Sygn. akt IC 2260/2

 

 W Y R O K

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2022 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:        Sędzia (del.) Marcin Hałgas

Protokolant:              Edyta Sieja

po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2022 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa przeciwko Deutsche Bank Polska Spółka Akcyjna w Warszawie o zapłatę

I zasądza od strony pozwanej Deutsche Bank Polska Spółka Akcyjna w Warszawie na rzecz powodów łącznie kwotę 99.100,50 zł (dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy sto złotych pięćdziesiąt groszy) oraz kwotę 81.976,06 CHF (osiemdziesiąt jeden tysięcy dziewięćset siedemdziesiąt sześć franków szwajcarskich sześć centymów), z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 25 listopada 2022 r.;

II oddala powództwo w pozostałej części;

III zasądza od strony pozwanej Deutsche Bank Polska Spółka Akcyjna w Warszawie na rzecz powodów łącznie kwotę 11.817,00 zł (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście złotych), z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 24 listopada 2022 r.

Powodowie pozwem złożonym dnia 28 lipca 2021 r. (k. 4) przeciwko Deutsche Bank Polska S.A. z siedzibą w Warszawie wnieśli o zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów łącznie (do ich niepodzielnej ręki) kwoty 99.100,50 zł i 81.976,06 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności liczonymi od dnia 14 lipca 2021 r. do dnia zapłaty.

Ewentualnie, powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów łącznie kwoty 107.297,59 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi od dnia 14 lipca 2021 r. do dnia zapłaty.

Nadto niezależnie od uwzględnienia roszczenia głównego czy ewentualnego powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz łącznie zwrotu kosztów postępowania wraz z należnymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych.

W uzasadnieniu powodowie wskazali, że w dniu 14 października 2008 r. zawarli z pozwaną umowę o kredyt hipoteczny nr KMI\0889449, na podstawie której udzielono powodom kredytu w wysokości 146.110,00 CHF na nabycie lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym.

Powodowie wskazali, że opierają swoje żądanie na treści art. 410 k.c. wskazując, że spłacając kredyt nie mieli świadomości, że umowa nie została nigdy skutecznie zawarta, ewentualnie, że nie została nigdy przez pozwaną wykonana. Wskazano, że umowa zawiera postanowienia niedozwolone, które nie wiążą stron. Jako abuzywne powodowie wskazują zapisy odnoszące się do uruchomienia kredytu oraz rozliczania spłat kredytowych (pkt 26, ust. 2.3.1. zdanie trzecie, piąte i szóste, ust. 2.4.4 umowy oraz ust. 3.2.3. regulaminu).

Podniesiono, że powodowie zawierając przedmiotową umowę działali jako konsumenci. Jednocześnie umowa została zawarta z wykorzystaniem wzorca umownego przedłożonego przez pozwaną. Przez co powodowie nie mieli możliwości negocjacji treści umowy. Wskazano, że choć kwestionowane postanowienia umowne związane są z głównymi świadczeniami stron, to zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, co przesądza o ich abuzywności.

Zarzucono, że pozwana poprzez kwestionowane postanowienia umowne przyznała
sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości swojego świadczenia (kwoty

 

kredytu podlegającej wypłacie) jak i wysokości świadczeń powodów (wysokość rat kredytowych). Pozwana mogła dowolnie w sposób nieograniczony wyznaczać w tabelach kursy kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego. W umowie nie wskazano, żadnych kryteriów jakimi kierowano się przy ich wyznaczaniu. Jednocześnie poprzez stosowanie dwóch kursów waluty pozwana zapewniła sobie możliwość uzyskania znacznych korzyści finansowych stanowiących dla powodów dodatkowe koszty kredytu. Powyższe prowadzi zdaniem powodów do naruszenia zasady ekwiwalentności świadczeń stron, bowiem bank w całości przerzucił na powodów ryzyko kursowe zabezpieczając w ten sposób swoje interesy. Powyższe prowadzi do rażącego uprzywilejowania banku w stosunku do kredytobiorców, przez co kształtuje ich prawa w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, jednocześnie rażąco naruszając ich interesy.

Skutkiem powyższego w ocenie powodów winna być nieważność umowy wobec wykreślenia postanowień abuzywnych i braku możliwości uzupełnienia powstałych luk przez inne przepisy dyspozytywne, ewentualnie obowiązywanie umowy w dalszym zakresie po wyeliminowaniu postanowień abuzywnych, prowadzących do uznania, że kredyt był w istocie kredytem złotowym, oprocentowanym wg. stawki LIBOR. Ewentualnie dojść należy do wniosku, że umowa nigdy nie została przez pozwaną wykonana bowiem nie wypłacono bowiem powodom kwoty wskazanej w walucie CHF.

Zarzucono w/w umowie sprzeczność z art. 3531 k.c., a także art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego. Powodowie podnieśli, że umowa kredytu jest nieważna z uwagi na sprzeczność z naturą stosunku zobowiązaniowego i sprzeczność z zasadami współżycia społecznego.

Jednocześnie pozwana nie dotrzymała obowiązków informacyjnych w zakresie ponoszonego przez powodów ryzyka walutowego.

Pozwana Deutsche Bank Polska S.A. z siedzibą w Warszawie w złożonej w dniu 6 grudnia 2021 r. odpowiedzi na pozew (k. 75), wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów solidarnie na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych oraz kwoty 34,00 zł tytułem zwrotu opłaty skarbowej wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwana wskazała, że zawarta przez strony umowa jest akceptowaną przez prawo formą umowy kredytowej- kredytu denominowanego, a rozkład wzajemnych obowiązków stron jest zgody z definicją zawartą w art. 69 prawa bankowego.

Zdaniem pozwanej umowa kredytu jest ważna, skuteczna i stanowi podstawę zobowiązań stron, które powodowie realizowali bez zastrzeżeń przez wiele lat. Od początku jej obowiązywania jednoznacznie i wprost określono kwotę udzielonego kredytu i wartość ta wbrew twierdzeniu powodów nie ulega waloryzacji. Pozwana zarzuciła, że zgodnie z art. 3852 k.c. na moment zawarcia umowy dokonuje się jedynie oceny kształtowania praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Natomiast kwestia rażącego naruszenia interesów konsumenta jest badana w zakresie szerszym niż chwila zawarcia umowy. Zdaniem pozwanej powodowie nie sprostali ciążącemu na nich obowiązkowi wykazania, że kwestionowane postanowienia umowy kredytu spełniają przesłanki z art. 3851 §1 k.c.

Treść postanowień umowy w ocenie pozwanej w sposób jasny i przejrzysty reguluje prawa i obowiązki stron, w tym wysokość i sposób ustalania wysokości zobowiązania strony powodowej. Podniesiono, że powodowie już od początku obowiązywania umowy mieli uprawnienie do żądania wypłaty i uprawnienie do dokonywania spłat kredytu bezpośrednio w CHF, nie było zatem przymusu kantorowego po stronie konsumenta.

Pozwana wskazała, że potencjalnym skutkiem ewentualnej abuzywności nie jest stwierdzenie jej nieważności lecz wyłączenie i co najwyżej jej częściowa bezskuteczność, która nie ma wpływu na charakter kredytu, który nadal może być realizowany w CHF, ewentualnie można byłoby zastosować możliwość spłaty w PLN z zastosowaniem średniego kursu NBP.

Pozwana wskazała, że to powodowie złożyli wniosek o udzielenie kredytu w walucie CHF. Powodowie winni mieć świadomość podejmowanej decyzji o zaciągnięciu zobowiązania denominowanego walutą obcą oraz skutków i ryzyka podejmowanej decyzji mając na uwadze składane oświadczenia oraz wiedzę i wykształcenie powodów.

Podniesiono, że brak jest podstaw do zwrotu przez pozwaną jakichkolwiek świadczeń uzyskanych od powodów, gdyż nie jest bezpodstawnie wzbogacona ich kosztem. Albowiem to pozwana przekazała powodom środki finansowe w celu sfinansowania ich celu kredytowego.

Wskazano, że postanowienia umowy kredytu były przedmiotem indywidualnych ustaleń pomiędzy stronami gdyż zostały w niej zawarte z uwagi na świadomą i swobodną decyzję powodów, którzy zdecydowali o zaciągnięciu kredytu denominowanego do CHF. Nadto pozwana udzieliła powodom wyczerpujących informacji w zakresie ryzyka kursowego, co potwierdzili złożonymi oświadczeniami.

Postanowieniem z dnia 24 lutego 2022 r. Sąd zwrócił uwagę stron na treść uchwały składu siedmiu sędziów Sądu najwyższego - Izba Cywilna - zasada prawna z dnia 7 maja 2021 r. III CZP 6/21 informując, że Sąd w niniejszej sprawie zmierza do wydania orzeczenia z uwzględnieniem treści w/w zasady. Nadto na skutek oceny dokonywanej z urzędu Sąd zwrócił uwagę stron na fakt, że postanowienia umowne przewidujące indeksację kredytu do waluty obcej noszą charakter klauzuli abuzywnych skutkujących nieważnością umowy w całości.

Powodowie na rozprawie w dniu 24 listopada 2022 r. pouczeni zostali przez Sąd o skutkach ewentualnego uznania umowy za nieważną (k.446). Powodowie oświadczyli, że zrozumieli pouczenie, nie potrzebują czasu na jego przemyślenie i podjęcie decyzji. Oświadczyli, że odmawiają potwierdzenia kwestionowanych klauzul, podtrzymują żądanie ustalenia, że umowa jest nieważna oraz wskazują, że nie jest do dla nich rozwiązanie niekorzystne, także w kontekście ewentualnych roszczeń banku o zwroty kapitału oraz zasądzenia wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.

Ostatecznie strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 15 września 2008 r. złożyli w Deutsche Bank Polska S.A. z/s w Warszawie wniosek o udzielenie kredytu w wysokości 335.000,00 zł w walucie waloryzacji CHF na okres 30 lat w ratach równych na zakup nieruchomości. Rafał wskazali, że uzyskują dochody z umów o pracę w walucie krajowej.

Jednocześnie powodowie złożyli oświadczenia zgodnie z którymi po zapoznaniu się z przedstawionymi przez bank warunkami udzielania kredytu mieszkaniowego zarówno w złotych jak i w walucie CHF, symulacjami wysokości płaconych rat zarówno w złotych jak i w/w walucie obcej, są świadomi ryzyka kursowego związanego z zaciągnięciem w/w kredytu/pożyczki w walucie obcej mogącego mieć wpływ na wysokość płaconej przeze mnie raty kredytu/pożyczki w okresie kredytowania i decydują się na zaciągnięcie kredytu wymienionego w pkt. A) w walucie CHF.

Nadto złożyli oświadczenie, że zostali poinformowani przez Bank o ryzyku związanym z oprocentowaniem kredytu mieszkaniowego zmienną stopą procentową oraz jestem świadomy ponoszenia tego ryzyka w przypadku zaciągnięcia w/w kredytu/pożyczki oprocentowanego/oprocentowanej zmienną stopą procentową.

Dowód: wniosek z dn. 15.09.2008 r., k. 186-187, oświadczenia z dn. 15.09.2008 r, k. 189-190, oświadczenia z dn. 15.09.2008 r., k. 192-193,

W wyniku prowadzonych rozmów 14 października 2008 r. zawarli z Deutsche Bank Polska S.A. z siedzibą w Warszawie umowę kredytu nr KMI\0889449.

Zgodnie z pkt. 25 umowy powodowie otrzymali 146.110,00 CHF na okres od 14 października 2008 r. do 4 listopada 2038 r.

Zgodnie z pkt. 29 wypłata kredytu miała nastąpić poprzez:

  1. przekazanie środków na rachunek bankowy Sprzedawcy z tytułu należności związanych z realizacją Celu Kredytu:

- Iwony Sikorskiej, Bank Pekao S.A. 67 1060 0076 0000 3000 179 6716 Kredyt był oprocentowany wg. stopy zmiennej wynoszącej na dzień sporządzenia umowy 5,30%, na co składała się Stopa referencyjna w postaci LIBOR dla CHF3M ustalona na dzień sporządzenia umowy kredytu w wysokości 3,10% i marży podstawowej wskazanej poniżej w pkt. c) i d) (pkt.30b).

Kredyt miał być spłacany w ratach równych (pkt. 35).

Celem kredytu było nabycie nieruchomości kredytowanej (lokal mieszkalny) wskazanej w pkt. 45 od sprzedawcy (rynek wtórny) (pkt. 40)

Spłata kredytu została zabezpieczona poprzez ustanowienie hipoteki na spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu nr 16 położonego w Krakowie przy ul. Fiołkowej objętej nowo założoną księgą wieczystą (nr księgi spółdzielczej nr KR1P/00329583/7) (pkt.45).

Nadto jako zabezpieczenie ustanowiono także ubezpieczenie nieruchomości obciążanych hipoteką wskazanych w stanowiącej załącznik do umowy kredytu deklaracji ubezpieczeniowej oraz ubezpieczenie brakującego minimalnego wkładu własnego. (pkt.47).

Zgodnie z pkt. 2.3.1. pozostałych postanowień umowy kredytu spłata kredytu wraz z oprocentowaniem i innymi należnościami Banku powstałymi w związku z zawarciem umowy kredytu następuje poprzez obciążenie w dacie wymagalności rachunku bieżącego kwotą raty i innych należności oraz poprzez przelew tych środków na rachunek bieżącej obsługi kredytu. W przypadku kredytu walutowego należności banku, wyrażone w walucie kredytu, Bank pobiera przez obciążanie rachunku bieżącego kwotą w złotych, stanowiącą ich równowartość. Równowartość kwoty w złotych ustala się według kursu sprzedaży waluty obcej, obowiązującego w banku na podstawie tabeli kursów na dwa dni robocze przed datą wymagalności każdej należności banku. Za zgodą banku kredytobiorca może dokonywać spłat rat kredytu walutowego także w inny sposób w tym w szczególności dokonać spłaty w walucie kredytu lub innej walucie obcej. Jeżeli spłata rat kredytu walutowego nastąpi w innej walucie niż waluta kredytu, wówczas kwota wpłaty zostanie przeliczona najpierw na złote po kursie kupna tej waluty, a następnie na walutę kredytu po kursie sprzedaży, przy zastosowaniu kursów obowiązujących w banku na podstawie tabeli kursów. Jeżeli spłata następuje po dacie wymagalności raty lub innych należności, do przeliczenia walut stosuje się kursy z daty spłaty.

Zgodnie natomiast z pkt 2.4.4 wcześniejsza spłata kredytu walutowego winna zostać dokonana w złotych, wówczas wpłacona kwota zostanie przeliczona na walutę kredytu przy zastosowaniu kursu sprzedaży waluty kredytu obowiązującego w banku na podstawie tabeli kursów w dacie spłaty. Za zgodą banku wcześniejsza spłata kredytu walutowego może zostać dokonana w walucie kredytu lub innej walucie obcej niż waluta kredytu - w takim przypadku wpłacona kwota zostanie przeliczona na złote po kursie kupna tej waluty, a następnie na walutę kredytu po kursie sprzedaży, przy zastosowaniu kursów obowiązujących w banku w dacie spłaty na podstawie tabeli kursów.

Zgodnie z pkt. 3.2.3. załącznika nr 5 do umowy kredytu mieszkaniowego kwota kredytu będzie wypłacona kredytobiorcy w złotych. W takiej sytuacji bank dokonuje przewalutowania wg. obowiązującego w Banku na podstawie Tabeli Kursów kursu kupna waluty kredytu z dnia wypłaty kredytu lub danej transzy. Za zgodą Banku kredytobiorca może złożyć dyspozycję Wypłaty Kredytu (w tym także którejkolwiek z transzy) w innej walucie niż złoty.

Jak wynika z pkt. 4.7 załącznika nr 5 do umowy kredytu poza okolicznościami przewidzianymi w pozostałych warunkach kredytu Bank jest uprawniony do zmiany - nie częściej niż raz w miesiącu kalendarzowym - wysokości opłat i prowizji określonych w Tabeli Prowizji i Opłat na podstawie i w stosunku do:

  1. wzrostu inflacji w stopniu ogłaszanym przez GUS, co najmniej o 0,1%,
  2. zmiany wskaźnika cen dóbr inwestycyjnych publikowanych przez GUS, co najmniej o 0,1%,
  3. wzrostu rzeczywistych kosztów obsługi danej usługi na skutek niezależnych od Banku czynników zewnętrznych, w szczególności wzrostu cen opłat pocztowych i telekomunikacyjnych, rozliczeń międzybankowych koniecznych do wykonania danej usługi, energii, wejścia w życie nowych regulacji prawnych powodujących wzrost kosztów świadczonej usługi o co najmniej 1%,
  4. zmiany stóp procentowych kredytów ustalonych przez Narodowy Bank Polski lub wysokości ich ewentualnego oprocentowania, co najmniej o 0,01%,
  5. zmiany stawek oprocentowania lokat na rynku międzybankowym (międzybankowych stóp referencyjnych, wywołana czynnikami regulacyjnymi, o co najmniej o 0,01%,
  6. zmiany wysokości obowiązkowych opłat wnoszonych przez Banki na rzecz Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, co najmniej o 0,01%,
  7. zmiany rentowności instrumentów rynku pieniężnego i kapitałowego (w tym bonów skarbowych i obligacji Skarbu Państwa), co najmniej o 0,01%.

Zgodnie z pkt. 5.5. załącznika nr 5 do umowy kredytu w przypadku, gdy w indywidualnych warunkach kredytu określono kwotę Brakującego Wkładu Własnego, Bank dokona Wypłaty kredytu bez wniesienia przez Kredytobiorcę wkładu, jeżeli brakujący Minimalny Wkład Własny zostanie ubezpieczony w zakładzie ubezpieczeń wskazanym w indywidualnych warunkach kredytu.

Ubezpieczenie to jest dokonywane na okres wskazany w indywidualnych warunkach kredytu. Okres ubezpieczenia rozpoczyna się w dniu wypłaty kredytu lub jego pierwszej transzy.

Kredytobiorcy zobowiązują się do pokrycia kosztów ubezpieczenia Brakującego Minimalnego Wkładu Własnego w kwocie określonej w indywidualnych warunkach kredytu, koszt ubezpieczenia określony w indywidualnych warunkach kredytu zostanie potrącony z kwoty kredytu w chwili wypłaty kredytu lub wypłaty jego pierwszej transzy.

Koszt ubezpieczenia Brakującego Minimalnego Wkładu Własnego w przypadku kredytu walutowego jest wyrażony w walucie kredytu.

Określony w indywidualnych warunkach kredytu koszt ubezpieczenia za niewykorzystany okres ubezpieczenia podlega zwrotowi przez Bank na żądanie kredytobiorcy zgłoszone w terminie 3 miesięcy od dnia ustania ryzyka objętego ubezpieczeniem.

W przypadku nie spłacenia przez kredytobiorcę kapitału kredytu w kwocie odpowiadającej wysokości Brakującego Minimalnego Wkładu Własnego w okresie ubezpieczenia wskazanego w indywidualnych warunkach kredytu ubezpieczenie to zostaje automatycznie przedłużone na dalszy taki sam okres (...).

Dowód; umowa kredytu nr KMI\0889449 z dn. 14.10.2008 r. z załącznikami, k. 41-50

Aneksem nr 1 z dnia 25 kwietnia 2021 r. umożliwiono powodom dokonywanie spłaty kredytu bezpośrednio w walucie indeksacji, tj. franku szwajcarskim.

Dowód; aneks nr 1 z dn. 25.04.2022 r., k. 246-248

Listem adwokackim z dnia 25 czerwca 2021 r. powodowie złożyli reklamację wobec umowy kredytu nr KMI\0889449 z dnia 14 października 2008 r. w której przedstawili argumentację przemawiającą za uznaniem nieważności umowy lub bezskuteczności jej postanowień wskazanych jako abuzywne. Jednocześnie wezwali Bank do zapłaty na swoją rzecz wszystkich uiszczonych przez nich w okresie od 4 grudnia 2008 r. do 4 marca 2021 r. tj. kwoty 99.100,50 zł i kwoty 81.976,06 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi od dnia wymagalności w/w roszczeń, w terminie 14 dni od dnia otrzymania pisma

Pozwana w odpowiedzi z dnia 14 lipca 2021 r. wskazała, że nie podziela wyrażonego w piśmie powodów stanowiska co do abuzywności któregokolwiek ze wskazanych postanowień umowy kredytu. Zaznaczono, że umowa pozostaje w pełni ważna i skuteczna oraz, że klienci w dalszym ciągu pozostają nią związani. Bank nie widzi podstaw do uznania reklamacji za zasadną i wykonania żądania przedstawionego w piśmie z 25 czerwca 2021r.

Dowód; list adwokacki z dn. 25.06.2021 r., k. 51-52,

Pismo z dn. 14.07.2021 r, k. 53-56

Powodowie wykonując umowę kredytu początkowo spłacali zobowiązania w walucie PLN w okresie od 4 grudnia 2008 r. do 4 maja 2012 r. spłacili kwotę 99.100,50 zł, a następnie po podpisaniu aneksu nr 1 spłacali kredyt w CHF. W okresie od 4 czerwca do 4 marca 2021 r. spłacili kwotę 81.976,06 CHF

Dowód; fakty przyznane, zaświadczenie z dnia 24.03.2021 r., k. 57-60, zaświadczenia z dn. 19.03.2021 r., k. 61-62

Bank uwzględniał przewalutowania w pozycji walutowej Banku i zarządzał pozycją na bieżąco, dążąc do pozostawienia pozycji walutowej domkniętej na koniec dnia, eliminując tym samym ryzyko walutowe. W 2008 r. Bank finansował kredyty walutowe w CHF głównie pożyczkami międzybankowymi w CHF i w niewielkiej części depozytami CHF od klientów. Pożyczki międzybankowe zawierane był na okres 1 dnia do 10 la, a depozyty klientów w terminach do 1 roku. Zarządzanie płynnością i ryzykiem walutowym odbywa się na zasadzie puli, czyli jedna transakcja na rynku międzybankowym może dotyczyć wielu pojedynczych transakcji z klientami.

Kursy walut w tabeli ustala upoważniony pracownik na podstawie bieżących kwotowań kursów walutowych z rynku międzybankowego prezentowanych w serwisach informacyjnych Bloomberg lub Reuters. Wyznacza się kurs średni z rynku międzybankowego czyli kurs bazowy i po uwzględnieniu spreadu wyznaczane są kursy kupna i sprzedaży. Tabela kursów dla kredytów mieszkaniowych ustalana jest raz dziennie, a tabela standardowa może zmieniać się wielokrotnie. Obie tabele ustalane są rano wg. takich samych kursów bazowych.

Dowód; zeznania na piśmie świadka, k. 359-360

W Deutsche Bank Polska S.A. można było zaciągnąć kredyt w PLN, EUR i CHF. Kredyty w CHF oparte były o stawkę LIBOR 3M dla CHF. Zdolność kredytowa dla osób ubiegających się o kredyt w CHF była badana w sposób bardziej rygorystyczny niż przy kredycie złotówkowym. Przy wyliczaniu zdolności na kredyt w walucie brano do wyliczeń 120% żądanej kwoty w PLN.

Podczas rozmowy doradcy banku z klientem powinien on zaoferować finansowanie celu kredytowego w PLN, a także pouczyć klienta o ryzyku walutowym związanym z kredytowaniem w walucie obcej, wpływie spreadu walutowego na wielkość udostępnianego kredytu oraz o poziomie obciążenia jego spłatą i ryzyku zmiennej stopy procentowej.

Rachunki do wypłaty kredytu i terminy wynikały z zawartej przez kredytobiorcę ze sprzedającym czy deweloperem umowy. Rachunki do wypłaty były wskazywane przez klienta. Wynikało to też ze składanego przez kredytobiorcę zlecenia wypłaty.

Kredyt mógł być wypłacony w PLN lub CHF za zgodą Banku, przy czym waluta wypłaty co do zasady była zgodna z walutą celu kredytu. Jeśli wypłata kredytu realizowana była w PLN to rachunek kredytu i tak prowadzony był w CHF. Z rachunku kredytu wypłata następowała z CHF a następnie dochodziło do przewalutowania środków z CHF na PLN. Wypłata ta następowała po kursie kupna waluty z tabeli kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych. Przy wypłacie w PLN kredytu udzielonego w CHF dochodzi do transakcji zakupu waluty przez Bank stąd zastosowania miał kurs kupna waluty. Wypłata kredytu w CHF byłaby możliwa na rachunek prowadzony w PLN, ale nastąpiłoby przewalutowanie z kwoty na PLN przy zastosowaniu kursu kupna banku odbiorcy, albo przelew zostałby odrzucony z uwagi na niezgodność waluty przelewu z walutą rachunku. Z badania przeprowadzonego w portfelu kredytów CHF wynikało, że ok. 11% kredytów udzielonych w CHF przed lipcem 2009 r. było spłacana bezpośrednio w CHF. PO wejściu w życie Rekomendacji S w lipcu 2009 roku co miesiąc przesyłano do kredytobiorców informację o możliwości zawarcia aneksu do umowy i spłacie kredytu bezpośrednio w jego walucie.

Dowód; zeznania na piśmie świadka, k. 365-374

Powodowie poszukiwali finansowania na zakup mieszkania - w celu zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych. Nadal zamieszkują zakupioną nieruchomość. W chwili zawierania umowy powodowie pozostawali zatrudnieni na umowach o pracę, powód prowadził nadto działalność gospodarczą polegającą na wytwarzaniu zestawów pamiątkowych, która zarejestrowana jest w domu rodzinnym powoda w Bochni. Powodowie wybrali ofertę poprzednika prawnego strony pozwanej, zależało im na uzyskaniu finansowania w wysokości 335.000,00 zł, wybrany bank oferował najlepsze warunki pod względem oprocentowania. Jednak nie mieli wystarczającej zdolności kredytowej na kredyt złotówkowy, otrzymali natomiast propozycję zawarcia kredytu w CHF, jako optymalnego rozwiązania. W banku przedstawiono im gotową umowę, powodowie nie wyobrażali sobie, że mogą negocjować jakiekolwiek postanowienia umowy. Informowano powodów, że ryzyko wahań kursu franka szwajcarskiego jest niewielkie, kurs ten na przestrzeni lat miał być w miarę stały. Powodowie dowiedzieli się od pracownika banku, ze kredyt frankowy jest popularny, frank szwajcarski jest walutą stabilną i nie ma powodów do niepokoju w związku z zawieraną umową. Powodowie przed podpisaniem umowy zapoznali się z umową, jednak ze względu na wykształcenie (powód - elektronik, pozwana - pedagog specjalny) nie mieli wiedzy aby ocenić prawidłowo zapisy umowy. Powodom nie przedstawiono tabel czy kalkulatora dotyczącego wyliczania kursu przez Bank. Kwota kapitału przekazana została zbywcy nieruchomości - w walucie PLN oraz, w wysokości 10.000 zł - na konto powodów.

Dowód; zeznania powoda - k. 446 - 447; zeznania powódki - k. 447v.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, powołanych powyżej jako dowody, których autentyczność i wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu i nie była przedmiotem zarzutów stron.

Sąd nie czynił ustaleń na podstawie pozostałych dokumentów przedłożonych w sprawie, ich wartość dowodowa w odniesieniu do realiów niniejszej sprawy była bowiem znikoma, w szczególności dokumenty te nie odnosiły się do okoliczności faktycznych istotnych z punktu widzenia tej sprawy (przykładowe materiały kierowane do kredytobiorców w związku ze zmianą przepisów prawa bankowego, czy decyzje UOKIK). Dla ustalenia stanu faktycznego istotnego z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy - w niniejszej sprawie nie miało to jednak większego znaczenia.

Sąd oparł się również na zeznaniach powodów, które pozwoliły na naświetlenie okoliczności związanych z samym procesem zawierania umowy kredytu oraz informacji, jakie zostały wtedy przekazane powodom przez pracownika Banku. Sąd nie znajduje podstaw do kwestionowania wiarygodności wskazanych zeznań.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków (w zakresie opisania przez świadków modelowej procedury zawierania umowy kredytu z klientem banku, o czym pracownicy banku mieli informować klientów, finansowaniu akcji kredytowej, możliwości wypłaty kredytu w walucie denominacji) - jako spójnym, logicznym, skorelowanym z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, wzajemnie niesprzecznym.

Świadkowie nie uczestniczyli w zawieraniu umowy z powodami, nie mieli żadnych informacji na temat przekazywanych powodom informacji oraz sposobu ich przekazywania. Wartość wskazanych zeznań jest zatem ograniczona, nie może służyć za dowód tego, jak w istocie przebiegał proces zawierania kwestionowanej umowy oraz o czym powodowie byli informowani, a jedynie jako dowód na ogólne mechanizmy rządzące zawieraniem umów indeksowanych do CHF.

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 24 listopada 2022 r. (k. 447v) tut. Sąd pominął dowód z opinii biegłego zawartego w pozwie na zasadzie art. 235 (2) pkt 2 i 5k.p.c. Pomijając wskazany dowód Sąd miał na względzie zebraną w sprawie dokumentację i przyznaną przez pozwaną wysokość spłaty dokonanej przez powodów na dzień 4 marca 2021 r. tj. kwoty 99.100,50 zł i kwoty 81.976,06 CHF. Powołanie biegłego nie przyczyniłoby się do ustalenia okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, w szczególności bezsporne były wysokość wypłaconej i spłaconej kwoty. W kontekście uznanego ostatecznie za zasadne żądania zapłaty w związku z przesłankowym ustaleniem nieważności kwestionowanej umowy oraz w odniesieniu do bezsporności wskazanych okoliczności, prowadzenie dowodu z opinii biegłego zmierzało by wyłącznie do przedłużenia postępowania, nie było potrzebne w celu ustalenia istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia, okoliczności faktycznych.

Mając powyższe na względzie Sąd ustalił opisany powyżej stan faktyczny.

Sąd zważył, co następuje:

Podstawę faktyczną żądania pozwu stanowiło twierdzenie powodów, że należy im się zwrot świadczeń uiszczonych przez nich w związku z wykonywaniem umowy zawierającej abuzywne postanowienia, co skutkowało jej całkowitą nieważnością.

W ocenie tut. Sądu powództwo jest co do zasady - i w istocie - także co do wysokości - uzasadnione. Zakwestionowana w pozwie przez powodów umowa była dotknięta wadami rzutującymi na jej ważność.

Charakter prawny spornej umowy kredytu

Zgodnie z umową z dnia 14 października 2008 r. o nr KMI\0889449 bank udzielił powodom kredytu w wysokości 146.110,00 CHF na okres od 14 października 2008 r. do 4 listopada 2038 r. (pkt.25) z przeznaczeniem na nabycie lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym (pkt.40).

Zgodnie z pkt. 3.2.3. załącznika nr 5 do umowy kredytu mieszkaniowego kwota kredytu będzie wypłacona kredytobiorcy w złotych. W takiej sytuacji bank dokonuje przewalutowania wg. obowiązującego w Banku na podstawie Tabeli Kursów kursu kupna waluty kredytu z dnia wypłaty kredytu lub danej transzy. Za zgodą Banku kredytobiorca może złożyć dyspozycję Wypłaty Kredytu (w tym także którejkolwiek z transzy) w innej walucie niż złoty.

Zgodnie z pkt. 29 wypłata kredytu miała nastąpić poprzez:

  1. a) przekazanie środków na rachunek bankowy Sprzedawcy z tytułu należności związanych z realizacją Celu Kredytu:

- Iwony Sikorskiej, Bank Pekao S.A. 67 1060 0076 0000 3000 179 6716

Zgodnie z pkt. 2.3.1. pozostałych postanowień umowy kredytu spłata kredytu wraz z oprocentowaniem i innymi należnościami Banku powstałymi w związku z zawarciem umowy kredytu następuje poprzez obciążenie w dacie wymagalności rachunku bieżącego kwotą raty i innych należności oraz poprzez przelew tych środków na rachunek bieżącej obsługi kredytu. W przypadku kredytu walutowego należności banku, wyrażone w walucie kredytu, bank pobiera przez obciążanie rachunku bieżącego kwotą w złotych, stanowiącą ich równowartość. Równowartość kwoty w złotych ustala się według kursu sprzedaży waluty obcej, obowiązującego w banku na podstawie tabeli kursów na dwa dni robocze przed datą wymagalności każdej należności banku. Za zgodą banku kredytobiorca może dokonywać spłat rat kredytu walutowego także w inny sposób w tym w szczególności dokonać spłaty w walucie kredytu lub innej walucie obcej. Jeżeli spłata rat kredytu walutowego nastąpi w innej walucie niż waluta kredytu, wówczas kwota wpłaty zostanie przeliczona najpierw na złote po kursie kupna tej waluty, a następnie na walutę kredytu po kursie sprzedaży, przy zastosowaniu kursów obowiązujących w banku na podstawie tabeli kursów. Jeżeli spłata następuje po dacie wymagalności raty lub innych należności, do przeliczenia walut stosuje się kursy z daty spłaty.

W przedmiotowej sprawie została zawarta umowa o kredyt, o charakterze kredytu denominowanego kursem franka szwajcarskiego CHF, przy czym w umowie wskazano, że kredyt udzielony jest w walucie CHF.

Niezasadnym jest twierdzenie strony pozwanej, ze zawarta umowa była umową kredytu walutowego. Choć kwota kredytu udzielona została w wysokości wyrażonej w CHF to z przytoczonych wyżej zapisów umowy i Regulaminu wynika, że zasadą było wypłacenie kredytu i spłata rat kredytu w złotówkach. Dopiero na wniosek kredytobiorców i za zgodą Banku kredytobiorca mógł złożyć dyspozycję Wypłaty Kredytu (w tym także którejkolwiek z transzy) w innej walucie niż złoty (pkt. 3.2.3. załącznika nr 5 do umowy kredytu). Jeżeli możliwość wypłaty kredytu w walucie obcej limitowana była uprzednią zgodą wyrażoną przez bank, do uzyskania której kryteria są nieznane, nie można w żadnej mierze uznać za umowę kredytu walutowego. Zgoda na wypłatę w walucie obcej uzależniona była bowiem od dyskrecjonalnej decyzji pozwanej. Powyższych okoliczności nie zmienia fakt, że hipoteka ustanowiona na zabezpieczenie kredytu została wyrażona w walucie frank szwajcarski, bowiem powyższe jest jedynie pochodną wyrażenia kwoty udzielonego kredytu w CHF.

Konstrukcja kredytu była taka, że powodom został udzielony kredyt w CHF, który miał zostać faktycznie wypłacony w złotych, następnie dla celów ustalenia wysokości zobowiązania - przeliczony na walutę CHF - która to operacja prowadziła do ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorców - od kwoty zobowiązania wyrażonej w CHF miały być liczone odsetki oraz kredyt miał być zgodnie z umową spłacany w złotych, przy czym każda rata spłacana w złotych miała być kolejno przeliczana na CHF.

W ocenie Sądu, co do zasady, nie budzi wątpliwości dopuszczalność konstrukcji kredytu denominowanego (waloryzowanego) z perspektywy art. 69 prawa bankowego. Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, w którym stwierdził, że ,,umowa kredytu bankowego jest umową nazwaną (art. 69 prawa bankowego). Jej elementów konstrukcyjnych należy poszukiwać w art.

69 ust. 1 prawa bankowego, zgodnie z którym bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej i zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty. Oznacza to, że - używając syntetycznej formuły - bank zobowiązuje się do wydania określonej sumy pieniężnej, a kredytobiorca do zwrotu wykorzystanej sumy kredytu i zapłacenia odsetek kapitałowych. Kwota kredytu zostaje w umowie wyrażona w CHF, kredyt ma zostać faktycznie wypłacony w złotych przy zastosowaniu kursu kupna waluty obowiązującego w Banku najczęściej w chwili wypłaty. Zadłużenie z jego tytułu wyrażone jest w CHF, a jego spłata ma następować w złotych przy zastosowaniu kursu sprzedaży waluty obowiązującego w Banku w chwili spłaty zgodnie z ustaleniami zawartymi w umowie kredytu.

Strony zawarły zatem - co do zasady dopuszczalną prawnie - umowę kredytu złotowego, denominowanego do waluty obcą (CHF).

Status powodów jako konsumentów

W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, że występowali przy zawieraniu kwestionowanej w pozwie umowy kredytowej jako konsumenci.

Zgodnie z art. 221 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

Powodowie wskazani zostali w umowie jako „osoby fizyczne”, zindywidualizowane imionami, nazwiskami, numerami PESEL, serią i numerem dowodów osobistych, adresami zamieszkania i zameldowania. Kredyt zaciągnięty został na cele mieszkaniowe.

W zgromadzonym materiale dowodowym brak jest jakichkolwiek danych pozwalających przyjąć, że powodowie zawierali kwestionowaną umowę kredytu jako przedsiębiorcy - w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, na cele związane z tą działalnością. Fakt prowadzenia przez powoda działalności gospodarczej (polegającej na wytwarzaniu zestawów pamiątkowych) nie może prowadzić do wniosku, że zakup mieszkania - w celu zaspokajania potrzeb rodziny i zaciągnięcie kredytu na ten cel - łączą się z prowadzoną przez powoda działalnością gospodarczą czy zawodową, a z całą pewnością - nie łączy się z nią bezpośrednio (art. 221 kc).

Abuzywność klauzul umownych oraz ich wpływ na byt umowy

Kwestionowane w pozwie postanowienia zawarte w umowie odnoszące się do klauzuli denominacyjnej i ubezpieczenia niskiego wkładu zawarte w pkt 26, ust.

2.3.1. zdanie trzecie, piąte i szóste, ust. 2.4.4 umowy oraz ust. 3.2.3. regulaminu należało uznać za niedozwolone postanowienia umowne..

Umowa kredytu denominowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 3531 k.c. w związku z art. 69 prawa bankowego). Nie ma zatem podstaw do twierdzenia, że w obrocie prawnym doszło do wykształcenia się jakiegoś odrębnego, oryginalnego typu umowy bankowej, powiązanej w sposób szczególny z kursem złotego do walut obcych w chwili wydania i zwrotu sumy kredytowej i tym samym zakładającej szczególny sposób określania wysokości zadłużenia kredytobiorcy w stosunku kredytowym.

W zakresie umowy kredytu denominowanego także dochodzi do wydania sumy kredytu kredytobiorcy i zwrotu wykorzystanej sumy kredytu z reguły w ratach kredytowych w dłuższych odcinku czasowym. Dla kredytobiorcy istotne znaczenie ma z reguły wysokość rat spłacanych w poszczególnych okresach ich spłat. Kredytobiorca zwraca kredytodawcy wykorzystaną sumę kredytu, przy czym w związku z kursem waluty obcej suma ta może być wyższa odpowiednio do relacji do waluty obcej, gdyż suma wykorzystana w dniu wykonywania umowy kredytu hipotecznego może mieć inną wartość rynkową w wyniku waloryzacji walutowej. Innymi słowy, kredytobiorca może być zobowiązany do zwrotu bankowi sumy pierwotnie wykorzystanego kredytu, ale taka wykorzystana suma - w całości lub części - może mieć inną (wyższą) wartość rynkową w okresie spłaty kredytu”(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016r., I CSK 1049/14, LEX nr 2008735). Sąd Okręgowy w pełni podziela ten pogląd.

Zwrócić należy także uwagę na treść art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw tzw. antyspreadowej (Dz. U. Nr 165, poz. 984), która weszła w życie dnia 26 sierpnia 2011r., zgodnie z którym ,,w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki’’. Przepis ten wprost potwierdza, że zawieranie umów kredytu denominowanego było przed wprowadzeniem ww. ustawy dopuszczalne. Również na ten temat wypowiedział się Sąd Najwyższy, który stwierdził, że ,,ideą dokonania nowelizacji prawa bankowego ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad (...) Ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia” (wyrok Sądu Najwyższego 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14, LEX nr 1663827). Sąd Okręgowy w pełni podziela także ten pogląd.

Zdaniem Sądu z powyżej zacytowanych przepisów wyraźnie wynika dopuszczenie przez prawo kredytów denominowanych i indeksowanych do waluty innej niż waluta polska i takie rozwiązanie stanowi element umowy kredytu i tym samym nie pozbawia takiej umowy charakteru umowy kredytu. Podsumowując, tak ujęta umowa kredytu denominowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant.

Zgodnie z art. 3851 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Na wstępie podkreślić należy, że unormowania zawarte w art. 3851 -3853 k.c. mają charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają powszechne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (wskazać należy chociażby na art. 58, art. 3531 kc czy 388 k.c.). Najważniejsze jest jednak to, iż uzasadnieniem dla ich wprowadzenia ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny był zamiar zapewnienia konsumentom bardziej skutecznej ochrony w stosunkach umownych z profesjonalistami, a przede wszystkim zaś potrzeba uwzględnienia w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE z 1993 r. L 95, s. 29). Art. 6 ust. 1 dyrektywy stanowi, że państwa członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Zgodnie zaś z art. 7 ust. 1 dyrektywy zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów państwa członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie stałemu (dalszemu) stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami. Regulacja zawarta w art. 3851 - 3853 k.c. stanowi zatem wyraz implementacji w prawie polskim przez ustawodawcę prawa unijnego w postaci powyższej dyrektywy. W takiej sytuacji należy stwierdzić, iż jakkolwiek po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej pierwszeństwo ma zastosowanie prawa europejskiego w razie, gdy zachodzi sprzeczność pomiędzy przepisami prawa krajowego a prawa unijnego, to jednakże w sytuacji, gdy odpowiednie normy prawa krajowego, tak jak w przypadku wskazanych przepisów 3851 - 3853 k.c., stanowią wyraz dokonanej już implementacji prawa unijnego, stosować należy te właśnie przepisy prawa krajowego. Poza tym sama dyrektywa w art. 8 stanowi, że w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta państwa członkowskie mogą przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne zgodne z traktatem w dziedzinie objętej niniejszą dyrektywą. Innymi słowy, ustawodawca unijny zakreślił w dyrektywie jedynie minimalny poziom ochrony konsumentów, dozwalając poszczególnym państwom na poszerzenie ochrony w tym zakresie, nakładając przy tym na sądy krajowe, stwierdzające nieuczciwy charakter warunków umownych, obowiązek wyciągnięcia wszelkich wynikających z tego zgodnie z prawem krajowym konsekwencji w celu zapewnienia, by warunek ten nie był wiążący dla konsumenta (por. wyrok ETS z dnia 14 czerwca 2012 r. sygn. C- 618). Z możliwości tej niewątpliwie skorzystał polski ustawodawca, stwarzając możliwość uznania klauzuli sprzecznej z dobrymi obyczajami za niewiążącą konsumenta czy też wymieniając w art. 3833 k.c. przykładowe niedozwolone klauzule umowne.

Z art. 3851 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne tj.: zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy.

Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest zaś jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest gdy: postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.

Zdaniem Sądu istnieją podstawy do stwierdzenia, że klauzule - na podstawie których dochodziło do przeliczenia wypłaconej w złotówkach kwoty kredytu i spłacanej w złotówkach na CHF według kursu z tabeli Banku oraz postanowień dotyczących ubezpieczenia niskiego wkładu własnego- są klauzulami abuzywnymi .

Powyżej wskazano, że istnieją wszelkie podstawy do przyjęcia, że powodowie zawierając kwestionowaną umowę kredytową działali jako konsumenci.

W ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie brak jest podstaw do wyłączenia spornych postanowień umownych spod kontroli przewidzianej w art. 3851 k.c. Po pierwsze postanowienia umowne dotyczące klauzul waloryzacyjnych nie zostały z powodami uzgodnione indywidualnie. Art. 3851 § 3 k.c. stanowi, że nie uzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

Ustalony w sprawie stan fatyczny oraz znana Sądowi praktyka działania instytucji finansowych przemawiają jednoznacznie za przyjęciem, że klauzule denominacyjne nie podlegały indywidualnemu uzgodnieniu, strony nie uzgadniały indywidualnie treści przedmiotowych postanowień. Powodowie mieli poczucie, że mogą zaakceptować umowę lub do niej nie przystępować. Ze względu na swoją sytuację finansową i chęć nabycia kredytowanej nieruchomości powodowie obawiali się, że próby podjęcia negocjacji mogą doprowadzić do tego, że kredyt nie zostanie im udzielony. Sama ewentualna, potencjalna możliwość negocjowania tych zapisów nie zmienia niczego w przedstawionej ocenie.

Powodowie, godząc się na waloryzację co do zasady, nie mieli bowiem realnego wpływu na treść klauzul umownych określających warunki waloryzacji. Tak samo przedstawia się sytuacja w odniesieniu do ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Kredytobiorcy zgodzili się co do zasady na wprowadzenie do umowy takich zabezpieczeń, ale nie mieli rzeczywistego wpływu na szczegółowe warunki umowy związane z tymi ubezpieczeniami - ich zasad, czy wysokości wysokość składki.

W myśl art. 3851 § 4 ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Umowa z powodami została zawarta na podstawie wzorca opracowanego i przedstawionego przez bank. W tej sytuacji obowiązuje domniemanie, że zawarte w niej postanowienia nie zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem (art. 3851 § 3 k.c.). Do obowiązków strony pozwanej w związku z tym należało udowodnienie, że przedmiotowe postanowienie zostało indywidualnie uzgodnione (art. 6 k.c., art. 3851 § 4 k.c., por. M. Bednarek, w: „System Prawa Prywatnego. Prawo zobowiązań. Część ogólna”, tom 5 pod red. E. Łętowskiej, Wyd. C.H. Beck, 2006r, str. 659). Uznać należało, że obowiązkowi temu w procesie strona pozwana nie sprostała.

Odpowiedzi wymaga także pytanie, czy kwestionowane zapisy umowy dotyczą głównych świadczeń stron. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 listopada 2012 wydanym w sprawie prowadzonej pod sygn. akt I CSK 49/12 (OSNC 2013/6/76) wyraził pogląd, że: „Zasięg pojęcia głównych świadczeń stron, którym ustawodawca posłużył się w art. 3851 § 1 k.c., może budzić kontrowersje, tym bardziej że nie ma tu przesądzającego znaczenia to, czy wspomniane świadczenia należą do essentialiae negotii. Z tej przyczyny zasięg odnośnego pojęcia musi być zawsze ustalany in casu, z uwzględnieniem wszystkich postanowień oraz celu zawieranej umowy”. Powyższy pogląd jest zbieżny za stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - według TSUE ocena czy dany warunek dotyczy głównego świadczenia umowy powinna zostać dokonana obiektywnie i na gruncie konkretnej umowy na płaszczyźnie prawnej i ekonomicznej, z uwzględnieniem struktury umowy (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie Kasler, sygn. C-26/13, ZOTSiS 2014/4/I-282). Tut. Sąd w pełni podziela przytoczone wyżej stanowiska Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przychylając się do twierdzenia, że zakres pojęcia „postanowienia określające główne świadczenia stron” z art. 3851 § 1 k.c. nie jest zbieżny z zakresem pojęcia „essentialiae negotii umowy” i na gruncie konkretnej umowy możliwe jest uznanie postanowień niebędących jej essentialiae negotii za „postanowienia określające główne świadczenia stron”.

Z kolei w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. Dziubak, J. Dziubak v Raiffeisen Bank International AG, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wypowiedział się na temat oceny zapisów umowy kształtujących mechanizm waloryzacji kwoty kredytu według kursu waluty obcej jako postanowień kształtujących główne świadczenia stron: 44. (...) w okolicznościach w postępowaniu głównym - gdy z informacji dostarczonych przez sąd odsyłający, opisanych w pkt 35 i 36 niniejszego wyroku wydaje się wynikać, że unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Tymczasem Trybunał orzekł już, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, takiej jak ta w postępowaniu głównym, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C 118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo). Powyższe zagadnienie było rozpatrywane także przez Sąd Najwyższy, który w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, wprost wskazał, że klauzula indeksacyjna w umowie kredytu określa wysokość głównego świadczenia kredytobiorcy.

Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela przedstawione wyżej poglądy TSUE i SN i również uważa, że kwestionowane przez powodów postanowienia umowy kredytu określają główne świadczenia stron. Mechanizm waloryzacji świadczeń z umowie kredytu do waluty obcej wpływa na wysokość rat kredytu w złotych polskich spłacanych przez powodów oraz wysokość salda kredytu, które powinni spłacić. Po pierwsze, poprzez przeliczenie kwoty kredytu wyrażonej w umowie w CHF, na kwotę złotych, która fatycznie miała zostać wypłacona przy zastosowaniu kursu kupna waluty obowiązującego w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Zadłużenie było wyrażone w CHF, a jego spłata miała następować w złotych przy zastosowaniu kursu sprzedaży waluty obowiązującego w Banku w chwili spłaty zgodnie z ustaleniami zawartymi w umowie kredytu. Nie można przy tym pominąć, że zastosowanie mechanizmu denominacji kredytu do waluty obcej pozwala na ustalenie oprocentowania kredytu w odniesieniu do stawki referencyjnej adekwatnej do tej waluty - w przypadku przedmiotowych umów stawką tą jest LIBOR 3M dla CHF (§ 2 ust.2 pkt 3 COU). Kwota odsetek jest przy tym określana w walucie CHF. Mechanizm waloryzacji kredytu do waluty obcej kształtuje więc w sposób bezpośredni zasady, według których powodowie spełniają swoje podstawowe obowiązki wynikające z umowy kredytu - czyli obowiązek spłaty kredytu oraz obowiązek spłaty odsetek.

Zdaniem Sądu klauzulę denominacyjną (w tym same postanowienia dotyczące przeliczania kwoty kredytu wyrażonego w CHF na walutę krajową) należy uznać za określającą podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy, charakteryzujące tę umowę jako podtyp umowy kredytu - umowy o kredyt denominowany do waluty obcej. Postanowienia dotyczące denominacji nie ograniczają się do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z denominacji nie doszłoby do ustalenia wysokości świadczenia koniecznego do wypłaty oraz ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytobiorca, skoro odsetki te naliczane są, zgodnie z konstrukcją umowy, od kwoty wyrażonej w walucie obcej.

Kwestionowane postanowienia umowne określają główne świadczenia stron, konieczne jest zatem ustalenie, czy ich treść jest jednoznaczna. Pojęcie „jednoznacznie" zastosowane w art. 3851 § 1 k.c. należy interpretować w odniesieniu do treści art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Zgodnie z powołanym wyżej przepisem, ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. „Jednoznacznie" w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. oznacza więc „prostym i zrozumiałym językiem”.

W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zapadłym na gruncie Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ugruntowany jest pogląd, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2018 r.,

C-51/17, Otp Bank Nyrt. i Otp Faktoring Kóveteleskezelo Zrt v. Terez Ilyes i Emil Kiss., ZOTSiS 2018, nr 9, poz. I-750; wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. v. Banca Romaneasca SA, LEX nr 2355193). Żeby kredytobiorcy mogli ocenić wysokość kursów waluty CHF stosowanych do przeliczania zobowiązań z tytułu umowy oraz zakres wahań tych kursów należałoby zawrzeć w umowie informacje, które wskazywałyby: jakie czynniki wpływają na kształtowanie się kursów sprzedaży i kupna waluty CHF obowiązujące w Banku; gdzie znaleźć informacje o tych czynnikach; czy wysokość tych kursów jest w jakikolwiek sposób limitowana (czy kurs nie może wzrosnąć powyżej określonego poziomu lub spaść poniżej określonego poziomu) - chyba że informacje te wchodziłyby w zakres wiedzy powszechnej, którą posiadać powinien każdy przeciętny konsument.

Tymczasem ani w umowie kredytu ani w znajdującym do niej zastosowanie Regulaminie nie ma żadnego postanowienia, które wskazywałoby na zasady ustalania kursów sprzedaży i kupna CHF obowiązujące w Banku. W umowie (regulaminie) znajdują się co prawda zapisy wskazujące, że kursy kupna i sprzedaży walut ustalany jest w oparciu o „Tabelę kursów” obowiązującą w Banku, zapis ten odnosi się jedynie do tego, kto ustala kursy waluty, nie wskazując przy tym jak te kursy są ustalane. Informacje o kryteriach, którymi kieruje się Bank przy ustalaniu kursów walut nie zostały również przedstawione powodom przed podpisaniem umowy kredytu. Skoro ani z samej umowy, ani z informacji przekazanych kredytobiorcy przed jej zawarciem nie wynikały żadne wytyczne pozwalające na chociażby orientacyjne określenie wysokości stosowanych w Banku kursów kupna i sprzedaży CHF, postanowień umowy kredytu dotyczących klauzuli indeksacyjnej nie sposób uznać za sformułowane w sposób jednoznaczny, co otwiera drogę do oceny tych postanowień pod kątem ich abuzywności, pomimo tego, że dotyczą one głównych świadczeń stron.

W ocenie Sądu abuzywność spornych postanowień umownych zawartych we wzorcu umownym przejawia się po pierwsze w tym, że klauzule te nie odwoływały się do ustalanego w sposób obiektywny kursu CHF, do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały w rzeczywistości bankowi kształtować ten kurs w sposób dowolny, wedle swej woli. Na mocy spornych postanowień to bank mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorców, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia powodów. Przyznanie sobie przez bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu denominowanego kursem CHF poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wysokości tzw. spreadu (różnica między kursem sprzedaży i zakupu waluty obcej) przy pozbawieniu konsumentów jakiegokolwiek wpływu, bez wątpienia narusza jego interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Nie może ulegać zaś wątpliwości, że klauzula waloryzacyjna może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest waloryzacja ustalany jest w sposób obiektywny, a więc przede wszystkim w sposób niezależny od woli którejkolwiek stron umowy.

Ponadto o abuzywności tych postanowień świadczy ich nietransparentność. Umowa kredytu nie przedstawiała w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej, tak by powodowie byli w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla nich z umowy konsekwencje ekonomiczne. Powodowie nie znali sposobu, w jaki bank kształtował kurs CHF, zwiększając go bądź zmniejszając wedle swego uznania. Umowa nie dawała powodom żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie wyznaczanego kursu CHF, czy też weryfikować je. Bank przy tym uwzględniał inny kurs CHF przy przeliczaniu wartości wypłaconego kredytu (kurs kupna) i inny przy obliczaniu wartości raty spłaty kredytu (kurs sprzedaży).

Pomiędzy stronami przedmiotowej umowy zakłócona została w te sposób równowaga, jak podkreślono - treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bowiem bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumentów w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku. Waloryzacja rat kredytu udzielonego na podstawie umowy o kredyt hipoteczny odbywała się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez bank, będące jego wewnętrznym dokumentem i to uprawnienie banku do określania wysokości kursu CHF nie doznawało żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń. Umowa o kredyt hipoteczny nie precyzuje bowiem sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku. W szczególności postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF ukształtowanego przez rynek walutowy lub np. kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Bank może wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, niekoniecznie związanych z aktualnym kursem ukształtowanym przez rynek walutowy i ma możliwość uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie jest możliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria. Kursy wykorzystywane przez bank nie są kursami średnimi, lecz kursami kupna i sprzedaży, a więc z zasady zawierają wynagrodzenie - marżę banku za dokonanie transakcji kupna lub sprzedaży, której wysokość jest zależna tylko i wyłącznie od woli banku.

Dobre obyczaje nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia. Brak określenia w umowie sposobu ustalania kursów walutowych na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia na walutę obcą oraz przeliczenia na złote kwoty wymaganej do spłat kredytu w rażący sposób narusza interes konsumenta. Oczywistym dla Sądu jest, że konsument zawierając umowę kredytu denominowanego liczy się i akceptuje ryzyko jakie się z tym wiąże, a więc wynikające z powszechnie znanej zmienności kursów walut obcych, ryzyko to jest oczywiste, lecz nie ma ono nic wspólnego z ryzykiem całkowicie dowolnego kształtowania kursu wymiany przez kredytodawcę i narażenia konsumenta na nieprzewidywalne koszty, jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie. Czym innym jest bowiem ekonomiczne ryzyko rynkowe mające wpływ na kurs waluty w banku. Natomiast ryzyko to nie ma żadnego wpływu na ryzyko związane z możliwością dowolnego kształtowania przez stronę pozwaną kursu wymiany waluty, w której indeksowany jest kredyt, a to wpływa w sposób oczywisty na sytuację konsumenta.

Powyższe oznacza więc, że bankowi, pozostawiona została dowolność (choćby tylko potencjalna) w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF.

Oczywistym jest, że celem klauzul waloryzacyjnych nie jest przysparzanie dochodów jednej ze stron umowy. Tymczasem stosowane przez bank klauzule waloryzacyjne umożliwiały mu stosowanie inaczej ustalanego kursu CHF przy przeliczaniu wypłaconej kredytobiorcy kwoty kredytu na CHF, inaczej zaś ustalanego przy obliczaniu wysokości rat kredytowych. Różnica pomiędzy tymi kursami stanowi dodatkowy, niczym nieuzasadniony dochód banku, zaś dla konsumentów dodatkowy koszt. Bank, przeliczając kwotę wypłaconego konsumentom kredytu według ustalonego przez siebie kursu zakupu CHF oraz pobierając z rachunku konsumentów raty kredytu przeliczone według własnego kursu sprzedaży CHF, uzyskiwał w ten sposób od kredytobiorców dodatkową ukrytą prowizję, której nie odpowiada żadne świadczenie banku. Co więcej, pomiędzy kredytobiorcą a bankiem nie dochodziło do żadnych transakcji wymiany waluty. Kwota kredytu wypłacona została w złotych polskich i spłata następowała również w tej walucie. Natomiast wartość franka szwajcarskiego przyjęta jest jedynie jako wskaźnik waloryzacji poszczególnych rat podlegających spłacie. Oznacza to, że wszelkie operacje wykonywane były jedynie ”na papierze”, dla celów księgowych, natomiast do faktycznego transferu wartości dewizowych w którąkolwiek stronę nie dochodziło. W efekcie różnica pomiędzy kursem zakupu danej waluty a kursem sprzedaży tej waluty przez bank, ustalanych wyłącznie przez powoda, stanowi jego czysty dochód, zwiększający dodatkowo koszty kredytu dla klienta. W tym mechanizmie należy więc dostrzec również sprzeczność postanowienia z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta, który nie ma nawet możliwości uprzedniej oceny własnej sytuacji - w tym wysokości wymagalnych rat kredytu - i jest zdany wyłącznie na arbitralne decyzje banku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2013 r., VI ACa 441/13, LEX nr 1356719).

Również Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r. stwierdził, że świadczenie kredytobiorcy polegające na obowiązku zapłaty różnicy pomiędzy kursem zakupu waluty a kursem jej sprzedaży nie można uznać za wynagrodzenie, któremu odpowiada jakiekolwiek świadczenie banku (wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 30 kwietnia 2014r., sygn. akt C- 26/13).

Analizując wskazane wyżej okoliczności, Sąd Okręgowy nie tracił z pola widzenia, że kontrola postanowień wzorca umowy dokonywana w indywidualnej sprawie powinna uwzględniać całokształt zawartej umowy, jej warunków i skutków, a także rozkład praw i obowiązków stron i ryzyka jakie ponoszą (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2007 r., III SK 19/07, LEX Nr 496411). Jednakże, w niniejszej sprawie, jak już była o tym mowa, wszystkie analizowane powyżej cechy spornych postanowień umownych wprost przekładają się na właściwości konkretnego stosunku prawnego łączącego powodów ze stroną pozwaną. Sporne klauzule zapewniają bowiem stronie pozwanej możliwość kształtowania świadczenia powodów w oparciu o wskaźniki niejasne, niejednoznaczne i interpretowane wyłącznie przez stronę pozwaną.

Stwierdzenie abuzywności konkretnych postanowień umownych rodzi taki skutek, że postanowienia te nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege, zgodnie zaś z art. 3851 § 2 in fine k.c. strony są związane umową w pozostałym zakresie. Poza tym postanowienia uznane za niedozwolone podlegają zniesieniu w całości, a nie tylko w zakresie, w jakim ich treść jest niedopuszczalna (W. Popiołek w: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I, red. K. Pietrzykowski, Warszawa 2013, teza 15 do art. 385 1; K. Zagrobelny w: Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, Warszawa 2013, teza 11 do 3851).

Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r. III CZP 29/17). W chwili zawarcia umowy istniał taki stan, że kredyt musiał być wypłacony w złotych (jednocześnie przewalutowany w oparciu o kurs ustalany przez bank). W świetle chwili na którą ocenia się abuzywność postanowień umowy, nie ma znaczenia wejście w życie ustawy tzw. antyspreadowej (ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw) czy też zmiany regulaminów po dacie zawarcia umowy kredytu, podpisywanie aneksów, w szczególności, że kredytobiorcy podpisując aneksy na pewno nie byli świadomi abuzywności postanowień umowy. Powyższe prowadzi do uznania, że postanowienia umowy i regulaminu umożliwiały stronie pozwanej arbitralne ustalenie kursu wymiany waluty, a więc arbitralne ustalenie wysokości zobowiązania kredytobiorcy. Zarzuty, że bank zastosował rynkowe kursy, albo, że warunki rynkowe wymuszały na banku stosowanie rynkowych kursów, nie mają znaczenia w świetle tego, że ocena abuzywności następuje na chwilę zawarcia umowy - chodzi więc o samą możliwość naruszenia interesów konsumenta, na skutek zapisu umowy umożliwiającego dowolne (nieograniczone) ustalenie kursu - a nie o to czy bank w konsekwencji zawartej umowy, ustalał czy nie kursy na poziomie rynkowym. W umowie wskazano wyłącznie, że kurs zostanie ustalony w oparciu o tabele ustalane przez bank. Nie określono żadnych konkretnych wytycznych ani ograniczeń związanych z powyższymi czynnościami banku. Zarząd banku, na podstawie tak sformułowanych przepisów, w każdej chwili mógł podjąć dowolną decyzję co do wyznaczenia kursu waluty i tym samym określenia wysokości zobowiązania kredytobiorców. To czy ta decyzja w świetle warunków rynkowych byłaby racjonalna (i tym samym w jakimś stopniu ta racjonalność działania banku chroni klienta), nie ma znaczenia. Istotnym jest wyłącznie to, że od decyzji banku (nieograniczonej w żaden sposób umową) zależy kurs waluty i wysokość zobowiązania kredytobiorcy. Nie ma znaczenia również to, że w danej chwili bank, na podstawie wewnętrznych zarządzeń stosuje mechanizmy zapewniające kursy rynkowe. Te zarządzenia z dnia na dzień mogą się zmienić. Sąd bada abuzywność na chwilę podpisania umowy, badając czy dane postanowienie jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i nieuczciwe - w tym znaczeniu, że umożliwia potencjalne pokrzywdzenie konsumenta, a nie, czy bank wykonując umowę działał uczciwie. Reasumując postanowienia umowy umożliwiające ustalenie kursu wymiany waluty w sposób arbitralny, a poprzez to ustalenie w sposób arbitralny wysokości zobowiązania, należy uznać za rażąco naruszające interesy konsumenta, sprzecznie z dobrymi obyczajami.

Skoro wskazane postanowienia umów, dotyczące denominacji kwestionowanej umowy są niedozwolonymi postanowieniami umownymi w rozumieniu art. 3851 k.c. to należy uznać, że nie wiążą one powodów z mocy samego prawa od dnia zawarcia spornej umowy. Jednocześnie jednak z art. 3851 § 2 k.c. wynika, że eliminacja niedozwolonych postanowień umowy co do zasady nie powinna prowadzić do jej nieważności, lecz do związania stron umową w pozostałym zakresie, z pominięciem niedozwolonych postanowień.

Jak wskazał Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r. C- 260/18, art. 6 ust. 1 nie stoi na przeszkodzie temu, by sąd krajowy miał możliwość zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie, gdy strony danej umowy wyrażą na to zgodę, przy czym możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, tak że ten ostatni zostałby tym ukarany (zob. podobnie wyroki: z dnia 30 kwietnia 2014 r., Kasler i Kaslerne Rabai, C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 80-84; z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 64). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem celem tego przepisu, a w szczególności drugiego członu zdania, nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi, przy czym uściślono, że dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków. O ile ten ostatni warunek jest spełniony, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C- 118/17, EU:C:2019:207, pkt 40, 51; a także wyrok z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 57). Wynika z tego, że art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie zgodnie z prawem Unii krajowemu porządkowi prawnemu, co zasadniczo zauważył również rzecznik generalny w pkt 54 swojej opinii. Zatem w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały unieważnione.

Ponadto, jak wskazano w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. sygn. akty III CZP 6/21: z przedstawionych reguł wynika, że gdy brak następczej zgody konsumenta na stosowanie klauzuli abuzywnej, nie może ona wywrzeć wobec niego żadnego skutku; nieskuteczność ta nie wpływa na pozostałą część umowy, jeżeli bez klauzuli abuzywnej umowa może obowiązywać. Okoliczność, że jest to niemożliwe - co należy oceniać w świetle prawa krajowego z zastosowaniem obiektywnego podejścia - nie jest jednak równoznaczna z upadkiem całej umowy (por. np. wyroki z dnia 15 marca 2012 r., C-453/10, pkt 33 i 34, z dnia 14 marca 2019 r., C-118/17, pkt 40 i 51, z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179, Aban-ca Corporación Bancaria przeciwko A.G. Salamanca Santosi oraz Bankia SA przeciwko A.A. Lau Mendoza i V.Y. Rodnguez Ramfrez, pkt 57, z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, pkt 39-41, oraz z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, pkt 83 i 89). Zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii

Europejskiej w takiej sytuacji należy ocenić, czy ten upadek narażałby konsumenta na "szczególnie niekorzystne konsekwencje”, co trzeba rozważać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia "w chwili zaistnienia sporu", a nie w chwili zawarcia umowy, przy uwzględnieniu rzeczywistych i bieżących interesów konsumenta, z zastrzeżeniem, że "do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie" (por. wyrok z dnia 3 października

  • , C-260/18, pkt 51, 55 i 56 oraz pkt 2 sentencji).

Trybunał Sprawiedliwości zwraca uwagę - w odniesieniu do umów kredytu - że unieważnienie umowy "wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę" (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, A. Kasler i H.K. Rabai przeciwko OTP Jelzalogbank Zrt, pkt 80-84, z dnia 21 stycznia 2015 r., C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, Unicaja Banco SA przeciwko J.H. Rueda i innym oraz Caixabank SA przeciwko M.M. Rueda Ledesma i innym, pkt 33, z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, pkt 60 i 61, z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C- 179, pkt 56-58, z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, pkt 48 i nast., z dnia 3 marca

  • , C-125/18, pkt 61-63, z dnia 25 listopada 2020 r., C-269/19, pkt 34, z dnia 27 stycznia 2021 r., C-229/19 i C-289/19, Dexia Nederland BV przeciwko XXX i Z, pkt 61-67). W razie odpowiedzi pozytywnej, tj. wtedy, gdy upadek umowy naraża konsumenta na "szczególnie niekorzystne konsekwencje", w rachubę wchodzi zastąpienie klauzuli abuzywnej normą dyspozytywną albo przepisem "mającym zastosowanie, gdy strony danej umowy wyrażą na to zgodę"; jeżeli klauzula abuzywna odzwierciedlała właśnie taki przepis, może być także zastąpiona "tym stanowiącym punkt odniesienia przepisem ustawowym w nowym brzmieniu przyjętym już po zawarciu umowy" (por. wyrok z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C- 179/17, pkt 59-64). Nie dotyczy to jednak przepisów o charakterze ogólnym, które nie były przedmiotem szczególnej analizy prawodawcy w celu określenia równowagi między całością praw i obowiązków stron umowy, nie korzystają w związku z tym z domniemania braku nieuczciwego charakteru, lecz przewidują, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, pkt 61 i 62). Trybunał Sprawiedliwości stwierdził ponadto w jednym z nowszych orzeczeń, dotyczącym konsekwencji abuzywności postanowień określających mechanizm ustalania zmiennej stopy procentowej w umowie kredytowej, że jeżeli umowa ta nie może dalej obowiązywać po usunięciu z niej danych klauzul abuzywnych i jej unieważnienie powodowałoby szczególnie szkodliwe konsekwencje dla konsumenta, a nie istnieją stosowne przepisy prawa krajowego, które mogłyby te klauzule zastąpić, i konsument nie wyraził woli utrzymania w mocy klauzul abuzywnych, sąd krajowy powinien - w celu przywrócenia rzeczywistej równowagi między wzajemnymi prawami i obowiązkami stron umowy - podjąć wszelkie niezbędne środki mające na celu ochronę konsumenta przed tymi szczególnie szkodliwymi konsekwencjami, z zastrzeżeniem, że uprawnienia sądu nie mogą wykraczać poza to, co jest ściśle konieczne do przywrócenia tej równowagi, a więc zapewnienia konsumentowi tej ochrony (por. wyrok z dnia 25 listopada 2020 r., C-269/19, pkt 41-44). Trybunał Sprawiedliwości zastrzegł jednak, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości (por. wyroki z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, pkt 55 i 56, oraz z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, pkt 94), czyli w istocie obstawać przy tej "nieważności", choćby sąd oceniał, iż naraża ona konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje.”

Konsekwentnie, w wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 2 września 2021 r. C-932/19 Trybunał wskazał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie przepisom krajowym, które, w odniesieniu do umów kredytu zawartych z konsumentem, prowadzą do stwierdzenia nieważności warunku dotyczącego różnicy kursowej uznawanego za nieuczciwy i zobowiązują właściwy sąd krajowy do zastąpienia go przepisem prawa krajowego nakazującym stosowanie oficjalnego kursu wymiany, nie przewidując dla tego sądu możliwości uwzględnienia żądania zainteresowanego konsumenta, zmierzającego do unieważnienia umowy kredytu w całości, nawet jeśli ten sąd uznałby, że utrzymanie w mocy tej umowy byłoby sprzeczne z interesami konsumenta, zwłaszcza w świetle ryzyka kursowego, które konsument nadal ponosiłby na podstawie innego warunku rzeczonej umowy, pod warunkiem że ten sam sąd jest jednak w stanie dokonać odpowiednich ustaleń w ramach wykonywania przysługujących mu suwerennych uprawnień w zakresie oceny dowodów a wola wyrażona przez tego konsumenta nie może nad nimi przeważać, że zastosowanie środków przewidzianych przez te przepisy krajowe pozwala na przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej tego konsumenta, jaka istniałaby w braku tego nieuczciwego warunku.

Z powyższego wynika, że rozważając kwestie skutku wyeliminowania abuzywnych postanowień umowy (w kontekście upadku umowy) należy:

- rozważyć możliwość zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie, gdy strony danej umowy wyrażą na to zgodę, przy czym kwestia utrzymywania się w mocy takiej umowy powinna być oceniana z urzędu przez sąd krajowy zgodnie z obiektywnym podejściem na podstawie tych przepisów;

  • uwzględnić sytuację konsumenta związaną ze szkodliwymi konsekwencjami unieważnienia umowy, przy czym w powyższym zakresie konsument poinformowany o skutkach upadku umowy może wiążąco wyrazić na powyższe skutki zgodę;
  • rozważyć postulat przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, jaka istniałaby w braku nieuczciwego warunku;
  • uwzględnić interesy drugiej strony umowy.

W chwili zawarcia przedmiotowej umowy nie istniały w polskim systemie prawnym przepisy dyspozytywne umożliwiające zastąpienie eliminowanych klauzul przeliczeniowych. Przepis art. 358 k.c. o treści umożliwiającej przeliczanie zobowiązania wyrażonego w walucie obcej na PLN wszedł w życie w dniu 24 stycznia 2009 (art. 3 Ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz ustawy - Prawo dewizowe), stąd mając na uwadze kwestie intertemporalne, należy wykluczyć zastosowanie wskazanego przepisu, albowiem ważność umowy badana jest w odniesieniu do stanu prawnego istniejącego w chwili zawarcia umowy. Zdaniem Sądu możliwości zastąpienia postanowienia umownego nie można również wywieść w drodze analogii do art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe, jak również z prawa zwyczajowego - art. 56 k.c.

W świetle powyższych wywodów, w szczególności braku możliwości przeliczenia wypłaconych i spłaconych kwot w złotówkach do waluty CHF (w konsekwencji uznania za abuzywne postanowień umowy określających sposób przeliczenia oraz braku przepisu dyspozytywnego umożliwiającego uzupełnienie umowy) stanowiska konsumentów akceptujących uznanie umowy za nieważną (wyraźne oświadczenie złożone w dniu 24 listopada 2022 r., (k. 446), istnieją podstawy do uznania umowy za nieważną w całości.

Rozważając kwestię ważności umowy - w związku z zarzutem zamieszczenia w niej klauzul abuzywnych, nie można pominąć również okoliczności, że mamy do czynienia z relacjami pomiędzy bankiem i konsumentami. Bank był i winien być nadal postrzegany jako instytucja oferująca bezpieczne produkty finansowe, które nie wiążą się ponadprzeciętnym ryzykiem, tak obraz banków kreowany był w przekazie społecznym, tak też rolę banków postrzegali ich klienci - w szczególności konsumenci. Klient banku - kredytobiorca, działał w zaufaniu do banku i jeżeli dany produkt był przedstawiany przez pryzmat stabilności waluty, masowości nabywania tych produktów, określany jako bezpieczny - to wszystko wywoływało poczucie bezpieczeństwa i rzutowało na odbiór pouczenia, udzielanego klientowi przy zawieraniu umowy - odnośnie stabilności kursu, bezpieczeństwa produktu. Oczywiście Sąd nie kwestionuje, że bank ma prawo do określonej strategii marketingowej, jednakże ta strategia nie może prowadzić do manipulacji kredytobiorcą i nakłaniania go do nabywania niebezpiecznego produktu.

W zakresie informacji o ryzyku walutowym, istotną byłaby również informacja o tym, że bank jest zabezpieczony przed tym ryzykiem, poprzez chociażby prowadzenie określonej polityki (informacje zamieszczone na stronie internetowej np.https://www.knf.gov.pl/knf/pl/komponenty/img/Rekomendacja_I_8559.pdf).

Dodatkowo, z wiedzy powszechnej wynika, że bank jako depozytariusz jest zobowiązany do zarządzania wszystkiego rodzaju ryzykami, w tym ryzykiem walutowym. Minimalizacja tego ryzyka powoduje, że zbliża się ono do zera po stronie banku. Wzrost kursu walut ma neutralny wpływ na wynik bank, podobnie spadek kursu. Przy wzroście kursu bank nie zarabia, a w przypadku spadku kursu bank nie traci - przy strategii zarządzania ryzykiem opartej na strategii minimalizacji otwartej pozycji walutowej netto. Kredytobiorca natomiast nie jest zabezpieczony w żadnym stopniu, a kredyty hipoteczne, w kontekście stanu majątkowego kredytobiorcy, mają istotne znacznie dla jego egzystencji. Oczywiście można byłoby zabezpieczyć również kredytobiorcę ale koszt ekonomiczny tego zabezpieczenia powodowałby nieatrakcyjność tego rodzaju kredytów, co kolidowało by z interesem banku, który dążył do konkurencyjności produktów, maksymalizacji obrotu a przez to - zysku. Informacje zawarte w umowie, oświadczeniach otrzymanych od pracownika banku, w oczywisty sposób nie odpowiadały wskazanym standardom. W związku z powyższym należy uznać, że także postanowienia umowy kredytu, dotyczące ryzyka walutowego - było sformułowane niejednoznacznie.

Abuzywności postanowień dotyczących waloryzacji można dopatrywać się również w braku ograniczenia ryzyka walutowego kredytobiorcy. Skoro Bank jest zabezpieczony przed ryzykiem (poprzez transakcje kupna i sprzedaży waluty w momencie wypłaty i spłaty kredytu oraz prowadzenie odpowiedniej polityki finansowej), postanowienie umowne, które naraża kredytobiorcę na nieograniczone ryzyko wynikające ze zmiany kursu (umowa nie zawiera żadnego mechanizmu ograniczenia ryzyka) - jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Podnieść należy, że nawet przy założeniu, że rozliczenia dokonywane są w odniesieniu do średniego kursu NBP czy inaczej jednoznacznie ustalonego (czyli nie występuje kwestia arbitralnego kursu), konstrukcja umowy jest taka, że istotna zmiana kursu waluty obcej (przy stabilnej sytuacji finansowej w Polsce) prowadzi do stanu gdy wysokość zobowiązania (saldo kredytu/kapitału do spłaty w PLN), po wielu latach spłaty kredytu - wzrasta do wysokości znacznie przekraczającej wysokość udzielonego kredytu (czyli wysokość kredytu zwiększa się mimo dokonanej spłaty). Sąd jest świadomy tego, że spadek kursu spowoduje, iż kredytobiorca będzie w korzystniejszej sytuacji - zarobi na tym (saldo zmniejszy się). Istnieje więc tu pewien element losowy, element gry. Taka umowa stanowi w istocie zakład o to, jaka będzie wysokość kursu waluty w przyszłości. Opisana konstrukcja zbliża tę umowę do transakcji obliczonej na zysk, opartej na mechanizmie nabycia towaru po korzystnej cenie i odsprzedaniu go za wyższą cenę. Głównym motywem takiej transakcji jest więc przewidywanie (założenie) co do przyszłego wzrostu ceny dobra, a cechą charakterystyczną jest podejmowanie ryzyka, które wiąże się z założeniem jednego z wariantów przyszłości. Sąd nie twierdzi, że przedmiotowy kredyt stanowił stricte instrument spekulacyjny albowiem motywacją kredytobiorców nie było nabycie tego produktu w celu zarządzenia ryzykiem, jak również kredytobiorcy nie mogli tym produktem obracać, jednak kredytobiorcy zostali postawieni w podobnej sytuacji jak osoby nabywające produkty spekulacyjne - będąc nieświadomymi ryzyka wiążącego się z umową. Przypomnieć należy, że celem waloryzacji było zabezpieczenie przed zmianą wartości PLN, a w konsekwencji zawarcia przedmiotowej umowy, wprowadzono element zakładu, który w dłuższym przedziale czasowym całkowicie wypaczał wskazany wyżej cel albowiem dzisiaj jest jasnym, że do istotnych wahań kursów w czasie trwania umowy musiało dojść. Przy produktach stricte spekulacyjnych klient obraca tymi produktami i w taki sposób zabezpiecza swoją pozycję. W przypadku kredytów konsumenckich, zawieranych na kilkadziesiąt lat, które miały służyć finansowaniu mieszkań, a wysokość zobowiązania stanowiła istotne obciążenie finansowe konsumentów - konsumenci zawierali umowy oczekując bezpiecznego (czyli z dodatkowym zabezpieczeniem wartości PLN), a nie (quasi) spekulacyjnego produktu. Wybór kredytu waloryzowanego CHF był podyktowany niższą ratą i oprocentowaniem oraz (reklamowaną jako) bezpieczną walutą, ale właśnie dlatego, że w rozumieniu kredytobiorcy skoro będzie spłacał niższą ratę, to zachowa zdolność kredytową (jest to bezpieczniejsze w dłuższej perspektywie czasowej). W latach 2005-2010, umowa kredytu nie była identyfikowana z elementem gry czy hazardu, a skąpe informacje o ryzyku kursowym, sprowadzające się do uświadomienia zmienności kursów (zmiana raty i wysokości zobowiązania), nie były wystarczające do zorientowania się przez konsumentów na jakie ryzyko są narażeni podpisując umowy waloryzowane kursem CHF. Stąd też w strategii marketingowej banków pojawia się narracja o stabilności kursów, bezpieczeństwie produktów szwajcarskich, masowości nabywania tych produktów, opłacalności tego typu produktów ze względu na niższą ratę i wyższą zdolność kredytową, niskie oprocentowanie itd. Wydaje się, że w relacjach konsumenckich, w przypadku umów kredytów, pożyczek długoterminowych, udzielanych na zakup mieszkań, z takim elementem (quasi) spekulacyjnym, należało oczekiwać wprowadzenia do umowy mechanizmów ograniczających ryzyko ponoszone przez konsumenta, w związku z nieograniczoną możliwością zmiany kursu waluty. Sama ewentualna możliwość wnioskowania o zmianę waluty kredytu nie czyni zadość powyższemu postulatowi albowiem takie przewalutowanie dla kredytobiorcy ma sens wyłącznie wtedy gdy kredytobiorca dokona tego przed zmianą kursu, a więc dotyczy to niewielkiej liczby konsumentów, która specjalizuje się w zagadnieniach związanych z rynkiem finansowym.

Powyższa argumentacja wskazuje na abuzywność postanowień dotyczących waloryzacji kwoty kredytu.

Sąd podziela stanowisko wyrażone w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie, sygn. akt I ACa 587/20 zgodnie z którym „Aby jednak takie klauzule waloryzacyjne mieściły się w granicach zakreślonych przez art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. muszą one zostać skonstruowane w taki sposób, aby zabezpieczały konsumenta przed niczym nieograniczonym wzrostem ich zobowiązania będącym pochodną kursu arbitralnie wybranej waluty obcej w stosunku do złotówki, bez jakiegokolwiek powiązania z faktyczną utratą realnej siły nabywczej złotówki wynikającej z inflacji. Waloryzacja mieszcząca się w granicach zakreślonych przez art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. ma bowiem zabezpieczać przed utratą realnej siły nabywczej waluty zobowiązania, a nie stanowić mechanizmu do niczym nieograniczonego zwiększania zobowiązania konsumenta”. Zasadny jest także pogląd wyrażony w Wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 czerwca 2021 r. C-776/19 , w którym Trybunał wskazał, iż w przypadku kredytów denominowanych walutą obcą obie strony ponoszą ryzyko, z tym, że ryzyko ponoszone przez przedsiębiorcę jest ograniczone, a konsumenta - nie. W konsekwencji możliwa jest ocena niedochowania wymogu dobrej wiary i istnienia znaczącej nierównowagi w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 ( w zakresie dysproporcji ryzyka ponoszonego przez strony).

W świetle powyższego nie budzi wątpliwości, że gdyby bank potraktował konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny, umożliwił negocjacje kwestionowanych postanowień umownych (oczywiście po przekazaniu pełnej informacji co do ryzyka kursowego skutkującego taką jak obecnie sytuacją), to nie mógłby racjonalnie oczekiwać, iż konsument przyjąłby opisane warunki. Dzisiaj wydaje się oczywistym, że prawidłowo poinformowany konsument nigdy by takiej umowy (waloryzowanej CHF - bez zabezpieczenia) - nie podpisał. Musiał więc zaistnieć czynnik który zaburzył u kredytobiorcy sposób postrzegania swojej sytuacji w kontekście ryzyka związanego z zawieraną umową.

Po usunięciu kwestionowanych w niniejszej sprawie postanowień umowa kredytu przybiera kształt umowy kredytu w walucie złoty polski, bez denominacji do waluty CHF, z oprocentowaniem określonym według stawki referencyjnej LIBOR 3M dla CHF. Postanowienia dotyczące mechanizmu indeksacji do waluty CHF dotyczą głównych świadczeń stron i ich wprowadzenie pozwoliło na zastosowanie w umowie oprocentowania według stawki referencyjnej odpowiedniej dla waluty CHF, a tym samym obniżenie w początkowym okresie obowiązywania umowy wysokości rat

kredytu w stosunku do rat kredytu nieindeksowanego do waluty CHF. Jest oczywistym, że bank nigdy nie zaoferowałby powodom umowy kredytu w złotych polskich nieindeksowanego do waluty CHF z oprocentowaniem opartym o stawkę referencyjną właściwą dla waluty CHF, zaś powodowie z uwagi na wysokość rat nie chcieliby (bądź nie mieli zdolności kredytowej) zawrzeć umowy kredytu w walucie złoty polski niedenominowanego do waluty CHF z wyższym oprocentowaniem, opartym o stawkę referencyjną WIBOR. Obszerniej to zagadnienie omówione zostało powyżej, przy okazji rozważania nieważności umowy. Skoro bez postanowień umowy kredytu, które zostały uznane za abuzywne, brak byłoby zgodnego zamiaru stron co do zawarcia umowy kredytu, umowę tą należy uznać za nieważną w całości i ex tunc.

Z uwagi na brak adekwatnych pouczeń o ryzyku walutowym rozważyć należy eliminację całej waloryzacji z umowy. Odnośnie możliwości utrzymania stosunku prawnego po wyeliminowania waloryzacji, podnieść należy, że umowa jest skonstruowana w ten sposób (zarówno denominowana jak i indeksowana), że w trakcie trwania umowy zobowiązanie konsumenta jest wyrażone w CHF. Wszelkie koszty umowy, wynagrodzenie banku, w tym odsetki odnoszą się do kwoty zobowiązania w CHF. Intencją stron było aby oprocentowanie odnosiło się do zobowiązania wyrażonego w CHF, wynika to w szczególności z faktu, że harmonogram spłaty kredytu był sporządzony w CHF. W czasie gdy była zawierana przedmiotowa umowa, banki stosowały oprocentowanie LIBOR do zobowiązań wyrażonych w CHF, a WIBOR do zobowiązań wyrażonych w PLN. W przedmiotowej umowie zastosowano stawkę LIBOR, dlatego, że kwota zobowiązania wyrażona miała być w CHF. Stąd uzasadniony jest wniosek, że konstrukcja umowy przewidywała silne związanie postanowień odsetkowych z waloryzacją. Inaczej mówiąc strony nigdy nie zawarłyby umowy złotówkowej przy odsetkach LIBOR. Wydaje się, że operacja usunięcia waloryzacji z umowy, przy pozostawieniu odsetek w wysokości LIBOR doprowadzi do przekształcenia przedmiotowej umowy w stopniu wykraczającym ponad uprawnienia wynikające z art. 3851 par 1 i 2 k.c.

Uznając nieważność umowy Sąd miał także na względzie, podzielane przez Sąd, poglądy wyrażone w uzasadnieniach:

- wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382/18, zgodnie z którym nie powinno budzić wątpliwości, że o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134). Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).

- wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 30 lipca 2020 sygn. akt I ACa 99/19, zgodnie z którym należy (...) zwrócić uwagę na to, że bez zastosowania wskazanego w niej mechanizmu, (o ile strony nie godzą się na jego wykorzystania w formie określonej w umowie) niemożliwym jest określenie wysokości zobowiązania pozwanych tak na początku umowy kredytowej jak i w trakcie jej realizacji a zwłaszcza ustalenie czy i w jakim zakresie pozwani nie wykonują lub nie wykonywali jej postanowień w zakresie spłaty kredytu. Do takiego rozliczenia konieczne byłby dodatkowe zgodne ustalenia stron określające jego zasady bądź strona uprawniona do powoływania się na nieważność klauzuli waloryzacyjnej pozostawiłaby wyraźnie kwestię rozliczeń umowy w rękach sądu meriti. Umowa zatem mogłaby zostać uznana za ważną (przy czym zachodziłaby konieczność wyeliminowania omawianej niedozwolonej klauzuli) jednakże w świetle tak wskazanych wyroków Sądu Najwyższego jak i wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 decyzja w tym przedmiocie należy do konsumenta, który może domagać się bądź utrzymania w mocy umowy z wyłączeniem spornej klauzuli bądź unieważnienia całej umowy. W niniejszej sprawie pozwani konsekwentnie, przez cały czas trwania postępowania, opowiadali się za uznaniem umowy za nieważną wskazując na szereg jej mankamentów. Wolę takiego rozwiązania kwestii jej ważności wyrazili także w złożonej przez siebie apelacji. Zdaniem Sądu Apelacyjnego decyzja powodów w tym przedmiocie jest dla niego wiążąca tzn. po ustaleniu abuzywności klauzuli waloryzacyjnej, wyłącza jego samodzielną ocenę, które z potencjalnych rozwiązań rozliczenia łączącego je stosunku umownego byłoby dla nich lepsze.

W przedmiotowej sprawie nie zostały ujawnione żadne okoliczności wskazujące na to, że przyjęcie umowy za nieważną może być niekorzystne dla powodów, w szczególności w związku z żądaniem zapłaty przez bank wynagrodzenia z tytułu korzystania z kapitału. Powodowie oświadczyli, że dostrzegają i rozumieją wskazane ryzyko, nie zmienia to ich oceny odnośnie nieważności kwestionowanej umowy kredytu. Wskazać należy, że w kolizji z sankcją nieważności czynności prawnej, pozostaje konstruowanie roszczeń, analogicznych do tych, które istniałyby gdyby czynność prawna była ważna. W związku z powyższym, wyłącznie możliwym jest dochodzenie roszczenia odsetkowego za czas opóźnienia w spełnieniu świadczenia wynikającego z bezpodstawnego wzbogacenia (świadczenia nienależnego). Podnieść jednak należy, że obowiązek zapłaty tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału (istnieje prawdopodobieństwo, że orzecznictwo wypracuje w tym zakresie pozytywne stanowisko) i tak będzie znacznie korzystniejszy dla konsumenta niż dalsze trwanie umowy z uwagi na nieograniczone ryzyko.

Powyższe uwagi należy odnieść także do pomieszczonego w Umowie kredytowej ubezpieczenia niskiego wkładu własnego którego to zapisy umowne upadłyby wraz z unieważnieniem Umowy. W tym zakresie należy zauważyć, że powodowie nie zawierali dodatkowych umów ubezpieczenia, co więcej wszystkie środki z tytułu ubezpieczeń były przekazywanie wyłącznie stronie pozwanej lub przez nią pobierane z konta powodów.

W świetle powyższego, wskazać należy, że skutkiem nieważności umowy jest konieczność dokonania rozliczeń (zwrotu spełnionych przez strony świadczeń) zgodnie z art. 410 par 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. sygn. akt III CZP 6/21). Wypracowana w orzecznictwie, dominująca linia wskazuje na konieczność zastosowania zasady dwóch kondykcji do wzajemnego rozliczenia stron w związku z nieważnością umowy, na podstawie strony te spełniały świadczenia.

Powodowie - co wynikało z dokumentów przedłożonych przez powodów oraz z okoliczności przyznanych przez stronę pozwaną wynika, że w okresie od 4 grudnia 2008 r. do 4 marca 2021 r. powodowie dokonali spłat w wysokości 99.100,50 zł i 81.976,06 CHF, których to kwot domagają się zwrotu. Mając zatem na względzie zakres okoliczności bezspornych, dowody zgormadzone w sprawie oraz treść art. 321 k.p.c., należało - w związku z przyjęciem, że umowa kredytu jest nieważna, zasądzić na rzecz powodów żądane przez nich kwoty.

Odnośnie daty wymagalności roszczenia, opierając się na stanowisku Sądu Najwyższego wyrażonym w uchwale z dnia 7 maja 2021r. sygn. akt III CZP 6/21, że wymagalność roszczeń związanych z nieważnością kredytu nastąpi dopiero z chwilą podjęcia przez kredytobiorcę wiążącej decyzji co do ewentualnego sanowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy oraz sprzeciwienia się udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej „dopiero wtedy można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, podobnie jak w przypadku condictio causa finita, a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia”.

Mając na uwadze pouczenie kredytobiorców - powodów i złożenie przez nich oświadczenia o odmowie potwierdzenia postanowień umownych (w konsekwencji - żądania uznania umowy za nieważną) na rozprawie w dniu 24 listopada 2022 r., zasadnym było przyjęcie, że dopiero z chwilą doręczenia oświadczenia możliwe było skuteczne żądanie spełnienia świadczenia przez powodów, dopiero wówczas roszczenie stało się definitywne wymagalne. Zatem ewentualne odsetki za opóźnienie w spełnieniu świadczenia mogłyby zatem zostać zasądzone od dnia następnego po złożeniu wskazanego oświadczenia - tj. od 25 listopada 2022 r. W pozostałym zakresie dotyczącym odsetek powództwo zostało oddalone, o czym orzeczono w pkt II wyroku.

Koszty postępowania.

O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt III wyroku zgodnie z art. 98 § 1, 11 i 3 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Strona pozwana jako przegrywająca sprawę w całości zobowiązana jest do zwrotu stronie powodowej wszelkich poniesionych przez nią kosztów niezbędnych do celowego dochodzenia praw w łącznej wysokości 11.817,00 zł. Na koszty procesu złożyły się: koszty zastępstwa procesowego powodów - w kwocie 10.800,00 zł, wynikającą z § 2 pkt 6 Rozporządzenia Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokatów, opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł; opłata skarbowa od pełnomocnictw w kwocie 17 zł (k. 37).

Mając powyższe na względzie, na zasadzie powołanych przepisów należało orzec jak w sentencji wyroku z dnia 24 listopada 2022 r.

Pozywane banki

Prowadzimy procesy przeciwko niemal wszystkim polskim bankom, które oferowały kredyty indeksowane i denominowane do franka szwajcarskiego, w szczególności:

Raiffeisen Bank International (w tym Polbank EFG), PKO BP (w tym Nordea), Bank Pekao, Bank BPH, Santander Bank Polska (w tym Bank Zachodni WBK), Getin Noble Bank, mBank (w tym BRE Bank i MultiBank), Bank Millenium, Credit Agricole, Deutsche Bank Polska, ING Bank Śląski, BOŚ, BNP Paribas Bank Polska (w tym Fortis Bank i BGŻ), Eurobank, Santander Consumer Bank.

Siedziba Kancelarii frankowej Themi mieści się w Krakowie. Prowadzimy sprawy sądowe w Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Wrocławiu i na terenie całego kraju.