Sygn. akt VI ACa 479/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia Agata Zając Protokolant:       Katarzyna Wolszczak

po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2022 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa

przeciwko Raiffeisen Bank International AG w Wiedniu o zapłatę

na skutek apelacji obu stron od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 19 kwietnia 2021 r., sygn. akt XXV C 153/20

  1. zmienia zaskarżony wyrok częściowo:
  2. w punkcie pierwszym w ten sposób, że oddala powództwo co do odsetek od zasądzonych kwot za okres od 24 grudnia 2019 r. do 2 stycznia 2022 r.;
  3. w punkcie drugim w ten sposób, że zasądza od Raiffeisen Bank

International AG w Wiedniu na rzecz                                         dalsze kwoty

28 647,35 (dwadzieścia osiem tysięcy sześćset czterdzieści siedem 35/100) zł oraz 36 095,29 (trzydzieści sześć tysięcy dziewięćdziesiąt pięć 29/100) CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od obu kwot od 3 stycznia 2022 r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie powództwo oddala;

  1. w punkcie trzecim w ten sposób, że ustala, że powód wygrał sprawę w 100 %;
  2. oddala obie apelacje w pozostałym zakresie
  • zasądza od Raiffeisen Bank International AG w Wiedniu na rzecz

5050 zł (pięć tysięcy pięćdziesiąt złotych) tytułem

kosztów postepowania apelacyjnego.

Agata Zając

Sygn. akt VI ACa 479/21

UZASADNIENIE

Powód w pozwie z dnia 16 stycznia 2020 r. skierowanym przeciwko pozwanemu Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu wniósł:

  1. o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 36.150,58 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty;
  2. o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 53.276,25 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty,
  3. ewentualnie w razie nieuwzględnienia żądania w zakresie pkt 2 petitum pozwu o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 33.964,88 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty.

Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania wraz z należnymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew pozwany Raiffeisen Bank International AG w Wiedniu wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od strony powodowej na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany podniósł też zarzut przedawnienia roszczenia powoda.

Wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od Raiffeisen Bank International AG w Wiedniu na rzecz kwotę 7.503,23 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 17.180,96 chf z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz ustalił, że powód wygrał niniejszy spór w 30,50 %, a pozwana wygrała go w 69,50 %, pozostawiając wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu.

Sąd Okręgowy dokonał następujących ustaleń faktycznych:

W dniu 3 lutego 2005r złożył w Raiffeisen Bank Polska S.A. wniosek o udzielenie kredytu mieszkaniowego na kwotę 236.089,35 zł w walucie CHF. Celem kredytu miał być zakup mieszkania na rynku pierwotnym, położonego w Krakowie, ul. Bobrzyńskiego 39. Okres kredytowania wskazano na 240 miesięcy.

Pozwany wydał pozytywną decyzję kredytową wskazując w niej warunki, na jakich był gotów udzielić kredytu.

W dniu 23 lutego 2005 r. została zawarta umowa o kredyt mieszkaniowy nr MG0505400022 pomiędzy Raiffeisen Bank Polska S.A. z siedzibą w Warszawie a. Bank udzielił kredytobiorcy na jego wniosek z dnia 23 lutego 2005 r. kredytu mieszkaniowego w kwocie 94.484 CHF. Kwota kredytu określona w CHF miała zostać przeliczona na złote według kursu kupna CHF zgodnie z „Tabelą kursów dla operacji bezgotówkowych w RBPL S.A.” obowiązującą w dniu uruchomienia kredytu (§ 1 ust. 1 umowy).

Powód zawarł tę umowę celem zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych. Nie istniała możliwość negocjowania postanowień tej umowy w zakresie dotyczącym mechanizmu waloryzacji (zeznania powoda - k. 135 v.).

Kredyt przeznaczony był na pokrycie części kosztów zakupu:

  1. nieruchomości, stanowiącej lokal mieszkalny nr 59 znajdujący się w budynku położonym: Kraków - Podgórze, ul. Bobrzyńskiego 39 wraz z przynależną do tego lokalu komórką lokatorską nr 34 położona na 1 piętrze w/w budynku, przynależnym do tego lokalu udziałem w częściach wspólnych budynku oraz udziałem prawie własności gruntu, na którym posadowiony jest budynek, dla której to nieruchomości lokalowej zostanie założona nowa księga wieczysta po jej wydzieleniu z KW nr KR1P/00329363/9 prowadzonej w Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Podgórza w Krakowie, IV Wydział Ksiąg Wieczystych;
  2. udziału wynoszącego 1/38 części we współwłasności nieruchomości, stanowiącej lokal garażowy, z którym to udziałem związane jest prawo wyłącznego korzystania z miejsca garażowego nr 35 znajdującego się w przyziemiu budynku położonego: Kraków - Podgórze, ul. Bobrzyńskiego 39 wraz z udziałem w nieruchomości wspólnej (§1 ust. 2 umowy).

Jako okres kredytowania wskazano okres od 23 lutego 2005 r. do 12 lutego 2025 r.

Kredyt miał zostać uruchomiony jednorazowo (§ 1 ust. 5 umowy).

Bank zobowiązał się uruchomić kredyt w okresie 1 miesiąca od daty podpisania umowy kredytu w drodze przelewu kwoty kredytu, stanowiącej równowartość kwoty kredytu wyrażonej w CHF, nie większej jednak niż 236.890 zł.

Kredytobiorca zobowiązał się dokonać spłaty kredytu wraz z odsetkami w równych miesięcznych ratach, płatnych na rachunek banku wskazany w harmonogramie. Spłata rat kredytu następować miała w dniu wskazanym we wniosku to jest 12-go dnia każdego miesiąca.

Kwoty rat wyrażane były w CHF a spłacane po ich przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży zgodnie z tabelą kursów walut dla operacji bezgotówkowych obowiązujących w dniu spłaty raty.

Jako zabezpieczenie spłaty udzielonego kredytu strony ustanowiły zabezpieczenie w postaci:

  1. hipoteki łącznej kaucyjnej do kwoty 122 829,20 CHF ustanowionej na rzecz Banku na:
  2. nieruchomości, stanowiącej lokal mieszkalny nr 59 znajdujący się w budynku położonym: Kraków-Podgórze, ul. Bobrzyńskiego 39 wraz z przynależną do tego lokalu komórką lokatorską nr 34 położona na I piętrze w/w budynku, przynależnym do tego lokalu udziałem w częściach wspólnych budynku oraz udziałem w prawie własności gruntu, na którym posadowiony jest budynek, dla której to nieruchomości lokalowej zostanie założona nowa księga wieczysta po jej wydzieleniu z KW nr KRI P/00329363/9 prowadzonej w Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Podgórza w Krakowie, IV Wydział Ksiąg Wieczystych;
  3. udziale wynoszącym 1/38 części we współwłasności nieruchomości, stanowiącej lokal garażowy, z którym to udziałem związane jest prawo wyłącznego korzystania z miejsca garażowego nr 35 znajdującego się w przyziemiu budynku położonego: Kraków - Podgórze, ul. Bobrzyńskiego 39 wraz z udziałem w nieruchomości wspólnej;
  4. cesji praw z umowy ubezpieczenia nieruchomości, o której mowa w pkt. la , z sumą ubezpieczenia nie mniejszą niż 213.700,00 PLN, ustanowiona w terminie 7 dni od daty wygaśnięcia ubezpieczenia kredytu, o którym mowa w ust. 2;
  5. weksla in blanco z deklaracją wekslową, ważnie wystawiony przez Kredytobiorcę;
  6. ubezpieczenia na życie Kredytobiorcy w Towarzystwie Ubezpieczeniowym na Zycie, z sumą ubezpieczenia nie mniejszą niż 94 484,00 CHF. Suma ubezpieczenia ulegać będzie obniżeniu wraz ze spłatą Kredytu, przy czym stanowić będzie kwotę nie mniejszą niż aktualne zadłużenie Kredytu na ostatni dzień kończącego się okresu ubezpieczenia. Okres ubezpieczenia wynosi 12 miesięcy a za jego początek przyjmuje się się datę uruchomienia Kredytu. Przedłużenie okresu ubezpieczenia następuje po opłaceniu przez Kredytobiorcę kwoty składki za kolejny okres ubezpieczeniowy w wysokości 0,13% aktualnej na dzień opłacenia składki kwoty zadłużenia z tytułu Kredytu, nie później jednak niż ostatniego dnia kończącego się okresu ubezpieczenia;
  7. ubezpieczenia kredytowanego    wkładu        własnego w                           Towarzystwie

Ubezpieczeniowym z sumą ubezpieczenia nie mniejszą niż wysokość kredytowanego przez Bank wkładu własnego. Okres ubezpieczenia wynosi 60 miesięcy, a za jego początek przyjmuje się datę uruchomienia pierwszej Transzy Kredytu. Przedłużenie okresu ubezpieczenia następuje po opłaceniu przez Kredytobiorcę kwoty składki za kolejny okres ubezpieczeniowy w wysokości 3,97% aktualnej kwoty kredytowanego wkładu własnego pozostałego do spłaty na dzień opłacenia składki, nie później jednak niż ostatniego dnia kończącego się okresu ubezpieczenia. Kredytobiorca upoważnia Bank w przypadku wypłaty Bankowi odszkodowania z tytułu niniejszego ubezpieczenia do przeniesienia na Towarzystwo                           Ubezpieczeniowe                    wszelkich praw z tytułu                           zabezpieczeń

wynikających z niniejszej Umowy Kredytu;

  1. przelewu wierzytelności z Przedwstępnej Umowy Sprzedaży nr 190/1 l/BO2/59 zawartej pomiędzy Kredytobiorcą a Developerem w dniu 2005-02-15 - obowiązujący do momentu zawarcia aktu notarialnego, o którym mowa w § 2 ust. 5.

Zgodnie z § 5 ust. 1 umowy kredyt oprocentowany został według zmiennej stopy procentowej, która na dzień podpisania umowy wynosiła 3,1 % w stosunku rocznym.

W § 12 umowy wskazano, iż w sprawach nieuregulowanych umową ma zastosowanie Regulamin; Tabela oprocentowania, opłat i prowizji Raiffeisen Bank Polska S.A. - dla

Kredytów Mieszkaniowych; przepisy prawa polskiego, w tym w szczególności przepisy ustawy Prawo bankowe; Kodeksu cywilnego, ustawy o ochronie danych osobowych oraz innych ustaw (Umowa kredytu mieszkaniowego nr MG0505400022, k. 37-38v., k. 117­120).

W § 11 ust. 2 regulaminu wskazano, iż zmiana stopy procentowej mogła nastąpić w przypadku zmiany stawki WIBOR o co najmniej 0,01 punktu procentowego, zmiany którejkolwiek z podstaw stóp procentowych, ustalanych przez Radę Polityki Pieniężnej, o co najmniej 0,01 punktu procentowego lub nałożenia na Bank, przez przepisy prawa powszechnie obowiązującego, obowiązku tworzenia/ odprowadzania/ utrzymania szczególnych rezerw, funduszy specjalnych, depozytów oraz opłat wynikających z udzielenia przez Banku kredytu. W ust. 3 wskazano, że dla kredytów denominowanych EURO/USD/CHF oprocentowanie może ulec zmianie w przypadku zmiany stopy referencyjnej określonej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub w krajach zrzeszonych w Unii Europejskiej), którego waluta jest podstawą denominacji. Ponadto w ust. 4 Bank zastrzegł sobie prawo do zmiany Tabeli, bez konieczności wypowiedzenia Umowy kredytu, w zakresie zmiany wysokości prowizji, opłat oraz oprocentowania.

Zgodnie z § 14 ust. 1 regulaminu odsetki od kwoty udzielonego kredytu naliczane być miały od dnia uruchomienia kredytu lub pierwszej transzy do dnia poprzedzającego całkowitą spłatę kredytu.

W § 15 ust. 2 regulaminu wskazano, że w okresie karencji kredytobiorca spłaca w okresach miesięcznych tylko należne odsetki od wykorzystanej kwoty kredytu. Kwota każdej kolejnej uruchamianej transzy kredytu miała być pomniejszana o kwotę odsetek naliczonych od kwoty aktualnego zadłużenia za okres od poprzedzającego wpłatę transzy terminu płatności ostatnich odsetek do dnia wpłaty tejże transzy. Kredytobiorca zobowiązał się do spłaty należnych odsetek lub rat kapitałowo- odsetkowych zgodnie z harmonogramem spłaty rat kredytu ustalonym w umowie kredytu (§ 15 ust. 3 regulaminu).

Regulamin przewidywał możliwość złożenia przez kredytobiorcę pisemnego wniosku o zmianę waluty kredytu. Przekształcenie miało nastąpić w drodze aneksu do Umowy (§ 17 ust. 5 regulaminu).

Zgodnie z § 22 ust. 2 pkt 2 regulaminu Bank mógł rozwiązać umowę kredytu z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia m.in. w przypadku wystąpienia zaległości w dokonywaniu spłaty raty kredytu w terminie lub wysokości ustalonej w harmonogramie spłaty rat kredytu (Regulamin kredytu mieszkaniowego, k. 39-41).

Ponadto w dniu 25 lutego 2005 r. powód złożył oświadczenie kredytobiorcy związane z zaciągnięciem umowy o kredyt mieszkaniowy oświadczając, że znane jest mu ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej w stosunku do złotych polskich, w której wyrażona jest kwota kredytu. O istnieniu tego ryzyka został poinformowany w trakcie procedury udzielania kredytu przez doradcę kredytowego/ pracownika Banku. W oświadczeniu wskazane zostało, iż kwota kredytu udzielonego w dniu 23 lutego 2005 r. w wysokości 94.484 CHF zostanie przeliczona na złote polskie według kursu kupna z dnia uruchomienia kredytu. W przypadku wzrostu kursu waluty CHF w stosunku do złotych polskich, miał nastąpić odpowiedni wzrost zadłużenia powoda wobec banku z tytułu zaciągniętego kredytu, co mogło spowodować, że ustanowione prawne zabezpieczenie stać się mogło niewystarczające, a zdolność powoda do obsługi zadłużenia ulegnie pogorszeniu_(oświadczenie kredytobiorcy, k. 122).

W    dniu 20 kwietnia 2006 r.      strony  zawarły  aneks nr   1 do    Umowy        kredytu

mieszkaniowego nr MG0505400022, którym dokonały zmiany numeru rachunku bankowego, na który kredytobiorca zobowiązał się dokonywać spłaty rat kapitałowo- odsetkowych (aneks nr 1, k. 124).

W    dniu 19 czerwca 2006 r.      strony  zawarły  aneks nr   2 do    Umowy        kredytu

mieszkaniowego nr MG0505400022, w którym wskazano, iż oprocentowanie kredytu jest zmienne i na dzień zawarcia Aneksu wynosić miało 2,70%. Zmianie uległ również numer umowy z MG0505400022 na MG0617000037 (aneks nr 2, k.126).

W dniu 6 lipca 2011 r. strony zawarły sporządzony 30 czerwca 2011 r. aneks do Umowy kredytu mieszkaniowego nr MG0617000037, w którym dokonały zmian zasad spłaty kredytu. Kredytobiorca zobowiązał się do dokonywania spłaty rat kapitało - odsetkowych oraz innych zobowiązań z tytułu kredytu wyrażonych w CHF (aneks z 06.07.2011 r., k. 128-129).

W dniu 2 października 2014 r. strony zawarły aneks do Umowy kredytu mieszkaniowego nr MG0617000037, którym określono, że przedmiotowa umowa kredytu oprocentowana jest wedle stopy zmiennej, zaś oprocentowanie ustalane jest jako suma marży banku i stawki referencyjnej 3M-Libor. Marża banku wyniosła 2,40% i określona została jako stała w okresie trwania umowy. Oprocentowanie kredytu ulegać miało zmianie stosownie do zmian stawki referencyjnej (aneks z 02.10.2014 r., k. 131-132).

Pismem datowanym na 3 grudnia 2019 r. Kredytobiorca wniósł do Banku reklamację w sprawie umowy kredytu mieszkaniowego nr MG0505400022 z dnia 23 lutego 2005 r., w ramach której podniósł, iż umowa w sposób rażący narusza interesy Kredytobiorcy z uwagi na zawarte w niej niedozwolone klauzule umowne. Powód wezwał pozwanego do zapłaty uiszczonych przez siebie w okresie od dnia 11 grudnia 2009 r. do 12 sierpnia 2019 r. należności w związku z Umową tj. kwoty 37.820,72 zł i kwoty 53.276,25 CHF, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi od dnia wymagalności w/w roszczeń, w terminie 14 dni od dnia otrzymania przez bank reklamacji powoda. Alternatywnie powód zwrócił się do Banku z wnioskiem o przeliczenie salda kredytu z uwzględnieniem abuzywnego charakteru kwestionowanych postanowień umownych, jednocześnie wzywając Bank do zapłaty kwoty 6.185,23 zł jako świadczenia nienależnego, a pobranego tytułem rat kredytowych w zawyżonej wysokości od dnia 11 grudnia 2009 r. do dnia 12 lipca 2011 r. oraz kwoty 53.276,25 CHF jako świadczenia nienależnego, a pobranego tytułem rat kredytowych w zawyżonej wysokości od dnia 12 sierpnia 2011 r. do dnia 12 sierpnia 2019 r., ewentualnie łącznie kwoty 68.772,70 zł jako świadczenia nienależnego, a pobranego tytułem rat kredytowych w zawyżonej wysokości od dnia 11 grudnia 2009 r. do dnia 12 sierpnia 2019 r. (reklamacja powoda z 03.12.2019 r, k. 42-43v.).

Bank w piśmie z dnia 30 grudnia 2019 r. odmówił uwzględnienia reklamacji Kredytobiorcy (odpowiedź Banku z 30.12.2019 r., k. 44-45v.).

W okresie od 12.01.2010 r. do 12.08.2019 r. kredytobiorca tytułem spłaty kredytu z tytułu umowy kredytu mieszkaniowego nr MG0505400022 uiścił na rzecz kredytodawcy łącznie kwotę 36.150,58 zł oraz kwotę 53.257,25 CHF (opinia biegłego z zakresu rachunkowości, k. 285).

W okresie od 12.01.2010 r. do 12.08.2019 r. wysokość zobowiązania kredytobiorcy wobec kredytodawcy wynikająca z umowy kredytu mieszkaniowego nr MG0505400022 obliczona z pominięciem mechanizmu denominacji wynosi kwotę 28.407,20 zł oraz kwotę 36.095,29 CHF (opinia biegłego z zakresu rachunkowości, k. 285).

Dokonując powyższych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy oparł się na powołanych wyżej dowodach z dokumentów uznanych za wiarygodne.

Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne także zeznania powoda wskazując, że są one logiczne i spójne.

W ocenie Sądu Okręgowego opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu rachunkowości i finansów Katarzyny Jakóbińskiej została sporządzona w sposób rzeczowy, rzetelny oraz przekonywujący, w oparciu o wiedzę fachową, opinia jest jasna i logiczna, zatem stanowi bezstronny i wiarygodny dowód w zakresie dokonanych przez biegłego obliczeń.

Sąd Okręgowy pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka, ewentualnie (k. 135) uznając, że okoliczności co do których mieliby zeznawać ci świadkowie (k. 75) nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy (art. 227 k.p.c.).

Sąd Okręgowy pominął także wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z przesłuchania powoda na okoliczność wykształcenia powoda i miejsca zatrudnienia, gdyż są to okoliczności nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

W tak ustalony stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w zakresie w jakim powód wystąpił z roszczeniem o zapłatę kwoty 7.503,23 zł i 17.180,96 CHF opartym na twierdzeniu o bezskuteczności niektórych klauzul umownych prowadzącej do stanu uiszczenia przez powoda jako kredytobiorcę na rzecz pozwanego jako kredytodawcy kwoty wyższej niż kwota należna z tytułu przedmiotowej umowy kredytu.

Dokonując analizy sprawy Sąd Okręgowy doszedł do następujących wniosków:

  • przedmiotowa umowa kredytu jest ważną czynnością prawną,
  • kredyt hipoteczny udzielony na podstawie tej umowy był kredytem złotowym, a jedynie denominowanym do waluty obcej - franka szwajcarskiego,
  • postanowienia umowne w zakresie mechanizmu denominacji są bezskuteczne i nie wiążą kredytobiorcy, a w konsekwencji wysokość zobowiązania kredytobiorcy wobec kredytodawcy powinna zostać obliczona z pominięciem klauzul waloryzacyjnych,
  • zarzut przedawnienia roszczenia jest zarzutem częściowo uzasadnionym.

Zdaniem Sądu Okręgowego zawarta przez strony umowa kredytu hipotecznego stanowi umowę kredytu złotowego denominowanego do waluty obcej. Bank wydaje kredytobiorcy określoną sumę kredytową w złotych, przy czym jej wysokość jest określana (waloryzowana) według kursu danej waluty w dniu wydania (waloryzowanie do waluty obcej po cenie kupna). Ustalenie takie następuje też w celu określenia wysokości rat kredytowych, do których kredytobiorca będzie zobowiązany w okresie trwania stosunku kredytowego. W dniu płatności konkretnych rat taka rata jest przeliczana zgodnie z umową na złote stosownie do kursu danej waluty, tj. po kursie jej sprzedaży kontrahentowi banku. W istocie przedmiotowy kredyt został zatem udzielony powodowi w złotych polskich, a był jedynie denominowany do kursu waluty obcej.

W ocenie Sądu I instancji nie budzi wątpliwości dopuszczalność co do zasady konstrukcji kredytu denominowanego (waloryzowanego) z perspektywy art. 69 ust. 1 Prawa bankowego.

Umowa kredytu denominowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant. Zgodnie z art. 3581 § 2 k.c. strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. W opinii Sądu nie budzi wątpliwości, że stosowanym miernikiem wartości mogą być także waluty obce (klauzule walutowe). Zdaniem Sądu Okręgowego nie ma podstaw do uznania, że sporna umowa stanowi szczególnego rodzaju instrument finansowy, denominacja to swap walutowo - procentowy, a kredyt denominowany to kredyt PLN z wbudowanym CIRS.

W ocenie Sądu Okręgowego sama czynność prawna w postaci umowy kredytu denominowanego do waluty obcej zawartej pomiędzy stronami - jako całość - nie jest też sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Sąd Okręgowy wskazał, że świadczenie kredytobiorcy w postaci zwrotu kapitału kredytu nie jest świadczeniem wzajemnym ze stosunku umowy kredytu.

Ponadto istotą umowy kredytowej jest to, że jej strony nie stoją na równej pozycji, gdyż kredytobiorca, niedysponujący własnymi środkami pieniężnymi, musi skorzystać z finansowego wsparcia ze strony banku, który z udzielania kredytów czerpie zyski. Brak równowagi stron umowy kredytowej w tym zakresie nie jest jednak równoznaczny z nieważnością umowy kredytu, ponieważ wykorzystanie mechanizmu denominacji, tak jak oprocentowanie kredytu, nie narusza natury kredytu, gdyż zapewnia kredytodawcy zarobek w zamian za udzielenie kredytu.

Sąd Okręgowy uznał też, że podnoszenie kwestii naruszenia dobrych obyczajów - zasad współżycia społecznego w kontekście nieważności umowy jest chybione. Okoliczność taka ma bowiem znaczenie jedynie dla oceny abuzywności postanowień umownych, tj. na gruncie art. 3851 k.c. będącego lex specialis względem przepisu art. 58 § 2 k.c.

Sąd Okręgowy uznał, że abuzywny charakter mają następujące postanowienia umowne:

  1. 1 ust. 1 umowy: „Bank udziela kredytobiorcy na jego wniosek z dnia 2005-02-03 Kredytu Mieszkaniowego w kwocie 94.484,00 CHF (słownie franków szwajcarskich: dziewięćdziesiąt cztery tysiące czterysta osiemdziesiąt cztery, 00/100), zwanego dalej „Kredytem”. Kwota kredytu określona w CHF zostanie przeliczona na złote według kursu kupna CHF zgodnie z „Tabelą kursów dla operacji bezgotówkowych w RBPL S.A.” obowiązującą w dniu uruchomienia kredytu”;
  2. 3 ust. 3 umowy: „Kwoty rat wyrażane są w CHF a spłacane po ich przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży zgodnie z tabelą kursów walut dla operacji bezgotówkowych obowiązujących w dniu spłaty raty.”;
  3. 4 ust. 2 umowy: : „Cesja praw z umowy ubezpieczenia nieruchomości, o której mowa w pkt. 1a, z sumą ubezpieczenia 213.700,00 PLN, ustanowiona w terminie 7 dni od daty wygaśnięcia ubezpieczenia kredytu, o którym mowa w ust. 2”.

W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie brak jest podstaw do wyłączenia spornych postanowień umownych spod kontroli przewidzianej w art. 3851 k.c.

Po pierwsze, postanowienia umowne dotyczące klauzul waloryzacyjnych nie zostały z powodem indywidualnie uzgodnione.

Poza sporem pozostaje, że powód złożył wniosek do pozwanego o udzielenie mu kredytu denominowanego do waluty obcej CHF, złożył go na gotowym formularzu przez niego przedstawionym i nie budzi wątpliwości, że wybór rodzaju kredytu musiał być elementem indywidualnych uzgodnień. Takiej pewności nie ma w przypadku pozostałych postanowień umowy. Nie ulega wątpliwości, że powód wyraził zgodę na denominację, brak jest jednak jakichkolwiek dowodów, że sposób tej denominacji został z nim indywidualnie uzgodniony. Zgoda na zawarcie umowy o kredyt zawierający klauzule waloryzacyjne nie jest bynajmniej tożsama z faktem indywidualnych negocjacji w przedmiocie treści tych klauzul.

Swoboda powoda ograniczała się wyłącznie do wyboru jednej z proponowanych im ofert, które w swojej konstrukcji opierały się na ogólnych schematach i mechanizmach obowiązujących w pozwanym banku w owym czasie.

Zdaniem Sądu Okręgowego brak jest również podstaw do przyjęcia, że klauzula waloryzacyjna określa główne świadczenie umowy kredytu.

Pojęcie głównego świadczenia stron należy rozumieć wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów przedmiotowo istotnych umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03). W umowie kredytu - zgodnie z art. 69 ust. 1 prawa bankowego - świadczeniem głównym banku jest udostępnienie kredytobiorcy oznaczonej kwoty pieniężnej, zaś świadczeniem głównym kredytobiorcy jest zwrot otrzymanych środków pieniężnych, uiszczenie opłat z tytułu oprocentowania i z tytułu prowizji. Sporne klauzule waloryzacyjne wprowadzają jedynie reżim podwyższenia świadczenia głównego.

Sąd Okręgowy uznał, że w niniejszej sprawie, zgodnie z twierdzeniami strony powodowej, spełniony został wymóg rażącego naruszenia interesów powoda oraz sprzeczności z dobrymi obyczajami postanowień umownych odnoszących się do przedmiotowych klauzul waloryzacyjnych zawartych w umowie.

W ocenie Sądu Okręgowego abuzywność spornych postanowień umownych zawartych w umowie przejawia się po pierwsze w tym, że klauzule te nie odwoływały się do ustalanego w sposób obiektywny kursu CHF, do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały w rzeczywistości pozwanemu kształtować ten kurs w sposób dowolny, wedle swej woli. Na mocy spornych postanowień to pozwany bank mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorcy, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia powoda. Przyznanie sobie przez pozwanego prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu denominowanego kursem CHF poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wysokości tzw. spreadu (różnica między kursem sprzedaży i zakupu waluty obcej) przy pozbawieniu konsumentów jakiegokolwiek wpływu bez wątpienia narusza ich interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Sąd Okręgowy wskazał, że mianem spreadu określa się wynagrodzenie za wykonanie usługi wymiany waluty. Tymczasem pomiędzy stronami nie dochodziło do transakcji wymiany walut. Pobieranemu od powoda spreadowi nie odpowiadało żadne świadczenie banku. W istocie była to prowizja na rzecz banku, której wysokości powód nie mógł oszacować, która zależała wyłącznie od banku. Treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku, przez co zakłócona została równowaga pomiędzy stronami przedmiotowej umowy. To powodowało, że postanowienia te były sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący naruszały interesy konsumenta. Sąd Okręgowy wskazał też, że zarówno umowa kredytu mieszkaniowego zmieniona następnie aneksami nr 1 z 20 kwietnia 2006 r., nr 2 z 19 czerwca 2006 r., aneksem z 6 lipca 2011 r. oraz aneksem z 2 października 2014 r., jak i stanowiący jej integralną część Regulamin nie określały szczegółowego sposobu ustalania kursu CHF, przez co powód był zdany na arbitralne decyzje banku w tej kwestii. Nie może ulegać zaś wątpliwości, że klauzula waloryzacyjna może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest waloryzacja ustalany jest w sposób obiektywny, a więc przede wszystkim w sposób niezależny od woli którejkolwiek stron umowy.

W ocenie Sadu Okręgowego o abuzywności tych postanowień świadczy także ich nietransparentność. Umowa kredytu nie przedstawiała w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej, tak by powód był w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla nich z przedmiotowej umowy konsekwencje ekonomiczne. Powód nie znał sposobu, w jaki bank kształtował kurs CHF, zwiększając go bądź zmniejszając wedle swego uznania. Umowa nie dawała powodowi żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie wyznaczanego kursu CHF czy też weryfikować je. Bank przy tym uwzględniał inny kurs CHF przy przeliczaniu wartości wypłaconego kredytu (kurs kupna) i inny przy obliczaniu wartości raty spłaty kredytu (kurs sprzedaży).

Zdaniem Sądu Okręgowego bez znaczenia pozostaje fakt podnoszony przez pozwanego, że nie ustalał kursu dowolnie, ale w oparciu o zmiany sytuacji na rynku międzybankowym i że odwoływał się do kursu NBP - skoro jak sam przyznał, doliczał do tego marżę - co oznacza, że sposób regulowania przez niego kursów mógł być de facto dowolny.

Dobre obyczaje nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia.

Brak określenia w umowie sposobu ustalania kursów walutowych na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia na walutę obcą oraz przeliczenia na złote kwoty wymaganej do spłat kredytu w rażący sposób narusza interes konsumenta. W ocenie Sądu Okręgowego oczywisty jest fakt, że konsument zawierając umowę kredytu denominowanego powinien liczyć się i akceptować ryzyko, jakie się z tym wiąże, a więc wynikające ze zmienności kursów walut obcych, ryzyko to jest powszechnie znane na podstawowym poziomie i oczywiste, lecz nie ma ono nic wspólnego z ryzykiem całkowicie dowolnego kształtowania kursu wymiany przez kredytodawcę i narażenia tym samym konsumenta na nieprzewidywalne koszty, jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie.

Sąd Okręgowy wskazał, że stwierdzenie abuzywności konkretnych postanowień umownych rodzi taki skutek, że postanowienia te nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege, zgodnie zaś z art. 3851 § 2 in fine k.c. strony są związane umową w pozostałym zakresie._ W ocenie Sądu Okręgowego należy odrzucić możliwość uznania, że w konsekwencji umowa kredytu staje się nieważna na skutek braku w treści umowy wymaganych przez prawo bankowe istotnych postanowień kredytu, sankcja taka pozostawałaby bowiem w sprzeczności z wyraźną treścią art. 3851 § 2 k.c., jak również z treścią art. 3851 § 1 k.c.

Sąd Okręgowy nie znalazł też podstaw do zastąpienia postanowień uznanych za abuzywne przepisami dyspozytywnymi wskazując, że nie istnieją przepisy dyspozytywne wprost regulujące tę kwestię, ponadto w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej podkreśla się brak możliwości zastąpienia przez sąd postanowień umownych uznanych za abuzywne innymi postanowieniami.

W ocenie Sądu Okręgowego nie ma konieczności przeliczania świadczenia wyrażonego w złotych na walutę obcą, ponieważ przedmiotowy kredyt jest kredytem złotowym i miał taki charakter od samego początku. Umowa kredytu bez mechanizmu waloryzacji nie jest kontraktem z luką, jest jedynie umową bez mechanizmu waloryzacji i co najistotniejsze bez tej klauzuli jest możliwe ustalenie wysokości zobowiązania w świetle treści pozostałych postanowień umownych. Skoro luka w sensie prawnym w ogóle nie występuje, to nie ma potrzeby jej uzupełniania. Nie zachodzi potrzeba poszukiwania innych skutków przedmiotowej czynności prawnej niż te, które wynikają z treści tej czynności w brzmieniu po wyeliminowaniu ww. bezskutecznych klauzul umownych. Tym samym za zbędne należy uznać odwoływanie się do normy wyrażonej w przepisie art. 56 k.c.

Sąd Okręgowy uznał, że dla oceny odpowiedzialności pozwanego wobec powoda bez znaczenia jest to, że nowelizacja ustawy Prawo bankowe od dnia 26 sierpnia 2011 r. powodowała taki stan prawny, że kredytobiorca był uprawniony do domagania się od banku zmiany umowy kredytu denominowanego w taki sposób, że mogliby go spłacać w walucie do której kredyt był denominowany. Powyższe zostało zdaniem Sądu przesądzone przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 r. (III CZP 29/17), w której to Sąd stwierdził, że „oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 (1) § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy”. Ponadto powód nie miał obowiązku modyfikowania treści stosunku obligacyjnego łączącego go z bankiem.

W ocenie Sądu Okręgowego zawarcie przez strony aneksu do umowy kredytu umożliwiającego spłatę kredytu bezpośrednio w walucie obcej także należy uznać za zdarzenie bez znaczenia dla oceny roszczenia strony powodowej, gdyż wobec uznania bezskuteczności mechanizmu waloryzacji w głównej umowie stron postanowienia aneksu odnoszące się do tego mechanizmu należy uznać także za bezskuteczne. Skoro mechanizm waloryzacji podlega wyeliminowaniu z umowy ex lege to tym samym dalsze ustalenia stron odnoszące się do tego mechanizmu nie mogą odnieść skutku prawnego. Postanowienia aneksu mogłyby odnieść skutek tylko wówczas gdyby umowa kredytu zawierała skuteczne klauzule waloryzacyjne.

Tym samym Sąd Okręgowy nie podzielił poglądu, iż zawarcie tego aneksu oznaczało nowację stosunku obligacyjnego stron.

W ocenie Sądu Okręgowego, skoro mechanizm denominacji nie wiąże, to oznacza, że bank wykorzystując ten mechanizm pobrał kwoty od powoda bez podstawy prawnej. Powodowi przysługuje zatem prawo do żądania ich zwrotu w oparciu o art. 405 w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c.

Sąd Okręgowy nie podzielił poglądu, że powód nie jest uprawniony do domagania się zwrotu nienależnego świadczenia wobec faktu, że wiedział, iż nie był zobowiązany do

świadczenia (art. 411 k.c.), gdyż nie ulega wątpliwości, że powód dokonywał spłaty rat kapitałowo-odsetkowych i kredytu pod przymusem finansowym ze strony pozwanego. Przedmiotowe nienależne świadczenie nie może też zostać potraktowane jako spełnienie niewymagalnego świadczenia w rozumieniu art. 411 pkt 4 k.c., albowiem gdyby przedmiotowa umowa kredytu nie zawierała niedozwolonych klauzul umownych, to w ogóle nie powstałaby sytuacja, w której doszło spełnienia nienależnego świadczenia.

Sąd Okręgowy wskazał, że w okresie od 12.01.2010 r. do 12.08.2019 r. kredytobiorca tytułem spłaty kredytu z tytułu umowy kredytu mieszkaniowego nr MG0505400022 uiścił na rzecz kredytodawcy łącznie kwotę 36.150,58 zł oraz kwotę 53.257,25 CHF, zaś w tym samym okresie wysokość zobowiązania kredytobiorcy wobec kredytodawcy wynikająca z umowy obliczona z pominięciem mechanizmu denominacji wynosi kwotę 28.407,20 zł oraz kwotę 36.095,29 CHF (opinia biegłego z zakresu rachunkowości, k. 285).

Powyższe oznacza, że powód jest co do zasady uprawniony do domagania się od pozwanego zwrotu różnicy tych kwot, czyli kwoty 7.743,38 zł i 17.180,96 CHF.

Odnosząc się do postawionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia powoda Sąd Okręgowy wskazał, że roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia przedawniają się z upływem ogólnego terminu przedawnienia roszczeń wynikający z art. 118 k.c., tj. 10 lat. Pierwsze ze świadczeń objętych pozwem w zakresie dotyczącym umowy kredytu zostało spełnione 12 stycznia 2010 r. (k. 48 i 52), pozew został zaś przez powoda złożony w dniu 13 stycznia 2020 r. (k. 59). Powyższe oznacza, że termin przedawnienia w dniu wniesienia pozwu w niniejszej sprawie upłynął co do roszczeń powoda w zakresie obejmującym odsetkową część rat kapitałowo-odsetkowych uiszczonych w dniu 12 stycznia 2010 roku. To przedawnione roszczenie prezentuje wartość 240,15 zł (k. 287).

W rezultacie zasądzeniu podlega kwota 7.503,23 zł (7.743,38 zł - 240,15 zł) i kwota 17.180,96 CHF.

Sąd Okręgowy wskazał, że ponieważ 14-dniowy termin zapłaty wskazany w wystosowanym przez powoda przedsądowym wezwaniu do zapłaty minął w dniu 23 grudnia 2019 r. (ww. wezwanie doręczone zostało pozwanemu w dniu 9 grudnia 2019 r. - k. 44) należało uznać, że od dnia 24 grudnia 2019 r. pozwany bank pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia pieniężnego.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił zarzutu powoda, że przepis paragrafu 11 ust. 2 - 4 regulaminu banku zawiera niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 3851

  1. c. uznając, że przedmiotowy przepis nie zawiera postanowień umownych sprzecznych z dobrymi obyczajami, rażąco naruszających interes konsumenta.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz na podstawie art. 100, art. 108 k.p.c. stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów, albowiem powód wygrał jedynie spór jedynie w części i to na poziomie 30,50 %. Szczegółowe wyliczenie kosztów procesu Sąd pozostawił referendarzowi sądowemu. Apelacje od wyroku Sadu Okręgowego wniosły obie strony.

Powód zaskarżył wyrok w punktach 2 i 3 zarzucając naruszenie:

  1. 58 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy prawo bankowe w brzmieniu z daty zawarcia umowy w zw. z art. 3531 k.c.
  • umowa jest nieważna, bowiem nie określała kwoty i waluty kredytu
  • błędne przyjęcie, że bank może sobie w umowie zapewnić dodatkowe zyski w postaci marży na kursie pobieranej przy wypłacie kredytu, podczas gdy bank może z umowy kredytu czerpać zyski jedynie w postaci oprocentowania kapitału oraz prowizji od udzielenia kredytu
  1. 3851 § 1 k.c. w zw. z art. 3851 § 2 k.c. - z uwagi na abuzywność postanowień umownych należy uznać, że główne świadczenia stron nie zostały w umowie określone, co skutkuje nieważnością umowy, ewentualnie że bank nigdy nie uruchomił kredytu, ewentualnie że do denominacji kwoty kredytu nie doszło;
  2. 3851 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że postanowienia umowne, które odnoszą się do warunków zmian oprocentowania (§ 11 ust. 2 - 3 regulaminu) nie stanowią postanowień niedozwolonych
  3. 3851 § 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. przez ich niezastosowanie - pozwany nie przedstawił stronie powodowej pełnych informacji w zakresie ryzyka walutowego związanego z zawarciem umowy, to ryzyko ze strony pozwanego było nieograniczone, a sam bank przed skutkami takiego ryzyka się zabezpieczał;
  4. 358 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że wpłaty dokonywane przez powoda w walucie CHF mogą zostać przeliczone z zastosowaniem kursu średniego NBP z dnia poszczególnych płatności celem ustalenia nadpłaty ;
  5. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. przez ich niezastosowanie w odniesieniu do całości świadczeń spełnionych przez powoda;
  6. 118 k.c. w zw. z art. 120 § 1 k.c. przez ich wadliwe zastosowanie, podczas gdy przedawnienie roszczenia restytucyjnego konsumenta nie może rozpocząć biegu, zanim konsument dowiedział się lub powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze umowy, co w niniejszej sprawie miało miejsce nie wcześniej niż w 2019 r.;
  7. naruszenie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz art. 100 k.p.c. w zw. z art. 6 ust. 1 i 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na niezasadnym stosunkowym rozdzieleniu kosztów pomiędzy stronami, mimo że w toku postępowania strona powodowa wykazała, że pozwany stosował wadliwe postanowienia, wskutek czego powód spełniał na rzecz pozwanego nienależne świadczenie, zaś ostateczna kwota dochodzonego żądania zależała od oceny sądu.

Wskazując na powyższe powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanego dalszych kwot 28 647,35 zł i 36 095,29 CHF z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 24 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania w obu instancjach, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z odsetkami.

Pozwany Bank zaskarżył wyrok w punktach 1 i 3 zarzucając naruszenie:

  1. 2352 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. przez pominięcie wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka lub na okoliczności wskazane w pkt 5 w odpowiedzi na pozew - wniosek dowodowy był istotny dla rozstrzygnięcia sprawy w szczególności biorąc pod uwagę okoliczności wskazywane przez Sąd w uzasadnieniu wyroku, dotyczące m.in. braku indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych oraz rzekomej dowolności Banku w wyznaczaniu kursów;
  2. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej, a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego oraz dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego:

- że postanowienia umowne dotyczące waloryzacji nie zostały indywidualnie uzgodnione ze stroną powodową, podczas gdy z dowodów w postaci dokumentów: wniosku kredytowego, podpisanego przez powoda oświadczenia oraz umowy wynika, że postanowienia odnoszące się do waloryzacji kredytu kursem waluty obcej są wynikiem indywidualnego uzgodnienia stron;

  • brak uwzględnienia okoliczności: zapoznania się przez stronę powodową z postanowieniami umowy, zapoznania strony powodowej z kwestią ryzyka kursowego (potwierdzonej wielokrotnie złożonymi oświadczeniami w tym zakresie), świadomości strony powodowej w zakresie ryzyka kursowego związanego z wahaniem kursów waluty obcej, świadomego i swobodnego wyboru przez stronę powodową kredytu w walucie obcej oraz świadomej rezygnacji z oferty kredytu wyrażonej w PLN
  • że pozwanemu została przyznana dowolność i swoboda w zakresie kształtowania kursów wymiany walut mających zastosowanie do umowy, podczas gdy z dostarczonych przez pozwanego informacji i dokumentów wynika, że pozwany bank nie posiadał uprawnień do arbitralnego lub dowolnego ustalania kursów walut;
  • że różnica między kursem kupna a kursem sprzedaży waluty stanowi dodatkowy, niczym nie uzasadniony dochód banku, któremu nie odpowiada żadne świadczenie banku, podczas gdy tzw. spread walutowy może być analizowany jedynie w kontekście przychodu (nie dochodu), który jest równoważony kosztem spreadu walutowego ponoszonego przez pozwanego, na potrzeby obsługi kredytu strony powodowej;
  • że strona powodowa dokonywała spłaty rat pod przymusem, mimo braku jakichkolwiek dowodów na tę okoliczność;
  1. 3851 § 1 k.c. w zw. z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 poprzez:
  • jego niewłaściwe zastosowanie polegające na niewyodrębnieniu w łączącej strony umowie o kredyt hipoteczny indeksowany kursem waluty obcej klauzul ryzyka walutowego dotyczących stricte stosowania mechanizmu indeksacji zobowiązania kredytowego kursem waluty obcej oraz klauzul spreadów walutowych dotyczących wyłącznie odesłania do stosowanych przez bank kursów walutowych oraz przyjęciu, że wszelkie obecne w umowie klauzule indeksacyjne nie określają głównego świadczenia stron, podczas gdy w świetle aktualnego na dzień orzekania orzecznictwa TSUE, wydanego na gruncie podobnych spraw, klauzule ryzyka walutowego są postanowieniami określającymi świadczenia główne stron, zaś klauzule spreadowe są takiego charakteru pozbawione, tj. nie określają głównego świadczenia stron, co w konsekwencji doprowadziło do przeprowadzenia oceny łącznie klauzuli ryzyka walutowego i klauzuli spreadowej przez pryzmat przesłanek, o których mowa w art. 3851 1 k.c.,
  • błędne przyjęcie, że postanowienia waloryzacyjne zawarte w umowie nie zostały sformułowane w sposób transparentny;
  1. 3851 § 1 zd. 2 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że postanowienia umowne dotyczące waloryzacji stanowią niedozwolone postanowienia umowne;
  2. 56 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 3 ustawy prawo bankowe w
  3. z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG poprzez przyjęcie, że brak jest odpowiednich przepisów dyspozytywnych określających zasady waloryzacji walutowej w umowach kredytu bankowego i w konsekwencji brak odwołania się przez Sąd I instancji do normy art. 358 § 2 k.c. wykładanej łącznie z art. 69 ust. 3 prawa bankowego w miejsce uznanych za niedozwolone klauzul waloryzacyjnych w zakresie, w jakim klauzule te zawierają odesłanie do tabel kursowych banku, w sytuacji gdy taki proces stosowania prawa zmierza do przywrócenia równowagi kontraktowej stron przy jednoczesnym zachowaniu ważności umowy, służy realizacji celów dyrektywy 93/13/EWG, a nadto jest zgodny z przepisami prawa krajowego;
  4. 3851 § 2 k.c. oraz art. 65 § 1 i 2 i art. 3531 k.c. oraz w związku z motywem dwudziestym pierwszym dyrektywy 93/13/EWG polegające na ustaleniu, że w konsekwencji ustalenia abuzywności postanowień dotyczących sposobu ustalania kursów wymiany walut poprzez odesłanie do tabeli kursowej banku doszło do całkowitego wyeliminowania z umowy denominacji, a w rezultacie do przekształcenia kredytu w kredyt złotowy z jednoczesnym pozostawieniem w mocy parametrów kredytu walutowego, tj. w szczególności postanowień umownych odnoszących się do zmiennego oprocentowania kredytu ustalanego jako stawka bazowa zastrzeżona dla zobowiązań kredytowych wyrażonych w walucie obcej (LIBOR 3M dla CHF) powiększona o stałą marżę banku, podczas gdy w sytuacji stwierdzenia niedozwolonego (nieuczciwego) charakteru całego mechanizmu waloryzacji i konieczności wyeliminowania z umowy postanowień indeksacyjnych w całości możliwe jest zastosowanie stawki referencyjnej WIBOR, ponieważ wyeliminowanie całego mechanizmu waloryzacji zastosowanego w umowie powinno prowadzić do uznania, że kredyt jest kredytem złotowym, oprocentowanym według sumy stawki referencyjnej WIBOR charakterystycznej dla zobowiązań w walucie polskiej i marży banku - powyższe uchybienie skutkowało niedopuszczalną ingerencją Sądu w ustalony przez strony stosunek prawny poprzez jego nieuprawnioną zmianę;
  5. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. poprzez przyjęcie, że roszczenie strony powodowej znajduje uzasadnienie w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu;
  6. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 69 ust. 3 prawa bankowego i art. 75b prawa bankowego przez pominięcie skutków aneksu zawartego do umowy.

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o:

  • zmianę wyroku w zaskarżonej części przez oddalenie powództwa w tej części oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;
  • na podstawie art. 380 k.p.c. rozpoznanie postanowienia Sądu I instancji z dnia 21 września 2020 r. w przedmiocie oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka i świadka na okoliczności wskazane w pkt 5 odpowiedzi na pozew i przeprowadzenie tego dowodu przez sąd II instancji na podstawie art. 382 k.p.c.

Powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanego i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji powoda i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Postanowieniem z dnia 25 listopada 2021 r. Sąd Apelacyjny zobowiązał powoda do złożenia w terminie 30 dni oświadczenia co do akceptacji skutku uznania za abuzywne postanowień zawartej przez strony umowy, jakim może być upadek (nieważność) całej umowy z mocą wsteczną, tj. od dnia jej zawarcia, mając na względzie, że w takim wypadku po obu stronach umowy powstaje obowiązek zwrotu świadczeń spełnionych na podstawie tej umowy, zaś wymagalność oraz przedawnienie takich roszczeń wiąże się z momentem złożenia przez konsumenta świadomej, wyraźnej i swobodnej decyzji co do całkowitej nieważności umowy, przy czym po obu stronach mogą powstać dodatkowe roszczenia związane z wynagrodzeniem za bezumowne korzystanie z kapitału kontrahenta, a także możliwość skorzystania z zarzutu potrącenia lub zarzutu zatrzymania, ewentualnie - gdyby skutek upadku (nieważności) całej umowy okazał się dla powodów niekorzystny - co do następczej akceptacji postanowień umowy mających potencjalnie abuzywny charakter.

Pismem z dnia 16 grudnia 2021 r., załączonym do pisma procesowego z 17 grudnia 2021 r. powód oświadczył, że akceptuje skutek uznania za abuzywne postanowień zawartej przez strony umowy jakim może być upadek (nieważność) umowy z mocą wsteczną i odmawia następczej akceptacji postanowień umowy mających potencjalnie abuzywny charakter (k. 473 akt).

Odpis tego pisma wraz z załączonym oświadczeniem powoda, pozwany otrzymał w dniu 29 grudnia 2021 r. (oświadczenie pełnomocnika pozwanego złożone na rozprawie w dniu 19 maja 2022 r.).

Pismem z 12 maja 2022 r. pozwany podniósł zarzut zatrzymania świadczenia, które w razie uwzględnienia roszczenia będzie przysługiwało stronie powodowej do czasu zaoferowania pozwanemu zwrotu świadczenia w wysokości 234 074,66 zł wypłaconego powodowi, albo zabezpieczenia roszczenia o jego zwrot (k. 491 akt).

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Obie apelacje częściowo zasługiwały na uwzględnienie, przy czym apelacja pozwanego została uwzględniona jedynie w niewielkim zakresie.

Za bezzasadne Sąd Apelacyjny uznał podniesione przez pozwanego zarzuty procesowe, zmierzające do podważenia poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych. Przede wszystkim nie mógł być uwzględniony zarzut naruszenia art. 2352 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. przez oddalenie wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka lub.

Zgłaszając ten wniosek w punkcie 5 odpowiedzi na pozew pozwany wskazał, że zeznania świadka mają dotyczyć przebiegu procedury związanej z udzielaniem kredytobiorcom kredytu hipotecznego stosowanej w momencie zawierania umowy, tj. elementów, etapów i zasad procesu przedkontraktowego oraz rodzajów kredytów hipotecznych dostępnych w tym czasie w ofercie banku; sposobu funkcjonowania kredytu hipotecznego jako odniesionego do waluty obcej, różnic w wysokości oprocentowania kredytów w złotych i waloryzowanych do waluty obcej oraz przyczyn ich występowania; zasad ustalania kursów wymiany walut mających zastosowanie do umowy; możliwości wyboru oraz zmiany przez stronę powodową waluty udzielonego jej kredytu.

Trafnie zatem Sąd Okręgowy uznał, że zgłoszony przez pozwanego wniosek dowodowy dotyczył faktów nie mających znaczenia dla rozstrzygnięcia, nie są bowiem istotne procedury obowiązujące w Banku w dacie zawarcia przedmiotowej umowy, ale to czy i w jakim zakresie procedury te zostały zastosowane przy zawieraniu umowy z powodem.

Nie mógł być też uwzględniony podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w ramach którego skarżący wskazywał na „dokonanie dowolnej, a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego oraz dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego”, bez sprecyzowania, na czym polegało uchybienie zasadom oceny dowodów określonym w powyższym przepisie.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, że postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, przy użyciu wyłącznie argumentów jurydycznych, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000/7-8 poz. 139 i z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, OSNC 2000/10 poz. 189).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 października 2004 r. III CK 245/04 przepis art. 233 § 1 k.p.c. określający obowiązujące zasady oceny dowodów może zostać naruszony w wyniku nieuwzględnienia przez sąd przy ocenie poszczególnych dowodów zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, całokształtu zebranego materiału dowodowego, przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej, na przykład niezgodnie z zasadą bezpośredniości. Postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania przez skarżącego uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów.

Nie może więc być uznany za zasadny zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., który nie odnosi się do oceny dowodów dokonanej przez Sąd Okręgowy, a stanowi jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami poczynionymi przez ten Sąd.

Poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne znajdują pełne oparcie w treści przeprowadzonych w toku niniejszego postępowania dowodów i ustalenia te Sąd Apelacyjny w całości uznaje za prawidłowe i przyjmuje za własne.

Nie mogły być w szczególności uwzględnione zarzuty skarżącego zmierzające do zakwestionowania ustalenia co do braku indywidualnego uzgodnienia z powodem postanowień umowy i regulaminu określających zasady waloryzacji kredytu kursem waluty obcej.

Trafnie Sąd Okręgowy stwierdził, że cała treść umowy wskazuje na jej jednostronne przygotowanie przez pozwanego, powód nie miał wpływu na treść umowy - poza kwestią wysokości kredytu i ewentualnie wysokości marży Banku, zaś ciężar dowodu co indywidualnego uzgodnienia z powodem postanowień umowy, zgodnie z art. 3851 § 4 k.c. spoczywa na pozwanym - dotyczy to nie hipotetycznej możliwości negocjacji postanowień, ale rzeczywistego uzgodnienia ich treści z konsumentem. Nie ma też podstaw do przyjęcia, że z przedłożonych przez pozwanego dowodów z dokumentów, w szczególności wniosku kredytowego i umowy, podpisanych przez powoda wynika, że postanowienia odnoszące się do denominacji kredytu kursem waluty obcej są wynikiem indywidualnego uzgodnienia stron - te dowody świadczą jedynie o zaakceptowaniu przez powoda treści dokumentów jednostronnie opracowanych przez Bank, gdyż bez tej akceptacji nie doszłoby do zawarcia umowy.

Zgodnie z art. 3 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść.

Także zgodnie z art. 3851 § 1 k.c. postanowieniem uzgodnionym indywidualnie jest takie postanowienie, na którego treść konsument miał rzeczywisty wpływ w ramach prowadzonych z przedsiębiorcą negocjacji.

W niniejszej sprawie nie zostało wykazane, aby powód miała rzeczywisty wpływ na treść postanowień zarówno umowy, jak i regulaminu kredytu hipotecznego.

Nie stanowi też indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z kilku rodzajów umów przedstawionych przez przedsiębiorcę, w tym umowy kredytu złotowego, bez mechanizmu indeksacji. Możliwość wyboru kredytu złotowego nie jest dowodem na to, że konsument wybierający kredyt denominowany mógł indywidualnie negocjować postanowienia tej umowy. Nie świadczy o indywidualnym uzgodnieniu to, że przedsiębiorca stworzył kilka wzorców umów, jeżeli konsument może jedynie dokonać wyboru pomiędzy takimi wzorcami, a nie doprowadzić w drodze negocjacji do modyfikacji postanowień danego wzorca.

Całkowicie chybione są zarzuty pozwanego zmierzające do zakwestionowania oceny, czy treść postanowień umowy zawartej przez strony przyznawała pozwanemu dowolność i swobodę w zakresie kształtowania kursów wymiany walut mających zastosowanie do umowy. Ustalenia Sądu Okręgowego co do treści umowy zawartej przez strony są bezsporne i oparte na dokumentach załączonych także przez pozwanego, dla rozstrzygnięcia sprawy nie ma zaś żadnego znaczenia to, w jaki sposób pozwany wykorzystywał uprawnienia wynikające z umowy, w tym jak były ustalane kursy waluty i w jakim zakresie odpowiadały uwarunkowaniom rynkowym. Nie ma też żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy podnoszona przez skarżącego w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. kwestia prawidłowości ustalenia, czy tzw. spread walutowy powinien być analizowany w kontekście dochodu czy przychodu banku, a także jego równoważenia kosztem spreadu walutowego ponoszonego przez pozwanego na potrzeby obsługi kredytu strony powodowej - istotne znaczenie ma bowiem bezsporny fakt uzyskania przez pozwanego dodatkowej korzyści w wyniku stosowania w przeliczeniach z konsumentami odpowiednio kursów kupna i kursów sprzedaży, bez znaczenia jest zaś to, czy korzyść tę Bank zużywa na pokrycie własnych zobowiązań wobec podmiotów trzecich, nawet jeśli zobowiązania te wiążą się z obsługą akcji kredytowej dotyczącej udzielania kredytów indeksowanych.

Zarzut ustalenia, że strona powodowa dokonywała spłaty rat pod przymusem, mimo braku jakichkolwiek dowodów na tę okoliczność jest całkowicie chybiony, gdyż nie ulega wątpliwości, że powodowie dokonywali wpłat na rzecz pozwanego wykonując zawartą przez strony umowę kredytu, zaś postanowienia umowy określały uprawnienia Banku w wypadku zaniechania dokonywania płatności; ocena, czy okoliczności te wypełniają dyspozycję art. 411 pkt 1 k.c. należy już do sfery zastosowania praw materialnego i nie może być podważana zarzutami procesowymi.

Chybione są także zarzuty apelacji odnoszące się do kwestii należytego wypełnienia przez pozwanego obowiązków informacyjnych wobec powoda jako konsumenta w zakresie obciążenia ryzykiem kursowym, z jakim wiąże się zawarcie umowy kredytu denominowanego kursem waluty obcej.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 25 lutego 2005 r. powód złożył oświadczenie kredytobiorcy związane z zaciągnięciem umowy o kredyt mieszkaniowy oświadczając, że znane jest mu ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej w stosunku do złotych polskich, w której wyrażona jest kwota kredytu i że został o istnieniu tego ryzyka poinformowany w trakcie udzielania kredytu, przy czym na treści oświadczenia brak wskazania, czy informacje te zostały przekazane przez doradcę kredytowego czy przez pracownika banku - na druku wymieniono te dwie opcję z odniesieniem „niepotrzebne skreślić”.

Jedyna konkretna informacja wynikająca z treści oświadczenia to wskazanie, że przypadku wzrostu kursu waluty CHF w stosunku do złotych polskich nastąpi odpowiedni wzrost zadłużenia powoda wobec banku z tytułu zaciągniętego kredytu, co może spowodować, że ustanowione prawne zabezpieczenie stać się mogło niewystarczające, a zdolność powoda do obsługi zadłużenia ulegnie pogorszeniu.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, treść powyższego dokumentu nie daje podstaw do uznania, że powód został poinformowany o skutkach wynikających z zawarcia umowy w walucie obcej „należycie”, gdyż zakres udzielonych przez pozwanego informacji przed zawarciem umowy, wynikający z treści zaoferowanych przez pozwanego dowodów, nie pozwalał powodowi na oszacowanie istotnych konsekwencji ekonomicznych wynikających z zaciągnięcia wieloletniego zobowiązania powiązanego z kursem waluty obcej, które mogły się okazać dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku spadku wartości waluty, w której uzyskuje wynagrodzenie w stosunku do waluty obcej, zaś pozwany nie zaoferował żadnych dowodów zmierzających do wykazania, że w sposób rzetelny wywiązał się z obowiązku informacyjnego wobec powoda, który - co nie budzi w sprawie niniejszej wątpliwości - zawierał umowę jako konsument.

Należy zauważyć, że posiada przez konsumentów ogólna wiedza dotycząca tego, że kursy waluty obcej są zmienne, nie jest wystarczająca i nie uzasadnia przyjęcia, że pozwany wypełnił obowiązek informacyjny wobec konsumenta. Instytucje finansowe, w tym banki, prowadzą analizy zmian kursowych, znają i rozumieją wpływające na nie mechanizmy, a także konsekwencje tych zmian. Ich wiedza o ryzyku kursowym i możliwość uchronienia się przed jego skutkami jest więc nieporównanie większa niż konsumenta. Nie jest zatem wystarczający standard informacyjny banku oparty wyłącznie na przeciętnych zdolnościach poznawczych dorosłego człowieka, który wie co to jest kurs waluty i rozumie podstawowe skutki zmiany wysokości tego kursu.

Obowiązek informacyjny powinien zostać wykonany jasnym i zrozumiałym językiem, w sposób dający konsumentowi pełną orientację odnośnie do istoty transakcji i uwidaczniający, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu niesie za sobą poważne niebezpieczeństwo, a jego przyjęcie może rodzić powinność zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek uświadomienia kredytobiorcy tego, nie w sposób teoretyczny, czysto formalny, lecz poprzez konkretne dane, przykłady i symulacje, obejmujące nawet trudne do przewidzenia, znaczące zmiany kursów walut oraz innych elementów rzutujących na przyszłe obciążenia kredytobiorcy, spoczywał na banku i z tego obowiązku, w ocenie Sądu Apelacyjnego, strona pozwana się nie wywiązała.

Przede wszystkim nie ulega wątpliwości, że powód zawiera przedmiotową umowę jako konsument, co nakładało na sąd rozpoznający niniejszą sprawę, w tym Sąd Apelacyjny będący sądem merytorycznym, obowiązek udzielenia powodom ochrony wynikającej z wdrożenia do naszego systemu prawnego dyrektywy 93/13/EWG.

Definicja kodeksowa konsumenta odwołuje się do dokonywania przez konsumenta czynności prawnej, jednak w art. 2 dyrektywy 93/13 zdefiniowano konsumenta jako „osobę fizyczną, która w umowach objętych niniejszą dyrektywą działa w celach niezwiązanych z handlem, przedsiębiorstwem lub zawodem”.

Konsumentem w świetle przepisów dyrektywy 93/13 jest zatem także osoba fizyczna podejmująca działania zmierzające do zawarcia umowy z przedsiębiorcą, wobec czego także na etapie przedkontraktowym (zapoznawanie się z ofertami umów, obowiązki informacyjne) powodowi przysługiwał status konsumenta.

Jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyrokach z 26 lutego 2015 r. C-143/13 i z 30 kwietnia 2014 r. C-26/13, wynikający z art. 4 ust. 2 i art. 5 dyrektywy 93/13 wymóg przejrzystości warunków umownych nie może być zostać zawężony do ich zrozumiałości pod względem formalnym i gramatycznym.

Wymóg, że warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Z kolei w wyroku z dnia 20 września 2017 r. C-186/16 Trybunał Sprawiedliwości UE wskazał, iż art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Jak wskazał

Trybunał, poinformowanie konsumenta przed zawarciem umowy o warunkach umownych i skutkach zawarcia w umowie określonych postanowień ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta, gdyż na podstawie tej informacji konsument podejmuje decyzję, czy zamierza związać się warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę.

Ochrona konsumenta wprowadzona dyrektywą 93/13 wiąże się z obciążeniem przedsiębiorcy obowiązkiem informacyjnym wobec konsumenta, gdyż tylko konsument należycie poinformowany może dokonać świadomego wyboru co do zawarcia umowy na warunkach narzuconych przez przedsiębiorcę.

Ponieważ ustanowiony przez dyrektywę 93/13 system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, wymóg wyrażania warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem, a więc wymóg przejrzystości ustanowiony w tej dyrektywie, musi podlegać wykładni rozszerzającej (wyrok z dnia 3 marca 2020 r., Gómez del Moral Guasch, C- 125/18, EU:C:2020:138, pkt 50 i przytoczone tam orzecznictwo).

W wyroku z 10 czerwca 2021 r. C-776/19 TSUE przedstawił kryteria oceny wypełnienia przez przedsiębiorcę obowiązku informacyjnego względem konsumenta wskazując, że w wypadku umów kredytu denominowanego (indeksowanego) w walucie obcej dla celów tej oceny istotne są wszelkie informacje dostarczone przez przedsiębiorcę, które mają na celu udzielenie wyjaśnień konsumentowi co do funkcjonowania mechanizmu wymiany i związanego z nim ryzyka. Szczególne znaczenie przedstawiają wyjaśnienia dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z silną deprecjacją środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej. (motyw 68)

W tym względzie - jak przypomniała Europejska Rada ds. Ryzyka Systemowego w zaleceniu CERS/2011/1 z dnia 21 września 2011 r. dotyczącym kredytów w walutach obcych (Dz.U. 2011, C 342, s. 1) - instytucje finansowe powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej.

Trybunał w szczególności zauważył, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy.

Dla spełnienia wymogu przejrzystości informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej.

Tak więc w ramach umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie temu konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej. (motyw 74).

Niewątpliwie ciężar dowodu co do należytego wypełnienia obowiązków informacyjnych spoczywa na przedsiębiorcy (Banku).

Jak wskazał TSUE w wyroku z 10 czerwca 2021 r. C-776/19 poszanowanie zasady skuteczności i realizacji celu leżącego u podstaw dyrektywy 93/13, polegającego na ochronie konsumenta poprzez przywrócenie równowagi między pozycją przedsiębiorcy a pozycją konsumenta, nie mogłoby zostać zapewnione, gdyby ciężar dowodu, że warunek umowny w rozumieniu art. 4 ust. 2 tej dyrektywy był jasny i zrozumiały, spoczywał na konsumencie (motyw 84). Spoczywający na przedsiębiorcy obowiązek wykazania właściwego wykonania ciążących na nim obowiązków przedumownych i umownych powinien również obejmować dowód dotyczący przekazania konsumentowi informacji zawartych w takich dokumentach przez przedsiębiorcę lub przez jakąkolwiek inną osobę, która w imieniu tego przedsiębiorcy uczestniczyła w sprzedaży analizowanych kredytów (motyw 87).

Powód niewątpliwie wiedział, że zawiera umowę kredytu denominowanego do waluty CHF i że wysokość rat będzie powiązana z kursem tej waluty.

Formalne poinformowanie powoda o ryzyku kursowym nie jest jednak wystarczające dla uznania postanowień umowy dotyczących mechanizmu denominacji za transparentne. Oświadczenie zawarte w standardowym druku sporządzonym jednostronnie przez pozwanego, nie wyłącza oceny, w jakim zakresie informacje udzielone przez Bank przy zawieraniu umowy kredytu pozwalały powodowi jako konsumentowi na realną ocenę konsekwencji ekonomicznych wynikających ze zmiany kursów waluty w czasie trwania umowy.

Z dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie nie wynika, aby pozwany udzielił powodowi informacji obrazujących, jak duże jest ryzyko znacznego wzrostu kursu CHF w relacji do PLN, przy uwzględnieniu wieloletniego związania stron umową i w jaki sposób znaczny wzrost kursu waluty wpłynie zarówno na wysokość raty kredytu, jak i wysokość pozostałego do spłaty kapitału.

Z zeznań powoda, które nie zostały podważone przez pozwanego żadnym dowodem wykazującym inny zakres udzielonych kredytobiorcy informacji wynika, że pracownik banku informował powoda, iż CHF może być bardziej pewną walutą niż PLN, nic nie mówił na temat mechanizmu waloryzacji w umowie, nie przedstawiono powodowi symulacji co do historycznego kształtowania się kursu CHF. Uzyskana przez powoda informacja sprowadzała się do wskazania, że nie ma on zdolności kredytowej aby uzyskać kredyt w PLN, ale nie ma przeszkód do zawarcia umowy, w której kwota wypłacona w PLN będzie powiązana z wartością waluty obcej. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18, dla wypełnienia przez Bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kursowym nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od kredytobiorcy oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorców, którzy nie mieli zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotówkowego, czego Bank jako profesjonalista był świadom, oferując tego rodzaju produkt celem zwiększenia popytu na swoje usługi. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany, w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat._

Przestawione w niniejszej sprawie dowody nie dają podstaw do ustalenia, że pozwany Bank wykonał obowiązek informacyjny w tym zakresie w sposób, jak wskazuje Sąd Najwyższy, ponadstandardowy, dający powodowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Należy też zauważyć, że w zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany "w najbardziej stabilnej walucie świata”. Okoliczność, że w okresie, w którym powód zwrócił się do pozwanego banku z wnioskiem kredytowym i w którym strony następnie zawarły umowę, nie istniały przepisy prawa nakładające na banki obowiązek szczegółowego informowania konsumentów o ryzyku kursowym związanym z zawarciem takich umów, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Obowiązki informacyjne banków w okresie zawierania umowy wywodzić należy ze szczególnej ich funkcji. Winny być one rozpatrywane na płaszczyźnie etyki zawodowej banków, ich pozycji w obrocie gospodarczym i sposobu, w jaki te instytucje w dacie zawierania umowy były postrzegane przez przeciętnych klientów. Z ogólnych zasad uczciwości i rzetelnego traktowania konsumenta wynika, że profesjonalista, który jest przedsiębiorcą, będący stroną niewątpliwie silniejszą i dysponującą wyspecjalizowaną wiedzą w zakresie ekonomii i finansów, działając w sposób rzetelny, staranny i według najlepszej wiedzy i proponując konsumentowi produkt, z którym może wiązać się nieograniczone ryzyko ekonomiczne powinien konsumenta o tym wyczerpująco poinformować. Jednocześnie profesjonalna instytucja bankowa, jaką jest pozwany, powinna móc przewidzieć, że w długoterminowym okresie mogą nastąpić znaczące zmiany kursu waluty zależnie od zmieniających się czynników gospodarczych i politycznych, w tym kryzysów ekonomicznych.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznaje ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy za prawidłowe i w całości ustalenia te przyjmuje za własne.

Odnosząc się do podstawy materialnoprawnej rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego, za bezzasadne Sąd Apelacyjny uznaje podniesione przez powoda zarzuty naruszenia art. 58 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy prawo bankowe w brzmieniu z daty zawarcia umowy w zw. z art. 3531 k.c.

Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 29 kwietnia 2005 r. sygn. akt V CSK 445/14 - przytoczonym także w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku - że określona w umowie kredytu bankowego waluta kredytu oraz określona w tej umowie waluta spłaty kredytu nie muszą być tożsame.

Także przytoczone przez Sąd Okręgowy przepisy ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy- Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984), która weszła w życie dnia 26 sierpnia 2011 r. potwierdzają dopuszczalność zawierania także przed tym dniem umów kredytu indeksowanego.

Tym samym należy podzielić pogląd Sądu Okręgowego, że zawarta przez strony umowa spełniała wszystkie ustawowe wymogi wynikające z treści art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe, gdyż strony określiły w umowie kredytu kwotę kredytu, walutę kredytu, jego przeznaczenie, okres kredytowania, terminy i zasady jego zwrotu przez powodów przy zastosowaniu klauzuli indeksacyjnej, a także oprocentowanie kredytu i opłaty oraz prowizje związane z jego udzieleniem.

Za bezzasadne Sąd Apelacyjny uznaje także zarzuty powoda zmierzające do wykazania, że zawarta przez strony umowa jest nieważna, gdyż narusza granice swobody umów wynikające z art. 3531 k.c.

Brak równowagi kontraktowej stron, wyrażający się w odesłaniu do tabel kursowych (kursu obowiązującego w banku), określających arbitralnie kursy walut na potrzeby umowy kredytu z udziałem konsumentów, oceniać należy z perspektywy art. 3851 k.c., mającego charakter normy lex specialis, w tym przede wszystkim w stosunku do art. 3531 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 stycznia 2016 roku, I CSK 1049/14, z dnia 27 lutego 2019 roku, II CSK 19/18, z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17, z dnia 29 października 2019 roku, IV CSK 309/18, z dnia 27 listopada 2019 roku, II CSK 483/18 i z dnia 30 września 2020 roku, I CSK 556/18, a także w uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 roku, III CZP 40/22, wyroki Sądów Apelacyjnych: w Białymstoku z dnia 22 grudnia 2020 roku, I ACa 745/19 i z dnia 16 lipca 2021 roku, I ACa 499/20, w Katowicach z dnia 4 listopada 2020 roku, I ACa 396/16 oraz w Warszawie: z 4 grudnia 2019 roku, I ACa 66/19 i z dnia 22 października 2020 roku, I ACa 702/19).

Ponadto zawarta w art. 3851 k.c. sankcja zastrzeżona została na korzyść konsumenta - pozwala ona utrzymać umowę, zabezpieczając w szerokim zakresie interesy konsumenta. Zastosowana sankcja musi zaś odpowiadać konstytucyjnej zasadzie proporcjonalności, która - w razie wątpliwości - każe dawać pierwszeństwo sankcji mniej uciążliwej, w mniejszym stopniu ingerującej w relację (wolność) stron umowy. Należy więc przyznać prymat takiej sankcji, która odpowiada założeniom dyrektywy 93/13. Odmienne zapatrywanie - wykluczające ten mechanizm z kontroli konsumenckiej - niweczyłoby do pewnego stopnia założenia, jakie leżą u podstaw dyrektywy 93/13.

Sąd Apelacyjny nie podziela poglądu Sądu pierwszej instancji, że postanowienia umowy dotyczące zasad waloryzacji rozumianej jako kwestie związane z przeliczaniem kwoty kredytu wyrażonej w walucie obcej na walutę polską nie dotyczą świadczeń głównych umowy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarówno sam fakt wyrażenia kwoty kredytu w walucie obcej, jak i zasady dotyczące przeliczania tej waluty zarówno w chwili uruchomienia i wypłacenia powodom kwoty kredytu, jak i wpłat dokonywanych przez powodów tytułem spłat rat, określają świadczenia główne stron.

W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dominował pogląd, który podzielił Sąd Okręgowy, że klauzule waloryzacyjne nie należą do postanowień określających główne świadczenia stron w rozumieniu art. 3851 § 1 zd. 2 k.c. oraz art. 4 ust. 2

dyrektywy 93/13, ponieważ kształtują jedynie dodatkowy, umowny mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń (m.in. wyroki z 22 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134, z 1 marca 2017 r, sygn. IV CSK 285/16, z 14 lipca 2017 r., sygn. II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79, z 27 lutego 2019 r., sygn. II CSK 19/18).

Stanowisko to, w świetle aktualnych orzeczeń Sądu Najwyższego, uległo zmianie i obecnie dominujący jest pogląd, że zastrzeżone w umowie kredytu indeksowanego (denominowanego) do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji (denominacji) określają główne świadczenie kredytobiorcy (m.in. wyroki Sądu Najwyższego z 9 maja 2019 r., sygn. I CSK 242/18 LEX nr 2690299, z 27 listopada 2019 r., sygn. II CSK 498/18 LEX nr 2744159, z 11 grudnia 2019 r, sygn. V CSK 382/18 OSNC-ZD 2021/2/20, z 3 lutego 2022 r, sygn. IICSKP 459/22 LEX nr 33035544). Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyraził stanowisko, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, ich usunięcie spowodowałoby bowiem nie tylko zniesienie mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - zaniknięcie ryzyka kursowego, które jest związane bezpośrednio z indeksacją kredytu do waluty (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C-118/17, pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo).

W wyroku z 26 lutego 2015 r., Matei, C-143/13 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że za warunki umowne, które objęte są zakresem pojęcia „określenia głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Natomiast warunki, które wykazują charakter posiłkowy względem warunków definiujących samą istotę stosunku umownego, nie mogą być objęte pojęciem „określenia głównego przedmiotu umowy”.

Z kolei w wyroku z dnia 20 września 2017 r. C-186/16 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że świadczenia podstawowe umowy kredytowej odnoszą się do kwoty pieniężnej, która musi być określona w stosunku do waluty wypłaty i określonej spłaty, zatem okoliczność, że kredyt musi zostać spłacony w określonej walucie nie ma związku z posiłkowym sposobem płatności, lecz związana jest z samym charakterem zobowiązania dłużnika, przez co stanowi podstawowy element umowy kredytowej.

W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE wyrażono także pogląd, że postanowienia umowy odnoszące się do ryzyka kursowego definiują główny przedmiot tej umowy (zob. w szczególności wyroki: z dnia 20 września 2018 r., OTP Bank i OTP Faktoring, C-51/17, EU:C:2018:750, pkt 68 i przytoczone tam orzecznictwo; a także z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 48).

Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, postanowienia zawartej przez strony umowy dotyczące przeliczenia kwoty kredytu, zdaniem Sądu Apelacyjnego określają podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy i charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu - umowę o kredyt denominowany do waluty obcej. Postanowienia dotyczące wprowadzenia mechanizmu denominacji nie ograniczają się do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z denominacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie (wyrażonego w walucie obcej).

To właśnie powiązanie wysokości spłacanego przez konsumenta kapitału wraz z odsetkami z wartością waluty obcej stanowi istotny element umowy kredytu indeksowanego (denominowanego), zatem postanowienia umowy dotyczące indeksacji określają główny przedmiot umowy w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 oraz główne świadczenia stron w rozumieniu art. 3851 § 1 zd. 2 k.c.

Niewątpliwie postanowienia określające świadczenia główne stron podlegają kontroli pod kątem abuzywności tylko wtedy, gdy nie zostały sformułowane jednoznacznie, jednak Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, iż postanowienia umowy zawartej przez strony odnoszące się do waluty obcej nie zostały sformułowane jednoznacznie.

Przede wszystkim, powód jako konsument nie został przed zawarciem umowy poinformowany przez przedsiębiorcę (Bank), o ryzyku kursowym w sposób, który mógłby uzasadniać przyjęcie, że główne świadczenie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny.

Samo stwierdzenie niejednoznaczności postanowienia umownego na gruncie prawa polskiego nie przesądza o abuzywnym charakterze tego postanowienia. Również TSUE w wyroku z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17 Dunai wskazał, iż do sądu krajowego należy ocena ewentualnej nieuczciwości warunku umownego po stwierdzeniu, że warunek ten nie został wyrażony w sposób jasny i zrozumiały (pkt 48- 49).

W wyroku z 10 czerwca 2021 r. C-776/19 TSUE wskazał jednak, że przejrzysty charakter warunku umownego, wymagany przez art. 5 dyrektywy 93/13, stanowi jeden z czynników, które sąd krajowy powinien wziąć pod uwagę przy dokonywaniu należącej do niego oceny nieuczciwego charakteru tego warunku na podstawie art. 3 ust. 1 tej dyrektywy (motyw 94).

Należy też zauważyć, że o ile ustawodawca posłużył się w art.3851 k.c. pojęciem rażącego naruszenia interesów konsumenta, co mogłoby wskazywać na ograniczenie treści stosowania przepisów do przypadków skrajnej nierównowagi interesów stron, to w treści art. 3 ust.1 dyrektywy ta sama przesłanka została określona jako wymóg spowodowania poważnej i znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

W wyroku z 10 czerwca 2021 r. C-776/19 TSUE wskazał, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową, a euro jest walutą spłaty, i powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków.

Skutkiem zawarcia w umowie klauzul denominacyjnych jest ryzyko kursowe, ponoszone przez obie strony umowy, przy czym ryzyko ponoszone przez przedsiębiorcę (znaczący spadek wartości waluty obcej) jest ograniczone, zaś ryzyko konsumenta (znaczący wzrost wartości waluty obcej w stosunku do waluty krajowej) nie jest niczym ograniczony.

W przytoczonym wyżej wyroku C-776/19 Trybunał Sprawiedliwości UE wskazał, że w ramach oceny możliwego niedochowania wymogu dobrej wiary, a także istnienia znaczącej nierównowagi w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy w szczególności wziąć pod uwagę siłę pozycji negocjacyjnych oraz kwestię, czy konsument został zachęcony do wyrażenia zgody na dany warunek (motyw 97). Istotne znaczenie mają też okoliczności, o których przedsiębiorca będący kredytodawcą mógł wiedzieć w chwili zawierania umowy, w szczególności przy uwzględnieniu jego fachowej wiedzy, jeśli chodzi o możliwe wahania kursu wymiany i ryzyko związane z zaciągnięciem takiego kredytu, które mogły mieć wpływ na późniejsze wykonanie umowy oraz na sytuację prawna konsumenta. (motyw 99).

Niewątpliwie pozwany jako bank dysponuje większą wiedzą i środkami umożliwiającymi ocenę realnego ryzyka kursowego, które może się urzeczywistnić w dowolnym momencie w trakcie obowiązywania umowy, w tym nieobjętego górnym pułapem ryzyka wahań kursów wymiany walut obciążającego konsumenta, zatem wprowadzenie postanowień umownych narażających konsumenta na takie ryzyko prowadzi do znaczącej nierównowagi wynikających z zawartej umowy praw i obowiązków ze szkodą dla powoda jako konsumenta.

Biorąc pod uwagę brak przejrzystości warunków umownych odnoszących się do mechanizmu denominacji, a także obciążenie konsumenta ryzykiem nieproporcjonalnym do otrzymanej kwoty oraz korzyści wynikających z obniżonego oprocentowania, gdyż konsument musi długoterminowo ponieść koszt zmiany kursu waluty, nie można stwierdzić, że przedsiębiorca, postępując w sposób przejrzysty z konsumentem, mógł racjonalnie oczekiwać, iż konsument ten przyjąłby takie warunki w drodze indywidualnych negocjacji.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, że za niedozwolone postanowienia umowne należy uznać te klauzule zawarte w umowie z konsumentem, które uzależniają wysokość kwoty w jakiej kredyt ma być zwrócony od zachowań i decyzji tylko jednej ze stron umowy, w dodatku strony silniejszej (wyrok Sąd Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., sygn. IV CSK 309/18).

W wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. C-212/20 Trybunał Sprawiedliwości UE wskazał, iż art. 5 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę.

Należy zauważyć, że w zawartej przez strony umowie od samego początku nie było obiektywnego mechanizmu, który pozwoliłby ustalić świadczenie kredytobiorcy w sposób niezależny od decyzji Banku. Bank przyznał sobie bowiem prawo do jednostronnego regulowania na gruncie zawartej umowy wysokości rat kredytu wyznaczanych kursem franka szwajcarskiego, bez ograniczeń w postaci skonkretyzowanych obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych; brak właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego (wskazania w sposób jednoznaczny powodów i specyfiki mechanizmu przeliczania waluty, tak aby konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego faktu konsekwencje ekonomiczne) powoduje, że konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego dopiero w chwili dokonywania wpłat z tytułu kolejnych rat.

Wbrew zarzutom pozwanego, wskazywane przez niego okoliczności dotyczące przyczyny zróżnicowania kursów kupna i sprzedaży wynikające ze sposobu finansowania akcji kredytowej przez pozwanego nie mają żadnego znaczenia dla oceny abuzywności postanowień zawartej przez strony umowy.

W orzecznictwie zarówno Sądu Najwyższego (uchwała z 20 czerwca 2018 r., sygn. III CZP 29/17), jak i TSUE (wyrok w sprawie C-186/16) utrwalony jest pogląd, że oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły być znane przedsiębiorcy w owym momencie i mogły mieć wpływ na późniejsze jej wykonanie.

Przy ocenie niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego nie ma zatem znaczenia w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony. W szczególności nie ma znaczenia, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikają dla niego z określonego brzmienia postanowień umownych. Istotne jest jedynie, że nie było żadnych przeszkód aby skorzystał z takich uprawnień. Postanowienie umowne ma niedozwolony charakter nie dlatego, że jest w niewłaściwy sposób wykorzystywane przez przedsiębiorcę - tym bardziej, że jest to okoliczność, która w toku wykonywania umowy może się zmieniać. To samo postanowienie nie może zaś być abuzywne bądź tracić takiego charakteru jedynie w wyniku przyjęcia przez jedną ze stron umowy określonego sposobu jej wykonania, korzystania bądź niekorzystania z wynikających z niego uprawnień. Postanowienie jest niedozwolone, jeśli daje kontrahentowi konsumenta możliwość działania w sposób rażąco naruszający interesy konsumenta.

Z tej samej przyczyny nie miało żadnego znaczenia dla stwierdzenia niedozwolonego charakteru określonych postanowień umownych to, w jaki sposób pozwany bank rzeczywiście ustalał kurs waluty, do której kredyt był denominowany.

Chybione były również zarzuty pozwanego co o naruszenia art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 69 ust. 3 i art. 75b Prawa bankowego poprzez pominięcie przez Sąd pierwszej instancji skutków zawarcia aneksu do umowy.

Zawarty przez strony aneks miał na celu zmianę łączącej strony umowy w zakresie klauzul indeksacyjnych na przyszłość przez określony czas, zatem nie mógł doprowadzić do następczej akceptacji abuzywnych postanowień zawartych w pierwotnej umowie. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r. (III CZP 27/19) możliwość sanowania niedozwolonego postanowienia, choćby z mocą ex tunc, wskutek późniejszego zdarzenia wymaga dokonania czynności prawnej ukierunkowanej na ten skutek - jednostronnej, polegającej na potwierdzeniu niedozwolonego postanowienia przez konsumenta, albo dwustronnej - umowy, w której strony wyrażają następczo wolę takiego ukształtowania swojego położenia prawnego, jakby postanowienie od początku było skuteczne. Sąd Najwyższy podkreślił jednak, że podstawą takich czynności prawnych musi być „świadoma, wyraźna i wolna” zgoda konsumenta. Powyższego skutku nie może osiągnąć jednostronna czynność przedsiębiorcy albo umowa, na której istotną treść konsument nie wywarł rzeczywistego wpływu. Zgoda konsumenta wywołująca skutek sanowania niedozwolonego postanowienia umownego musi być wyraźnie i stanowczo ukierunkowana na ten skutek, zatem samo wyrażenie zgody na zmianę umowy przez wyeliminowanie niedozwolonego postanowienia (zastąpienie go innym, uzupełnienie) - choćby ta zmiana była indywidualnie uzgodniona - nie może być traktowane samo przez się jako wyraz woli sanowania wadliwego postanowienia ze skutkiem ex tunc.

Ani treść aneksu, ani okoliczności jego zawarcia nie dają podstaw do uznania, że jego celem było sanowanie z mocą wsteczną zawartych w umowie niedozwolonych postanowień. Oświadczenia o takim charakterze strona powodowa nie złożyła. Z zapisów aneksu nie można także wyprowadzić wniosku, by strony dokonały odnowienia (art. 506 § 1 k.c.), a zamiaru umorzenia istniejącego zobowiązania nie powinno się domniemywać. Choć niekoniecznie wyraźny, musi być na tyle uzewnętrzniony, by nie powstała wątpliwość, czy w ogóle istniał (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 marca 2004 roku, IV CK 95/03, z dnia 9 listopada 2006 roku, IV CSK 191/06 i z dnia 9 stycznia 2008 roku, II CSK 407/07). Ani analiza treści aneksu, ani towarzyszących mu oświadczeń nie pozwala stwierdzić, że strona powodowa, podpisując aneks, miała świadomość abuzywności klauzul, a jej działania zostały ukierunkowane na przywrócenie tym klauzulom skuteczności. Zawarcie aneksu nie usuwało pierwotnej wady mechanizmu przeliczeniowego i nie rozliczało dotychczasowych spłat z jego pominięciem. Postawa procesowa strony powodowej zmierzała ostatecznie do ustalenia nieważności umowy i zwrotu spełnionych świadczeń. Z tych względów nie można podzielić stanowiska pozwanego, że uprawnienie, jakie uzyskała strona powodowa, w postaci możliwości przeliczenia wysokości zobowiązania według kursu ustalanego przez NBP, a następnie spłaty kredytu w walucie indeksacji (denominacji), wyczerpuje instrumenty ochrony prawnej konsumenta przed nieuczciwymi klauzulami ryzyka kursowego.

Powyższe okoliczności w ocenie Sądu Apelacyjnego w pełni dają podstawy do uznania za abuzywne całości postanowień dotyczących denominacji kredytu, zawartych w umowie stron oraz w regulaminie.

Za zasadne Sąd Apelacyjny uznaje zarzuty powoda co do wadliwego określenia przez Sąd Okręgowy skutków wynikających z uznania za abuzywne postanowień umowy odnoszących się do indeksacji.

Zarówno z art. 3851 § 2 k.c., jak i z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG wynika, że skutkiem zasadniczym uznania postanowienia za niedozwolone jest brak związania konsumenta tym postanowieniem, co oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, obowiązkiem sądu jest uwzględnienie tego skutku z urzędu, zaś orzeczenie sądu stwierdzające abuzywność ma charakter wyłącznie deklaratoryjny.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18 konsekwencją stwierdzenia, niedozwolonej klauzuli umownej, spełniającej wymagania art. 3851 § 1 k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 3851 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie.

Artykuł 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L z 1993 r. Nr 95, str. 29 z późn. zm.) należy interpretować w ten sposób, że warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutku wobec konsumenta. W konsekwencji sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku.

Za chybione Sąd Apelacyjny uznaje zarzuty pozwanego zmierzające do zastąpienia postanowień umowy uznanych za abuzywne skutkami wynikającymi z przepisów prawa dyspozytywnego.

Artykuł 3851 § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c. co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego.

Także w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wykluczono możliwość dokonania przez sąd krajowy zmiany treści nieuczciwych warunków wskazując, że byłoby to sprzeczne z celem Dyrektywy 93/13.M.in. w wyroku z 30 kwietnia 2014 r. C-26/13 Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ wciąż byliby oni skłonni do stosowania rzeczonych warunków ze świadomością, że nawet gdyby miały one zostać unieważnione, to umowa może jednak zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców.

Jedynie w sytuacji, w której umowa nie może dalej obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwego warunku Trybunał Sprawiedliwości UE uznaje, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, które pozwala sądowi krajowemu zaradzić skutkom nieważności tego warunku poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym wskazując, że zastąpienie nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym jest zgodne z celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 ponieważ przepis ten zmierza do zastąpienia ustanowionej w umowie równowagi formalnej między prawami i obowiązkami stron równowagą rzeczywistą, pozwalającą na przywrócenie równości tych stron bez konieczności unieważnienia wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki.

Takie stanowisko Trybunału wynika z uznania, że gdyby zastąpienie nieuczciwego warunku przepisem o charakterze dyspozytywnym nie było dopuszczalne, co zobowiązywałoby sąd do unieważnienia danej umowy w całości, konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje, skutkiem czego osiągnięcie skutku odstraszającego wynikającego z unieważnienia umowy byłoby zagrożone.

Należy także zwrócić uwagę na wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 wydany na skutek pytania zadanego przez Sąd Okręgowy w Warszawie w ramach rozstrzygania sporu dotyczącego umowy kredytu indeksowanego.

W wyroku tym Trybunał Sprawiedliwości uznał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.

Uzasadniając wskazany kierunek wykładni Trybunał zauważył, że art. 6 ust. 1 dyrektywy sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie krajowemu porządkowi prawnemu, zatem w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały unieważnione, przy zastosowaniu obiektywnego podejścia, zgodnie z którym niedopuszczalne jest uznanie sytuacji jednej ze stron umowy, zgodnie z prawem krajowym, za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie tej umowy. Ponadto zdaniem Trybunału klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, takiej jak ta w postępowaniu głównym, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna.

We wskazanym wyżej wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE uznał też, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że z jednej strony skutki dla sytuacji konsumenta wynikające z unieważnienia całości umowy, takie jak te, o których mowa w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r. C-26/13, należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie. Jak wskazał Trybunał w uzasadnieniu tego stanowiska, możliwość zastąpienia nieuczciwych warunków przepisem o charakterze dyspozytywnym służy zapewnieniu realizacji ochrony konsumenta poprzez zabezpieczenie jego interesów przed wszelkimi szkodliwymi konsekwencjami, które mogą wynikać z unieważnienia danej umowy w całości, zatem konsekwencje te należy koniecznie ocenić w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu; ochrona konsumenta może być bowiem zapewniona jedynie wtedy, gdy uwzględnione zostaną jego rzeczywiste i tym samym bieżące interesy, a nie interesy, jakie miał w okolicznościach istniejących w chwili zawarcia danej umowy; podobnie skutki, przed którymi interesy te powinny być chronione, to takie, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia.

W kolejnym punkcie wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE wskazał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Jak podkreślił Trybunał w uzasadnieniu swojego stanowiska, możliwość zastąpienia nieuczciwych postanowień umowy przepisami prawa krajowego stanowi wyjątek od ogólnej zasady, zgodnie z którą dana umowa pozostaje wiążąca dla stron tylko wtedy, gdy może ona nadal obowiązywać bez zawartych w niej nieuczciwych warunków - w związku z tym jest ograniczona do przepisów prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, mających odzwierciedlać równowagę, którą prawodawca krajowy starał się ustanowić między całością praw i obowiązków stron określonych umów na wypadek, gdyby albo nie odstąpiły od standardowej normy ustanowionej przez ustawodawcę krajowego dla danych umów, albo wyraźnie wybrały możliwość zastosowania normy wprowadzonej w tym celu przez ustawodawcę, zaś przepisy na które powołuje się sąd odsyłający nie wydaje się, aby były przedmiotem szczególnej analizy prawodawcy w celu określenia tej równowagi, a tym samym nie korzystają z domniemania braku nieuczciwego charakteru.

W ostatnim punkcie wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy, a sąd stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, oceniając skutki wynikające z uznania za niedozwolone postanowień umowy zawartej z konsumentem należy przede wszystkim dokonać oceny, czy bez postanowienia uznanego za abuzywne umowa w takim kształcie może nadal obowiązywać, dokonując tej oceny przy zastosowaniu obiektywnego podejścia, zgodnie z którym niedopuszczalne jest uznanie sytuacji jednej ze stron umowy za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie tej umowy. Dopiero uznanie, że umowa w takim kształcie obowiązywać dalej nie może, czego skutkiem były upadek umowy, otwiera drogę do poszukiwania możliwości zastąpienia postanowienia uznanego za abuzywne przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, o ile takie rozwiązanie jest zgodne z interesem konsumenta ocenianym z uwzględnieniem okoliczności istniejących w dacie orzekania. W tym zakresie decydujące znaczenie ma wola konsumenta, który może uznać, że zastąpienie postanowienia abuzywnego dyspozytywnym przepisem ustawy nie jest dla niego korzystne i wybrać skutek upadku umowy, może zgodzić na takie uzupełnienie luki w umowie, albo też może w pełni świadomie wyrazić wolę związania postanowieniem uznanym za abuzywne aby uniknąć skutków upadku umowy.

Takie stanowisko zajął też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18 (LEX nr 2771344) wskazując, że punktem wyjścia do oceny dopuszczalności zastąpienia klauzuli abuzywnej jest ustalenie, czy bez tej klauzuli umowa może nadal istnieć, a w razie odpowiedzi negatywnej - czy jej "unieważnienie" zagraża interesom konsumenta, z uwzględnieniem okoliczności istniejących w czasie sporu.

Jeżeli zagraża, wówczas w rachubę wchodzi zastąpienie niedozwolonego postanowienia szczegółową regułą ustawową, chyba że konsument obstaje przy nieważności całej umowy. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania "zastępczego", chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody".

Przede wszystkim Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska Sądu Okręgowego co do możliwości utrzymania w mocy umowy zawartej przez strony jako umowy kredytu złotowego z oprocentowaniem opartym na stawce LIBOR.

W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmowano, że abuzywność postanowień kształtujących mechanizm indeksacji walutowej nie pociąga za sobą nieważności całej umowy, gdyż umowa ta może istnieć również po wyeliminowaniu z niej klauzuli indeksacyjnej, jako kredyt złotowy niezawierający takiej klauzuli (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18 i z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18), nawet w wypadku uznania, że klauzula taka określa przedmiotowo istotne elementy umowy.

Należy jednak zwrócić uwagę na aktualne stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazujące, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu "głównego przedmiotu umowy" w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę i że taki charakter mają m.in. postanowienia (określane niekiedy jako "klauzule ryzyka walutowego"), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C- 260/18).

W razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17 i z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawie C- 38/17 oraz z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18). Zdaniem Trybunału, jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty

Mając na uwadze powyższe poglądy Trybunału Sprawiedliwości UE, Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18 uznał, że o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR, ponadto wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).

W sprawie niniejszej strony zawarły umowę kredytu denominowanego, w którym kwota kredytu została wyrażona w walucie obcej, ale zarówno wypłata kredytu na rzecz powoda, jak i spłaty rat wyrażonych w walucie obcej były dokonywane w PLN.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18 (LEX nr 2744159) taki kredyt funkcjonalnie nie różni się od kredytu indeksowanego w walucie obcej, gdyż posłużenie się w umowie waluta obcą służyło jedynie zastosowaniu innego niż pieniądz miernika wartości, a nie transferu waluty obcej do kredytobiorcy i spełnianiu świadczeń w tej walucie.

Należy też zauważyć, że zawarta przez strony umowa w ogóle nie przewidywała możliwości oddania do dyspozycji powoda jako kredytobiorcy kwoty kredytu wskazanej w umowie we frankach szwajcarskich ani możliwości zwrotu kredytu w tej walucie.

W wypadku umowy kredytu denominowanego utrzymanie umowy w mocy bez uznanych za abuzywne klauzul przeliczeniowych przekształcałoby umowę kredytu denominowanego w umowę kredytu walutowego, co nie jest dopuszczalne w świetle orzecznictwa TSUE (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2022 r. II CSKP 694/22 i z 20 maja 2022 r. II CSKP 713/22 niepubl.).

W sprawie niniejszej w ocenie Sądu Apelacyjnego skutkiem uznania za abuzywne postanowień umowy w zakresie denominacji jest brak możliwości utrzymania umowy w mocy w pozostałym zakresie, zaś powód wyraził jednoznacznie brak woli sanowania postanowień umowy uznając, obstając przy skutku nieważności umowy.

W konsekwencji nie ma żadnych podstaw w okolicznościach sprawy niniejszej do oceny, czy możliwe jest utrzymanie umowy przez zastąpienie postanowień uznanych za abuzywne przepisami o charakterze dyspozytywnym.

Za chybione Sąd Apelacyjny uznał zarzuty pozwanego wskazujące na możliwość zastosowania art. 358 § 2 k.c. do określenia treści wzajemnych praw i obowiązków stron umowy kredytu w zakresie rozliczeń, gdyż odwołanie się dog tego przepisu nie sanowałoby skutków usunięcia z umowy postanowień abuzywnych. Te bowiem nie odnoszą się wyłącznie do zasad ustalania przez bank kursu CHF i zagadnienia spreadu, lecz do kwestii zasadniczej - ryzyka walutowego wiążącego się z samym faktem związania konsumenta kredytem walutowym. Takiego ryzyka nie usuwa zastąpienie abuzywnej klauzuli indeksacyjnej art. 358 § 2 k.c., który nie tylko nie obowiązywał w czasie zawierania spornej umowy w wersji znowelizowanej ustawą z dnia 23 października 2008 roku (Dz.U. Nr 228, poz. 1506), ale ponadto nie został przez ustawodawcę przewidziany jako przepis mogący zastąpić bezskuteczne postanowienia umów zawieranych przez profesjonalistów z konsumentami, lecz dotyczy samej możliwości wykonania ważnie zawartej umowy przez spełnienie świadczenia w walucie polskiej. Skoro zatem zastosowanie w miejsce abuzywnej klauzuli indeksacyjnej art. 358 § 2 k.c. nie prowadziłoby do usunięcia ryzyka kursowego, ponieważ mechanizm waloryzacji kredytu do waluty obcej nadal miałby zastosowanie, to ochrona konsumenta przed nieuczciwymi warunkami umowy byłaby wówczas iluzoryczna. Obciążenie konsumenta nieograniczonym ryzykiem zmiany kursu waluty narusza dobre obyczaje i w sposób rażący interesy konsumenta. Z tego względu pozostawienie w umowie postanowień o indeksacji do waluty obcej nie przywróci sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony.

Za całkowicie chybione należy w ocenie Sądu Apelacyjnego uznać stanowisko pozwanego, iż prawidłowa wykładnia art. 3851 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 prowadzi do wniosku, że w razie stwierdzenia abuzywności postanowień umownych, ich celem jest - obok utrzymania obowiązywania umowy - przywrócenie równowagi kontraktowej stron poprzez ingerencję sądu polegającą na wypełnieniu luki powstałej na skutek stwierdzenia abuzywności postanowień umowy w drodze wykładni oświadczeń woli złożonych przez strony w umowie.

Dokonywanie wykładni oświadczeń woli stron konieczne jest wtedy, kiedy okazuje się, że strony odmiennie rozumiały treść składanych przez siebie oświadczeń. Wykładni podlega wyłącznie oświadczenie złożone, a więc dostatecznie ujawnione na zewnątrz. Zgodnie z kombinowaną metodą wykładni sąd orzekający powinien w pierwszej kolejności ustalić, czy dane sformułowanie lub pojęcie było przez strony rozumiane zgodnie. W razie odmiennego rozumienia treści umowy, sąd powinien w sposób obiektywny ustalić treść czynności prawnej (umowy). tj. tak jak powinno ono być rozumiane przez adresata zważywszy m.in. na okoliczności jego składania. Wykładni podlegają wyłącznie oświadczenia złożone. A contrario wykładnia nie służy badaniu zgodności oświadczenia woli z prawem czy zasadami współżycia społecznego, nie może także prowadzić do uzupełnienia treści czynności prawnej o postanowienia w niej niezawarte (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2013 roku, II CSK 302/12). W razie uznania przez sąd, iż wskazane w pozwie zapisy umowy mają charakter abuzywny podlegają one wykreśleniu z umowy, a zatem nie mogą one podlegać wykładni, jako nieujawnione na zewnątrz. W umowie nie będzie zatem postanowień określających sposób przeliczeń walut na potrzeby wypłaty oraz spłaty kredytu, a biorąc pod uwagę, że w umowie nie ma jakichkolwiek innych postanowień regulujących tę kwestię - nie istnieją postanowienia mogące być przedmiotem wykładni. W efekcie, dokonanie wykładni postanowień umowy zgodnie z art. 65 k.c. przy uwzględnieniu uzgodnionego sposobu wykonania umowy w myśl art. 354 k.c. prowadziłoby do uzupełnienia postanowień umowy, co jest niedopuszczalne.

Zastosowanie zaproponowanej przez pozwanego konstrukcji, czyli przyjęcie, że skutkiem uznania za abuzywne postanowień dotyczących indeksacji jest pozostawienie zawartej przez strony umowy jako kredytu złotowego z oprocentowaniem według sumy stawki referencyjnej WIBOR charakterystycznej dla zobowiązań w walucie polskiej i marży banku, prowadziłoby w istocie do całkowitej zmiany treści zawartej przez strony umowy i uzupełnienia jej o elementy z treści umowy nie wynikające, co niewątpliwie jest sprzeczne z celami dyrektywy 93/13/EWG. Należy też zwrócić uwagę na stanowisko Trybunału Sprawiedliwości UE wyrażone w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. C- 212/20, zgodnie z którym art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron.

Mając na względzie powyższe Sąd Apelacyjny uznał, że skutkiem abuzywności wskazanych postanowień umowy stron dotyczących denominacji jest upadek umowy ze skutkiem ex tunc.

W konsekwencji za bezprzedmiotowe Sąd Apelacyjny uznał odnoszenie się do podniesionych w apelacji powoda zarzutów dotyczących abuzywności postanowień umowy także w zakresie

warunków zmian oprocentowania kredytu (§ 11 ust. 2 - 3 regulaminu). W orzecznictwie Sądu Najwyższego za ugruntowane należy uznać stanowisko, iż w postępowaniu apelacyjnym chodzi o rozpoznanie wszystkich zarzutów i wniosków zaskarżanego wyroku, których rozpoznanie ma znaczenie dla ostatecznego stanowiska sądu drugiej instancji i jest potrzebne do naprawienia błędów sądu pierwszej instancji w granicach zaskarżenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2006 r., sygn. II CSK 132/05). Natomiast jeśli zasadność lub niezasadność niektórych z zarzutów, a nawet jednego z nich, ma taką wagę, że rozpatrzenie kolejnych zarzutów i tak nie może decydować o treści rozstrzygnięcia, to analizowanie ich staje się zbędne, jeżeli tylko nie dotyczą rzeczywistej potrzeby uzupełnienia postępowania dowodowego albo naruszenia przepisów postępowania świadczących o jego nieważności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2009 r., sygn. I CSK 94/09 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2019 r., sygn. I CSK 56/19).

W konsekwencji niewątpliwie całe spełnione przez powoda jako kredytobiorcę świadczenie nie miało oparcia w łączącej strony umowie i stanowiło świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 k.c., co czyni chybionym podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c.

Sąd Apelacyjny uznaje za wiążący pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w mającej moc zasady prawnej uchwale z 7 maja 2021 r. III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56), iż jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.), zaś kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.

Nie ulega zatem wątpliwości, że powód może żądać zwrotu wszystkich świadczeń, jakie spełnił w wykonaniu nieważnej umowy.

Rozpoznając niniejszą sprawę Sąd Apelacyjny kierował się wykładnią wskazaną przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu mającej moc zasady prawnej uchwały z 7 maja 2021 r. III CZP 6/21.

Sąd Najwyższy wskazał, że skutkiem zawarcia w umowie klauzul abuzywnych jest sankcja bezskuteczności zawieszonej umowy, która po usunięciu tych postanowień dalej obowiązywać nie może.

Do czasu podjęcia przez konsumenta definitywnej decyzji jego kontrahent (przedsiębiorca) pozostaje w niepewności, bez możliwości samodzielnego decydowania o skuteczności postanowienia. Zależność tego stanu od woli konsumenta oznacza, że chodzi tu o bezskuteczność zawieszoną na jego korzyść, co odpowiada formule, iż niedozwolone postanowienie nie wiąże konsumenta (art. 3851 § 1 k.c.).

Sąd Najwyższy wskazał, że konsument może wyrazić swą zgodę na niedozwolone postanowienie zarówno w toku sporu przed sądem, jak i pozasądowo, jednakże w obu przypadkach będzie to skuteczne tylko wtedy, gdy został wyczerpująco poinformowany o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą definitywna nieskuteczność (nieważność) tego postanowienia. Należy przy tym zauważyć, iż zgodnie z orzecznictwem TSUE obowiązek poinformowania konsumenta spoczywa na sądzie, niezależnie od tego, czy konsument jest reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika. Należycie poinformowany konsument może też podjąć decyzję przeciwną (odmówić zgody), co spowoduje trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. Wzgląd na pewność prawa nakazuje także przyjąć, że swą zgodę konsument powinien wyrazić w rozsądnym czasie od udzielenia mu należytej informacji. Jeżeli tego nie uczyni, niedozwolone postanowienie stanie się trwale bezskuteczne (nieważne).

Jeżeli umowa kredytu nie może, bez klauzuli abuzywnej dotkniętej bezskutecznością zawieszoną, wiązać stron, dzieli ona los klauzuli, tzn. jest również dotknięta bezskutecznością zawieszoną, względy logiczne bowiem nie pozwalają przyjąć, by skutki wywierała - choćby czasowo i częściowo - umowa, która bez klauzuli abuzywnej nie może obowiązywać, albo by była nieważna umowa, która może stać się jeszcze skuteczna wskutek potwierdzenia klauzuli. Wzgląd na pewność prawa nakazuje przyjąć, że kwestie te rozstrzygają się w tej samej chwili, w której konsument - należycie poinformowany o konsekwencjach abuzywności klauzuli - odmawia jej potwierdzenia albo upływa rozsądny czas do tego potwierdzenia. Właśnie według istniejącego wówczas stanu rzeczy sąd powinien ocenić, czy definitywna bezskuteczność (nieważność) całej umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, a w razie odpowiedzi pozytywnej - czy w miejsce klauzuli abuzywnej wchodzi regulacja zastępcza wynikająca z ustawy albo - jeżeli jest to dopuszczalne - określona przez sąd.

W ocenie Sądu Apelacyjnego w sprawie niniejszej definitywny upadek umowy nastąpił na skutek złożenia przez powoda oświadczenia zawartego w piśmie z 16 grudnia 2021 r. Należy bowiem zauważyć, że powód wprawdzie od początku powoływał się na nieważność umowy, jednak będącą skutkiem jej sprzeczności z art. 69 prawa bankowego czy art. 3531 k.c.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, skoro ostateczny upadek umowy - z mocą wsteczną - wynika z wyrażenia przez powoda jako konsumenta świadomej i wyraźnej woli co do braku akceptacji postanowień umowy uznanych przez Sąd Okręgowy za abuzywne i definitywnej jej nieważności, zarówno początek terminu przedawnienia, jak i wymagalność roszczenia powoda należy wiązać dopiero z chwilą w której pozwany zapoznał się ze stanowiskiem powodów wyrażonym w odpowiedzi na wezwanie Sądu, co miało miejsce w dniu 29 grudnia 2021 r. (oświadczenie pełnomocnika pozwanego złożone na rozprawie w dniu 19 maja 2022 r.).

Istota problemu sprowadza się do wpływu bezskuteczności zawieszonej na obowiązek spełnienia świadczenia w związku z wezwaniem do zapłaty skierowanym przez kredytobiorcę do banku. Z wypowiedzi judykatury wynika, że dopóki potwierdzenie umowy jest możliwe istnieje swoisty stan niepewności prawnej, spowodowanej bezskutecznością zawieszoną, w czasie którego powoływanie się na nieważność jest przedwczesne (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 1981 roku, III CZP 1/8 i z dnia 26 marca 2002 roku, III CZP 15/02). W konsekwencji do czasu zaistnienia zdarzenia konwalidującego kontrahent jednostki nie jest zobowiązany do spełnienia świadczenia i o opóźnieniu w spełnieniu przezeń tego świadczenia nie może być w ogóle mowy (por. wyrok Sądu najwyższego z dnia 12 października 2018 roku, V CSK 469/17). Skoro wsteczne sanowanie umowy nie niweczy uprawnienia do wstrzymania się z jej wykonywaniem do czasu dokonania czynności sanującej, to tym bardziej skutku takiego nie może wywołać odmowa potwierdzenia klauzul abuzywnych.

W ocenie Sądu Apelacyjnego ani wezwanie do zapłaty, ani pozew w żadnej mierze nie spełniają kryterium świadomej zgody, gdyż nie można przyjąć, że było to stanowisko stanowcze i uwzględniające obowiązek liczenia się z obowiązkiem zwrotu na rzecz strony pozwanej wypłaconego kapitału bądź zadośćuczynienia innym jego roszczeniom. Wręcz przeciwnie - z pozwu wynikało (pierwszoplanowe) alternatywne stanowisko, że umowa jest nieważna z powodu tego, że nie zawiera elementów przedmiotowo istotnych dla umowy kredytowej, jak również z powodu jej sprzeczności z przepisami prawa i naturą stosunku, co może wskazywać na przyjęte założenie początku biegu przedawnienia roszczeń banku w dniu jej zawarcia. Strona powodowa nie wyraziła też jednoznacznie swego stanowiska co do świadomości skutków stwierdzenia nieważności całej umowy i związanych z tym obowiązków rozliczeniowych. Pozwany nie miał wiedzy, jaki był przekaz pełnomocnika do swojego mocodawcy i czy wnioski procesowe z pozwu miały charakter woli wyrażonej w warunkach należytego „poinformowania”. W tej sytuacji dopiero stanowisko wyrażone w oświadczeniu po stosowanym pouczeniu Sądu mogło mieć znaczenie rozstrzygające o wymagalności roszczenia. Od daty jego dojścia do wiadomości banku powinien on już liczyć się z koniecznością zwrotu świadczenia, nawet jeśli nadal kwestionował roszczenie co do zasady. Wówczas jasny stał się dla pozwanego banku status umowy kredytu, a konkretnie jej nieważność. Biorąc pod uwagę wymagany art. 455 k.c. okres „niezwłoczności” na zapłatę, po jego upływie mówić można o opóźnieniu pozwanego.

Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny częściowo uwzględniając apelację pozwanego zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i oddalił powództwo w zakresie odsetek od zasądzonej kwoty za okres poprzedzający datę wymagalności, tj. 3 stycznia 2022 r. Z kolei uwzględniając częściowo apelację powoda Sąd Apelacyjny zasądził na rzecz powoda dalsze kwoty 28 647,35 zł i 36 095,29 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 stycznia 2022 r. oraz zmienił rozstrzygnięcie o kosztach postepowania za I instancję uznając, że powód wygrał w 100%, skoro powództwo zostało oddalone tylko w zakresie odsetek.

W pozostałym zakresie obie apelacje jako bezzasadne podlegały oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia podniesionego przez pozwanego zarzutu zatrzymania uznając, że jego podniesienie należy w okolicznościach niniejszej sprawy uznać za nadużycie prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 k.c.

Należy bowiem zauważyć, że skutkiem uwzględnienia powyższego zarzutu byłoby wymuszenie na powodzie - korzystającym z ochrony konsumenckiej - obowiązku ponownego zgromadzenia całej kwoty uzyskanego kredytu, w celu odzyskania własnego świadczenia nienależnego, w sytuacji gdy świadczenia te są w porównywalnej wysokości, zaś nieważność umowy wynika ze narzucenia przez pozwanego powodowi klauzul uznanych za niedozwolone. Taka forma ochrony interesów pozwanego, który może skorzystać z zarzutu potrącenia, w ocenie Sądu Apelacyjnego jest sprzeczna z istotą ochrony konsumenckiej wynikającej z dyrektywy 93/13.

Sąd Apelacyjny uznał podniesienie zarzutu zatrzymania za niezgodne z zasadami współżycia społecznego także z tego powodu, że nastąpiło to w końcowej fazie procesu, co wyraźnie wskazuje na instrumentalne wykorzystanie tej instytucji (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 maja 2022 r., sygn. VACa 338/19).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. uznając, że apelacja pozwanego została uwzględniona jedynie w nieznacznej części, podobnie w nieznacznej części została oddalona apelacja powodów, co uzasadnia obciążenie pozwanego kosztami postępowania apelacyjnego w całości.

 

 

 

Pozywane banki

Prowadzimy procesy przeciwko niemal wszystkim polskim bankom, które oferowały kredyty indeksowane i denominowane do franka szwajcarskiego, w szczególności:

Raiffeisen Bank International (w tym Polbank EFG), PKO BP (w tym Nordea), Bank Pekao, Bank BPH, Santander Bank Polska (w tym Bank Zachodni WBK), Getin Noble Bank, mBank (w tym BRE Bank i MultiBank), Bank Millenium, Credit Agricole, Deutsche Bank Polska, ING Bank Śląski, BOŚ, BNP Paribas Bank Polska (w tym Fortis Bank i BGŻ), Eurobank, Santander Consumer Bank.

Siedziba Kancelarii frankowej Themi mieści się w Krakowie. Prowadzimy sprawy sądowe w Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Wrocławiu i na terenie całego kraju.