Sygn. akt I C 1153/20/N
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 grudnia 2022 roku
Sąd Rejonowy dla Krakowa Nowej Huty w Krakowie, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodnicząca: Sędzia Marta Dobrowolska
Protokolant: protokolant sądowy Marta Żmuda
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 grudnia 2021 roku w Krakowie sprawy z powództwa
przeciwko Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu o zapłatę
- zasądza od strony pozwanej Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu na rzecz powoda kwotę 52.578,62 zł
(pięćdziesiąt dwa tysiące pięćset siedemdziesiąt osiem złotych sześćdziesiąt dwa grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi w następujący sposób:
- od kwoty 48.208,94 zł (czterdzieści osiem tysięcy dwieście osiem złotych dziewięćdziesiąt cztery grosze) od dnia 12 marca 2020 roku do dnia zapłaty;
- od kwoty 4.369,68 zł (cztery tysiące trzysta sześćdziesiąt dziewięć złotych sześćdziesiąt osiem groszy) od dnia 20 lipca 2021 roku do dnia zapłaty;
- 2..zasądza od strony pozwanej Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu na rzecz powoda kwotę 5.647 zł (pięć tysięcy
sześćset czterdzieści siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3.600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za okres od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;
- 3. nakazuje ściągnąć od strony pozwanej Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Krakowa - Nowej Huty w Krakowie kwotę 3.220,16 zł (trzy tysiące dwieście dwadzieścia złotych szesnaście groszy) tytułem niepokrytych wydatków.
Sygn. akt I C 1153/21/N
UZASADNIENIE WYROKU
z dnia 6 grudnia 2022 roku
Powód w dniu 12 marca 2020 roku wniósł o zapłatę od strony pozwanej Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu kwoty 48.208,94 zł (czterdzieści osiem tysięcy dwieście osiem złotych dziewięćdziesiąt cztery grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi od dnia 12 marca 2020 roku do dnia zapłaty.
Wniósł także o zasądzenie kosztów procesu od strony pozwanej.
Na uzasadnienie podał, że w dniu 9 września 2008 roku podpisał z EFG Eurobank Ergasias S.A. Oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie (poprzednikiem prawnym pozwanego Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu) umowę o kredyt hipoteczny nr 200808HL 005971202142 na kwotę 200.000 zł (par 2 ust. 1 umowy). Kredyt przeznaczony był na sfinansowanie zakupu lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym oraz refinansowanie poniesionych wydatków na cele mieszkaniowe (par 2 ust. 2 umowy). Podał, że umowa została zawarta z wykorzystaniem przedłożonego przez bank wzorca umownego bez możliwości negocjacji jego treści, a powód zawierając ją działał jako konsument. Zgodnie z § 2 ust.1 zdanie drugie Umowy, kredyt miał być indeksowany do waluty obcej CHF. W świetle postanowień § 7 ust. 4 Regulaminu, wypłata kredytu miała nastąpić w złotych według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabelą kursów walut obcych obowiązującą w Banku w momencie wypłaty środków z kredytu. Spłata kredytu miała natomiast nastąpić w 480 równych miesięcznych ratach (§ 6 ust. 2 i 4 umowy). Raty spłaty kredytu miały być pobierane z rachunku bankowego powoda prowadzonego w złotych (§ 9 ust. 1 Regulaminu). Zgodnie z dyspozycją § 9 ust. 2 Regulaminu, raty kredytu podlegające spłacie miały być wyrażone w walucie obcej i w dniu wymagalności raty kredytu miały być pobierane z ww. rachunku bankowego według kursu sprzedaży zgodnie z Tabelą kursów walut obcych obowiązującą w Banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu.
Mając na względzie sprzeczność postanowień umowy dotyczących waloryzacji kredytu i sposobu przeliczania dokonywanych przez kredytobiorcę spłat z przepisami prawa, powód pismem z dnia 20 lutego 2020 roku wezwał Bank do zapłaty kwoty 115.104,97 zł, powołując się w pierwszej kolejności na nieważność umowy. Alternatywnie powód zwrócił się do banku z wnioskiem o przeliczenie salda kredytu z uwzględnieniem abuzywnego charakteru kwestionowanych postanowień umownych, jednocześnie wzywając bank do zapłaty kwoty 48.428,76 zł jako świadczenia nienależnego, a pobranego tytułem rat kredytowych w zawyżonej wysokości od dnia 26 lutego 2010 roku do dnia 30 grudnia 2019 roku.
Według powoda jego żądanie znajduje oparcie w treści art. 410 k.c. nie miał on bowiem świadomości, że umowa zawiera postanowienia niedozwolone, które go nie wiążą, względnie umowa jest nieważna ex tunc, jeśli po usunięciu ww. klauzul abuzywnych umowa nie może zostać utrzymana. Za abuzywne należy uznać postanowienia odnoszące się do waloryzacji kwoty kredytu oraz zasad rozliczania rat kredytowych. Wskazał, że postanowienia § 2 pkt 2, par 2 pkt 12, par 7 ust. 4, par 9 ust. 2, par 18 ust. 4 Regulaminu są sprzeczne z art. 3851 § 1 k.c. pozew, k. 3-32
W odpowiedzi na pozew strona pozwana Raiffeisen Bank International AG w Wiedniu prowadzący w Polsce działalność za pośrednictwem Raiffeisen Bank International AG (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania.
Pozwana zaprzeczyła następującym okolicznościom:
- braku możliwości negocjowania przez powoda warunków umowy w trakcie trwania procedury kredytowej czy też wpływania na jej treść,
- rzekomemu niewypełnieniu obowiązków informacyjnych przez pozwanego zarówno w toku czynności poprzedzających zawarcie umowy kredytu, jak w trakcie jej zawierania w zakresie dotyczącym ryzyka związanego z zaciągnięciem kredytu indeksowanego, zmian kursu walutowego i związaną z tym zmianą wysokości kwoty zaciągniętego zobowiązania i rat kapitałowo - odsetkowych,
- braku indywidualnego uzgodnienia między stronami postanowień umownych dotyczących klauzul indeksacyjnych, braku możliwości zapoznania się z umową i regulaminem w trakcie trwania procedury kredytowej,
- ukształtowania treści umowy w sposób niejednoznaczny, a także sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszający interesy powoda,
- dowolności pozwanego w kształtowaniu tabeli kursowej,
- aby pozwany sprzecznie z prawem pobierał dodatkowe „ukryte” wynagrodzenie.
Nadto podniosła zarzut przedawnienia roszczeń dochodzonych przez powoda. Dodatkowo strona pozwana argumentowała, że to pozwany zdecydował się na zawarcie kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty obcej, wybierając go z oferty strony pozwanej zawierającej również kredyty złotówkowe. W zamian powód otrzymał możliwość korzystania ze znacznie niższego oprocentowania kredytu, które kształtowane jest stawką złożoną z marży oraz stopy LIBOR. Skutkowało to istotnie niższą ratą niż w przypadku kredytu złotówkowego, oprocentowanego wyżej, odpowiadającą mu stawką marża + WIBOR, a przez to droższego, choć z drugiej strony nieobarczonego ryzykiem związanym z wahaniami kursu waluty obcej.
Podniosła również, że od roku 2009 roku istniała możliwość zmiany sposobu spłaty kredytu poprzez zmianę waluty spłaty kredytu i zgodnie z rekomendacją Komisji Nadzoru Finansowego, wdrożoną przez poprzednika prawnego strony pozwanej, klienci mogli spłacać kredy w walucie waloryzacji. Mimo takiej możliwości powód nie zdecydował się na zmianę waluty spłaty kredytu.
odpowiedź na pozew k. 73-97
Pismem z dnia 21 lipca 2021 roku powód zmodyfikował żądanie pozwu w ten sposób, że wniósł o zasądzenie od strony pozwanej Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu kwoty 52.578,62 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi w następujący sposób:
- od kwoty 48.208,94 zł od dnia 12 marca 2020 roku do dnia zapłaty,
- od kwoty 4.369,68 zł od dnia 20 lipca 2021 roku do dnia zapłaty.
pismo stanowiące rozszerzenie żądania pozwu, k. 299-300
Na rozprawie w dniu 28 października 2022 roku pełnomocnik strony pozwanej w obecności powoda i jego pełnomocnika podniósł zarzut zatrzymania i na wypadek przyjęcia abuzywności postanowień umownych i w konsekwencji przyjęcia stanowiska, że przedmiotowa umowa jest nieważna, złożył oświadczenie w trybie art. 496 w zw. z art. 497 k.c. o ewentualnym skorzystaniu przez Bank z prawa zatrzymania świadczenia jakie przysługiwałoby powodowi od Banku w razie uwzględnienia powództwa do czasu zaoferowania stronie pozwanej kwoty wypłaconego kredytu, tj. kwoty 200 tys. zł albo zabezpieczenia roszczenia o jego zwrot ze wskazaniem na skorzystanie przez pozwany Bank z prawa zatrzymania świadczenia. Jednocześnie zastrzegł, że przedmiotowe oświadczenie nie zmierza do uznania powództwa ani co do zasady ani co do wysokości (k. 413verte).
Pełnomocnik powoda podniósł (k. 413 verte), że zarzut zatrzymania jest nieskuteczny wobec braku wezwania powoda przez pozwany Bank do zwrotu jakichkolwiek świadczeń. Nadto powołując się na te poglądy orzecznictwa, które podważają możliwość uznania umowy kredytu za umowę wzajemną, uznał podniesiony zarzut za nieskuteczny.
Sąd odebrał od powoda pisemne oświadczenie o akceptacji skutków w postaci upadku umowy (k. 433).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Starając się o kredyt w EFG Eurobank Ergasias S.A. Spółka Akcyjna Oddział w Polsce powód złożył wniosek o przyznanie mu kredytu indeksowanego do waluty obcej (CHF). Potrzebował kredytu na zakup mieszkania. W tamtym okresie przeprowadził się do Krakowa, chciał kupić mieszkanie, ponieważ w tym czasie wynajem mieszkania kosztował więcej niż spłata kredytu.
Pracował na umowę o pracę i w czasie zawierania umowy kredytowej nie prowadził działalności gospodarczej, którą założył w 2010 roku.
Ten wariant kredytu zapewniał korzystniejsze warunki ekonomiczne niż kredyt złotowy nieindeksowany. Korzyść w postaci istotnie niższej raty dawały łącznie dwa elementy:
- kurs franka szwajcarskiego,
- oprocentowanie kredytu stawką LIBOR możliwe dzięki przeliczeniu kwoty kredytu w momencie wypłaty na franki szwajcarskie.
Powód złożył oświadczenie związane z ubieganiem się o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej stanowiące załącznik do tego wniosku.
W oświadczeniu podał, że:
- został zapoznany przez pracownika Banku z kwestią ryzyka kursowego w przypadku udzielania kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz że:
- będąc w pełni świadomym ryzyka kursowego, rezygnuje z możliwości zaciągnięcia kredytu w złotych i dokonuje wyboru kredytu indeksowanego do waluty obcej;
- znane są mu postanowienia „Regulaminu kredytu hipotecznego udzielanego przez Polbank EFG” w odniesieniu do kredytów indeksowanych do waluty obcej;
- został poinformowany, że aktualna wysokość kursów waluty obcej dostępna jest w placówkach Banku:
Jest świadomy, że:
- ponosi ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty, do której indeksowany jest kredyt;
- ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość zobowiązania względem Banku, wynikającego z Umowy o kredy oraz na wysokość rat spłaty kredytu;
- kredyt zostanie wypłacony w złotych na zasadach opisanych w ww. Regulaminie;
- saldo zadłużenia kredytu wyrażone jest w walucie obcej; raty kredytu wyrażone są w walucie obcej i podlegają spłacie w złotych na zasadach opisanych w ww. Regulaminie”
dowód: wniosek o kredyt hipoteczny, k. 116; oświadczenie wnioskodawcy związane z ubieganiem się o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej, k. 120; zeznania powoda złożone na rozprawie w dniu 26 stycznia 2021 roku, czas:00:04:02-00:31:58, k. 272-273; zeznania powoda złożone w dniu 6 grudnia 2022 roku, czas: 00:03:39-00:08:34, k. 435verte;
Powód zdecydował się na zawarcie umowy, ponieważ nie miał żadnej innej opcji. Kwoty jakie powodowi oferowano w ramach kredytu złotówkowego były znacznie niższe od kwoty jaką powód potrzebował na zakup mieszkania (kwota 200 tys. zł), wskazywano, że nie ma zdolności kredytowej na uzyskanie kredytu w tej wysokości, więc jedyną opcją było wzięcie kredytu we frankach szwajcarskich.
Porównywał oferty różnych banków.
Samo zawarcie i podpisanie umowy, to było jedno spotkanie, wcześniej powód pojawił się w banku celem sprawdzenia zdolności kredytowej i uzyskania oferty. Po uzyskaniu oferty miał dwa dni na zastanowienie się nad nią. Samą treść umowy zobaczył przed podpisaniem, nie miał możliwości otrzymania jej do domu celem zapoznania się z poszczególnymi postanowieniami.
dowód: zeznania powoda złożone na rozprawie w dniu 26 stycznia 2021 roku, czas:00:04:02-00:31:58, k. 272-273;
W dniu 9 września 2008 roku powód podpisał z EFG Eurobank Ergasias S.A. Oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie (poprzednikiem prawnym pozwanego Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu) umowę o kredyt hipoteczny nr 200808HL 005971202142 na kwotę 200.000 zł (par 2 ust. 1 Umowy).
Kredyt przeznaczony był na sfinansowanie zakupu lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym oraz refinansowanie poniesionych wydatków na cele mieszkaniowe (par 2 ust. 2 umowy). Przedmiot finansowania stanowiło spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położonego w Krakowie.
Umowa została zawarta z wykorzystaniem przedłożonego przez bank wzorca umownego. Powód nie miał możliwości negocjacji treści swojej umowy. W praktyce możliwość negocjacji umowy była bardzo ograniczona, w zasadzie dotyczyła kursu uruchomienia kredytu. Z uwagi na długoterminowy charakter zobowiązania nie było możliwości negocjowania kursu spłaty.
Pracownicy banku nie zachęcali klientów do negocjacji.
Powodowi wyjaśniono w jaki sposób kredyt zostanie przeliczony przy wypłacie, wiedział, że jest to ustalane na podstawie tabeli banku, wskazywano na kwestię spreadu. Powód nie dopytywał na jakiej podstawie dane są wprowadzane do tabeli banku, działał w zaufaniu do banku i w przekonaniu, że dane te opierają się o kursy NBP. Pracownik banku tych kwestii mu nie wyjaśniał. Doradcy nie posiadali i nie przekazywali tak szczegółowych informacji na temat zasad tworzenia kursów.
Standardem było, że na potrzeby uruchomienia i spłaty kredytu bank stosował kurs własny, czyli kurs utworzony przez bank i te informacje były przekazywane klientowi. To Bank decydował o wewnętrznych zasadach tworzenia kursów. Bank nie dysponował prostym arytmetycznym algorytmem według którego klient samodzielnie jest w stanie wyliczyć kursy. Kursy opierają się o wiele różnych i zmiennych czynników. Stosowane przez bank kursy w tabeli były i są kursami transakcyjnymi. Bank dbał, aby były one na tyle konkurencyjne, aby klienci chcieli za ich pośrednictwem dokonywać transakcji.
dowód: umowa kredytu, k. 41-43; regulamin, k. 44-48; zeznania powoda złożone na rozprawie w dniu 26 stycznia 2021 roku, czas:00:04:02-00:31:58, k. 272-273; zeznania świadka, k. 285-289;
Przy podpisaniu umowy powód podpisał ponownie oświadczenie o zapoznaniu z ryzykiem kursowym i ryzykiem zmiany stopy procentowej.
W dokumencie tym sporządzonym w związku z zawarciem umowy o kredyt hipoteczny oprocentowany zmienną stopą procentową kredytobiorca oświadczał, że:
- został zapoznany przez pracownika banku z kwestią ryzyka zmiany stopy procentowej,
- jest świadomy ponoszenia ryzyka zmiany stopy procentowej w związku z ww. umową, która ma wpływ na wysokość zobowiązania względem banku wynikającego z umowy o kredyt oraz wysokość rat spłaty kredytu.
W związku z zawarciem umowy o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej kredytobiorca oświadcza, że:
- został zapoznany przez pracownika banku z kwestią ryzyka walutowego w przypadku udzielenia kredytu indeksowanego do waluty obcej;
- będąc w pełni świadomym ryzyka kursowego, rezygnuje z możliwości zaciągnięcia kredytu w złotych i dokonuje wyboru zaciągnięcia kredytu indeksowanego do waluty obcej,
- znane mu są postanowienia umowy o kredyt hipoteczny oraz Regulaminu kredytu hipotecznego udzielanego przez Polbank EFG w odniesieniu do kredytów indeksowanych do waluty obcej;
- został poinformowany, że aktualna wysokość kursów waluty obcej dostępna jest w placówkach banku;
- jest świadomy, że:
- ponosi ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty, do której indeksowany jest kredyt;
- ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość zobowiązania względem banku wynikającego z umowy o kredyt oraz na wysokość rat spłaty kredytu;
- kredyt zostanie wypłacony w złotówkach na zasadach opisanych w ww. Regulaminie;
- saldo zadłużenia kredytu wyrażone jest w walucie obcej;
- raty kredytu wyrażone są w walucie obcej i podlegają spłacie w złotych na zasadach opisanych w Regulaminie.
dowód: oświadczenie kredytobiorcy związane z zaciągnięciem kredytu
zabezpieczonego hipoteką, k. 133;
Integralną cześć umowy stanowił regulamin kredytu hipotecznego udzielanego przez Polbank EFG. Określenia użyte w umowie miały znaczenie nadane im w Regulaminie kredytu hipotecznego udzielanego przez Polbank EFG.
Zgodnie z § 2 ust.1 zdanie drugie Umowy, kredyt miał być indeksowany do waluty obcej CHF, co zgodnie z Regulaminem oznaczało „kredyt, oprocentowany według stopy procentowej, opartej na stopie referencyjnej, dotyczącej waluty innej niż złote, którego wypłata oraz spłata odbywa się w złotych w oparciu o kurs waluty obcej do złotych, według Tabeli”, przy czym określenie „Tabela” oznaczało „Tabelę kursów walut obcych obowiązującą w Banku”.
W świetle postanowień § 7 ust. 4 Regulaminu, wypłata kredytu miała nastąpić w złotych według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabelą kursów walut obcych obowiązującą w Banku w momencie wypłaty środków z kredytu.
Spłata kredytu miała natomiast nastąpić w 480 równych miesięcznych ratach (§ 6 ust. 2 i 4 umowy). Raty spłaty kredytu miały być pobierane z rachunku bankowego powoda prowadzonego w złotych (§ 9 ust. 1 Regulaminu).
Zgodnie z dyspozycją § 9 ust. 2 Regulaminu raty kredytu podlegające spłacie miały być wyrażone w walucie obcej i w dniu wymagalności raty kredytu miały być pobierane z rachunku bankowego według kursu sprzedaży zgodnie z Tabelą kursów walut obcych obowiązującą w Banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu.
Tabele kursowe były dostępne na stronie internetowej, jak i codziennie wywieszane w placówce.
W umowie ani w regulaminie nie ma żadnej wzmianki o sposobie ustalania kursów poszczególnych walut.
dowód: umowa kredytu, k. 41-43; regulamin, k. 44-48; zeznania powoda złożone na rozprawie w dniu 26 stycznia 2021 roku, czas:00:04:02-00:31:58, k. 272-273; zeznania świadka, k. 285-289;
Nadto powód zobowiązał się do zapłaty prowizji od udzielenia kredytu w wysokości 3.600 zł.
Zgodnie z § 3 umowy kredyt miał być oprocentowany według zmiennej stopy procentowej, która na dzień sporządzenia umowy wynosiła 4,23250% w stosunku rocznym i stanowiła sumę stopy referencyjnej LIBOR 3 M (CHF) oraz stałej marży banku w wysokości 1,50 punktów procentowych.
Obowiązkowe zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiły hipoteka kaucyjna oraz cesja praw z polisy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych (§ 7 ust. 1 umowy). Do czasu ustanowienia wszystkich zabezpieczeń bank miał stosować podwyższoną marżę banku o 1,20 p.p. (§ 7 ust. 1 zdanie ostatnie umowy).
dowód: umowa kredytu, k. 41-43; regulamin, k. 44-48;
Pracownik banku podkreślał, że frank jest bardzo stabilny i nie ma się czego bać. Były powodowi przedstawiane wykresy, że wahania kursu mogą mieć wpływ liczony na kilkadziesiąt złotych różnicy. Pracownik banku zgodnie z obowiązującą w tamtym okresie
Rekomendacją S, przedstawiał klientowi symulację obejmującą możliwość aprecjacji raty o poziom 20%. Taka symulacja nie obejmowała równowartości salda kredytu czy całkowitego kosztu kredytu.
dowód: zeznania powoda złożone na rozprawie w dniu 26 stycznia 2021 roku, czas:00:04:02-00:31:58, k. 272-273; zeznania świadka, k. 285-289;
Kredyt zgodnie z umową był spłacany w CHF, natomiast bank założył mu konto, na które wpłacał złotówki. Rata kredytu była pobierana z tego konto po przeliczeniu na CHF. Harmonogram był wyrażany w CHF.
Powód sprawdzał kurs CHF na stronie NBP bądź innej stronie z kursami i wpłacał zawsze trochę więcej pieniędzy. Na swoim rachunku mógł sobie sprawdzić wysokość pobranej raty po jej ściągnięciu.
Kredy został uruchomiony 30 września 2008 roku. Historia spłat kredytu przez powoda zalega na k. 52-58;
dowód: zaświadczenie z dnia 15 stycznia 2020 roku, k. 52;-58
W dniu 29 września 2008 roku strony zawarły aneks do umowy, na podstawie którego rozszerzono cel kredytowania (Kredyt przeznaczony jest na zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym, refinansowanie poniesionych wydatków na cele mieszkaniowe, koszty dodatkowe związane z udzieleniem kredytu), powód zobowiązał się do zapłaty prowizji od udzielenia kredytu w wysokości 3.000 zł oraz podwyższono marżę (Zmienna stopa procentowa ustalana jest jako suma stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF) oraz stałej marży banku w wysokości 1,80 punktów procentowych).
dowód: aneks nr 1 sporządzony w dniu 26 września 2008 roku, k. 135;
Od 1 lipca 2009 roku powód miał możliwość zmiany sposobu spłaty kredytu poprzez zmianę waluty spłaty kredytu. Powód z tej możliwości nie skorzystał.
dowód: zarządzenie nr 92/Z/DAKH/2009, k. 143-143verte; zeznania świadka, k. 285-289;
Pismem z dnia 20 lutego 2020 roku powód wezwał bank do zapłaty kwoty 115.104,97 zł, powołując się w pierwszej kolejności na nieważność umowy. Alternatywnie powód zwrócił się do banku z wnioskiem o przeliczenie salda kredytu z uwzględnieniem abuzywnego charakteru kwestionowanych postanowień umownych, jednocześnie wzywając bank do zapłaty kwoty 48.428,76 zł jako świadczenia nienależnego, a pobranego tytułem rat kredytowych w zawyżonej wysokości od dnia 26 lutego 2010 roku do dnia 30 grudnia 2019 roku. W odpowiedzi bank odmówił spełnienia dochodzonych niniejszym pozwem roszczeń.
dowód: pismo strony powodowej z dnia 20 lutego 2020 roku, k. 49-50; pismo banku z dnia 27 lutego 2020 roku, k. 51-51verte;
W okresie od dnia 30 marca 2010 roku do dnia 30 grudnia 2019 roku łączna kwota zapłaconych rat kapitałowo - odsetkowych wyniosła 114.272,72 zł, z czego kapitał stanowił 68.611,70 zł, zaś odsetki 45.716,99 zł oraz odsetki karne 44,03 zł.
dowód: opinia biegłego, k. 357-364v; zaświadczenie z dnia 15 stycznia 2020 roku, k. 52; zestawienie dokonanych wpłat, k. 59-67;
W dniu 19 września 2011 roku we wszystkie prawa i obowiązki EFG Eurobank Ergasias S.A. Spółka Akcyjna Oddział w Polsce, na podstawie art. 42e ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe wstąpił Polbank EFG S.A.
Następnie z dniem 31 grudnia 2012 roku Raiffeisen Bank Polska S.A. z siedzibą w Warszawie połączył się zgodnie z art. 124 ustawy Prawo bankowe oraz w trybie ustawy Kodeks spółek handlowych z Polbank EFG S.A. Wskutek niniejszego połączenia nastąpiło przeniesienie całego majątku Polbank EFG S.A. jako banku przejmowanego na rzecz Raiffeisen Bank Polska S.A. jako banku przejmującego.
Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu wykonujący działalność w ramach oddziału Raiffeisen Bank International AG (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce jest następcą prawnym Raiffeisen Bank Polska S.A. w Warszawie.
wyciąg z KRS
W toku wykonywania umowy pozwany Bank dokonał zmian regulaminu m.in. w zakresie określania kursów walut.
pisma k. 145-153, k. 155, k. 157, k. 159-160v, k. 162-166,170-173;
Pismem z dnia 1 lipca 2021 roku, doręczonym stronie pozwanej w dniu 16 lipca 2021 roku, pełnomocnik powoda wskazał, że z uwagi na nieważność umowy wzywa stronę pozwaną do zapłaty na rzecz powoda wszelkich uiszczonych przez niego w okresie od dnia zawarcia umowy należności w związku z ww. umową, tj. kwoty 130.728,77 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi co do kwot:
- 104,97 zł od dnia wymagalności ww. roszczeń do dnia zapłaty,
- 623,80 zł w terminie 3 dni od dnia otrzymania niniejszego pisma do dnia zapłaty.
dowód: wezwanie do zapłaty, k. 311; potwierdzenie doręczenia przesyłki, k. 312;
Powyższy stan faktyczny wynikał z niekwestionowanych dokumentów prywatnych, które zostały przedstawione w należycie uwierzytelnionych kserokopiach. Dotyczyło to w szczególności treści zawartej umowy i oświadczeń złożonych przez powoda w związku z zawarciem umowy, a odnoszących się do kwestii ryzyka walutowego i zmiennej stopy procentowej, regulaminu stanowiącego integralną część umowy. Wysokość dokonanych wpłat, a także wysokość rat jakie powód płaciłby z pominięciem klauzuli indeksacyjnej wynikała z opinii biegłego.
Sam proces zawierania umowy, zakres informacji i pouczeń przekazanych powodowi przy zawarciu umowy Sąd ustalił na podstawie złożonych dokumentów i zeznań powoda. Zeznania świadka dały ogólny obraz (sam świadek nie brak udziału w zawieraniu tej umowy, ani nie weryfikował dokumentacji związanej z przedmiotowym kredytem) w jaki sposób banki ustalały kursy określone w Tabeli kursów i że informacje te nie były przekazywane klientom, ponieważ nie opierały się o prosty algorytm, natomiast wskazywał, że były to kursy rynkowe i transakcyjne. Przyznał także, że możliwość negocjacji treści umów była ograniczona, na pewno nie można było negocjować kursu spłaty, ale dodał, że pracownicy banku nie zachęcali klientów do negocjacji.
Dowody z artykułów prasowych i fachowych (wskazujących na istnienie różnych ocen prawnych kredytów indeksowanych, na szerokie tło ekonomiczne dotyczące ilości czy wartości kredytów w skali kraju) należało uznać za nieprzydatne dla stwierdzenia okoliczności faktycznych istotnych dla niniejszej sprawy, ponieważ rolą sądów jest rozstrzyganie spraw indywidualnych i to do nich należy przeprowadzenie prawnej oceny umowy.
Sąd zważył, co następuje:
Stanowisko powoda okazało się uzasadnione w części opierającej się na zarzucie nieważności umowy kredytu - zarówno wynikającej ze sprzeczności umowy z ustawą, jak i na skutek usunięcia klauzul indeksacyjnych. W ocenie Sądu umowy zawierane przez pozwany bank były nieważne z racji ich sprzeczności z ustawą. Ponadto do wniosku o nieważności umowy prowadzi również analiza jej postanowień pod kątem abuzywności.
Na wstępie Sąd wskazuje, że z uwagi na chęć zwięzłego przedstawienia uzasadnienia swojego rozstrzygnięcia odnosił się jedynie do tych poglądów, czy zarzutów stron, które miały znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Zabieg ten jest uprawniony, co podkreślał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 1998 roku w sprawie II UKN 282/98, wskazując, że nie ma potrzeby i nie ma obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska do wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, o ile nie miały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (por. również wyrok ETPCZ z 21 lipca 2015 roku w sprawie Deryan przeciwko Turcji 41721/04).
Nieważność umowy kredytu ze względu na sprzeczność z ustawą
Zgodnie z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym na dzień zawarcia umowy, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa wskazywała m.in. kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, wysokość odsetek i terminy spłaty, wysokość oprocentowania i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, wysokość prowizji. Zgodnie z art. 384 § 1 k.c. jej częścią był również regulamin.
Za ugruntowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego należy uznać pogląd o dopuszczalności umowy kredytu indeksowanego przed rokiem 2011, kiedy to w ustawie Prawo bankowe określono postanowienia odnoszące się do takiego kredytu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 roku, sygn. II CSK 19/18 i powołane tam wcześniejsze orzecznictwo). Należy ponadto wskazać, że ustawodawca w aktach prawnych wydanych po dacie zawarcia umowy dwukrotnie regulował obowiązki i uprawnienia wiążące się z umowami kredytu indeksowanego i denominowanego (ustawa z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. z 2011 roku, nr 165, poz. 984 oraz ustawa z 23 marca 2017 roku o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami, Dz.U. z 2017 r., poz. 819). W ocenie Sądu jest to ostateczny argument przemawiający za brakiem wynikającej z art. 69 Prawa bankowego w zw. z art. 58 § 1 k.c. nieważności umów tego rodzaju, ponieważ żaden ustawodawca nie wprowadzałby regulacji dotyczących umów uznawanych przez siebie za nieważne.
Jednak zdaniem Sądu postanowienia opisanej w pozwie umowy określające indeksację są sprzeczne z art. 3531 k.c. Zgodnie z tym przepisem strony zawierające umowę mogą określić stosunek prawny według swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze stosunku), ustawie albo zasadom współżycia społecznego. Na tej podstawie wskazać należy, że zasadniczym elementem każdego zobowiązania umownego jest możliwość obiektywnego i dostatecznie dokładnego określenia świadczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 23 lipca 2020 roku, sygn. VI ACa 912/18). Przy określeniu świadczenia możliwe jest odwołanie się do konkretnych podstaw, możliwe jest również odwołanie się w tym zakresie do woli osoby trzeciej. Jednakże w każdym wypadku umowa będzie sprzeczna z naturą zobowiązania jako takiego, jeśli określenie świadczenia zostanie pozostawione woli wyłącznie jednej ze stron. W doktrynie prawa stwierdzenie to od dawna nie budzi wątpliwości, albowiem jeszcze w literaturze okresu międzywojennego podkreślano, że „gdyby oznaczenia miał dokonać dłużnik, według swego swobodnego uznania, nie byłoby żadnego zobowiązania. Gdyby zaś miał go dokonać wierzyciel, umowa byłaby niemoralna, gdyż dłużnik byłby zdany na łaskę i niełaskę wierzyciela” (R. Longchamps de Berier, Zobowiązania, Lwów 1938, s. 157). Analogiczne stanowisko, iż niedopuszczalne jest decydowanie przez jedną ze stron umowy o konkretyzacji świadczenia było również prezentowane po wojnie. W świetle uchwały Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 roku w sprawie III CZP 40/22, sprzeczność z naturą stosunku zobowiązaniowego w tym przypadku polega na wprowadzeniu do jego treści elementu nadrzędności jednej ze stron i podporządkowania drugiej, co jest obce stosunkom zobowiązaniowym oraz stosunkom prywatnoprawnym w ogólności. Takie postanowienia nie są dotknięte sankcją nieważności, ale nie wiążą konsumenta stosownie do art. 3851 k.c.
Niedozwolone postanowienia umowne
Zdaniem Sądu w razie przyjęcia, że umowa byłaby w całości ważna z racji braku sprzeczności z ustawą, zawarte w umowie i regulaminie postanowienia określające sposoby wyliczenia kwoty kredytu podlegającej spłacie i wysokości rat kredytu są abuzywne, a tym samym nie wiążą kredytobiorców. W realiach sprawy niniejszej prowadzi to do nieważności umowy.
W tym miejscu przywołać należy przepis art. 3851 § 1 k.c. Zgodnie z powołanym przepisem, postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku, II CSK 19/18, postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. W celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych. Natomiast samo rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie.
Regulacja zawarta w art. 3851- 3853 k.c. stanowi implementację dyrektywy 93/13, co rodzi określone konsekwencje dla wykładni tych przepisów. Przede wszystkim musi ona prowadzić do takich rezultatów, która pozwoli urzeczywistnić cele dyrektywy. Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, by dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 akapit trzeci Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (tak. m.in. wyrok TSUE z dnia 21 kwietnia 2016 roku, C-377/14). Co istotne, krajowe sądy i trybunały powinny tak wykładać prawo wewnętrzne, aby w pełni (ze względu na effet utile) uwzględniało ono nie tylko literę, ale i ducha prawa unijnego (tak E. Łętowska w: System prawa prywatnego T.5 - Zobowiązania część ogólna, Warszawa 2013, s. 30) Zatem stosując art. 3851 k.c. należy stosować wykładnię przyjazną dla prawa unijnego - w szczególności potwierdzoną orzeczeniami TSUE.
Nie budzi wątpliwości na podstawie treści umowy i zeznań powoda, że powód zawierając przedmiotową umowę z Bankiem działał jako konsument (art. 221 k.c.), nie prowadził bowiem wówczas działalności gospodarczej, a umowę zawierał w celu zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych. Natomiast brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez powoda postanowień umownych dotyczących indeksacji wynika już z samego sposobu zawarcia rozważanej umowy - opartego o treść stosowanego przez bank wzorca umowy opartego na samodzielnie opracowanym regulaminie i gotowego oświadczenia o ryzyku. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wyklucza możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości marży banku wpływającej na ostateczne oprocentowanie czy pobranej prowizji (już stawka LIBOR wynikała z regulaminu i nie była negocjowana). Brak możliwości negocjacji umowy wynikał również z zeznań świadka strony pozwanej, w których wskazywał, że możliwość negocjacji umowy była bardzo ograniczona i w zasadzie dotyczyła kursu uruchomienia kredytu. Tymczasem wpływ konsumenta musi mieć charakter realny, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Nie stanowi indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z rodzaju umowy przedstawionej przez przedsiębiorcę. Pozwany nie wykazał, aby kredytobiorca mógł realnie wpłynąć na postanowienia dotyczące indeksacji, a wręcz przyznał (por. zeznania świadka), że o żadnej zmianie wpływającej na konstrukcję umowy nie mogło być mowy (np. wprowadzenie mechanizmów ograniczających ryzyko walutowe). Sama decyzja co do zawarcia umowy zawierającej klauzule indeksacyjne (którą niewątpliwie podejmował kredytobiorca) nie oznacza automatycznie, że klauzule te zostały z nim indywidualnie uzgodnione. Wybór waluty CHF (już na etapie składania wniosku) jako stanowiącej podstawę przeliczeń indeksacyjnych nie stanowi indywidualnego uzgodnienia umowy w zakresie klauzuli indeksacyjnej. Zgodnie z art. 3 ust. 2 zd. 2 Dyrektywy 93/13 fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Klauzula indeksacyjna jako wcześniej przygotowany element wzorca umownego nie mogła zostać indywidualnie uzgodniona, natomiast kredytobiorca mógł wybrać jedynie walutę, do której kredyt był indeksowany a zarazem wskaźnik określający stopę procentową.
Postanowienia umowy kredytu indeksowanego nakazujące przeliczenie kwoty kredytu na CHF na podstawie kursu kupna w dniu wypłaty określonego tabelą banku oraz przeliczenie raty kredytu wyrażonej w CHF na PLN po kursie sprzedaży z dnia wymagalności i określonego tabelą banku mają podwójne znaczenie dla kredytobiorcy. Po pierwsze obciążają kredytobiorcę różnicą pomiędzy kursem kupna a kursem sprzedaży czyli tzw. spreadem walutowym (stanowiąc warunek różnicy kursowej lub też warunek spreadu walutowego). Po drugie z racji swojej konstrukcji nakładają na kredytobiorcę ryzyko kursowe pomiędzy kursem z dnia wypłaty kredytu a kursem z dnia spłaty poszczególnych rat (pkt. 39 i 50 wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2018 roku o sygn. C-51/17 OTP Bank i OTP Faktoring). Dlatego też traktowane są jako postanowienia określające główne świadczenia stron.
Wobec brzmienia art. 3851 k.c. oznacza to, że klauzule indeksacyjne mogą być przedmiotem badania pod kątem ewentualnej abuzywności tylko wówczas, jeśli nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W odniesieniu do postanowień przeliczeniowych (klauzul indeksacyjnych) Trybunał Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że treść tego rodzaju klauzuli ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (postanowienie Trybunału Sprawiedliwości z dnia 6 grudnia 2021 roku w sprawie C-670/20 EP i Inni przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt.).
Postanowienia wzorca umowy ani regulaminu nie zawierają żadnych wytycznych pozwalających na określenie kursu waluty w danym dniu ani na ewentualne sprawdzenie poprawności wyliczenia dokonanego przez bank, takimi danymi nie dysponował również doradca kredytowy, więc nie przekazywał ich klientowi. Tym samym jedynym sposobem ustalenia kursu przez kredytobiorcę jest zapoznanie się z tabelą kursów banku w danym dniu. Tym samym należało uznać, że w niniejszej sprawie wymóg jednoznaczności nie został spełniony.
W ocenie Sądu zasadniczą przesłanką abuzywności klauzul indeksacyjnych jest przyznanie przedsiębiorcy prawa do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron umowy, które może być wykorzystane do zawyżenia świadczeń konsumenta. Dotyczy to wysokości odsetek obliczanych w walucie indeksacji w oparciu o podwyższoną kwotę kapitału, jak i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych wyrażonych w złotych.
Spread naliczony przy wypłacie kredytu stanowi z punktu widzenia kredytobiorcy ukrytą prowizję banku, której istnienie zdecydowanie utrudnia ocenę skutków finansowych umowy (choć nie musi w całości stanowić dodatkowego zysku banku). Pobranie prowizji określonej w art. 69 Prawa bankowego jest powszechnie znane: np. przy udzieleniu kredytu kwocie 200 000 zł prowizja w wysokości 1 % oznacza konieczność zapłacenia 2 000 zł bankowi, a w przypadku jej skredytowania - podniesienie kwoty udzielonego kredytu. Naliczenie spreadu przy kursie kupna ma dokładnie taki sam skutek ekonomiczny dla kredytobiorcy. Jeśli kurs rynkowy wynosi np. 2 PLN, po przeliczeniu na CHF uzyskuje się kwotę 100 000 CHF i ratę kredytu w kwocie 528 CHF (obliczenie wymaga użycia kalkulatora kredytu hipotecznego dostępnego na portalach ekonomicznych). Jeśli jednak bank obniży kurs dodając spread w wysokości 5 % (1,90 PLN) to kwota kredytu wyniesie 105 263 CHF, zaś rata - 556 CHF. Korzystając z tego samego kalkulatora można ustalić, że w ciągu 30 lat wykonywania umowy oznacza to konieczność uiszczenia dodatkowych 3071 CHF tytułem odsetek oraz oczywiście 5 263 CHF tytułem kapitału. Odpowiada to w przybliżeniu podniesieniu stopy procentowej o 0.6 %. Po uwzględnieniu spreadu na kursie sprzedaży różnice będą odpowiadać podniesieniu oprocentowania o ponad 1%. Prowadzi to do wniosku, że bez wysokości spreadu nie można oszacować kosztów kredytu, co istotnie utrudnia porównywanie ofert oraz szacowanie kosztów tegoż kredytu.
Przy ocenie kwestionowanych postanowień umownych warto także odwołać się do orzeczeń Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i będących ich rezultatem wpisów do rejestru klauzul niedozwolonych. W uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2013 roku w sprawie o sygn. VI ACa 441/13, słusznie wskazano, że o abuzywności kwestionowanego postanowienia decyduje fakt, że uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży CHF nie zostało w żaden sposób formalnie ograniczone, zwłaszcza nie przewiduje wymogu, aby wysokość kursu ustalonego przez Bank pozostawała w określonej relacji do średniego kursu NBP lub kursu ukształtowanego przez rynek walutowy. Powyższe oznacza przyznanie sobie przez bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem CHF. To właśnie w tym mechanizmie przywołany wyżej Sąd Apelacyjny dostrzegł sprzeczność postanowienia z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta, który nie ma możliwości uprzedniej oceny własnej sytuacji - w tym wysokości wymagalnych rat kredytu - i jest zdany wyłącznie na arbitralne decyzje banku. Choć stanowisko Sądu Apelacyjnego nie jest wiążące w niniejszej sprawie, to przyjęta argumentacja znajduje pełne zastosowanie do kwestionowanych postanowień umownych.
Na tej podstawie należy uznać, że powód jako kredytobiorca jest narażony na arbitralność decyzji banku, a równocześnie, nie przysługują mu żadne środki, które pozwoliłyby na weryfikację prawidłowości kursu ustalonego przez bank. Bez wątpienia stanowi to rażące naruszenie interesów konsumenta, skutkuje brakiem bezpieczeństwa po stronie konsumenta i niemożnością przewidzenia skutków finansowych umowy. Jest to przy tym postępowanie zgoła nieuczciwe, sprzeczne z dobrymi obyczajami jako rażąco naruszające równowagę stron umowy na korzyść strony silniejszej, która nie tylko może żądać spełnienia świadczenia w określonej przez siebie wysokości, ale też korzystać z szeregu postanowień o charakterze sankcji (m.in. podwyższone karne oprocentowanie, możliwość wypowiedzenia umowy), gdyby konsument takiego świadczenia nie spełniał. Znacząca nierównowaga, o której mówi art. 3 Dyrektywy, może wynikać z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej, w której konsument, jako strona danej umowy, znajduje się na mocy właściwych przepisów krajowych, w postaci czy to ograniczenia treści praw, które zgodnie z rzeczonymi przepisami przysługują mu na podstawie tej umowy, czy to przeszkody w ich wykonywaniu, czy też nałożenia na niego dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują normy krajowe (wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 18 listopada 2021 roku w sprawie C-212/20 pkt. 66). Nałożenie ukrytej opłaty w postaci spreadu stanowi taki właśnie dodatkowy obowiązek powodujący szkodę po stronie konsumenta.
Co więcej, uznanie klauzuli spreadu walutowego za postanowienie niedozwolone można uznać za pogląd ugruntowany zarówno na gruncie dyrektywy (począwszy od wyroku w sprawie C-26/13 Kasler, w którym uznano spread za opłatę nie znajdującą odzwierciedlenia w świadczeniach banku), jak również w polskiej judykaturze (por. uzasadnienie wyroku I CSK 19/18 i poprzedzającego go I CSK 1049/14). Dlatego też klauzule indeksacyjne umowy rozpatrywane w sprawie niniejszej również powinny zostać uznane za niedozwolone postanowienia umowne. Tym samym należy uznać, że nie wiążą one konsumentów.
Natomiast skutki usunięcia z umowy tego rodzaju postanowień szczegółowo rozważył TSUE w wyroku z dnia 3 października 2019 roku w sprawie Dziubak, sygn. C- 260/18. Trybunał potwierdził stanowisko sądu orzekającego w tej sprawie, że po usunięciu uznanego za abuzywne odesłania do kursów kupna i sprzedaży z tabeli kursowej banku niemożliwe jest określenie kursu wymiany, a tym samym wykonanie przedmiotowej umowy, a zatem skuteczne zakwestionowanie kursów wymiany walut jest równoznaczne z usunięciem postanowień o indeksacji w całości (pkt. 24 i 36 wyroku). Tym samym w świetle przepisów prawa krajowego utrzymanie umowy bez zawartych w niej warunków nie jest możliwe, co musi prowadzi do jej nieważności, czemu nie sprzeciwia się art. 6 Dyrektywy (pkt. 43 wyroku). Dzieje się tak w szczególności, gdy - jak w sprawie niniejszej - usunięcie postanowień dotyczących kursów oznacza pośrednie usunięcie z umowy ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją umowy. A ponieważ warunek ryzyka kursowego jest traktowany jako określający główny przedmiot umowy kredytu (pkt. 44 wyroku), bez niego utrzymanie obowiązywania umowy nie jest możliwe, skoro powoduje to zmianę charakteru umowy.
W świetle prawa polskiego na nieważność umowy po usunięciu z niej klauzuli indeksacyjnej wskazuje również treść art. 3531 k.c. Przyjęcie, że o charakterze kredytu indeksowanego jako podtypu umowy kredytu decyduje łącznie wprowadzenie do umowy mechanizmu indeksacji pozwalającego na ustalenie salda kredytu w walucie obcej, a następnie zastosowanie do tak ustalonego salda oprocentowania ustalanego w oparciu o stawkę LIBOR, oznacza, że tak sformułowane postanowienia wyznaczają naturę tego stosunku prawnego. Pominięcie jednego z tych elementów wypacza gospodarczy sens umowy. Tymczasem odniesienie się do pojęcia natury stosunku prawnego (art. 3531 k.c.) oznacza nakaz respektowania podstawowych cech obligacyjnego stosunku prawnego, a więc tych jego elementów, których brak może prowadzić do podważeniu sensu (istoty) nawiązywanej więzi prawnej. Oznacza również nakaz uwzględnienia tych elementów stosunku obligacyjnego, których pominięcie lub modyfikacja prowadzić by musiały do zniekształcenia zakładanego modelu więzi prawnej związanej z danym typem stosunku. Model ten powinien być zrekonstruowany na podstawie tych minimalnych (a więc i koniecznych) elementów danego stosunku obligacyjnego, bez których traciłby on swój sens gospodarczy albo wewnętrzną równowagę aksjologiczną (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 lipca 2020 roku, VI ACa 912/18).
Innymi słowy kredyt indeksowany z oprocentowaniem charakterystycznym dla waluty indeksacji po usunięciu przeliczeń na walutę obcą nie stanie się po prostu kredytem z takim właśnie oprocentowaniem. Umowy kredytu indeksowanego funkcjonują bowiem w konkretnych realiach gospodarczych W tym wypadku oznacza to konieczność uzyskania przez bank finansowania dla takiego rodzaju kredytu, zaś kredyty lub instrumenty finansowe opiewające na złote i oprocentowane według stawki LIBOR nie istnieją.
Za ugruntowane uznać również należy stanowisko, że niedopuszczalne jest uzupełnienie abuzywnych postanowień umowy przez sąd poprzez zmianę treści tych postanowień, gdyż mogłoby to zagrażać realizacji długoterminowych celów stawianych przez Dyrektywę (wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 roku w sprawie C-19/20 przeciwko Bankowi BPH S.A. pkt. 67 i 68). Jeśli umowa po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków nie może obowiązywać, sąd może - jedynie w celu uniknięcia penalizujących konsumenta konsekwencji - uzupełnić umowę przepisami dyspozytywnymi (wyrok TSUE z dnia 30 kwietnia 2014 roku w sprawie C-26/13 Kasler pkt. 82-85). Niezależnie od wątpliwości co do możliwości zastąpienia kursu z tabeli banku kursem średnim NBP należy zauważyć, że tego rodzaju zabieg nie usuwa znaczącej nierównowagi między stronami, jaka powstała ze szkodą dla konsumenta na skutek włączenia do umowy warunku ryzyka kursowego.
Jak wskazano wyżej, warunek ryzyka walutowego określa główny przedmiot umowy, dlatego musi być sformułowany w sposób jasny i zrozumiały. Przejrzystość warunku ryzyka kursowego była już wielokrotnie przedmiotem rozważań Trybunału Sprawiedliwości, toteż w tym miejscu należy przytoczyć jedynie wspomniane już wcześniej postanowienie z dnia 6 grudnia 2021 roku w sprawie C-670/20, zawierające przegląd wcześniejszego orzecznictwa z wyrokiem TSUE z dnia 20 września 2017 roku C-186/16 na czele. TSUE stwierdza w tym postanowieniu, że wymóg przejrzystości warunków umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, które narażają kredytobiorcę na ryzyko kursowe, jest spełniony wyłącznie w sytuacji, gdy przedsiębiorca dostarczył temu kredytobiorcy dokładne i wystarczające informacje odnośnie ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy. Dlatego okoliczność, że konsument oświadcza, iż jest w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających z zawarcia wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wspomniany wymóg przejrzystości. Przedsiębiorca nie spełnia tego wymogu wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu (pkt. 31 i powołane tam wcześniejsze orzecznictwo).
Ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej dla kredytobiorcy ma dwa zasadnicze skutki. Po pierwsze zmieniający się kurs waluty skutkuje zmianą wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Ponieważ wyliczenie poszczególnych rat z rozbiciem ich na część kapitałową i odsetkową (tzw. harmonogram spłaty) następuje w walucie, a w przypadku kredytu powoda wysokość spłaty w złotówkach jako iloczyn kwoty w CHF i kursu zmienia się razem z tym kursem. Łatwo to zobrazować przykładem: jeżeli wymagalność pierwszej raty następuje przy kursie 2,10 PLN za 1 CHF, a rata wynosi 1000 CHF, to jej wysokość wyniesie 2100 zł, jednakże jeśli kurs wzrośnie do 3,10, to wysokość raty zwiększy się do 3100 zł, proporcjonalnie do wysokości kursu. W analogiczny sposób wysokość raty może się również zmniejszyć. Z punktu widzenia interesów kredytobiorcy może to oznaczać, że na skutek zwiększenia się wysokości raty nie będzie on jej w stanie zapłacić. Wskazana tu zmiana wysokości raty może na przykład oznaczać, że kredytobiorca będzie musiał wydać nie 1/3, ale połowę swoich miesięcznych dochodów.
Drugą konsekwencją powiązania kredytu z kursem waluty obcej jest zmiana wysokości zadłużenia pozostającego do spłaty. Przy standardowej obsłudze kredytu ta okoliczność nie jest dostrzegana, zwłaszcza że zwiększenie raty na skutek wzrostu kursu było niwelowane spadkiem stopy procentowej. Saldo zadłużenia staje się istotne przy sprzedaży nieruchomości lub przy wypowiedzeniu umowy - wiążącym się zazwyczaj z przewalutowaniem po bieżącym kursie. Nierzadko okazuje się, że pomimo regularnej spłaty kredytu, wysokość kredytu pozostałego do spłaty nie zmalała, a czasem nawet wzrosła. Ta właściwość kredytu walutowego nie jest intuicyjna i odbiega od standardowego kredytu w złotówkach, w którym kwota pozostała do zapłaty praktycznie zawsze zmniejsza się z upływem czasu i płaceniem kolejnych rat.
W ocenie Sądu te dwa elementy mają największe znaczenie dla kredytobiorcy - konsumenta i ewentualnego naruszenia jego interesów. Zwiększenie raty kredytu i jego salda w oczywisty sposób wpływa na stan majątkowy kredytobiorcy. Jeśli kurs waluty przekroczy określony (podany przez bank) poziom, to kredyt stanie się nieopłacalny (w porównaniu do kredytu w walucie krajowej), zaś w wypadkach skrajnych doprowadzi kredytobiorcę do katastrofy finansowej. Dlatego też w ocenie Sądu tak ważne jest wypełnienie obowiązku informacyjnego i w tym wypadku wymagało pełnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy. Ponieważ przekaz kierowany do konsumenta musi być jasny i zrozumiały, podanie informacji powinno nastąpić w postaci podwójnej: poprzez wskazanie nieograniczonego charakteru ryzyka walutowego (z naciskiem na słowo „nieograniczone”) oraz konkretnych przykładowych kwot - wskazanych wyżej wartości raty i salda charakteryzujących dany kredyt (czego w odniesieniu do sytuacji powoda zabrakło, co wyraźnie wynika zarówno z zeznań powoda, jak i powołanego przez pozwany bank świadka). Skoro zaś obie wartości są uzależnione od kursu waluty - należało również wskazać możliwy do określenia poziom kursu tej waluty w całym okresie trwania umowy.
Tymczasem w sprawie niniejszej pozwany bank w oświadczeniu przedkładanym kredytobiorcom ograniczył się do wzmianki o istnieniu ryzyka kursowego, nie wskazując bliższych informacji w tym zakresie. Bank zaniechał podania niewątpliwie posiadanych przez siebie informacji o wieloletnich zmianach kursu CHF do innych walut, w szczególności o wcześniej zanotowanych maksimach kursowych i zmienności. Nie podał również jak przy takim kursie będą kształtowały się zobowiązania kredytobiorcy rozumiane jako wysokość miesięcznej raty i salda kredytu przy takim poziomie kursu. Zdaniem Sądu posiadanie tych informacji przez przeciętnego konsumenta korzystającego z umowy kredytowej powinno być wystarczające do podjęcia decyzji. Przeciętny konsument powinien być uważny i ostrożny. W odniesieniu do kredytu w CHF musi to oznaczać wzięcie pod uwagę zjawiska ryzyka kursowego. Nawet rozważny konsument nie jest jednak profesjonalistą, nie posiada on ani wiedzy, ani umiejętności jej profesjonalnego zastosowania. Przy ocenie ryzyka kursowego opiera się na informacji z banku. Dlatego ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lutego 2015 r. w sprawie V ACa 567/14, Legalis 1285001). W braku takiej informacji należy uznać, że postanowienia obciążające kredytobiorcę ryzykiem kursowym nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, co pozwala na ich kontrolę pod kątem abuzywności.
Za stwierdzeniem abuzywności klauzuli indeksacyjnej w całości - a więc jako warunku ryzyka kursowego - przemawiają wystarczająco już przytoczone argumenty związane z brakiem jednoznaczności tego warunku (na co wskazuje TSUE w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 roku w sprawach połączonych C-776/19 do C-782/19). Pozwany bank nie zawarł ani w umowie ani dokumentach związanych z jej zawarciem informacji o rzeczywistym zakresie możliwego do przewidzenia ryzyka kursowego - mimo iż od 2004 roku takie pouczenia funkcjonowały na rynku kredytów oraz pomimo obowiązku wynikającego z tzw. Rekomendacji S wydanej przez KNF w 2006 roku. Niedostateczna informacja o ryzyku kursowym praktycznie uniemożliwiała podjęcie racjonalnej decyzji związanej z zawarciem umowy. W ten sposób klauzula indeksacyjna zawierająca niejednoznacznie określony warunek ryzyka walutowego ewidentnie godzi w równowagę kontraktową stron stosunku prawnego na poziomie informacyjnym, co stanowi o naruszeniu przez tę klauzulę dobrych obyczajów. Należy podkreślić, że zdaniem Sądu abuzywność tego postanowienia nie polega na samym włączeniu do umowy ryzyka kursowego - które jak już wskazano jest immanentną cechą obrotu walutowego - ale nieprawidłowe pouczenie o zakresie tego ryzyka. Jeżeli na ryzyko walutowe godzi się konsument należycie poinformowany, to równowaga kontraktowa jest w pełni zachowana i nie można czynić zarzutów przedsiębiorcy iż zawiera umowy odwołujące się do tego ryzyka.
Nadto, klauzula indeksacyjna skutkuje asymetrycznym rozkładem ryzyka związanego z zawarciem umowy - w szczególności ryzyka kursowego (na co wskazuje TSUE w wyżej przywołanym wyroku z dnia 10 czerwca 2021 roku pkt. 95). Przedmiotowa umowa przenosi bowiem ryzyko kursowe na konsumenta nie tylko na podstawie poszczególnych postanowień umowy, ale samą jej konstrukcją. Po wypłacie kredytu bank otrzymuje jego zwrot w ratach z umówionymi odsetkami stosownie do harmonogramu spłat wyrażonego w walucie obcej. Ewentualny wzrost kursu waluty nie wpływa na zwiększenie się świadczenia należnego bankowi obliczonego w tej walucie. Innymi słowy bank zarabia na kredycie nawet w sytuacji spadku kursu. Tymczasem w sytuacji wzrostu kursu waluty, aby spełnić świadczenie o tej samej wysokości w walucie obcej konsument musi wydatkować coraz większe kwoty w PLN. Niezależnie od aktualnego kursu bank jest w stanie uzyskać świadczenie zastrzeżone dla siebie w umowie, tymczasem ciężar spełnienia tego świadczenia spoczywa wyłącznie na konsumencie. To stanowi nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków konsumenta na jego niekorzyść, a zatem stanowi o naruszeniu jego interesów. Znaczące zwiększenie salda zadłużenia w PLN i związane z tym proporcjonalne powiększenie należności odsetkowych nakazują określić to naruszenie jako rażące. Tym samym obie przesłanki uznania klauzuli za abuzywną zostały spełnione (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 lipca 2022 roku, sygn. V ACa 10/22).
Za uznaniem niedozwolonego charakteru klauzuli indeksacyjnej przemawiają także argumenty dotyczące samej klauzuli spreadu walutowego. Zdaniem Sądu konsument nie zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (teza 5 powołanego wyżej wyroku z dnia 10 czerwca 2021 roku C-776/19). W tym stanie rzeczy klauzule indeksacyjne należało uznać za niedozwolone postanowienia umowne niezależnie od zarzutów dotyczących samego odesłania do kursów kupna i sprzedaży z tabeli banku.
Na gruncie dyrektywy 93/13 bezpośrednim odpowiednikiem art. 3851 k.c., a zarazem kanwą rozstrzygnięć Trybunału dotyczących konsekwencji zastosowania „nieuczciwego warunku umownego”, w tym także rozliczenia świadczeń spełnionych na podstawie takiego postanowienia albo na podstawie umowy, która bez tego postanowienia nie może wiązać, jest de lege lata art. 6 ust. 1 dyrektywy, także w związku z jej art. 7 ust. 1. Stosownie do art. 6 ust. 1 dyrektywy, Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. W myśl zaś art. 7 ust. 1 dyrektywy, zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów Państwa Członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie dalszemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami. Poczynione w wyżej cytowanym art. 6 dyrektywy 93/13 zastrzeżenie, że nieuczciwe warunki nie będą wiążące dla konsumenta „na mocy prawa krajowego” świadczy o tym, iż dookreślenie sankcji, którą dotknięty jest nieuczciwy warunek, zostało co do zasady pozostawione państwom członkowskim, przez co umożliwiono wybór rozwiązania najlepiej korelującego z poszczególnymi, krajowymi systemami i tradycjami prawnymi (por. wyroki Trybunału z dnia 31 maja 2018 roku w sprawie C -483/16 przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt., pkt 34 oraz z dnia 29 kwietnia 2021 roku w sprawie C- 19/20, przeciwko Bankowi BPH S.A., pkt 54, 83-84, 90). Przepis art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 jest normą bezwzględnie wiążącą, której celem jest zastąpienie ustanowionej w umowie formalnej równowagi praw i obowiązków stron równowagą rzeczywistą, która przywraca równość stron. Ze względu na rodzaj i wagę interesu publicznego stanowiącego podstawę ochrony udzielonej konsumentom w przepisach dyrektywy sąd krajowy ma obowiązek - od chwili gdy dysponuje niezbędnymi informacjami dotyczącymi okoliczności prawnych i faktycznych danej sprawy - zbadania z urzędu, równoważnie względem przepisów porządku publicznego, czy klauzula ma charakter abuzywny i wyciągnięcia z tego konsekwencji, bez oczekiwania na to, aby konsument poinformowany o swoich prawach domagał się stwierdzenia jej nieważności (por. np. cytowane wyroki z dnia 21 grudnia 2016 roku w sprawie C -154/15, z dnia 20 września 2018 roku w sprawie C -51/17 oraz z dnia 29 kwietnia 2021 roku w sprawie C-19/20). Ową konsekwencją jest przede wszystkim ciążący na sądzie krajowym obowiązek zaniechania stosowania klauzuli abuzywnej - bez upoważnienia do zmiany jej treści, gdyż eliminowałaby ona skutek zniechęcający do stosowania klauzuli - tak, aby nie wywierała wiążących skutków wobec konsumenta, chyba że konsument się temu sprzeciwi, co może uczynić, gdyż jego prawo do skutecznej ochrony zawiera w sobie także uprawnienie do niedochodzenia swoich praw. Jeżeli zatem sąd krajowy stwierdzi w trakcie oceny dokonywanej z urzędu, że klauzula ma abuzywny charakter, ma - co do zasady - obowiązek „poinformować o tym strony sporu i wezwać je do kontradyktoryjnego przedyskutowania tej okoliczności w sposób przewidziany w tym celu przez krajowe prawo procesowe”, a przyznana konsumentowi możliwość wypowiedzenia się w tej kwestii „odpowiada również obowiązkowi ciążącemu na sądzie krajowym (...), uwzględnienia w odpowiednim przypadku woli wyrażonej przez konsumenta, jeżeli mając świadomość o niewiążącym charakterze danego nieuczciwego warunku, wskaże on jednak, iż sprzeciwia się temu, aby warunek ten został wyłączony, udzielając w ten sposób wyraźnej i wolnej zgody na dany warunek” (na przykład cytowany wyrok z dnia 3 października 2019 roku w sprawie C - 260/18 Dziubak, pkt 54, 66-67, z dnia 7 listopada 2019 roku w sprawie C -483/19, Profi Credit Polska S.A.). Zatem, aby konsument mógł udzielić wolnej i świadomej zgody, sąd krajowy winien, w ramach krajowych norm proceduralnych i w świetle zasady słuszności w postępowaniu cywilnym, wskazać stronom w sposób obiektywny i wyczerpujący, konsekwencje prawne, jakie może pociągnąć za sobą usunięcie nieuczciwego warunku - co jest szczególnie istotne wtedy, gdy jego niezastosowanie może prowadzić do unieważnienia całej umowy, narażając ewentualnie konsumenta na roszczenia restytucyjne - i to niezależnie od tego, czy strony są reprezentowane przez pełnomocnika zawodowego (por. wyrok z dnia 29 kwietnia 2021 roku w sprawie C-19/20). Oczywiście konsument może też wyraźnie sprzeciwić się utrzymaniu klauzuli abuzywnej, co w niniejszej sprawie powód uczynił akceptując upadek umowy i wynikające z niej prawne następstwa (oświadczenie powoda, k. 433).
Dla charakterystyki sankcji przewidzianej w art. 3851 k.c. istotne jest przede wszystkim stwierdzenie, że w myśl art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 klauzula abuzywna nie wiąże konsumenta, co sąd ma obowiązek uwzględnić z urzędu - jeżeli dysponuje niezbędnymi danymi - a zatem także wtedy, gdy konsument nie wystąpił z żądaniem stwierdzenia jej nieważności. Żądania takiego zaś nie można ograniczyć żadnym terminem. Ów brak związania oznacza, że klauzula nie wywołuje wobec konsumenta żadnych skutków. Należy ją traktować jakby nigdy nie istniała (nieskuteczność ab initio albo ex tunc), a świadczenia spełnione na jej podstawie, także przed stwierdzeniem abuzywności klauzuli, trzeba traktować jako nienależne i podlegające zwrotowi (por. uchwała z dnia 16 lutego 2021 roku, III CZP 11/20, a także uchwała Sądu Najwyższego mająca moc zasady prawnej z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21). Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, a jak wskazano wcześniej tak należy przyjąć w odniesieniu do rozpoznawanej sprawy, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) - zgodnie z tzw. teorią dwóch kondykcji. Do ich kompensacji nie dochodzi z mocy prawa.
Odmienne stanowisko jest sprzeczne z teorią dwu kondykcji, jak również z orzecznictwem Sądu Najwyższego, że w art. 410 § 1 k.c. ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie konsumenta.
Ewentualne zawarcie aneksu w przedmiocie zmiany waluty spłaty
Nie można czynić powodowi zarzutu, że mógł zawrzeć aneks o spłacie kredytu w walucie indeksacji, czego nie uczynił. Dla oceny abuzywności postanowień umowy miarodajna jest bowiem chwila zawarcia umowy, co bardzo wyraźnie podkreślił Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 roku, III CZP 29/17 powołując się również na ugruntowane w tym zakresie orzecznictwo TSUE.
Tym samym skuteczne usunięcie klauzul abuzywnych w drodze czynności prawnej pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą w drodze podpisania aneksu wymagałoby ujęcia w jego treści wyraźnego wskazania, że jego zawarcie ma na celu wyeliminowanie tego rodzaju postanowień z umowy, z podkreśleniem niedozwolonego charakteru tych postanowień. Wzory aneksów które zostały przedłożone przez stronę pozwaną takiego oświadczenia nie zawierają, a więc z tego punktu widzenia są bezskuteczne.
Zarzut zatrzymania
Zgodnie z art. 496 k.c. jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymanie, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Przepis artykułu poprzedzającego stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej (art. 497 k.c.).
Jak zostało wskazane we wstępnej części uzasadnienia, pełnomocnik strony pozwanej na rozprawie w dniu 28 października 2022 roku oświadczył, że na wypadek gdyby sąd uznał przedmiotową umowę za nieważną wskutek wyeliminowania abuzywnych postanowień umownych i przy akceptacji tak daleko idących skutków przez powoda, zgłasza zarzut zatrzymania i składa oświadczenie o korzystaniu z prawa zatrzymania (art. 496 i 497 k.c.).
Na gruncie aktualnego orzecznictwa duże rozbieżności wywołuje kwestia dopuszczalności stosowania zarzutu zatrzymania w sprawach dotyczących kredytów indeksowanych do CHF, co zresztą stało się asumptem zarówno do przedstawienia Sądowi Najwyższemu pytania prawnego w sprawie III CZP 85/22 (zainicjowanej przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku w dniu 6 grudnia 2021 roku, sygn. I ACa 488/21), które do chwili wydania wyroku nie zostało rozstrzygnięte, jak i skierowania pytania prejudycjalnego do TSUE przez Sąd Okręgowy w Krakowie (postanowienie z dnia 21 stycznia 2022 roku, sygn. I C 2210/20).
Zwrócić przy tym należy, że spory te wynikają z faktu, że nie ma w orzecznictwie jednolitego stanowiska co do tego, czy umowa kredytu to umowa wzajemna (np. w wyroku z dnia 22 października 2020 roku, I ACa 709/19, Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, iż umowa kredytu jest umową wzajemną, z kolei w wyrokach z dnia 4 października 2019 roku, I ACa 442/18, z dnia 18 października 2021 roku, I ACa 466/21 oraz z dnia 20 października 2021 roku, I ACa 155/21, Sąd Apelacyjny w Warszawie przyjął zupełnie odmienne stanowisko. Podobne stanowisko jest także prezentowane w doktrynie (H. Ciepła: Dochodzenie roszczeń z umów kredytów frankowych, Warszawa, 2021, s. 14). Wydaje się jednak, że za wzajemnym charakterem ww. umowy opowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21, mającej moc zasady prawnej, a także w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 czerwca 2021 roku, II CSKP 63/21, choć zagadnieniom tym nie poświęcił pogłębionej refleksji.
Sąd rozpoznający niniejszą sprawę stoi jednak na stanowisku, że w niniejszym postępowaniu stronie pozwanej nie przysługiwał zarzut zatrzymania, niezależnie od kwalifikacji umowy kredytu. Warto bowiem zwrócić uwagę na wzajemną relację przepisów art. 496 k.c. (instytucja prawa zatrzymania) i art. 499 k.c. (instytucja potrącenia), o której nie decyduje ocena prawna charakteru umowy z której wynikają wierzytelności przysługujące nawzajem stronom, ale charakter samych wierzytelności, które strony mogą skierować nawzajem „przeciwko” sobie (por. Dawid Rogoziński, Rozliczenia stron nieważnej umowy kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, WKP 2022). Przepis art. 496 k.c. nie stanowi lex specialis względem art. 498 k.c. w każdej sytuacji, w której mamy do czynienia z nieważnością umowy wzajemnej, ale tylko w takiej sytuacji, w której efektem upadku umowy wzajemnej jest powstanie dwu niezależnych wierzytelności różnorodzajowych (np. o zwrot rzeczy z jednej strony i o zwrot zapłaconej ceny sprzedaży z drugiej; por także wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 18 października 2021 roku, I ACa 466/21). O systemowym ułożeniu tych przepisów zadecydowały dwa czynniki - po pierwsze fakt, że umowy wzajemne tradycyjnie kojarzą się z takimi zobowiązaniami, w ramach których dochodzi do wymiany dóbr różnorodzajowych. Po drugie zaś, w czasie redakcji Kodeksu cywilnego, w systemie gospodarki centralnie planowanej, umowy umożliwiające korzystanie z kapitału osoby trzeciej (umowa kredytu, umowa pożyczki) z przyczyn ideowych nie miały być traktowane w kategoriach umów wzajemnych. W przypadku świadczeń tego samego rodzaju, z jakimi mamy do czynienia w sprawach o zapłatę tytułem rozliczenia nieważnych umów kredytowych, pozwanej nie przysługiwał zatem zarzut zatrzymania.
Co równie istotne, pełnomocnik strony pozwanej podnosząc zarzut zatrzymania oraz składając materialnoprawne oświadczenie o zatrzymaniu w obecności powoda uczynił to warunkowo. Innymi słowy zaznaczył wyraźnie, że czyni to na wypadek uznania przedmiotowej umowy za nieważną. Tymczasem sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni podziela stanowisko wyrażone w doktrynie i judykaturze (tak K. Mularski w: M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz, uwagi do art. 496), że niedopuszczalne jest zastrzeganie warunku w przypadku składania jednostronnych oświadczeń woli o charakterze prawokształtującym (por. także wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 stycznia 2020 roku, I ACa 1205/18). Zastrzeżenie warunku powoduje w przypadku takiej czynności jej nieważność z uwagi na sprzeczność z prawem, co wynika z art. 89 k.c. umożliwiającego zastrzeganie warunku tylko w przypadku czynności prawnych, których właściwość na to pozwala. Oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania ma zaś charakter jednostronnej czynności prawnej o charakterze materialnoprawnym, której charakter nie pozwala na dokonywanie jej warunkowo (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 stycznia 2020 roku, I ACa 1205/18). Przyjmuje się także, że zarzut zatrzymania w ogóle nie powstaje, jeżeli strona składająca oświadczenie jest chroniona w inny sposób - w tej sytuacji Bank nadal ma wpisaną hipotekę na nieruchomości powoda.
Zarzut przedawnienia
Nie mógł również odnieść skutku zarzut przedawnienia podniesiony przez stronę pozwaną, albowiem świadczenia nienależne, które nie są związane z prowadzoną przez wierzyciela działalnością gospodarczą przedawniały się z upływem 10 lat (przed zmianą przepisów dotyczących przedawnienia), a objęte pozwem roszczenia dotyczyły rat za okres od dnia 26 lutego 2020 roku do dnia 30 grudnia 2019 roku.
Termin spełnienia świadczenia wynikającego z istnienia roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia nie jest określony. Zastosowanie znajduje zatem art. 120 § 1 k.c. zdanie drugie, zgodnie z którym jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu (przedawnienia) rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Należy zatem przyjąć, że do początku biegu terminu przedawnienia roszczeń nie dochodzi do momentu, w którym kredytobiorca nie zakwestionuje skuteczności bądź ważności postanowień uprzednio wykonywanej przez siebie umowy (por. także orzeczenie TSUE z dnia 9 lipca 2020 roku w sprawach połączonych C- 698/18 i C-699/18). Wskazać bowiem należy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 roku, III CZP 11/20 oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21), że ze względu na przyznaną kredytobiorcy-konsumentowi możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy (i sprzeciwienia się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej), należy uznać, iż co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej decyzji w tym względzie. Dopiero wtedy bowiem można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (podobnie jak w przypadku condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.). Bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Należy bowiem uznać, że dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 § 1 k.c., co na gruncie niniejszej sprawy nastąpiło pismem z dnia 20 lutego 2020 roku.
Na tej podstawie Sąd powództwo uwzględnił w ostatecznym kształcie zgłoszonym przez powoda na zasadzie art. 321 § 1 k.p.c., podzielając te stanowiska Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18), że świadczenie spełnione (nadpłacone) przez powoda na podstawie postanowienia abuzywnego podlega zwrotowi, niezależnie od faktu, że powód jest równolegle dłużnikiem banku.
O odsetkach za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c., mając na względzie terminy wynikające z przedłożonych do akt wezwań do zapłaty kierowanych do banku.
Koszty procesu
O kosztach procesu orzeczono na zasadzie art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c., zasądzając na rzecz powoda kwotę tytułem 5.647 zł zwrotu kosztów procesu, obejmujące opłatę sądową od pozwu (1.000 zł), opłatę sądową od rozszerzonego żądania pozwu (30 zł), koszty zastępstwa prawnego (3.600 zł wyliczone od pierwotnie zgłoszonego żądania, zgodnie z art. 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, który stanowi, że w razie zmiany w toku postępowania wartości stanowiącej podstawę obliczenia opłat, bierze się pod uwagę wartość zmienioną, poczynając od następnej instancji), wydatek na pokrycie opłaty skarbowej (17 zł) oraz zaliczkę na poczet wynagrodzenia biegłego (1.000 zł).
Stronę pozwaną jako stronę przegrywającą obciążono również niepokrytymi wydatkami z tytułu opinii biegłego (3.220,16 zł) zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 k.p.c.