujących mechanizm waloryzacji kwoty kredytu według kursu waluty obcej jako postanowień kształtujących główne świadczenia stron: 44. (…) w okolicznościach w postępowaniu głównym – gdy z informacji dostarczonych przez sąd odsyłający, opisanych w pkt 35 i 36 niniejszego wyroku wydaje się wynikać, że unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Tymczasem Trybunał orzekł już, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, takiej jak ta w postępowaniu głównym, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C 118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo). Powyższe zagadnienie było rozpatrywane również przez Sąd Najwyższy, który w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, wprost wskazał, że klauzula indeksacyjna w umowie kredytu określa wysokość głównego świadczenia kredytobiorcy.
Również w ocenie tut. Sądu kwestionowane przez powoda klauzule umowne oraz inkorporowany do jej treści postanowienia Zbiór ogólnych zasad kredytowania określają główne świadczenia stron.
Mechanizm waloryzacji świadczeń z umowy kredytu do waluty obcej wpływa na wysokość rat kredytu w złotych polskich spłacanych przez powoda. Po pierwsze, poprzez przeliczenie kwoty kredytu wypłaconej powodowi w walucie złoty polski na walutę EUR po kursie wskazanym w umowie dochodzi do ustalenia salda kredytu w walucie EUR, jakie ma zostać przez powoda spłacone, stanowiącego podstawę do ustalenia wysokości poszczególnych rat kapitałowych w walucie EUR. Po drugie, poprzez przeliczanie kwoty poszczególnych rat wyrażonych w EUR na walutę złoty polski po kursie wskazanym w umowie dochodzi do ustalenia wysokości rat spłacanych ostatecznie przez powoda w walucie złoty polski. Nie można przy tym pominąć, że zastosowanie mechanizmu indeksacji kredytu walutą obcą pozwala na ustalenie oprocentowania kredytu w odniesieniu do stawki referencyjnej adekwatnej do tej waluty – w przypadku przedmiotowej umowy stawką tą jest EURIBOR. Kwota odsetek jest przy tym określana w walucie EUR. Mechanizm indeksacji kształtuje więc w sposób bezpośredni zasady, według których powód spełnia swoje podstawowe obowiązki wynikające z umowy kredytu – czyli obowiązek spłaty kredytu oraz obowiązek spłaty odsetek. Nie ma więc podstaw do przyjęcia, że postanowienia umowy w zakresie mechanizmu ustalania kursu waluty, stanowiącej narzędzie waloryzacji kredytu i wyznaczające wysokość zobowiązania powoda względem banku, zostały w przypadku umowy stron uzgodnione indywidualnie. W niniejszej sprawie nie ma dowodów wskazujących na możliwość negocjowania warunków umowy w tym zakresie. Podnieść należy, że przedmiotowa umowa, w zakresie dotyczącym kwestii ustalenia kursów waluty, ma podobne brzmienie co inne proponowane klientom przez banki umowy, w innych sprawach które zawisły przez tut. Sądem. Powszechna jest też wiedza o tym, że w tym zakresie klienci nie mogli negocjować warunków umowy. Dalej należało rozważyć, czy – skoro zakwestionowane postanowienia dotyczą głównego przedmiotu umowy – są wystarczająco jednoznaczne i czy wynikające z nich prawa lub obowiązki stron zostały ukształtowane sprzecznie z dobrymi obyczajami lub w sposób rażąco naruszający interesy powoda jako konsumenta.
Dalsze rozważania co do oceny kwestionowanych przez powoda postanowień umowy na gruncie art. 3851 k.c. Sąd przeprowadzi osobno co do co do klauzuli indeksacyjnej - rozumianej jako sposób ustalania kursu waluty obcej, po którym przeliczane są zobowiązania z tytułu umowy oraz co do klauzuli ryzyka kursowego.
- Klauzula waloryzacyjna.
Klauzula indeksacyjna zawarta została w kwestionowanych przez stronę powodową postanowieniach umowy kredytu, tj. m.in. § 2, § 10 ust. 2 i Umowy kredytu oraz § 18 ust. 3, § 18 ust. 4 i 5, § 18 ust. 6 Zbioru Ogólnych Zasad Kredytowania. Postanowienia umowy przewidywały, że zobowiązania stron z tytułu umowy kredytu przeliczane będą według kursów waluty EUR określonych w Tabeli kursów walut obowiązującej w Banku.
Zgodnie z § 18 ust.1 załącznika nr 1 do umowy kredytu hipotecznego – „Zbiór ogólnych zasad kredytowania w zakresie udzielania kredytów hipotecznych” – kredyt uruchamiany jest w złotych, z zastrzeżeniem ust. 6. Zmiana spreadu walutowego stosowanego przez Bank ma wpływ na wysokość wypłacanego kredytu oraz na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych.
Zgodnie z §18 ust.3 kredyt uruchamiany jest w złotych przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę i określoną w umowie walutę, po kursie kupna dewiz wg. tabeli kursów z dnia uruchomienia kredytu obowiązującym w momencie wykonania operacji.
Spłata kredytu denominowanego wraz z odsetkami następuje w złotych, w ratach określonych w walucie umowy wg. przeliczenia, po ustalonym wg ostatniej Tabeli kursów kursie sprzedaży dewiz obowiązującym w Banku w dniu wpływu środków na rachunek kredytowy kredytobiorcy (§18 ust.6)
W związku z tym, że kwestionowane przez powoda postanowienia umowne określają główne świadczenia stron, konieczne jest ustalenie, czy ich treść jest jednoznaczna. Pojęcie „jednoznacznie” zastosowane w art. 3851 § 1 k.c. należy interpretować w odniesieniu do treści art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Zgodnie z powołanym wyżej przepisem, ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. „Jednoznacznie” w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. oznacza więc „prostym i zrozumiałym językiem”.
W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zapadłym na gruncie Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ugruntowany jest pogląd, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, Otp Bank Nyrt. i Otp Faktoring Követeléskezelő Zrt v. Teréz Ilyés i Emil Kiss., ZOTSiS 2018, nr 9, poz. I-750; wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. v. Banca Românească SA, LEX nr 2355193).
Żeby kredytobiorca mógł ocenić wysokość kursów waluty EUR stosowanych do przeliczania zobowiązań z tytułu umowy oraz zakres wahań tych kursów, należałoby zawrzeć w umowie informacje, które wskazywałyby: jakie czynniki wpływają na kształtowanie się kursów sprzedaży i kupna waluty EUR w Tabeli Kursów Banku walut obowiązującej w Banku; gdzie znaleźć informacje o tych czynnikach; czy wysokość tych kursów jest w jakikolwiek sposób limitowana (czy kurs nie może wzrosnąć powyżej określonego poziomu lub spaść poniżej określonego poziomu) – chyba że informacje te wchodziłyby w zakres wiedzy powszechnej, którą posiadać powinien każdy przeciętny konsument.
Tymczasem ani w umowie kredytu (stan na dzień jej zawarcia), ani w znajdujących do niej zastosowanie Zbiór ogólnych zasad kredytowania nie ma postanowienia, które dokładnie definiowałoby, czym jest Tabela kursów (poza ogólną jego definicją) lub odnosiło się sposobu ustalania kursów sprzedaży i kupna EUR w Tabeli kursów; nadto takie informacje nie zostały przedstawione powodowi przez pracowników Banku przed podpisaniem umowy kredytu. Skoro ani z samej umowy, ani z informacji przekazanych kredytobiorcom przed jej zawarciem nie wynikały żadne wytyczne, pozwalające na chociażby orientacyjne wyliczenie wysokości stosowanych w Banku kursów kupna i sprzedaży EUR, postanowień umowy kredytu dotyczących klauzuli indeksacyjnej nie sposób uznać za sformułowane w sposób jednoznaczny.
Przechodząc do oceny postanowień umowy kształtujących klauzulę indeksacyjną pod kątem sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesów konsumenta należy w pierwszej kolejności podkreślić, że kursy kupna i sprzedaży EUR określone w Tabeli wpływały bezpośrednio na wysokość obciążania finansowego powoda z tytułu umowy kredytu.
Na podstawie kursu kupna EUR przeliczano bowiem wypłaconą powodowi kwotę kredytu. Na podstawie kursu sprzedaży EUR przeliczano zaś spłacane przez powoda raty kredytu z waluty złoty polski na walutę EUR. Kolejno należy zauważyć, że Tabela kursów była opracowywana przez Bank, który udzielił powodowi kredytu. W braku określenia jakichkolwiek zasad, według których kształtowany miał być kurs kupna i sprzedaży EUR wskazany w Tabeli należy przyjąć, że kurs ten mógł być kształtowany w sposób dowolny. Bez znaczenia pozostaje tutaj fakt, że w rzeczywistości kursy walut w Tabeli kursów były ustalane na podstawie notowań rynkowych. Postanowienia umowy kredytu oraz Regulaminu dotyczące Tabeli były na tyle niejasne, że na ich podstawie Bank mógł określać zawierane w Tabeli kursy kupna i sprzedaży EUR bez żadnego odniesienia do obiektywnych kryteriów, kierując się wyłącznie własnym uznaniem. Jednocześnie konsument nie mógł w żaden sposób zweryfikować, czy kursy kupna i sprzedaży dewiz dla EUR są prawidłowe. W umowie nie określono przecież żadnych kryteriów, według których powód mogłby tą prawidłowość oceniać.
Takie ukształtowanie klauzuli indeksacyjnej z pewnością naruszało w sposób rażący interesy powoda jako konsumenta. Brak możliwości określenia potencjalnej wysokości kursów kupna i sprzedaży EUR, od których zależała wysokość salda kredytu wyrażonego w EUR oraz wysokość rat kredytu wyrażonych w EUR i spłacanych w walucie złoty polski, nie pozwalał bowiem powodowi na racjonalną ocenę ekonomicznego obciążenia związanego z umową kredytu oraz uniemożliwiała mu weryfikację prawidłowości ustalanych przez Bank kursów kupna i sprzedaży EUR, a tym samym prawidłowości rozmiaru nałożonych na nich obciążeń finansowych z tytułu umowy. Jednocześnie ukształtowanie zapisów z umowy w taki sposób, że określenie zarówno kursów kupna i sprzedaży dewiz dla EUR, jak i kryteriów, według których kursy te będą ustalane, zostało pozostawione w wyłącznej gestii Banku, tworzy szerokie pole do nadużyć Banku na szkodę konsumentów.
Należy zaznaczyć, że dobre obyczaje wymagają, aby pozycja kontraktowa konsumenta i przedsiębiorcy była równoważna, a jeżeli równoważna nie jest – żeby uprzywilejowanie którejkolwiek ze stron miało racjonalne i sprawiedliwe uzasadnienie. Sąd nie widzi żadnego racjonalnego i usprawiedliwionego uzasadnienia dla pozostawienia decyzji o wysokości kursów kupna i sprzedaży EUR wyłącznie w rękach Banku, na podstawie nieokreślonych kryteriów, bez żadnych mechanizmów, które pozwalałyby na weryfikację wysokości tych kursów przez konsumenta. Kwestionowane zapisy umowy bez wątpienia należy więc uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami.
Co prawda już po zawarciu umowy kredytu, strony zawarły aneks, w którym umożliwiono powodowi spłatę kredytu bezpośrednio w walucie EUR, należy jednak podnieść, że ocena, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, (por: uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r. III CZP 29/17). W chwili zawarcia umowy istniał taki stan, że kredyt musiał być wypłacony w złotych (jednocześnie przewalutowany w oparciu o kurs ustalany przez bank). W świetle chwili na którą ocenia się abuzywność postanowień umowy, nie mają znaczenia zmiany dokonane po dacie zawarcia umowy kredytu. Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że postanowienia umowy, umożliwiały stronie pozwanej arbitralne ustalenie kursu wymiany waluty, a więc arbitralne ustalenie wysokości zobowiązania powoda. Sąd bada abuzywność na chwilę podpisania umowy, badając czy dane postanowienie jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i nieuczciwe - w tym znaczeniu, że umożliwia potencjalne pokrzywdzenie konsumenta, a nie czy bank wykonując umowę działał uczciwie. W związku z powyższym postanowienia umowy umożliwiające ustalenie kursu wymiany waluty w sposób arbitralny, a poprzez to ustalenie w sposób arbitralny wysokości zobowiązania powoda należy uznać za rażąco naruszające jego interesy i sprzecznie z dobrymi obyczajami.
Należy wskazać, że zgodnie § 18 ust.7 Zbioru ogólnych zasad kredytowania w zakresie udzielania kredytów hipotecznych kredytobiorca mógł teoretycznie wybrać opcję spłaty kredytu w złotych lub w walucie kredytu. Była to jednak opcja teoretyczna. Jak wskazał powód w swoich zeznaniach nie miał możliwości wyboru spłaty rat kredytu w walucie euro, a potwierdza chociażby późniejsze zawarcie aneksu, który to dopiero umożliwił mu spłatę rat bezpośrednio w walucie kredytu. Gdyby bowiem była taka opcja od początku trwania umowy, nie byłby konieczny w.w. aneks, który strony zawarły.
- Klauzula ryzyka kursowego.
Wszystkie kwestionowane przez powoda postanowienia umowy składają się razem również na klauzulę ryzyka kursowego. Jako że jak ustalono już powyżej, postanowienia te określają główne świadczenia stron, konieczne jest ustalenie, czy ich treść jest jednoznaczna. W ocenie Sądu na gruncie niniejszej sprawy nie można uznać postanowień umowy określających klauzulę ryzyka kursowego za jednoznaczne. Decydujące znaczenie miały tu uchybienia Banku zaistniałe na etapie przed zawarciem umowy oraz w trakcie jej zawierania – Bank nie przekazał powodowi wystraczających informacji dotyczących ryzyka kursowego, dzięki którym mógłby się on orientować co do przewidywalnych poziomów wzrostu lub spadku kursów waluty EUR oraz przełożenia wzrostu lub spadku tych kursów na obciążenie ekonomiczne związane z umową.
Powód potrzebował środków finansowych na cele mieszkaniowe. Inwestycja miała być finansowana ze środków pieniężnych w walucie złoty polski, w tej samej walucie chciał spłacać raty kredytu. Powód był więc zainteresowany uzyskaniem kredytu wypłacanego w walucie złoty polski i którego raty miały być również spłacane w walucie złoty polski, co zresztą wprost przyznał zeznając na rozprawie. Zdecydował się na kredyt denominowany do waluty EUR, kierując się zapewnieniami banku co do bezpieczeństwa oferty takiego kredytu.
Nie sposób oczywiście zakładać, że powód nie był w ogóle świadomy tego, że kursy waluty EUR mogą wzrosnąć. Jest to wiedza powszechna, którą posiada każda przeciętnie zorientowana dorosła osoba. Potwierdzają to chociażby załączniki do umowy, które informują o ryzyku kursowym, jak i informacja udzielona powodowi w oddzielnym dokumencie. Jednocześnie należy jednak zauważyć, że same postanowienia umowy tworzące mechanizmy przeliczania zobowiązania powoda według kursów waluty EUR były rozrzucone po całej umowie i sformułowane w sposób bardzo oględny. Nie dawały więc jasnego obrazu powiązań pomiędzy wysokością kwoty kredytu wypłaconej powodowi w złotych polskich i wysokością rat kredytu spłacanych przez niego również w złotych polskich a kursami waluty EUR i ich wpływem na wysokość salda kredytu w EUR oraz rat kredytu spłacanych w walucie złoty polski. Mechanizm indeksacji kwoty kredytu do waluty EUR powodował zaś, że wysokość obciążenia powoda związanego ze spłatą kredytu (które to obciążenie należy oceniać w odniesieniu do kwot w walucie złoty polski, ponieważ w tej walucie chciał uzyskać finansowanie i w tej walucie uzyskiwali dochody) w całym okresie kilkudziesięciu lat obowiązywania umowy podlegać mogła dużym wahaniom. Mogły to być wahania korzystne dla powoda, powodujące zmniejszenie wysokości salda kredytu i rat spłacanych w walucie złoty polski i w efekcie mogące prowadzić do tego, że spłacą kapitał kredytu z wykorzystaniem niższej kwoty wyrażonej w walucie złoty polski niż kwota wypłacona mu przez Bank, jak i niekorzystne dla powoda, powodujące zwiększenie wysokości rat i w efekcie mogące prowadzić do tego, że spłaci kapitał kredytu z wykorzystaniem wyższej kwoty wyrażonej w walucie złoty polski niż kwota wypłacona mu przez Bank. Podkreślenia wymaga przy tym, że za sytuację niekorzystną dla powoda należy uznać wzrost wysokości rat spłacanych w złotych polskich nie tyle w całym okresie, na który zawarta została umowa, lecz nawet przez pewien jego wycinek, obejmujący kilka - kilkanaście miesięcy. Rata kredytu jest comiesięcznym znaczącym obciążaniem dla kredytobiorcy, a jej nieuregulowanie wiązać się może z bardzo niekorzystnymi dla niego konsekwencjami - począwszy od naliczania odsetek karnych za opóźnienie w spłacie raty, skończywszy na wypowiedzeniu umowy kredytu i postawieniu całego zobowiązania w stan natychmiastowej wykonalności. Nawet więc okresowy, znaczący wzrost raty kredytu może prowadzić do poważnego zachwiania płynności finansowej kredytobiorcy.
Natomiast informacje przekazywane powodowi przez Bank przed podpisaniem umowy kredytu były zbyt lakoniczne. Powód podpisał załączniki do umowy i dokument o pouczeniu przez Bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut oraz, że rozumie wynikające z tego konsekwencje. Brak jest jednak sprecyzowania w jakim zakresie powód powinien spodziewać się wzrostu oraz że jego odpowiedzialność jest nieograniczona. Oświadczenia te nie zawierają jedynie ogólne pouczenie kredytobiorcy, nie przedstawiając istoty problemu. Powodowi za to ten rodzaj kredytu został przedstawiony jako najlepsza oferta, zaś na zaciągnięcie kredytu w złotówkach wiązało się z udzieleniem niższego kredytu. Klientom nie przedstawiano symulacji spłaty kredytu.
Z powyższej analizy wynika, że informacje, które Bank przekazał powodowi na etapie przed zawarciem umowy kredytu, nie były wystarczające do tego, aby w pełni zdał sobie sprawę z ryzyka kursowego wiążącego się z umową oraz z jego potencjalnych skutków. Twierdzenia te sprowadzały się jedynie do ogólnych twierdzeń, w żaden sposób tego ryzyka nie obrazując. Powód w ogóle nie został przy tym uświadomiony co do tego, w jaki sposób wahania kursu waluty EUR wpływają na wyliczenie salda kredytu w walucie EUR, co przy zastosowaniu mechanizmu indeksacji może prowadzić do tego, że wypłacona im kwota kapitału kredytu w walucie złoty polski będzie wyższa niż saldo kapitału w złotych polskich, które będzie musiał spłacić. Z informacji, które powodowi mógł przekazać Bank, wynikał przede wszystkim jeden wniosek, oczywisty dla każdego, kto mógłby się z tymi informacjami zapoznać: że kredyt denominowany do waluty EUR ze względu na niższą ratę jest znacznie korzystniejszy od kredytu nieindeksowanego w walucie złoty polski. Informacje te w istocie zacierały więc obraz ryzyka kursowego, skupiając się na uwypukleniu zalet umowy kredytu indeksowanego do waluty EUR przy jednoczesnym zbagatelizowaniu jej wad, w tym w szczególności zagrożeń związanych z ryzykiem kursowym. Ze względu na niedoinformowanie powoda o ryzyku kursowym nie mógł on prawidłowo ocenić wpływu wahań kursów waluty EUR na jego sytuację ekonomiczną – czyli tego, do jakiej rozsądnie przewidywalnej na moment zawarcia umowy wysokości może wzrosnąć saldo kredytu wyrażone w walucie złoty polski oraz rata kredytu spłacana w walucie złoty polski i czy będzie on w stanie udźwignąć obciążenie finansowe związane z takim wzrostem. Brak należytej informacji o ryzyku kursowym i jego skutkach przesądza, że kwestionowane postanowienia umowy nie mogą zostać uznane za sformułowane w sposób jednoznaczny.
Następnie należy zauważyć, że mechanizm indeksacji kwoty kredytu do waluty obcej minimalizował zagrożenie związane z ryzykiem kursowym po stronie Banku. Kredyty indeksowane do walut obcych były ujmowane w wewnętrznej dokumentacji księgowej Banku jako kredyty walutowe, a Bank uzyskiwał środki na pokrycie tych kredytów nie w walucie złoty polski, lecz w walucie indeksacji. Mechanizm indeksacji w umowach kredytu był skonstruowany w taki sposób, że niezależnie od wysokości kursów waluty EUR do waluty złoty polski Bank otrzymywał od kredytobiorcy kwoty rat w walucie złoty polski odpowiadające wartością kwocie raty wyrażonej w walucie EUR – czyli że w każdym wypadku kwoty otrzymane od powoda tytułem spłaty rat kredytu pokryją zobowiązania Banku zaciągnięte celem sfinansowania kredytu. Z kolei zagrożenie związane z ryzkiem kursowym po stronie powoda nie było w żaden sposób ograniczone. Powód pobrał kwotę kredytu w walucie złoty polski i spłacał ją również z wykorzystaniem środków pieniężnych w walucie złoty polski. W umowie kredytu nie było żadnego mechanizmu, który gwarantowałby, że przy zmianach kursów waluty EUR obciążenie powoda z tytułu spłaty kapitałowej części rat kredytu nie będzie wzrastało i że ostatecznie kwota spłaconych przez niego rat kapitałowych kredytu w walucie złoty polski nie przekroczy wypłaconego mu kapitału kredytu. Ryzyko kursowe zostało więc rozłożone pomiędzy stronami w nierównomierny sposób. Należy przy tym podkreślić, że ten brak równomierności w ponoszeniu ryzyka kursowego nie był powodowi wiadomy, ponieważ nie uzyskał na ten temat żadnych informacji od Banku.
Jednocześnie trudno jest przyjąć, że Bank nie zdawał sobie sprawy z ryzyka walutowego obciążającego powoda. Umowa kredytu została zawarta z wykorzystaniem opracowanego przez Bank wzoru, z pewnością znał on więc zasady działania mechanizmu indeksacji kredytu do waluty EUR i jego przełożenie na wysokość salda kredytu i rat kredytu spłacanych przez powoda w walucie złoty polski. Bank był również świadomy tego, że strona powodowa będzie spłacał raty kredytu wykorzystując do tego uzyskiwane przez niego środki finansowe w walucie złoty polski – przed zawarciem umowy strona pozwana uzyskała od niego informacje o uzyskiwanych dochodach, ponieważ informacja ta była konieczna dla oceny zdolności kredytowej. Było więc dla Banku jasne, że wszelkie wahania kursów waluty EUR będą miały przełożenie na rzeczywiste obciążanie powoda z tytułu umowy kredytu.
W ocenie Sądu brak należytego poinformowania powoda przez Bank o ciążącym na nim ryzyku kursowym przy jednoczesnym przerzuceniu potencjalnych niekorzystnych skutków związanych z istnieniem tego ryzyka z Banku na powoda świadczy o tym, że postanowienia umowy kształtujące mechanizm indeksacji uznać należy za rażąco naruszające interesy powoda jako konsumentów. Każdy racjonalny konsument podejmuje decyzje o zaciągnięciu długoterminowego zobowiązania na podstawie oceny, jaka będzie proporcja pomiędzy korzyściami uzyskanymi w wyniku zaciągnięcia tego zobowiązania a obciążeniami z nim związanymi, jaki będzie przewidywalny rozmiar obciążeń związanych z tym zobowiązaniem i czy będą to obciążenia, które jest gotów ponieść. W interesie konsumenta leży bowiem zaciąganie zobowiązań, które – według dostępnych mu informacji – będą dla niego korzystne i nie będą dla niego nadmiernym obciążeniem. Tymczasem w przedmiotowej sprawie zaniedbania Banku w zakresie przedstawienia powodowi odpowiedniej informacji o ryzyku kursowym związanym z umową kredytu indeksowanego do waluty EUR i jego potencjalnych skutkach doprowadziły do tego, że powód zdecydował się zaciągnąć taki kredyt, nie zdając sobie w pełni sprawy z zakresu ryzyka kursowego. Powodowi została więc odebrana możliwość podjęcia rozsądnej i przemyślanej decyzji, opartej na pełnym rozważeniu wad i zalet zaproponowanej mu umowy kredytu, co rażąco naruszyło jego interesy. Również ukształtowanie mechanizmu indeksacji w taki sposób, że ryzyko kursowe z nim związane tworzyło zagrożenia wyłącznie po stronie kredytobiorcy przy jednoczesnym zabezpieczeniu interesów Banku nie może zostać ocenione pozytywnie pod kątem ochrony interesów konsumenta. Takie ukształtowanie mechanizmu indeksacji w sposób ewidentny godzi w te interesy.
Jednocześnie postanowienia umowy kształtujące mechanizm indeksacji są sprzeczne z dobrymi obyczajami. W stosunkach pomiędzy przedsiębiorcami a konsumentami dobre obyczaje wymagają, aby w sytuacji, gdy przewidywany rozmiar obciążeń związanych z długoterminowym zobowiązaniem nie jest możliwy do ocenienia na podstawie informacji, które powinien posiadać każdy rozsądny konsument, przedsiębiorca dostarczył konsumentowi informacji pozwalających na taką ocenę. Jak wielokrotnie wskazano już wyżej, przed zawarciem umowy Bank nie dostarczył takich informacji powodowi. Jako naruszenie dobrych obyczajów należy również postrzegać takie ukształtowanie postanowień tworzących mechanizm indeksacji, że gwarantują one minimalizację zagrożeń związanych z ryzykiem kursowym po stronie Banku przy jednoczesnym braku ograniczenia w jakikolwiek sposób zagrożeń związanych z ryzykiem kursowym po stronie konsumenta. Dobre obyczaje wymagają, aby pozycja kontraktowa konsumenta i przedsiębiorcy była równoważna, a jeżeli równoważna nie jest – żeby uprzywilejowanie którejkolwiek ze stron miało racjonalne i sprawiedliwe uzasadnienie. Tymczasem przerzucenie ryzyka kursowego z Banku na konsumenta równowagę kontraktową stron i prowadzi do niczym nieuzasadnionego uprzywilejowania interesów przedsiębiorcy kosztem interesów konsumentów.
Podobnie jak w przypadku oceny pod kątem abuzywności postanowień umowy tworzących klauzulę waloryzacyjną, dla oceny kwestionowanych przez powoda postanowień umowy tworzących klauzulę ryzyka kursowego pod kątem ich abuzywności nie ma znaczenia fakt, że w strony zawarły aneks, który umożliwił mu spłatę rat bezpośrednio w walucie indeksacji. Okoliczności mające miejsce już po zawarciu spornej umowy (przede wszystkim wprowadzenie tzw. ustawy antyspreadowej) nie wpływają na ocenę postanowień umowy pod kątem ich abuzywności w rozumieniu art. 3851 k.c. – a to dlatego, że ocena zapisów umowy przez pryzmat art. 3851 k.c. powinna następować z uwzględnieniem okoliczności, które miały miejsce przed zawarciem umowy i w momencie jej zawarcia, a nie zdarzeń, które miały miejsce później.
Nadto możliwość spłaty kredytu w walucie waloryzacji nie eliminowała istniejącego po stronie powoda ryzyka kursowego, ponieważ w dalszym ciągu musiał spłacać raty kredytu w walucie EUR przy wykorzystaniu środków w walucie złoty polski, z czym wiąże się konieczność wymiany środków w walucie złoty polski na środki w walucie EUR po kursach rynkowych.
- Skutki usunięcia z umowy niedozwolonych klauzul: indeksacyjnej i ryzyka walutowego.
Skoro ww. postanowienia umowy są niedozwolonymi postanowienia umownymi w rozumieniu art. 3851 k.c. to należy uznać, że nie wiążą one powoda z mocy samego prawa od dnia zawarcia spornej umowy. Jednocześnie jednak z art. 3851 § 2 k.c. wynika, że eliminacja niedozwolonych postanowień umowy co do zasady nie powinna prowadzić do jej nieważności, lecz do związania stron umową w pozostałym zakresie, z pominięciem niedozwolonych postanowień. Po usunięciu kwestionowanych postanowień umowa kredytu przybiera kształt umowy kredytu w walucie złoty polski, bez indeksacji do waluty EUR, z oprocentowaniem określonym według stawki referencyjnej EURIBOR. Postanowienia dotyczące mechanizmu indeksacji do waluty EUR dotyczą głównych świadczeń stron i ich wprowadzenie pozwoliło na zastosowanie w umowie oprocentowania według stawki referencyjnej odpowiedniej dla waluty EUR, a tym samym obniżenie w początkowym okresie obowiązywania umowy wysokości rat kredytu w stosunku do rat kredytu nieindeksowanego do waluty EUR.
Na gruncie niniejszej sprawy jest bezspornym, że Bank nigdy nie zaoferowałby powodowi umowy kredytu nieindeksowanego do waluty EUR z oprocentowaniem opartym o stawkę referencyjną EURIBOR. Skoro bez postanowień umowy kredytu, które zostały uznane za abuzywne, brak byłoby godnego zamiaru stron w rozumieniu art. 65 § 2 k.c. co do zawarcia umowy kredytu, umowę tą należy uznać za nieważną w całości.
Nie jest możliwe zastąpienie abuzywnych postanowień umowy kredytowej poprzez zastosowanie art. 358 § 2 k.c., który dotyczy dopuszczalności określenia kursu waluty obcej (w której zostało wyrażone zobowiązanie) w sytuacji spełnienia świadczenia w walucie polskiej, a nie sytuacji w której dochodzi do przeliczenia wysokości zobowiązania z waluty polskiej na walutę obcą. W przedmiotowej umowie mechanizm indeksacji stanowił klauzulę waloryzacyjną, a strony do momentu zawarcia aneksu nie spełniały świadczeń w walucie obcej. Zaznaczyć trzeba, że z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których występuje waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy. W kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na określonym kursie kupna waluty obcej, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej. W kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie. Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj. kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej. W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej (vide wyroki Sądu Najwyższego z 30 września 2020 r., I CSK 556/18 oraz z 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19). W niniejszej sprawie mamy do czynienia z kredytem denominowanym. Taka konstrukcja umowy nie czyni jej w związku z tym kredytem walutowym, a tylko do takiego rodzaju kredy można by było ewentualnie rozważyć zastosowanie art. 358 § 2 k.c.
Jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawach połączonych C-80/21 do C-82/21 Sąd krajowy nie może zastąpić nieuczciwego postanowienia umownego dotyczącego kursu wymiany przepisem dyspozytywnym prawa krajowego, jeżeli takiemu rozwiązaniu sprzeciwia się konsument. W niniejszej sprawie powód wnosząc powództwo o zapłatę z powodu nieważności umowy nie wyraził zgody na zastąpienie abuzywnych postanowień innymi zapisami w tym kursem NBP co do przeliczenia świadczeń stron. W żadnym piśmie procesowym taka zgoda nie została wyrażona.
Powód wprost w oświadczeniu załączonym do pozwu, oświadczył, po odpowiednim pouczeni, że zna skutki nieważności umowy, mając na uwadze wszelkie konsekwencje z tym związane. Nie ma więc podstaw do uznania, że upadek umowy niósłby za sobą negatywne skutki, z których powód nie zdaje sobie sprawy i których nie akceptuje, co w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wykluczałoby możliwość stwierdzenia nieważności umowy (por. cytowany już poprzednio wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, LEX nr 2723333).
Wobec stwierdzenia nieważności umowy z powodów przytoczonych powyżej, zbędne stały się rozważania co do abuzywności postanowień w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu (NNW). Ocena tych postanowień i tak nie miałaby wpływu na rozstrzygnięcie, gdyż nie dotyczą one świadczeń głównych umowy (jaką jest umowa kredytu) i bez tych postanowień (gdyby uznać je za abuzywne) umowa i tak zostałaby utrzymana przy założeniu, że pozostałe postanowienia są dozwolone. Zasygnalizować należy, że istotą ubezpieczenia niskiego wkładu jest zabezpieczenie interesu banku w okresie, gdy nie chroni go jeszcze docelowe zabezpieczenie, czyli hipoteka. Służy ono zabezpieczeniu ryzyka wystąpienia zdarzenia przyszłego i niepewnego, polegającego na tym, że bank mimo wypłaty kredytu nie uzyska wpisu hipoteki, i istniejącego do momentu, w którym wpis stanie się prawomocny. Dzięki temu zabezpieczeniu kredytobiorcy uzyskali korzyść polegającą na uruchomieniu kredytu jeszcze przed wpisem hipoteki, co umożliwiło im sfinansowanie z kredytu zakupu nieruchomości. Choć ubezpieczenie NWW jest - jak każde zabezpieczenie - ustanowione w interesie banku, dzięki niemu również konsument uzyskuje ekwiwalentną korzyść polegającą na dostępie do pieniądza, mimo iż nie dysponuje wymaganymi środkami własnymi (wkładem własnym) ani odpowiednim zabezpieczeniem. Ubezpieczenie NWW ma minimalizować ryzyko niewypłacalności kredytobiorcy zwiększone wskutek braku środków własnych w wymaganej wysokości i koniecznością zaangażowania kredytowego banku w stopniu wyższym niż przyjęte progi ostrożnościowe. Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia, czy konsument jest bezpośrednio obciążony obowiązkiem zapłaty składki czy też koszt ten zostanie wkomponowany w wysokość marży czy prowizji z tytułu udzielenia kredytu ani to, czy koszt równy składce jest ponoszony na rzecz banku czy też ubezpieczyciela. W każdym razie jest to ciężar ekonomiczny wydatkowany przez konsumenta na pozyskanie kredytu. związana z ubezpieczeniem NWW konstrukcja regresu - występująca w razie zapłaty odszkodowania bankowi w przypadku niewypłacalności kredytobiorcy - ma charakter ustawowy (art. 828 § 1 k.c.) i w żaden sposób nie narusza interesu kredytobiorcy, skoro nie zmienia się wartość długu, a wyłącznie - i to w części (w zakresie sumy uzupełniającej próg niskiego wkładu) - osoba wierzyciela (ubezpieczyciel zamiast banku). Wyłączenie regresu postawiłoby powodów w uprzywilejowanej sytuacji, płacąc bowiem kwotę składki mogliby zwolnić się z obowiązku zwrotu kredytu w zakresie przewyższającym próg niskiego wkładu własnego, a tego rodzaju korzyść byłaby nieproporcjonalna do wydatku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2018 r. I CNP 39/17).
- Roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego
Skoro umowa kredytu jest nieważna, to wszelkie świadczenia spełnione przez powoda na mocy tej umowy uznać należy za świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c., podlegające zwrotowi na mocy art. 405 w zw. z art. 410 § 1 k.c.
W orzecznictwie definitywnie przyjęto, że w przypadku wzajemnych rozliczeń banku i konsumentów dokonywanych na tle nieważnych umów kredytu waloryzowanych do waluty obcej zastosowanie ma teoria dwóch kondykcji. Jak bowiem stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2021r. (sygn.. akt III CZP 6/21), której nadał moc zasady prawnej „Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Podobne zapatrywanie wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 lutego 2021r. (sygn. akt III CZP 11/20), w której stwierdził, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu”.
Powód uiścił na rzecz pozwanej w ramach realizacji umowy kredytu hipotecznego nr 925/06/2010/1115/D/HIP z dnia 17.06.2010 r. w okresie od dnia uruchomienia kredytu do dnia 5 lipca 2023 r. kwoty 29.113,83 zł i kwotę 42.705,71 EUR (tytułem spłaty rat kredytowych) oraz kwotę 3.495,55 zł (tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu). Wysokość spłaconych kwot wynika bezpośrednio z zaświadczeń wystawionych przez stronę pozwaną. Tym samym wysokości dochodzonej kwoty nie budziła wątpliwości i należało zasądzić ją zgodnie z żądaniem powoda.
Odsetki ustawowe za opóźnienie od ww. kwoty należą się najwcześniej od dnia 27 października 2023 r. tj. zgodnie z żądaniem doręczonej stronie pozwanej reklamacji, doręczonej 12 października 2023 r., w której wezwano stronę pozwaną do zapłaty ww. kwot w terminie 14 dni od otrzymania pisma. Reklamacja zawierała oświadczenie powoda, że po odpowiednim pouczeniu, jest świadomy, że stwierdzenie nieważności zawartej z bankiem umowy skutkować może koniecznością dokonania wzajemnych rozliczeń stron umowy, a tym samym ewentualnym zwrotem na rzecz banku udostępnionego kapitału kredytu. Oświadczył, że jest w pełni świadomy skutków wiążących się z wydaniem przez Sąd wyroku stwierdzającego nieważność umowy kredytu oraz je akceptuje. Nie wyraził zgody na stosowanie przez bank postanowień umownych o charakterze niedozwolonym, ani zastępowania bezskutecznych względem niej postanowień innymi normami. Zrezygnował z bycia poinformowanym przez Sąd o skutkach prawnych unieważnienia umowy. W ocenie Sądu dopiero od złożenia oświadczenia kredytobiorcy do strony pozwanej ustała bezskuteczność zawieszona umowy łączącej strony. Od tej pory można więc mówić o wymagalności roszczenia. Jak wskazał bowiem Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 7 maja 2021 r. sygn. III CZP 6/21 do chwili, w której należycie poinformowany konsument wyrazi zgodę na związanie niedozwolonym postanowieniem umownym albo zgody tej odmówi (ew. upłynie rozsądny czas do jej wyrażenia), umowa kredytu, która bez tego postanowienia nie może wiązać, znajduje się w stanie bezskuteczności zawieszonej, tj. nie wywołuje skutków prawnych, choć skutki te może nadal wywołać w razie wyrażenia zgody na postanowienie albo - jeżeli są spełnione stosowne przesłanki - w razie jego zastąpienia regulacją zastępczą. Jest jasne, że tak długo jak trwa stan zawieszenia, kredytodawca nie może domagać się spełnienia uzgodnionych w tej umowie świadczeń. Jednakże zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem dotyczącym stanu bezskuteczności zawieszonej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2010 r., IV CSK 95/10 i z dnia 3 lutego 2017 r., II CSK 159/16, niepubl.; por. też wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 1995 r., I CRN 48/95 i z dnia 7 listopada 1997 r., II CKN 431/97, OSNC 1998 Nr 6, poz. 94) nie może również żądać zwrotu spełnionego świadczenia nienależnego, ponieważ decyzja co do związania postanowieniem i umową leży co do zasady w rękach konsumenta. Skoro zaś kredytodawca nie może wystąpić z takim żądaniem i w ten sposób postawić swych roszczeń restytucyjnych w stan wymagalności zgodnie z art. 455 k.c. (co do zastosowania art. 455 k.c. do roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1976 r., III CRN 289/76, niepubl., z dnia 16 lipca 2003 r., V CK 24/02, OSNC 2004, Nr 10, poz. 157, z dnia 28 kwietnia 2004 r., V CK 461/03, IC 2004, nr 11, s. 43, z dnia 18 stycznia 2017 r., V CSK 198/16, niepubl. oraz uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1991 r., III CZP 2/91, OSNCP 1991, Nr 7, poz. 93, z dnia 26 listopada 2009 r., III CZP 102/09, OSNC 2010, Nr 5, poz. 75, z dnia 2 czerwca 2010 r., III CZP 37/10, OSNC 2011, Nr 1, poz. 2 i z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20), rozpoczęcie biegu ich przedawnienia nie wchodzi w rachubę. Sytuacja ulega zmianie dopiero w razie potwierdzenia klauzuli abuzywnej przez konsumenta, kiedy to klauzula oraz umowa stają się skuteczne z mocą wsteczną, albo odmowy jej potwierdzenia (upływu rozsądnego czasu do potwierdzenia), kiedy to dochodzi do utrzymania umowy z regulacją zastępczą (jeżeli są spełnione stosowne przesłanki) albo do całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy. Owa trwała bezskuteczność (nieważność) jest równoznaczna ze stanem, w którym "czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia" w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. (condictio sine causa) oraz "nieważnością czynności prawnej" w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c.
Powyższe założenie nie stoi zdaniem Sądu w sprzeczności z wyrokiem Trybunału Unii Europejskiej z dnia 7 grudnia 2023 W sprawie C‑140/22. Trubunał w powołanym orzeczeniu wskazał, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać m.in. stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia, w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej – konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną.
W niniejszej sprawie Sąd nie uzależnił stwierdzenia nieważności umowy od złożenia formalnego oświadczenia w tym przedmiocie. Zważywszy, że stosownie do aktualnego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej konsument może wiążąco oświadczyć, iż nie ocenia konsekwencji całkowitej, definitywnej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu jako szczególnie niekorzystnych (choćby sam sąd oceniał je jako szczególnie niekorzystne) - sprzeciwiając się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami - i uniemożliwić w ten sposób utrzymanie umowy przez wprowadzenie do niej regulacji zastępczej, należy stwierdzić, że oświadczenie to może złożyć tylko do chwili, w której odmówił potwierdzenia klauzuli abuzywnej albo upłynął rozsądny czas do jej potwierdzenia. Chodzi zatem w istocie o zwrócenie uwagi na to, że unieważnienie całej umowy może narażać konsumenta na takie skutki, które stanowiłyby dla niego karę (por. np. wyrok z dnia 7 sierpnia 2018 r. w połączonych sprawach C-96/16 i C-94/17, Banco Santander SA, pkt 74).
W braku takiego oświadczenia miarodajna będzie samodzielna ocena sądu. Z tego względu, udzielona konsumentowi, „wyczerpująca” informacja o konsekwencjach abuzywności klauzuli powinna w rozpatrywanym przypadku obejmować także informację o tym, że bez tej klauzuli umowa nie może wiązać, o konsekwencjach (roszczeniach) związanych z ewentualną definitywną bezskutecznością (nieważnością) umowy i o ewentualnej możliwości utrzymania umowy z regulacją zastępczą, jeżeli konsekwencje te są dla konsumenta szczególnie niekorzystne. Konsument powinien być też poinformowany o możliwości potwierdzenia klauzuli w rozsądnym czasie oraz o możliwości wyrażenia - do chwili odmowy potwierdzenia klauzuli albo upływu rozsądnego czasu do jej potwierdzenia - wiążącej oceny co do tego, czy konsekwencje trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy są dlań szczególnie niekorzystne (i zarazem sprzeciwienia się ewentualnemu udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej), jak również o następstwach skorzystania albo nieskorzystania z tych możliwości. W ramach udzielanej informacji, sąd może też, kierując się lojalnością względem stron postępowania, wyjaśnić, jaki czas na potwierdzenie klauzuli uznaje w okolicznościach sprawy za rozsądny.
Zastosowanie takiej konstrukcji oznacza, że z dniem odmowy potwierdzenia klauzuli, bez której umowa kredytu nie może wiązać, albo z dniem bezskutecznego upływu czasu do jej potwierdzenia ustaje stan zawieszenia, a umowa staje się definitywnie bezskuteczna (nieważna) albo - jeżeli spełnione są przesłanki dopuszczalności jej utrzymania przez zastosowanie regulacji zastępczej - staje się skuteczna z mocą wsteczną (ex tunc) w kształcie obejmującym ową regulację zastępczą.
- Zarzut przedawnienia
Strona pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia powoda.
Odnosząc się do tego zarzutu należy zaznaczyć, że zgodnie z art. 118 k.c. roszczenie powoda o zwrot kwot jakichkolwiek wpłaconych stronie pozwanej podlega 6-letniemu terminowi przedawnienia. Jako że zobowiązanie do zwrotu świadczenia nienależnego jest zobowiązaniem bezterminowym, którego wymagalność zależy od wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia, bieg terminu przedawnienia roszczenia należy liczyć od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Sąd ponownie wskazuje, że stoi na stanowisku, iż roszczenie powoda stało się wymagalne dopiero w dniu 12 października 2023 r., tj. dnia złożenia przez powoda oświadczenia, że nie wyraża zgody na związanie niedozwolonymi postanowieniami umownymi. Bieg 6-cio letniego terminu przedawnienia roszczenia powoda o zwrot jakichkolwiek kwot rat (bądź ich części) wpłaconych stronie pozwanej nie mógł się więc rozpocząć wcześniej niż w październiku 2023 r.
- Zarzut nadużycia prawa (5 k.c.)
Strona pozwana podniosła, że wystąpienie przez powoda z przedmiotowym powództwem stanowi nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 k.c. Powód uzyskał bowiem środki pieniężne, za które nabył przysporzenie majątkowe w nieruchomości.
W ocenie Sądu poniesiony zarzut jest bezzasadny. Należy wskazać, że zgodnie z wytycznymi Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. przedsiębiorca stosujący w umowach niedozwolone klauzule ponosi ryzyko związane z ich wyeliminowaniem i musi się wystrzegać takich zapisów. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wielokrotnie wskazywał, że konieczność poniesienia przez przedsiębiorców stosujących nieuczciwe postanowienia, niekorzystnych dla nich następstw bezskuteczności tych postanowień, jest elementem tzw. efektu zniechęcającego mającego powstrzymywać przedsiębiorców przed stosowaniem nieuczciwych postanowień. Przedsiębiorca decydujący się na nieuczciwe traktowanie konsumenta, powinien liczyć się z tym, że naraża się na straty, których nie zdoła zrekompensować. Jeśli pozwany Bank zastosował w spornej umowie klauzule abuzywne, to nie może zarzucać powodowi (jako konsumentowi) nadużycia prawa w dochodzeniu swoim roszczeń, skoro sam nie działał zgodnie z prawem. Nadto nie wydaje się nadużyciem prawa przeznaczenie środków pieniężnych na zakup mieszkania, skoro cel ten był od początku znany stronie pozwanej.
- Koszty procesu
Podstawę prawną orzeczenia o kosztach procesu stanowią art. 98 §1, §11 i § 3 k.p.c. Strona pozwana jako przegrywająca co do zasady sprawę w całości zobowiązana jest do zwrotu powodowi wszelkich poniesionych przez nich kosztów niezbędnych do celowego dochodzenia jej praw w niniejszym postępowania w łącznej wysokości 11.817 zł, na które złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł i wynagrodzenie dla profesjonalnego pełnomocnika powoda w osobie adwokata, tj. w kwocie 10.800 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.
Zgodnie natomiast z art. 98 § 1[1] k.p.c. od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty
- Roszczenie ewentualne
Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 18 października 2013 r. sygn. akt III CZP 58/13 orzekł, że powód może zgłosić w pozwie obok żądania głównego, na wypadek jego nieuwzględnienia, żądanie ewentualne. Możliwość zgłoszenia takiego żądania istnieje w sprawach o świadczenie, ustalenie istnienia albo nieistnienia stosunku prawnego bądź prawa oraz w sprawach o ukształtowanie stosunku prawnego lub prawa.
Byt żądania ewentualnego uzależniony jest od żądania głównego; w razie uwzględnienia przez sąd żądania przedstawionego jako pierwsze, rozpoznanie żądania ewentualnego staje się bezprzedmiotowe i nie jest wydawane w stosunku do niego żadne orzeczenie.
W niniejszym postępowaniu Sąd uwzględnił co do zasady żądanie główne. W związku z powyższym pozostałe żądania ewentualne zgłoszone przez powoda nie były przez Sąd rozpoznawane.