WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wrocław, dnia 1 grudnia 2020 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków we Wrocławiu I Wydział Cywilny w następującym składzie: Przewodniczący:      Sędzia Marta Bukaczewska

Protokolant:    Danuta Wulkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 10 listopada 2020 r. we Wrocławiu na rozprawie sprawy z powództwa przeciwko Santander Bank Polska S.A. w Warszawie - o zapłatę

  1. zasądza od strony pozwanej Santander Bank Polska S.A. w Warszawie na rzecz powódki

kwotę 74.434,65 zł (siedemdziesiąt cztery tysiące czterysta trzydzieści cztery złote sześćdziesiąt pięć groszy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 61.493,52 zł od dnia 31 sierpnia 2017 r. do dnia zapłaty i od kwoty 12.941,13 zł od dnia 16 września 2020 r. do dnia zapłaty;

  1. pozostałej części powództwo oddala;
  • nakłada na stronę pozwaną obowiązek zwrotu wszystkich kosztów procesu powódce przyjmując, że powódka uległa tylko co do nieznacznej części swego żądania i pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Na oryginale właściwy podpis;

 

Uzasadnienie

wniosła o zasądzenie od pozwanego Santander Bank

Polska S.A. w Warszawie (dawniej Bank Zachodni WBK S.A. we Wrocławiu) kwoty 61.493,52 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 22 lutego 2017 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu podała, że 22 sierpnia 2008 r. wraz byłym mężem

zaciągnęli kredyt w Kredyt Bank S.A. w Warszawie (poprzedniku prawnym

pozwanego) na cele mieszkaniowe na kwotę 300.000,00 zł na okres 360 miesięcy. Umowa została zawarta z wykorzystaniem wzorca umownego, bez możliwości negocjacji jej treści. Kredyt miał być waloryzowany kursem CHF. Kwota kredytu miała zostać określona według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z tabelą kursów obowiązującą w banku w dniu wykorzystania kredytu, a spłata rat dokonywana miała być w złotych po uprzednim przeliczeniu rat według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z tabelą kursów obowiązująca w banku w dniu spłaty. Całkowity koszt kredytu został w umowie określony na kwotę 299.285,62 zł. Aneksem z 27 listopada 2009 r. strony dookreśliły postanowienia w zakresie przedmioty zabezpieczenia hipotecznego. Z uwagi na zaległości w spłacie rat kredytowych, bank w 2010 r. wypowiedział umowę. 27 grudnia 2010 r. bank wystawił bankowy tytuł egzekucyjny. W dniu 01 lutego 2012 r. strony podpisały ugodę, w ramach której kredytobiorcy zobowiązali się do spłaty zadłużenia wyrażonego w złotych w 360 miesięcznych ratach na zasadach wskazanych w porozumieniu. Wyrokiem z 03 lipca 2014 r. Sąd Okręgowy w Warszawie rozwiązał małżeństwo kredytobiorców przez rozwód. 15 maja 2015 r. kredytobiorcy dokonali podziału majątku wspólnego ustalając, że udziały w ich majątku wspólnym są równe. Kredytobiorcy w Internecie powzięli informacje w przedmiocie sprzeczności postanowień umowy z przepisami prawa, w tym zwłaszcza postanowień dotyczących waloryzacji kredytu i sposobu przeliczania spłat. Powódka pismem z 26 stycznia 2017 r. zwróciła się do banku z wnioskiem o przeliczenie salda kredytu z uwzględnieniem abuzywnego charakteru kwestionowanych postanowień oraz wezwała bank do zapłaty kwoty 8.642,50 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Równocześnie kredytobiorcy złożyli oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu w postaci ugody z 01 lutego 2012 r. Bank w odpowiedzi odmówił spełnienia roszczeń. W okresie od zawarcia umowy do 03 lipca 2014 r. kredytobiorcy uiścili z majątku wspólnego kwotę 122.243,93 zł, Od 04 lipca

2014 r. do 30 listopada 2016 r. powódka uiściła tytułem spłaty rat kwotę 75.346,39 zł.

Kredytobiorcy dokonywali nadpłat, nie mając świadomości, iż harmonogramy spłat przedstawiane przez bank są niezgodne z umową. Twierdzenia powódki o spełnianiu świadczeń nienależnych są oparte na abuzywności postanowień umowy co do waloryzacji kredytu. Postanowienia §2 ust. 1 (w części), ust. 2-3, §4 ust. la (w części) i §9 ust. 2 (w części) umowy są sprzeczne z art. 3851 §1 k.c. Powodowie zaciągnęli kredyt jako konsumenci. Umowa została przekazana kredytobiorcom dopiero po wydaniu przez bank wewnętrznej decyzji w przedmiocie udzielenia kredytu. Nie mogli oni zapoznać się z treścią umowy na wcześniejszych etapach zawierania umowy, np. w chwili konsultacji w placówce banku co do możliwości uzyskania kredytu. Umowa została zawarta z wykorzystaniem wzorca umownego. Bank nie dopuszczał wprowadzenia do umowy jakichkolwiek zmian ani negocjowania jej treści. Do grupy postanowień narzuconych przez bank należały postanowienia, na których abuzywność powołuje się powódka. Kwestionowane postanowienia nie stanowią głównych świadczeń stron. Nie stanowią elementów umowy kredytowej wymaganej przez art. 69 ust. 1 Prawa bankowego. Nadto postanowienia dotyczące waloryzacji zostały sformułowane niejednoznacznie. Odnoszą się do kursu kupna lub sprzedaży waluty obowiązującego w banku w chwili wypłaty lub spłaty kredytu. W postanowieniach tych bank odwołał się do czynników nieobiektywnych, niemierzalnych, a przy tym zależnych wyłącznie od jego woli w trakcie trwania umowy. Ukształtowanie praw i obowiązków kredytobiorców nastąpiło w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Umowa nierównomiernie rozkładała uprawnienia i obowiązki między partnerami stosunku obligacyjnego. Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości salda kredytu, jak również wysokości rat kredytu, poprzez dowolne, niczym nieograniczone wyznaczanie w tabelach kursów kupna franka szwajcarskiego. Prawo banku do ustalania kursu waluty w świetle umowy nie doznawało żadnych formalnych ograniczeń, w umowie nie wskazano żadnych kryteriów kształtowania kursu. Postanowienia umowne nie wymagały, by ustalony kurs waluty pozostawał w jakiejś relacji do aktualnego kursu rynkowego. Bank zapewnił sobie dodatkowe korzyści finansowe kosztem konsumentów, stanowiące dla kredytobiorców dodatkowe koszty kredytń, a których oszacowanie nie było możliwe. Marża kupna waluty zawarta w tabeli kursu zależała wyłącznie od banku. Dobre obyczaje nakazują zaś, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy były możliwe do przewidzenia. Konsumenci nie posiadali możliwości kontroli sposobu wykonywania przez bank umowy w zakresie wysokości salda

kredytu i wysokości rat kredytowych. Nie było możliwe oszacowanie całkowitych kosztów

kredytu w chwili podpisania umowy. Bank przerzucił na kredytobiorców całe ryzyko kursowe, nie oferując żadnej ekwiwalentnej korzyści. Rażące naruszenie interesów odnosić należy do samego ukształtowania praw i obowiązków, a nie do sposobu wykonania umowy czy skutków związanych z jej zawarciem. Zgodnie z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13, abuzywność klauzuli należy oceniać z uwzględnieniem okoliczności związanych z zawarciem umowy, a nie jej wykonywaniem. Dla abuzywności nie ma znaczenia, w jaki sposób umowa była wykonywana, tylko w jaki sposób mogła być wykonana. Wysokość roszczeń powódki winno zostać poprzedzone wyliczeniem wysokości rat kredytowych, do których uiszczania zobowiązani byli kredytobiorcy na podstawie umowy, z ominięciem postanowień abuzywnych, w tym co do waloryzacji kredytu. Uwzględniając abuzywność klauzul indeksacyjnych, bank udzielił powodom kredytu zlotowego oprocentowanego według zasad określonych w umowie w części nieabuzywnej. Do waloryzacji kredytu nie doszło, zatem bank udzielił kredytu w wysokości 300.000,00 zł. Gdyby uznać klauzulę waloryzacyjną za dotyczącą głównych świadczeń stron, abuzywność tego postanowienia umownego prowadzi do braku głównych świadczeń umowy a więc do nieważności umowy w całości. Na roszczenia powódki składają się: połowa świadczeń nienależnych uiszczanych przez

\kredytobiorców w okresie od zawarcia umowy do 03 lipca 2014 r. w łącznej kwocie

!

/19.148,98 zł, która stanowi połowę nadpłat dokonanych przez kredytobiorców w zakresie uiszczanych rat (powinni oni uiścić 83.945,97 zł, zaś uiścili 122.243,93 zł); świadczenia nienależne uiszczane przez powódkę od 04 lipca 2014 r. do 30 listopada 2016 r. w łącznej kwocie 42.344,54 zł, która stanowi sumę nadpłat dokonanych przez powódkę w zakresie rat (powódka winna uiścić 33.001,85 zł, a uiściła 75.345,39 zł).

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. W ocenie pozwanego roszczenie jest niezasadne co do zasady i co do wysokości. Klauzule indeksacyjne nie wiążą powódki wobec bezspornego faktu wypowiedzenia umowy kredytu i przekształcenia w dniu 27 grudnia 2010 r. pierwotnego kredytu w CHF w zobowiązanie wyrażone w PLN. Tym samym argumentacja co do abuzywności klauzul indeksacyjnych nie ma znaczenia dla spłat dokonanych po dacie 27 grudnia 2010 r. Ustalenie zobowiązania w PLN potwierdza także bezsporny fakt ugody z 01 lutego 2012 r., na mocy której powódka z mężem uznali dług w kwocie 373.151,29 zł (kapitał) oraz 49.571,49 zł (odsetki ustawowe). Ugoda zawiera postanowienia indywidualnie uzgodnione, strony oprócz waluty PLN potwierdziły także sposób oprocentowania. W dacie

 

zawarcia umowy nie było przepisów obowiązujących bank do precyzyjnego określana w

treści umowy zasad ustalania tabel kursowych. Pozwany nie określał kursów kupna i sprzedaży CHF w sposób dowolny i arbitralny, ale stosował kursy rynkowe, w pełni odpowiadające kształtowaniu się ceny tej waluty na rynku międzybankowym z uwzględnieniem tzw. spreadu, będącego immanentnym składnikiem ceny waluty. Dzięki indeksacji do CHF, powódka skorzystała z kapitału pozwanego na znacznie korzystniejszych warunkach ekonomicznych - oprocentowanego w oparciu o stawkę LBOR a nie WIBOR. Wraz z osłabieniem złotego rosły nie tylko należności pozwanego, ale również jego zobowiązania wobec deponentów i kontrahentów. Banki nie były beneficjentami osłabienia PLN względem CHF. Ryzyko kursowe było dwustronne i mogło zrealizować się również po stronie banku, wówczas powódka byłaby beneficjentem takiej konstrukcji umowy. Nawet przyjęcie abuzywności klauzul odsyłających do tabel kursowych pozwanego nie powoduje upadku mechanizmu indeksacji - pojawić się może co najwyżej zagadnienie kursu, po którym należałoby przeliczać wartość kapitału i rat. Powódka pomija fakt wejścia w życie w dniu 26 sierpnia 2011 r. tzw. ustawy antyspreadowej, która przesądziła ostatecznie o dopuszczalności kredytów indeksowanych lub denominowanych do waluty obcej i przyznała kredytobiorcom ..uprawnienie do spłaty rat bezpośrednio w walucie obcej. Powódka z tego prawa nie skorzystała. Wejście w życie ustawy antyspreadowej wyeliminowało zarzucaną dowolność w ustalaniu kursu waluty przez banki. Umowa o kredyt indeksowany do CHF była prawnie dopuszczalna i nie może być uznana za nieważną. Spread nie stanowi prowizji w rozumieniu prawa bankowego. Bank nie naruszył zatem art. 69 ust. 2 pkt 9) prawa bankowego. W okresie zawarcia umowy kredytu nie istniał prawny obowiązek zamieszczania w umowie kredytu informacji o wysokości spreadu. W umowie znajdowała się informacja o stosowaniu różnych kursów (kupna i sprzedaży) waluty. Kwotę kredytu w CHF dało się ustalić w oparciu o obiektywnie istniejące tabele kursowe. Powódka dobrowolnie wybrała kredyt indeksowany, a nie np. złotówkowy. Zrealizowała swoją potrzebę finansową. Powództwo oparte na przepisach o zwrocie nienależnego świadczenia podlega oddaleniu również z uwagi na art. 411 pkt 1 k.c. A roszczenie o zwrot części odsetkowej raty podlega 3-letniemu przedawnieniu.

Powódka zaprzeczyła, by była jej kiedykolwiek zaprezentowana oferta kredytu Złotowego niewaloryzowanego. Kredyt był kredytem złotówkowym, jedynie indeksowanym do CHF. Powódka wraz z mężem złożyli oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Kredytobiorcy nigdy nie zawarli by ugody, gdyby wiedzieli, że umowa kredytowa zawiera klauzule niedozwolone. Nie jest prawdą, że kursy banku były rynkowe, np. przy kursach sprzedaży przy wypłacie kredytu zamiast kursu rynkowego (kantorowego) wyższego o 1-2 gr od kursu średniego NBP, bank stosował kurs o 8-13 gr wyższy. Świadczenia nienależne nie mogą być traktowane jak świadczenia okresowe. Jest to odrębna, pozaumowna podstawa świadczenia, a nie np. odsetki kredytu.

Powódka rozszerzyła powództwo, wnosząc o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 74.434,65 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 61.493,52 zł od 22 lutego 2017 r. i od kwoty 12.941,13 zł od dnia doręczenia pozwanemu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa.

W dalszych pismach strony podtrzymały swoje stanowiska.

Powódka powołała się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 03 października 2019 r. (C-260/18) argumentując, że możliwość uzupełnienia treści umowy w zakresie dotkniętym abuzywnością odnosi się wyłącznie do jednoznacznych przepisów dyspożytywnych w brzmieniu z dnia zawarcia umowy i zachodzi wyłącznie w sytuacji, gdy umowa obiektywnie nie może zostać wykonana po usunięciu niedozwolonych postanowień i jednocześnie ewentualne stwierdzenie nieważności umowy jest niekorzystne dla konsumenta, o czym decyduje sam konsument. Powódka uznała, że unieważnienie umowy nie będzie dla \ niej niekorzystne.

  • Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

Powódka wraz z mężem                                   zawarli w dniu 22 sierpnia 2008 r. z

poprzednikiem prawnym pozwanego Kredyt Bank S.A. umowę kredytu na cele mieszkaniowe EKSTRALOKUM. Na mocy umowy bank udzielił kredytu w kwocie 300.000,00 zł, denominowanego w walucie CHF, na okres 360 miesięcy od dnia 22 sierpnia 2008 r. do 05 sierpnia 2038 r. (§2 ust. 1).

Zgodnie z §2 ust. 2 umowy, kwota kredytu denominowanego (waloryzowanego) w CHF lub transzy kredytu zostanie określona według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy kredytu. Zgodnie z §2 ust. 3 umowy, o wysokości wykorzystanego kredytu denominowanego (waloryzowanego) wyrażonej w CHF, wysokości odsetek w okresie karencji oraz wysokości rat kapitałowo-odsetkowych w walucie CHF bank poinformuje kredytobiorców w terminie 7 dni od dnia całkowitego wykorzystania kredytu.

Uruchomienie kredytu miało nastąpić w 7 transzach w PLN. Każda transza wykorzystywana jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości transzy według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z tabelą kursów obowiązującą w banku w dniu wykorzystania danej transzy (§4 ust. la).

Oprocentowanie kredytu w całym okresie kredytowania było zmienne i stanowiło sumę zmiennej stawki odniesienia oraz stałej marży banku w wysokości 2,25 pp. Stawkę odniesienia stanowiła stawka LIBOR 3-miesięczny z zaokrągleniem do dwóch miejsc po przecinku. Całkowity koszt kredytu w dniu zawarcia umowy wynosił 299.285,62 zł.

Po okresie wykorzystania kredytu kredytobiorcy zobowiązali się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w 352 ratach miesięcznych w dniu 05 każdego miesiąca, począwszy od 05 maja 2009 r. Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych określona jest w CHF. Spłata rat kapitałowo-odsetkowych dokonywana była w złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo-odsetkowych według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w banku w dniu spłaty. Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych w złotych zależała od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości tego kursu waluty ma wpływ na ostateczną wysokość spłaconego przez kredytobiorcę kredytu (§9 ust. 2).

; ) \ Dowód: umowa - k. 37-38, OWU- k. 39-41, aneks -k. 42

Tabele kursowe sporządzane są przez pracowników banku każdego dnia roboczego minimum trzy razy dziennie. Ustala się według kursów rynkowych kurs średni banku, a następnie dodaje się połowę spreadu w celu ustalenia kursu sprzedaży oraz odejmuje drugą połowę spreadu od kursu średniego w celu ustalenia kursu kupna. Wysokość spreadu wyrażona w procentach jest ustalana przez dyrektora departamentu usług skarbu. Tabele kursów są ogólnodostępne.

Dowód: przesłuchanie świadka                                       k. 393-395

Stosowane przez pozwanego kursy kupna/sprzedaży CHF oraz spready teoretycznie nie odbiegały od kursów stosowanych przez innych kreatorów rynku walutowego (w szczególności banki). Jednak to bank samodzielnie wyznaczał kurs kupna i sprzedaży oraz przedstawiał go w tabeli kursów banku według swoich i tylko sobie wiadomych algorytmów jak również arbitralności tego kursu. Kursy ustalane były tylko teoretycznie w oparciu o parametry i uwarunkowania rynkowe.

Dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu ekonomii - k. 397-406, opinia

uzupełniająca - k. 526-529

Nie było możliwości negocjowania warunków kredytu.

Dowód: przesłuchanie powódki - k. 344-345, przesłuchanie świadka

- k. 329

Kredytobiorcy nie mieli zdolności kredytowej, aby zaciągnąć kredyt w złotówkach, zaproponowano im wyłącznie kredyt indeksowany w CHF.

Dowód: przesłuchanie powódki - k. 344-345, przesłuchanie świadka \

- k. 329

W pierwszej kolejności oferowano kredyty zlotowe, jeśli jednak klient nie miał wystarczającej zdolności kredytowej albo był zainteresowany innym produktem, to oferowano umowę kredytu denominowanego lub indeksowanego do franka szwajcarskiego.

\ Dowód: przesłuchanie świadka^^^^^^^^^^-k, 488-489

Cechą umowy było korzystanie z oprocentowania właściwego dla waluty obcej. Nie ma realnej możliwości wzięcia kredytu złotówkowego oprocentowanego według stawki LIBOR.

Dowód: przesłuchanie świadka                                - k. 446, przesłuchanie świadka

  1. 488-489

Bank pismem z 06 kwietnia 2010 r. wezwał powódkę do zapłaty zaległości z tytułu rat kredytu i wezwał do realizacji postanowień umowy co do zabezpieczenia spłaty kredytu hipoteką oraz ubezpieczeniem nieruchomości.

Dowód: wezwanie - k. 43

Kredyt Bank S.A. wystawił w dniu 27 grudnia 2010 r., przeciwko dłużnikom |

i                                       bankowy tytuł egzekucyjny. Na płatne i wymagalne

zadłużenie dłużników solidarnych składała się kwota 402.535,04 zł tytułem kapitału, odsetki umowne w wysokości 1.649,84 zł i odsetki karne w wysokości 1.466,41 zł.

Kwota zadłużenia w wysokości 124.463,45 CHF została w dniu 27 grudnia 2010 r. przewałutowania według kursu sprzedaży dewiz Kredyt Banku S.A. z dnia 27 grudnia 2010 r.,tj. 1 CHF=3,2592 PLN.

Dowód: BTE -k. 185

Powódka wraz z mężem pismem z 02 stycznia 2011 r. wnioskowała o obniżenie raty. Dowód: pismo - k. 44

Kredytobiorcy zawarli z bankiem ugodę w dniu 01 lutego 2012 r. w przedmiocie spłaty wierzytelności banku wynikającej z umowy kredytu, stwierdzonej bankowym tytułem egzekucyjnym z dnia 27 grudnia 2010 r. Wymagalne zadłużenie z tytułu umowy kredytu według stanu na 01 lutego 2012 r. wynosiło 522.722,78 zł. Ugoda została zawarta na okres 360 miesięcy, począwszy od lutego 2012 r. Spłata zadłużenia miała nastąpić w 360 równych ratach.

.) Dowód: ugoda - k. 45-47

' Ugodę podpisano pod groźbą egzekucji - zlicytowania mieszkania kredytobiorców. Kredytobiorcy nie mieli możliwości negocjowania postanowień ugody zawartej z bankiem. Była ona narzucona, a jej przedmiotem było przewalutowanie.

Dowód: przesłuchanie powódki - k. 344-345, przesłuchanie świadka \

- k. 329

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 03 lipca 2014 r., sygn. akt VI C 753/13, rozwiązał małżeństwo          i       przez rozwód.

i                             dokonali podziału majątku wspólnego w ten

sposób, że nieruchomość nabytą dzięki środkom uzyskanym z kredytu przejęła na wyłączną własność                                                   bez spłat i dopłat, a                                                   zobowiązała się do

całkowitej spłaty kredytu.

Dowód: wyrok -k. 48, ugoda sądowa - k. 49-51

Pełnomocnik powódki pismem z 26 stycznia 2017 r. wezwał pozwanego do przeliczenia wysokości kredytu przy założeniu abuzywności postanowień umownych dotyczących waloryzacji, do zapłaty kwoty 80.642,50 zł tytułem zwrotu świadczenia

nienależnego oraz podniósł, że w zakresie ugody z 01 lutego 2012 r. powódka działała pod

wpływem błędu co do treści czynności prawnej, gdyż pozostawała w błędnym przekonaniu, że wszystkie postanowienia umowy ją wiążą, że umowa kredytu została skutecznie wypowiedziana, jak również że istnieje zadłużenie z tytułu umowy kredytu w podawanej przez bank wysokości.

Dowód: pismo - k. 52-55

\ W odpowiedzi bank nie podzielił stanowiska powódki i odmówił zapłaty.

! Dowód: pismo - k. 56-5 7

Powódka pismem z 30 stycznia 2017 r. złożyła pozwanemu oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu w postaci ugody z dnia 01 lutego 2012 r.

Dowód: pismo - k. 58, k. 60

Kwota udzielonego kredytu wynosiła 300.000,0 zł. Od 22 sierpnia 2008 r. do 27 grudnia 2010 r. dokonano spłaty kwoty 24.877,16 zł. W okresie od 27 grudnia 2010 r. do 16 grudnia 2016 r. dokonano spłaty kwoty 172.713,16 zł.

Dowód: zaświadczenie - k. 61-63

Różnica, jaka wynika z rat zapłaconych a rat, jakie byłyby zapłacone z pominięciem klauzul indeksacyjnych i przy oprocentowaniu w oparciu o stawkę LIBOR 3M wynosi: 197.590,32 zł-97.689,01 zł-99.901,31 zł.

Dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu ekonomii - k. 397-406, opinia uzupełniająca - k. 526-529

Bank nie dysponował depozytami w walucie CHF.

Sam tylko wzrost czy spadek kursu walut nie wpływa na zysk banku; bank nie spekuluje walutą. Kwestia spreadu to dodatkowy dochód z tytułu dodatkowej usługi kantorowej.

Dowód: przesłuchanie świadka- k. 446

Tabele zatytułowane „zestawienie wpłat dokonywanych w PLN” i „zestawienie należnych rat” (k. 64-68) nie stanowiły dowodów, tylko dalsze rozwinięcie twierdzeń strony powodowej i nie stanowiły podstawy poczynienia ustaleń faktycznych. Tak samo tabele „zestawienie spłat” (k. 182) i „zestawienie spłat po przewałutowaniu kredytu” (k. 183-184), „załącznik-oszacowanie wynagrodzenia za korzystanie z kapitału - stawka dla kredytów zabezpieczonych” (k. 605-613) i pozostałe tabele k. 614-638, k. 663-670, stanowiły twierdzenia strony pozwanej.

Prezydencki projekt ustawy (k. 69-75), stanowisko Prezesa UOKiK do sprawy I ACa 1058/15 Sądu Apelacyjnego w Łodzi (k. 76-79) i do sprawy I C 2218/15 Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa (k. 80-85), ekspertyza naukowa (k. 86-94), analiza prawna Rzecznika Finansowego (k. 95-125), biała księga kredytów frankowych (k. 186-241), prezentacja z posiedzenia KNF (k.  242-254), ocena KNF wpływu propozycji

przewalutowania (k. 255-261), ekspertyza prof. Piotra Masiukiewicza (k. 262-279), raport UOKiK (k. 280-301), opinia prof. Macieja Kalińskiego (k. 302-304), opinia dr hab. Iwony Karasek-Wojciechowicz (k. 546-569) - nie miały związku z konkretną sprawą cywilną i nie stanowiły dowodu na żadne istotne okoliczności faktyczne występujące w niniejszej sprawie.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

Powódka domagała się zapłaty kwoty wskazanej w pozwie (po sporządzeniu opinii przez biegłego sądowego powódka rozszerzyła żądanie pozwu) w oparciu o twierdzenie, że kwestionowane przez nią postanowienia umowy kredytu na cele mieszkaniowe Ekstralokum (związane z indeksowaniem kredytu do CHF) z dnia 22 sierpnia 2008 mają charakter niedozwolony w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c., a w konsekwencji nie wiążą powódki. Skutkiem stwierdzenia abuzywnego charakteru klauzuli waloryzacyjnej powinna być zdaniem powódki bezskuteczność samych klauzul waloryzacyjnych przy zachowaniu wiążącego charakteru umowy w pozostałym zakresie, co miało w konsekwencji prowadzić do konieczności ustalenia salda kredytu oraz dokonanych spłat z pominięciem waloryzacji, ale przy zachowaniu oprocentowania kredytu w oparciu o wskaźnik U BOR. Powódka wskazała jednocześnie, że w razie uznania przez Sąd, że po wyeliminowaniu klauzul waloryzacyjnych umowy utrzymać w mocy nie można, co prowadzi do wniosku, że umowa jest nieważna, wskazane roszczenie z tytułu dokonanych nadpłat stanowi część dochodzonego roszczenia.

Wobec powyższego przedmiotem postępowania była ocena, czy kwestionowane postanowienia miały charakter abuzywny, a jeśli tak, to czy możliwe było dalsze utrzymanie w mocy umowy z pominięciem indeksacji, ale przy zachowaniu oprocentowania kredytu w oparciu o wskaźnik 1.1 BOR. czy też koniecznym było uznanie umowy kredytowej za niewiążącą w całości.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

Art. 3851 § 1 k.c. stanowi natomiast, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i Obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 w/w przepisu nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Natomiast nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przyjętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3).

W doktrynie za postanowienia nieuzgodnione indywidualnie uznaje się takie, które nie były przedmiotem negocjacji pomiędzy stronami bądź też gdy umowa była zawierana z użyciem wzorca umownego i kwalifikowane postanowienie albo jest tylko elementem tego wzorca, albo zostało przyjęte do umowy z wzorca umownego. Należy również uznać za postanowienia nieuzgodnione indywidualnie te, które wiążą konsumenta na mocy art. 384 k.c., nie zostały bowiem objęte konsensusem stron (A. Olejniczak, Komentarz do art. 3851 Kodeksu cywilnego [w:] „Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna.”, pod red. Kidyba A., Lex 2014). Ponadto, uznanie konkretnej klauzuli za niedozwoloną wymaga stwierdzenia kumulatywnego wystąpienia dwóch przesłanek, a mianowicie „sprzeczności z dobrymi obyczajami” oraz „rażącego naruszenia interesów konsumenta”, (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2013r., I CSK 660/12).

Pojęcie dobrych obyczajów jest w zasadzie równoważne z normatywnym pojęciem „zasad współżycia społecznego”, jako że zgodnie z utrwaloną judykaturą do zasad tych zalicza się tylko pozaprawne reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami (Cz. Żuławska, Komentarz do art. 3851 Kodeksu cywilnego [w:] „Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. T. 1-2.”, pod red. Bieniek G., LexisNexis 2011). Klauzula ta nawiązuje do wyobrażeń o uczciwych, rzetelnych działaniach stron. Istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek do drugiego człowieka, wskutek czego sprzeczne z nimi są działania wykorzystujące m.in. niewiedzę, brak doświadczenia drugiej strony, naruszanie zasady równorzędności stron (Zagrobelny, uwagi do art. 3851 k.c. [w:] „Kodeks cywilny. Komentarz.”, pod red. Gniewek E., Machnikowski P„ Legalis 2013). Celem tej klauzuli generalnej jest rozszerzenie granic swobody sędziowskiej w orzekaniu, a uznanie postanowień umowy lub wzorca za sprzeczny z dobrymi obyczajami nie polega na wskazaniu jaki „dobry obyczaj” został naruszony (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006r., I CK 297/05).

Przesłanka rażącego naruszenia interesów konsumenta winna być rozumiana szeroko. Interesem konsumenta niewątpliwie pozostaje również kwestia ekonomiczna (Cz. Żuławska, Komentarz do art. 3851 Kodeksu cywilnego [w:] „Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. T. 1-2.”, pod red. Bieniek G., LexisNexis 2011). Natomiast pojęcie rażące, określa skalę naruszenia interesów konsumenta. Określenie „rażący” odnosi się do wypadków znacznego, szczególnie doniosłego odbiegania przyjętego uregulowania od zasad uczciwego wyważenia praw i obowiązków (M. Jagielska, Nowelizacja..., s. 701; W. Popiołek (w:) Kodeks..., s. 804; M. Bednarek (w:) System..., s. 664) [w:] Rzetecka - Gil. A., „Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna.”, Lex 2011, uwagi do art. 3851). Skutkiem zaimplementowania do treści umowy, czy też wzorca umowy klauzuli niedozwolonej jest brak mocy wiążącej tego postanowienia, przy zachowaniu skuteczności innych części umowy lub wzorca. Natomiast sama umowa, o ile postanowienia te nie dotykają kwestii związanych z essentialia negotii danego stosunku obligacyjnego, obowiązuje dalej.

Jak zostało to już wskazane, powódka swe roszczenie wywodziła z zawartej między stronami umowy kredytu. W toku postępowania argumentowała o abuzywności postanowień umownych przewidujących indeksację kredytu do waluty obcej. Dochodzona pozwem kwota stanowiła nadpłatę, jaką wniosła powódka jako kredytobiorca względem wysokości świadczenia należnego przy uwzględnieniu faktu, że kredytobiorcy nie byli związani niedozwolonymi klauzulami. Ewentualnie powódka dochodziła tej samej kwoty jako części

roszczenia przysługującego jej od pozwanego w ramach zwrotu świadczeń stron w razie

nieważności całej umowy.

Argumentacja pozwanego skupiona była w dużej mierze wokół koncepcji nowacji długu w drodze ugody, która miała zmienić charakter zobowiązania i uniemożliwić powoływanie się na abuzywność postanowień umownych. Zarzut ten ostatecznie pozostał bez wpływu na treść rozstrzygnięcia, gdyż powódka (wraz z mężem) skutecznie złożyła oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu.

Zgodnie z art. 84 § 1 k.c., w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się. od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdly błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej.

Błąd powódki co do treści czynności prawnej, w postaci przekonania o prawidłowości umowy i jej zgodności z prawem, został wywołany przez bank udzielający kredytu w drodze narzucenia wzorca umownego. Ponadto, gdyby nawet przyjąć, że go nie wywołał, to z pewnością wiedział o błędzie lub mógł go z łatwością zauważyć, skoro jest profesjonalistą na rynku usług finansowych i sam zaprojektował produkt w postaci umowy kredytu indeksowanego. Niewątpliwie również błąd powódki był istotny - nie wydaje się bowiem możliwe podjęcie rozsądnie decyzji o oddaniu bankowi możliwości całkowicie dowolnego określania wysokości swojego zadłużenia (art. 84 §2 k.c.).

Przechodząc do oceny ważności umowy, wskazać trzeba, że zawarta przez strony sporu umowa zawiera określenie kwoty kredytu w walucie polskiej. Literalna treść umowy nie pozostawia wątpliwości co do waluty kredytu, podstawowych obowiązków stron umowy, i zawiera wszystkie niezbędne elementy wynikające z art. 69 prawa bankowego. Umowa ta nie jest zatem nieważna jako niespełniająca wymagań z art. 69 prawa bankowego.

W zawartej przez strony sporu umowie określono, że „Bank udziela Kredytobiorcy kredytu (...) denominowanego (waloryzowanego) w walucie CHF”. Przyjęto zatem, że pojęcie „kredyt waloryzowany” jest tożsamy z pojęciem „kredyt denominowany”. W doktrynie jednak rozróżnia się te dwa pojęcia. W niniejszej sprawie konsumenci zawarli umowę kredytu hipotecznego waloryzowanego - zamiennie określanego jako indeksowanego do CHF. Zastosowana przez Bank konstrukcja, w której to kwota kredytu wyrażona została w

złotych, spełnia bowiem przesłanki do uznania takiego kredytu za indeksowany

(waloryzowany). Przyjmuje się najczęściej, że kredyt indeksowany (waloryzowany) jest rodzajem kredytu, w którym wskazana w umowie kwota kredytu wyrażona została w walucie polskiej. W dniu wypłaty kredytu lub jego transzy saldo zadłużenia przeliczane jest natomiast na walutę obcą i pozostaje w niej wyrażone przez cały okres kredytowania. Dalsze przeliczanie dokonywane jest w odniesieniu do poszczególnych rat kredytu z waluty obcej na złotówki. Z tego względu takie kredyty spłacane są przeważnie w złotówkach.

W sprawie bezsporne w zasadzie było, że kwestionowane przez powódkę postanowienia umowy, co do których domagała się stwierdzenia abuzywności, nie zostały indywidulanie uzgodnione z powódką, zawierającą umowę jako konsument. Dla

X rozstrzygnięcia istotne zatem pozostało zbadanie, czy dotyczyły głównych świadczeń stron, a

. jeżeli tak, czy zostały sformułowane w sposób jednoznaczny oraz, czy kształtowały prawa i

,\ . ...

: obowiązki powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy

' powódki.

'                W ocenie Sądu przedmiotowe postanowienia nie określają głównych świadczeń stron.

Na podstawie kwestionowanych przez powódkę postanowień ustalany jest sposób wyliczania wysokości kwoty kredytu i poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych podczas gdy za główne świadczenia stron uznać należy świadczenie kredytodawcy do przekazania kwoty kredytu i świadczenie kredytobiorcy polegające na spłacie kwoty kredytu wraz z wynagrodzeniem. Postanowienia określające zasady ustalania kursu wymiany walut, mimo, że związane z wymienionymi świadczeniami, odnoszą się jedynie do tego, jak ma być ustalana ich wysokość. Dotyczą zatem dokonywania rozliczeń między stronami umowy. Świadczeniem głównym po stronie powódki jako kredytobiorcy był zwrot otrzymanych środków pieniężnych oraz uiszczenie opłat z tytułu oprocentowania i prowizji. Wprawdzie kredyt, o którym mowa w tej sprawie jest indeksowany w stosunku do walut obcych, jednak udzielony został w walucie polskiej i w tej walucie był spłacany. Kwestionowane klauzule określają tylko sposób przeliczania kwoty kredytu lub kwoty raty spłaty na inną walutę, według której są one indeksowane.

Abstrahując od powyższego, nawet przy przyjęciu, za częścią orzecznictwa, że sporne postanowienia określają główne świadczenia stron, ocena abuzywności klauzul indeksacyjnych pozostaje aktualna i dopuszczalna. Istotne jest bowiem, że kwestionowane klauzule są niejednoznaczne. O takiej ocenie przesądza fakt, że konsument - nawet jeśli literalnie rozumie kwestionowane postanowienia - w momencie zawarcia umowy nie był w

stanie ocenić ostatecznej wysokości wynagrodzenia Banku (z uwagi na przyznane mu w

umowie uprawnienie do ustalania kursu wymiany walut) ani wysokości zaciąganego zobowiązania. Tym samym konsument nie mógł ocenić skutków ekonomicznych podejmowanej przez siebie decyzji. Analizowane postanowienia umowy i regulaminu dotyczące indeksacji nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości świadczenia banku, jak też świadczeń kredytobiorców, w sposób możliwy do ustalenia bez decyzji banku. Brak było bowiem wskazania, na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat.

Przechodząc do oceny spornych postanowień w świetle kolejnych przesłanek abuzywności czyli sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta przytoczyć należy pogląd Sądu. Najwyższego, wyrażony w orzeczeniu III CSK 159/18, zgodnie z którym, samo stwierdzenie niejednoznaczności postanowienia umownego na gruncie prawa polskiego nie przesądza o abuzywnym charakterze tego postanowienia. Również TSUE w wyroku z 14 marca 2019 w sprawie C-118/17 podniósł, iż to do sądu krajowego należy ocena ewentualnej nieuczciwości warunku umownego po stwierdzeniu, że warunek ten nie został wyrażony w sposób jasny i zrozumiały (pkt 48- 49).

Niewątpliwie za naruszające dobre obyczaje w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. uznać należy umowę w zakresie w jakim przewiduje uprawnienie pozwanego banku do kształtowania wysokości kursu w publikowanej przez bank tabeli kursowej. Sąd stoi również na stanowisku, że nie ma znaczenia argumentacja strony pozwanej co do stosowania przez nią faktycznie kursów rynkowych, „sprawiedliwych” czy opartych na obiektywnych kryteriach. Oceny zgodności postanowień umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się bowiem według stanu z chwili zawarcia umowy (art. 3852 k.c.), faktyczny przebieg wykonania umowy w tym zakresie na przestrzeni okresu spłaty kredytu nie ma więc znaczenia (wszelkie wątpliwości w tym zakresie wyjaśnia uchwała SN III CZP 29/07 z dnia 20 czerwca 2018 roku). Abuzywność postanowienia umownego, rażąco naruszającego równowagę stron stosunku zobowiązaniowego, oceniana jest niejako abstrakcyjnie, według stanu na dzień zawarcia umowy. To, czy kontrahent zdecydował się wykorzystać narzędzie pozwalające mu na nadużycie swojej pozycji, pozostaje prawnie irrelewantne. Nie można zatem twierdzić, jak to czyni pozwany, że skoro nie wykorzystywał on klauzuli indeksacyjnych ponad rynkową miarę, to zawierając w narzuconym konsumentowi wzorcu umownym mechanizmy dowolnego jednostronnego kształtowania wysokości zobowiązania konsumenta nie naruszył dobrych obyczajów.

Za utrwalony w orzecznictwie i nie budzący już wątpliwości należy uznać pogląd, że umieszczenie przez przedsiębiorcę (bank) we wzorcu umownym zapisów pozwalających co do zasady dowolnie ustalać kurs wymiany, a więc decydować ile faktycznie wypłaci tytułem kredytu środków finansowych kredytobiorcy prowadzi do niepewności w stosunku prawnym kredytu i narusza dobre obyczaje. To, że później wprowadzona ustawa antyspreadowa umożliwiła spłacanie rat kredytów denominowanych i indeksowanych bezpośrednio w CHF (art. 69 ust. 3 Prawa bankowego wszedł w życie z dniem 26 sierpnia 2011 r.) nie może retrospektywnie zmieniać oceny tego, czy w dniu podpisania umowy kredytu abuzywną była klauzula odwołująca się do spłaty rat kredytu w złotych, przeliczanych na CHF według wewnętrznych tabel kursowych banku.

Postanowienie odwołujące się do niesprecyzowanego kursu naruszało zatem rażąco interesy powódki. Powódka była związana blankietowo określoną klauzulą przeliczeniową i zmuszona została korzystać z kursu wymiany stosowanego przez pozwany bank. Analogicznie trzeba w ocenie Sądu oceniać jako niedozwolone w ramach tej konkretnej umowy postanowienia dotyczące przeliczenia kwoty kredytu spłacanej w złotych. Jedynym przewidzianym w umowie mechanizmem spłaty był mechanizm jej dokonania w złotych i powódka nie miała możliwości dokonania jej w walucie szwajcarskiej. Wykluczenie tej klauzuli jako abuzywnej już z dniem podpisania umowy kredytu nie może zostać „cofnięte” poprzez wprowadzenie regulacji ustawy antyspreadowej.

Twierdzenia pozwanego o rynkowości podobnych rozwiązań są bez znaczenia dla oceny abuzywności konkretnego stosunku prawnego. Nie mają też żadnego znaczenia twierdzenia o świadomości w społeczeństwie wahań kursu walut i o tym, że bank nie był beneficjentem wahań kursowych, albowiem nie to świadczy o abuzywności, czy bank na tym skorzystał, tylko czy mógł skorzystać. Czysto teoretycznie, zgodnie z zasadami logicznego rozumowania całkowicie możliwym było w realiach podpisanej umowy kredytu, by pozwany bank ustalił kurs waluty, a co za tym idzie zdeterminował jednostronnie wysokość zobowiązania konsumenta, w sposób całkowicie dowolny. W umowie nie przewidziano żadnego mechanizmu, który by limitował bank. Bez znaczenia jest uczciwość, rynkowa adekwatność czy racjonalność dyrektora odpowiedniego działu banku podejmującego decyzję o wysokości spreadu. Istotne pozostaje jedynie, że bank miał możliwości podjęcia w odniesieniu do zawartej z powódką i jej byłym mężem umowy dowolnej decyzji i pobierania od niej rat w niczym nieograniczonej wysokości. Abuzywność klauzuli odwołującej się do

wewnętrznej tabeli kursów wyraża się właśnie w całkowitej i nieograniczonej formalnie dowolności ustalania tej tabeli.

Regulacja przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych, a zwłaszcza art. 3851 k.c., nie pozostawia wątpliwości, iż postanowienia dotknięte abuzywnością „nie wiążą konsumenta”. Orzeczenie sądu, który stwierdza niedozwolony charakter postanowienia umownego, ma charakter deklaratywny. Niedozwolone postanowienia umowne są bezskuteczne w stosunku do konsumentów od początku zawarcia umowy.

Wobec powyższego pozostaje do rozstrzygnięcia ocena skutków stwierdzenia abuzywności zastosowanych w umowie zawartej przez strony sporu postanowień.

v Niewiązanie klauzul w omawianym stosunku prawnym, skutkuje powstaniem swoistej „luki”, której nie da się uzupełnić. Nie istnieje bowiem żaden przepis prawa, który mógłby zastąpić wyłączone klauzule abuzywne, a który pozwoliłby na utrzymanie umowy w mocy z poszanowaniem praw obu stron. Nie może być przecież mowy o całkowitym zwolnieniu kredytobiorców z oprocentowania, ani o niczym nieuzasadnionym prostym przeliczeniu oprocentowania według stawki nieosiągalnej dla kredytów Złotowych. Nie ma także mechanizmu, który pozwoliłby obiektywnie i sprawiedliwie ustalić wysokość kursu walut w razie wykluczenia jedynie aspektu dowolności w zakresie tabel kursowych - jedynym obiektywnym wskaźnikiem byłby tu kurs średni NBP, ale nie jest on kursem transakcyjnym i powódka nie miała realnej możliwości nabycia czy zbycia waluty po tym kursie, podobnie jak po kursach obowiązujących w relacjach międzybankowych. Nadmienić należy, że powódka nie zgodziła się na złożoną przez stronę pozwaną w toku procesu propozycją zastąpienia klauzuli indeksacyjnej wskazanej w umowie klauzulą z zastosowaniem kursu średniego NBP.

Wobec powyższego w niniejszej sprawie mamy do czynienia z sytuacją niewykonalności umowy skutkiem eliminacji z niej postanowień abuzywnych i niemożności wykonania umowy po takiej eliminacji co bezpośrednio wpływa na ważność umowy kredytu.

Utrzymanie stosunku prawnego bez postanowień uznanych za bezskuteczne w okoliczności niniejszej sprawy nie jest możliwe. Bezskuteczność analizowanych postanowień prowadziłaby bowiem do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych. Oznacza to, że niemożliwa byłaby do określenia wysokość zaciągniętego przez powódkę zobowiązania skoro zgodnie z 8 2 ust. 2 urnowy kredytowej, „kwota kredytu deminowanego (waloryzowanego) zostanie określona według kursu kupna dewiz dla wyżej wymienionej waluty zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy kredytu”. Ponadto eliminacja spornych klauzul pociągnęłaby za sobą taki skutek, że

zarówno zobowiązanie banku jak i kredytobiorcy wyrażone byłoby w walucie PLN przy jednoczesnym pozostawieniu oprocentowania opartego o stawkę LIBOR CHF. Eliminacja klauzuli umownej uznanej za bezskuteczną nie może natomiast prowadzić do zmiany charakteru stosunku prawnego łączącego strony.

Dodatkowo w sprawie bezsporne było, że powódka wraz z mężem zdecydowali się na kredyt indeksowany do franka szwajcarskiego, aby uzyskać najniższą możliwą ratę kredytu poprzez odwołanie się do stóp procentowych ustalanych przez szwajcarski bank centralny. Jak ustalono w toku postępowania i co jest zgodne z wiedzą notoryjną, nie było i nie ma możliwości zaciągnięcia kredytu w złotówkach, którego oprocentowanie liczono by od LIBOR-u. Pozwany wprost i kategorycznie temu zaprzeczył. Dopiero indeksacja do CHF umożliwiła przyjęcie stopy LIBOR.

Wyżej powołane argumenty uniemożliwiły uwzględnienie żądania głównego, zgłoszonego w pozwie.

Sąd Rejonowy podzielił pogląd Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wyrażonego w wyroku z 03 października 2019 r. w sprawie C-260/18 (Dziubak i Dziubak vs. Raiffaisen Bank), zgodnie z którym art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.

Jednocześnie, szanując interes konsumenta, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 trzeba interpretować w ten sposób, że z jednej strony skutki dla sytuacji konsumenta wynikające z unieważnienia umowy w całości, takie jak te, o których mowa w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., Kasler i Kaslerne Rabai (C-26/13, EU:C:20ł4:282), należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie.

Powódka wyraziła swoją wolę w sposób wyraźny, nie sprzeciwiając się uznaniu całej umowy za niewiążącą. Reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika zgłosiła też roszczenie ewentualne, domagając się zapłaty części należnego jej świadczenia tytułem

zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu umowy nieważnej. Żądanie ewentualne podlegało uwzględnieniu w całości o czym orzeczono w pkt. I wyroku.

Sąd Rejonowy zważył, że zarzut potrącenia zgłoszony przez pełnomocnika pozwanego, nie mógł odnieść zamierzonego skutku.

Zgodnie z art. 498 ust. 1 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym.

Sąd Rejonowy ocenił, że bezskuteczny był sam tylko procesowy zarzut potrącenia, jeżeli nie został podparty efektywnym materialnoprawnym oświadczeniem o potrąceniu. Mowa tu o określonym oświadczeniu woli, złożonym skutecznie drugiej stronie przez osobę uprawnioną do reprezentowania strony. W praktyce zdarza się, że zarzut potrącenia zgłoszony w procesie jest równoznaczny z oświadczeniem o potrąceniu, jednak musi on spełniać wszystkie wymogi takiego oświadczenia. W niniejszej sprawie pełnomocnik pozwanego legitymował się wprawdzie pełnomocnictwem uprawniającym go do składania takich oświadczeń, jednak pismo zawierające to oświadczenie zostało doręczone jedynie pełnomocnikowi procesowemu powódki, który nie legitymował się pełnomocnictwem uprawniającym go do odbioru oświadczeń materialnoprawnych. Zarzut potrącenia był zatem nieskuteczny, co nie stoi na przeszkodzie złożeniu innych oświadczeń poza niniejszym procesem lub wszczęciem odrębnych postępowań w przedmiocie roszczeń związanych z nieważnością całej umowy.

Dochodzone pozwem roszczenie główne zasługiwało zatem na uwzględnienie w

całości.

O roszczeniu odsetkowym orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego jest roszczeniem bezterminowym, tj. datę wymagalności wyznacza wezwanie dłużnika do jego spełnienia. Termin do zaspokojenia wierzyciela z tytułu roszczeń związanych z nieważnością całej umowy nie rozpoczął się na etapie przedprocesowym, albowiem dopiero wraz z doręczeniem pozwanemu odpisu pozwu pozwany dowiedział się o dochodzeniu przeciwko niemu roszczeń z tego tytułu, zatem od dnia następnego pozwany pozostawał w zwłoce i od tej daty należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. W części, w jakiej powódka rozszerzyła powództwo, odsetki przysługiwały od

 

daty doręczenia pozwanemu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa. Dalej idące roszczenie odsetkowe podlegało oddaleniu.

Mając na uwadze powyższe orzeczono jak w sentencji.

Sąd Rejonowy o kosztach postępowania orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. W niniejszej sprawie powódka uległa tylko co do nieznacznej części swego żądania, zatem pozwany winien zwrócić jej wszystkie koszty procesu. Zgodnie z art. 108 § 1 k.p.c. Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Sąd może jednak rozstrzygnąć jedynie o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sadowemu, w tej sytuacji, po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie, referendarz sądowy w sądzie pierwszej instancji wydaje postanowienie, w którym dokonuje szczegółowego wyliczenia kosztów obciążających strony.

 

 

 

 

Pozywane banki

Prowadzimy procesy przeciwko niemal wszystkim polskim bankom, które oferowały kredyty indeksowane i denominowane do franka szwajcarskiego, w szczególności:

Raiffeisen Bank International (w tym Polbank EFG), PKO BP (w tym Nordea), Bank Pekao, Bank BPH, Santander Bank Polska (w tym Bank Zachodni WBK), Getin Noble Bank, mBank (w tym BRE Bank i MultiBank), Bank Millenium, Credit Agricole, Deutsche Bank Polska, ING Bank Śląski, BOŚ, BNP Paribas Bank Polska (w tym Fortis Bank i BGŻ), Eurobank, Santander Consumer Bank.

Siedziba Kancelarii frankowej Themi mieści się w Krakowie. Prowadzimy sprawy sądowe w Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Wrocławiu i na terenie całego kraju.